a do jej realizowania, na pierwszą linię frontu wysyłają zwykłych krawężników.
"Czyj to był pomysł by tam w ogóle jechać?" - pytał naiwnie jeden z inteligentniejszych. "Góra" - padła odpowiedź jednego z mądrzejszych. Reszta policyjnego narybku miotała się jak szproty w sieci...
"Góra" urodziła mysz.
Jeżeli tak ma wyglądać demokracja i państwo prawa, to strach geburstag w domu zrobić. Zaśpiewa se człowiek "sto lat", a tu drzwi ci wyważą, nałykasz się człowieku "perfum", popieszczą cię pałą, "pogłaszczą" po głowie z glana, założą "bransoletki" i wmówią, że to "zainteresowanie" spowodowanie było zakłócaniem spoczynku nocnego...
No i ten mandat - 650 złotych! U nas z picie piwka ino stówkę dają, większą demokrację mamy...
działaczy Związku Syndykalistów Polski zatrzymano w Słupsku?
Pamiętasz to? Agentom ABW nie dostarczamy sami takich informacji.
Uwzględniając smutny fakt, że w niczym, ale to niczym nie jesteś w stanie zagrozić "obecnej rzeczywistości", to możesz wyć, pić i podobne brewerie wyprawiać, a i tak żadna urzędowa struktura nawet nie pomyśli, żeby Cię represjom strasznym a malowniczym poddać.
To jest reguła. Potem w sądach bezustannie słyszymy: sąd dał wiarę policji. Najlepiej by było gdyby powstał raport dokumentujący ten fakt. Taki raport powinien zawierać opis jak największej liczby tego rodzaju zdarzeń, pod warunkiem, że znaleźlibyśmy sposób na opublikowanie go w mediach a nie na naszych portalach.
Trwają starania, aby tekst napisany na podstawie tego raportu "wepchnąć" do jakiejś poczytnej gazety. Nie jest to jednak takie proste, wiec na razie poszedł gdzie się da na strony serwisów internetowych
odkraczą to co napisali pod newsem w sprawie aresztowań. Wtedy bowiem pisali, że nawalona banda lewaków przez noc zakłócała spokój sąsiadom i ci w końcu wezwali policję.
Co to za sądy, które skazują demonstrujących obywateli za zrzucenie mycki takiej niedorajdzie?
Rozwiązać policję. Zatrudnić bandziorów, którzy poradzą se z "elementem" niepożądanym w państwie. A sąd będzie miał święty spokój. Zajmie się sobą...
No może nie w całości ale napewno w niektórych szczegółach, co potwierdza to sprawozdanie. Przecież członkowie Anarchicznego Czarnego Krzyża /co za nazwa ! / o rozbiciu ich zebrania czy spotkania towarzyskiego mówią mniej więcej to samo, mówili i co od czasu do czasu nadal mówią członkowie Komitatu Obrony Robotników. Z jednymi rozprawiła się socjalistyczna milicja, z drugimi zaś kapitalistyczna policja. Jedni przeciwstawiali się, jak się teraz okazuje, pełnemu zatrudnieniu, równemu dostępowi do kształcenia i ochrony zdrowia, płatnemu wypoczynkowi w miejscowościach z morskim lub górskim powietrzem, wynagrodzeniu za pracę płatną w oznaczonym terminie w wysokości, która napewno starczała na utrzymanie rodziny co najmniej od pierwszego do pirwszego itd, itp a drudzy przeciwstawiali się naruszaniu bezpieczństwa mieszkańców Słupska, a także Polski, przez zamiar budowy instalacji, które ściągnąć mogą na nich bomby zaminiajacych wszystko co żywe w związki nieorganiczne i wsystko co szłuży teraz ludziom w bezużyteczny piasek. Które zatem spotkanie bardziej załugiwało na rozpędzenie, nie wymaga, jak sądzę, mojej odpowiedzi.
Anarchiści to ,,obiektywni'' sojusznicy terrorystów, Rosji i oczywiście Korei Północnej
Osłabiają potencjał obronny Polski i zagrażają naszym interesom narodowym;)
a wasz ulubiony redaktor lewica.pl :))) też znalazłby się w tym mieszkaniu wraz ze swoją drugą połową. Na szczęście postanowiliśmy wcześniej wrócić do Warszawki.
Nie mam wątpliwości: PEWNA -III- WOJNA ŚWIATOWA w Europie. Społeczeństwo uśpione. Rząd spieprzy smolotami w różne części świata. Tutaj poleje się krew.
Ja nie narzekam na nie wystarczające starania. Myślałam o raporcie mniej szczegółowym, z różnych wydarzeń, stron Polski, ale zawierajacym modelowe historie w całości, tzn. wraz z wyrokiem sądu. Myślę, że obowiązkowo trzeba w takich sytuacjach składać apelacje i kasacje, tak żeby wyczerpać drogę prawną w Polsce i pisać do Strasburga, a do tego mieć jeszcze taki raport jakby coś się przełamało z tym milczeniem.
Piszesz, że rząd spieprzy samolotami... Pewnie miałbyś rację, ale takie te rządowe samoloty, że o pilotach nie wspomnę, że jak i spieprzy, to się i zaraz zwali!
Też masz rację - bezpieczniej jest w łodzi podwodnej , niż w samolocie. heheheheee!- :
jak w Hiroszimie i Nagasaki. Teraz nie będzie rannych i chorych po wybuchu, teraz nie będzie nic. Ja wierzę w rozsądek i mądrość rosyjskiej dyplomacji. Jakoś tak to wychodzi,że to,co dla nich dobre- jest i dla nas korzystne. Jeżeli ich do tego nie zmusimy, Rosjanie krzywdy nam nie zrobią. Przecież oni- bardzo cierpliwie- chcą z nami prowadzić handel, choć nie muszą, oni chcą unormować stosunki dyplomatyczne z nami,choć tego też nie muszą. Mogli posłużyć się Polską tak, jak to robi USA,ale tego nie zrobili. Ja widzę w rosyjskiej słowiańskiej duszy wielką mądrość i humanizm. USA jest skończone i w Afganistanie,i w Iraku, a nawet we własnym kraju. Ludzie już rzygają "demokracją",chcą natomiast w spokoju pracować i godnie zarabiać, chcą zakładać rodziny,wychowywać dzieci i nie musieć nieustannie bać się utraty miejsca pracy, wyrzucenia z mieszkania,choroby czy zamartwiać się, za co wykształcą dzieci. Nam nie da się wmówić, jak Amerykanom,że wystarczy słowo demokracja odmieniać przez wszystkie przypadki a wszyscy będą szczęśliwi. Było lepiej i my wiemy,że może być lepiej.Bo tak jak jest, to większość ludzi nie chce.
USA kraj bandytów wie jak wywołać wojnę. Potrafią zarabiać na wojnie. Gdyby nie prowadzili wojny w Iraku itp, to dolar nie byłby już wart futa kłaków. WYDARZENIA ZE SŁUPSKA zaskoczyły mnie. Determinacja policji dopitnie wskazuje na to , że rozkazy co do akcji zapadły w Warszawie. Uważam nasz kraj za sprzedany. Można mówić o wszystkim , pedziach, księżach , złodziejach, ale o TARCZY RAKIETOWEJ Nie !!! Dlaczego ? każdy chyba wie.
Wie ktoś może, dlaczego oni zawsze walą w drzwi zamiast normalnie zapukać albo zadzwonić? Tradycja? A może tak nakazuje np. jakiś ichni wewnętrzny regulamin? Bo prawdę mówiąc nie bardzo mi się chce wierzyć, że to tylko zwykle chamstwo.
"Ja wierzę w rozsądek i mądrość rosyjskiej dyplomacji. Jakoś tak to wychodzi,że to,co dla nich dobre- jest i dla nas korzystne. Jeżeli ich do tego nie zmusimy, Rosjanie krzywdy nam nie zrobią. Przecież oni- bardzo cierpliwie- chcą z nami prowadzić handel, choć nie muszą, oni chcą unormować stosunki dyplomatyczne z nami,choć tego też nie muszą. Mogli posłużyć się Polską tak, jak to robi USA,ale tego nie zrobili. Ja widzę w rosyjskiej słowiańskiej duszy wielką mądrość i humanizm."
Są teksty, przy których można tylko rozłożyć ręce w niemym podziwie. Jak powiada bohater pewnego amerykańskiego komiksu dla dzieci: Adjectives fail me. Dawno nie czytałem czegoś tak uroczego. Dziękuję i proszę o jeszcze. Gdzie można się tak nauczyć?
Twoja opinia odnośnie uratowania USD przez wojnę w Iraku i takie tam akcje jest błędna. Już koszty wojny w Wietnamie przyczyniły się do zawieszenia wymienialności dolara na złoto, zawalenia systemu w Bretton Woods, emancypacji prezydenta De Gaulle. Działania wojenne prowadzone przez tragiczną administrację Bush'a kosztują bajońskie kwoty (nas też, nie myśl sobie), dołują USD, windują ceny ropy i gazu, co ma konsekwencje nie tylko gospodarcze (masakra, czy - jak to się kiedyś mówiło - Sajgon), ale geopolityczne i społeczne. Bush walcząc z terorystami promuje takich osobników jak Chavez, Putin&Co. Co gorsza, tzw. wojna z terorem generuje terror jak mało co. To jest tak, jakby w celu zgaszenia terrorystycznego ognia gasiło się go wysokooktanową benzyną lotniczą czy jakimś napalmem. W końcu, ale nie na końcu, Bush swoim prostym rozumieniem świata bezustannie ośmiesza i wystawia na pośmiewisko mnie, Nemo, zwolennika USA jak mało kto.
twój sarkazm niczego nie zmieni. Masz prawo już od rana narzekać na świat i wyśmiewać się z "harcerzyków". Ale czy to lepsze niż realne spojrzenie na rzeczywistość? Zarzuca się Rosji,że chce być imperium. A dlaczego ma nie chcieć? Mogła Holandia, Belgia, Wielka(?) Brytania i inne, dlaczego Rosja miałaby nie chcieć? Nasze położenie geograficzne jest jakie jest, w sumie mamy wszystko: morze i góry i jeziora i żyzne niziny.A sąsiadujemy z państwami pokrewnymi-jak by nie patrzył. Czy tylko dlatego,że USA ma na ten temat inne zdanie muszę i ja myśleć tak samo? Rosjanie nie są dla mnie wrogami, a współpraca z ZSRR przyniosła Polsce wymierne korzyści gospodarcze. Nawet obecnie bez handlu z Rosją nie istniejemy gospodarczo. Dąsając się na Rosję i obrażając Rosjan,żebraliśmy w Unii,żeby zmusiła Rosję,by ta brała od nas towary. Takie coś to dopiero trzeba sobie wyobrazić! Amerykanie upokarzają nas wizami i sposobem ich załatwiania, ośmieszają rozpowszechniając uwłaczające nam dowcipy, wciągają nas do wojennych awantur, a w naszym kraju są ludzie, którzy uważają Amerykanów za przyjaciół a Rosjan za wrogów. Nie ma obowiązku bycia mądrym człowiekiem i wiele osób chętnie to wykorzystuje. Z wielką szkodą dla naszego kraju.
A kto uwierzy, że to nie USA wychodowało terrorystów ???
a Ossama bin Laden ?
A atak na WTC ? Kto inspirował ?
Co uderzyło w pentagon ? rakieta czy samolot ?
ja nadal utrzymuję że USA to kraj bandziorów i niewolników oczywiście też{ emigrantów} . Nie zapominaj iż w USA analfabetyzm jest faktem !!!
MASZ 100% RACJI W SPRAWIE ZSRR
A kto to napadł w 1978 (bodaj) na Afganistan, niezaangażowany kraj, całkiem ZSRR przyjazny? Kto to marzył o dostępie do "Południowego Morza" po trupie Afganistanu? Jak niegdyś ktoś tam chciał maszerować na Zachód po trupie Polski? A niewolnicy? OK, funkcjonuje ta instytucja na Kaukazie? W czyich łapkach był/jest Kaukaz przez ostatnie wieki, ze współczesnością włącznie?
Tą radziecką agresję na Afganistan należy jednak ocenić pozytywnie. W ciągu kilkunastu lat zniszczyła Imperium Zła, system socjalistyczny itd, itp. A wystarczyło tam nie włazić. W kręgu władz ZSRR było wielu znających świat ludzi (na przykład Arbatow, dyrektor Instytutu d/s USA, czy czegoś podobnego) którzy byli przeciw agresji. Na szczęście stetryczałe, totalnie nikumate jastrzębie chciały podbojów, zagłady kapitalizmu, USA i patrzcie no! Same sobie zagładę przyniosły. Ba skutki były tak dalekosiężne, że padły nie tylko potężne, socjalistyczne despocje jak DDR, ale nawet całkiem małe jednostki (typu greckiich "polis"), jak województwa łomżyńskie czy skierniewickie.
o pomoc militarną. Zanim "nikt" zachłyśniesz się śmiertelnie nenawiścią, przestań może słuchać co nadają media wiadomej maści,a zajmij się studiowaniem historii. Jedynym naprawdę bandyckim krajem na świecie jest obecnie USA. 6mln Irakijczyków straciło dach nad głową, ponad milion życie, a USAmerykanie bredzą dalej o niesieniu wolności. Jak ci to Nemo pasuje, to twoja sprawa. Paranoja rzecz ludzka i nie musisz się wstydzić.
O tak, został poproszony. Tak samo został (bo i został - przez Husaka czy i takich tam) do udzielenia bratniej pomocy CSRS w 1968, przez towarzysza na "K" (nie pomnę nazwiska, co jest skądinąd znamienne, pewnie i nie ma co pamiętać)o włączenie Finlandii do ZSRR w 1939 jako republiki radzieckiej. W przypadku Polski w 1980 i 1981 też takie podchody były. No i gdzie jest teraz ten ZSRR, tak do udzielania braterskiej pomocy skory? A legniczanie też zaproszą? Uważasz - nana - że ZSRR wróci? Uważasz, że Litwini zaproszą spadochroniarzy rosyjskich o powrót do Kowna, gdzie za radzieckich czasów dziarska dywizja paraszutistow stała? Odpryskiem tego radzieckiego rozpadku (słyszałaś o procesach "odpryskowych" w latach bierutowego rozwoju?) jest i rozpad SFRJ. Oj, działo się, działo przez to, że "legalne" władze Afganistanu o pomoc poprosiły. A swoją drogą, to głową państwa tego król był. On też radzieckich o republikę prosił?
Historię, nana, studiowałem i w taki sposób, że w połowie sierpnia 1992 r. znalazłem się na przystanku kolejowym we Fronołowie nad Bugiem. Linia Czeremcha - Siedlce, z połączeniami do Hajnówki (wtedy i Białowieży), Białegostoku i na Białoruś. Widziałem jeden z ostatnich chyba eszelonów Północnej Grupy Wojsk Radzieckich Polskę opuszczających. W drewnianych, "bydlęcych" wagonach i wywozili, tyle że w prycze piętrowe i w "kozy-burżujki" wyposażonych. Alici ciepło było - no lato - to i się nie grzali. Dopiero u siebie zacząć musieli....
pRZYPOMNIAŁEŚ FAKTY . jednak i tak wolę realizm nany. Będąc prezydentem , czy też pierwszym sekretarzem CCCP , też bym interweniował i dbał o interesy narodowe swego kraju , zupełnie tak samo jak zrobili to oni. ,,WSZELAKIE MONGOŁY ,, z byłych republik ZSRR tak czy owak zawdzięczają swój rozwój WIELKIEJ SOCJALISTYCZNEJ REWOLUCJI PAŹDZIERNIKOWEJ. Brzmi to zdanie jak sarkazm , ale to też fakty. Pewnie dla niektórych niewygodne.
Gdyby Ruskie Wojsko chciało toby taki Afganistan przykryło czapkami. Lub zaorało rakietami , a jednak tego nie zrobili.
No to dlaczego nie chciało i czapkami nie zakryło Afganistana tego? Pribałtykę też by mogło zakryć - nie czapkami nawet, beretkami, tylko - a nie chce. Dlaczego? Możesz to szerzej wyjaśnić?
PS. Oj, spóźniłeś się co nieco z kandydowaniem na Genseka PZPR. Ale, jak Miedwiediewowi minie druga kadencja, to możesz - pod warunkami pewnymi, sprytny jesteś jak mało kto, to i je pewnie wypełnisz - kandydować na Prezydenta Federacji Rosyjskiej. Też miły stołek. Newsweek z April 14, 2008 zalicza piastującego ową posadę do członków "Superclass", czyli "New Global Elite". Nie wierzyłem oczom własnym, ale od nasz nikogo nie zaliczyli. A Prezydenta Putina, to i owszem. Staraj się więc, to i Ty tam trafisz.
nie wystarczy,że jliber i Nemo coś p r z e c z y t a l i. Napisać można wszystko, jak się ma tzw. nazwisko to można nawet i jeszcze więcej,ale prawda to być nie musi. Oni czytają najwyraźniej co innego niż ja, ale upierają się,że tylko to jest prawdą. Konflikt w Afganistanie jak widać był zainicjowany przez Zachód, "kochająca wolność opozycja" chciała zrobić przewrót,ale rząd afgański poprosił o pomoc ZSRR. Zachód odpowiedział na to po swojemu wyposażając i finansując "partyzantów" i gdy tylko nadarzyła się okazja po wycofaniu wojsk radzieckich natychmiast się tam umieścił,co widać BARDZO DOKłADNIE obecnie. Ludzie jak ginęli tak giną, właściwie dlaczego, jeżeli zachodnia "demokracja" to takie miody? Nie witają tam Zachodniaków kwiatami? Nie zapraszają do domów? No to widać,że ich NIE CHCĄ! Ten sam numer co w Afganistanie został i u nas przeciągnięty, też "opozycja" walczyła "o wolność". Teraz nam zamontować chcą tarczę, w którą każdy będzie walił bombami jakie ma na zbyciu i wylatywać w powietrze będziemy jeszcze potem długie lata tak jak Jugosłowianie,ponieważ bomb kasetowych nie da się rozbroić gdy nie wybuchną. A nie wszystkie wybuchają i ja nie uważam,żeby to był przypadek. Tak jak nie przypadkiem są miny przebrane za puszki koka koli rozrzucane przez naszych przymusowych przyjaciół w różnych "zbawianych" przez nich krajach. Wojna jest ohydna w jakiej postaci by nie była. Po II wojnie światowej ludzie byli w stanie wspólnie odbudować zniszczenia, także te w psychice ofiar, a ofiarą w sumie był każdy. Ja chociaż urodziłam się po wojnie jestem także jej ofiarą,bo o ileż łatwiej miałabym jako dziecko,gdyby moi rodzice nie byli przez wojnę uszkodzeni. Ofiara z ludzi Armii Radzieckiej poległych w walkach zapewniła pokój w Europie na dziesięciolecia. Są jednakże siły na świecie, którym nie pasuje pokój i wciąż prowokowane są konflikty a to w Afryce, a to w Ameryce Łacińskiej, a to jak u nas w Europie Wschodniej i Południowej. Aktywność polityczna Zachodu nie przyniosła nigdzie poprawy warunków życia i pracy w ramach przymusowo flancowanej "demokracji". Przeciwnie. Po dziesiecioleciu zapaści gospodarczej zaaplikowanej nam przez Zachód pomału dźwigamy się, ale ceną są zmarnowane setki tysięcy istnień ludzkich skazanych na wegetację, wyrzuconych za margines. Śmieszne lecz okropne w swej wymowie jest,że nasze socjalistyczne zakłady pracy, nasze banki itp. nie nadawały się ponoć dla nas jako miejsca pracy będąc własnością naszego państwa, ale natychmiast nadawały się do tego, by w nich pracować, gdy przejął je obcy kapitał doprowadzając je przedtem na granicę bankructwa by przejąć nasz majątek za grosze i inwestując potem nader skromnie "pomagać" nam się rozwijać. Widać socjalizm wychował prawych ludzi i dlatego nie mógł nasz naród przejrzeć tej podstępnej gry zachodnich "przyjaciół" i dlatego nawet taki A.Małachowski mówił z goryczą,że "szli jak barany na rzeź". Wszędzie,gdzie "oni" wsadzą łapy jest nędza, wojna, analfabetyzm, nienawiść, pogarda dla innych nacji i tzw. ras itd.
Wielka postać lewętymi icy polskiej, doktor Mieczysław F. Rakowski, ostatni nasz gensek (Sztandar wyprowadzić! Nie wisi ci on sztandar w barze "U Wołodii" w Hajnówce, tak się pytam)wydaje lewicowy, myślący miesięcznik o tytule j. w. Przeglądam to z intensywnością różną. Lat temu kilka czytelnik jakiś, jakby w formie do redakcji lista, wylistował powody dla których, zdaniem jego, socjalizmowi się u nasz padło. Wiele ich powodów było, ale pomnę, iż dużą wagę przywiązywał do tego, że wiele rodzin rodziny w USA miało i stamtąd wszelkie złe wzorce brali. Źle się też działo, prawił, żeśmy sąsiadowali z najbardziej rozwiniętymi w kapitała krajami jako to Szwecja czy RFN i stamtąd wzorcy do stopy życiowej i konsumpcji brali. A tych możliwości konsumpcyjnych jakie tam były, to sekretarze choćby się i pozabijali, to nijak zabezpieczyć nie mogli. Wiele ci innych powodów upadku czytelnik "Dziś" wyliczył także, no rozumem małym te tylko zapamiętałem. Ale i tych by starczyło - i starczyło tak jakby. A teraz płacz, zgrzyt zębów i miłe wspominki. Takie jakby rajdowe "Zaduszki w Tatrach" - tutaj "Zaduszki PRL'a".
"Wszędzie,gdzie "oni" wsadzą łapy jest nędza, wojna, analfabetyzm, nienawiść, pogarda dla innych nacji i tzw. ras itd".
Ach, ci straszni oni. Ze swoim sprzeciwem wobec "pogardy dla innych nacji i tzw. ras" możesz się, szanowna Nano, zwrócić do Browara, który przed chwilą - niewątpliwie natchniony duchem postępu - był łaskaw napisać:
",,WSZELAKIE MONGOŁY ,, z byłych republik ZSRR tak czy owak zawdzięczają swój rozwój WIELKIEJ SOCJALISTYCZNEJ REWOLUCJI PAŹDZIERNIKOWEJ. Brzmi to zdanie jak sarkazm , ale to też fakty."
Ze swojej strony informuję Browara, że powyższe zdanie nie ma nic z "sarkazmu" (coś mi się nb. zdaje, że nie tylko w USA "analfabetyzm jest faktem"), stanowi natomiast mimowolny popis chamusiowatego rasizmu i upodobania do ideologii kolonialnej. Tak się niestety składa, że rasistą i miłośnikiem imperializmu można być również wówczas, gdy zamiast Imperium Brytyjskiego wysławia się pod niebiosa "WIELKĄ SOCJALISTYCZNĄ REWOLUCJĘ PAŹDZIERNIKOWĄ". Istota sprawy nie polega na tym, który konkretnie kraj się wysławia, tylko na przeświadczeniu, że ten czy inny skolonizowany lud to w istocie banda dzikusów, którzy powinni być wdzięczny zdobywcom za ucywilizowanie. A takiemu właśnie przeświadczeniu dał wyraz Browar.
Tak na marginesie - nie przestaje mnie zdumiewać zapał, z jakim obecni na tym forum obrońcy dobrego imienia ZSRR odwołują się do tak etnocentrycznej idei, jak solidarność słowiańska. Wspólnota etniczno-językowa jako argument za wdzięczną pamięcią o ZSRR, za przyjaznymi stosunkami ze współczesną Rosją, za sympatiami proserbskimi w wojnie jugosłowiańskiej i konflikcie kosowskim... naprawdę nie widzicie, że tkwicie po uszy w XIX-wiecznym myśleniu?
Żaden konflikt zbrojny nie jest wygraną jeżeli zniszczymy wszystko i wszystkich. Sami na pobojowisku wtedy zginiemy z głodu. Raczej bądź ostrożny co do swych sympati politycznych. Pamiętasz jak Armia USA w Wietnamie po bombardowaniu zrzucała żywność i leki z samolotu ?
Taki konflikt dla ZSRR w Awganistanie to tylko sprawdzian , poligon doświadczalny. Pokazali naprawdę swą potęgę i USA się boi. A nam zapewnia to spokojne życie. Dlatego nie użyli czapek. Rosyjska Armia może bez problemu zająć połowę europy i USA nawet palcem nie kiwnie. Zakręcą rope i gaz I PO PTOKACHHHHHHHHHHeeeeeeeeeeeee! Wszyscy będą potulni jak baranki. I żadna tarcza rakietowa amerykańcom nic nie pomoże.
taki np.Nemo to nawet nie zauważa,że to,co on pisze to nie są jego myśli, nie rozumie biedaczysko,że cytuje zasłyszane a nie przerobione przez własne szare komórki. Nie kapuje,że każdy ma prawo mieć własne zdanie na jakiś temat i tak naprawdę to na temat wydarzeń historycznych nikt nie ma 100% pewnych wiadomości. Można na bazie przeczytanego i usłyszanego oraz obserwacji wyciągnąć własne wnioski, można zainspirować się czyjąś wypowiedzią,ale twierdzić,że ma się monopol na prawdę, szczególnie tą historyczną, to żart. Stąd to wyszydzanie, wysyłanie kogoś do lekarza, nie podtrzymywanie tematu ale odpowiedź markowana i to z całkiem innej dziedziny, upokarzanie adwersarza itd. Nie znaczy to,że człowiekowi nie ma prawa coś tam się czasem wypsnąć (nie mówię o bąkach),ale u niektórych panów to reguła. Dlatego jestem wyrozumiała dla nich gdy twierdzą,że bezrobocie jest lepsze niż posiadanie pracy, że bezdomność jest lepsza niż posiadanie nawet małego mieszkanka w wielkiej płycie, że bary mleczne są złe, choć pozwalały ludziom mniej zaradnym na spożywanie tanich a dobrych posiłków i nie jest to żaden relikt PRLu tylko zdrowy rozsądek. itd.itd. Wiesz, browar, już dawno zrozumiałam, dlaczego moim obowiązkiem jest przedstawiać moje własne zdanie tak różne od odgórnych wytycznych; otóż jeżeli wiem o czymś,że coś było dobre i wiem o czymś, co było złe, ale teraz jest to wypaczane i przedstawiane odwrotnie, to moim obowiązkiem jako uczciwego człowieka jest przypominanie prawdy. Dlatego pozornie marnuję czas na jakieś wpisy na lewica.pl, a wiem,że wszystko ma swoją prawidłowość.
Każdy tutaj może pisać. Nieraz wypowiadam się złośliwie. Tarcza , rakiety , amerykanie , polski papa, konkordat,Bolek, Kwas,kapitalizm, i wiele podobnych spraw , są ludziom potrzebne tak samo jak katar , tyfus , dżuma itp... zarazy. Nemo też potrzebny , jest jak papierek lakmusowy , wsiąka każdą ciecz i zabarwia się bez własnej woli na kolor odpowiedni do sytuacji.
ja jak zapewne zauważyłeś często pośrednio lub wprost odwołuję się do etnocentryzmu, który tobie zwykle jest tak obmierzły (ale czy aby zawsze?), lecz wbrew pozorom nie tylko do etnocentryzmu słowiańskiego.
Te same z grubsza czynniki, które rozwaliły Jugosławię, wcześniej wyrządziły wielką i w zasadzie podobną krzywdę narodowi niemieckiemu. Bo czymże innym było zmuszenie Austrii do wyrzeknięcia się naturalnych, etnicznie ukierunkowanych dążeń? Po 1945 r. mieszkańcy Austrii poddani zostali przez dziesiątki lat takiemu praniu mózgu, oczywiście w ramach demokratyzacji, że dziś publicznie wręcz boją się cokolwiek powiedzieć na powyższy temat. Niemieckość Austrii, niemieckość z języka i historii, z ducha i kultury, jest tam tematem tabu. O rozmiarach tego demokratyzowania Austrii niech świadczy choćby drobny szczegół: lekcje w szkołach przez pewien czas prowadzone tam były nie w języku niemieckim, lecz w jakimś tajemniczym "języku nauczania".
Etnocentryzm jest czymś przestarzałym, XIX-wiecznym, nienowoczesnym, wręcz wstydliwym, charakterystycznym dla jak wiadomo mało zarabiających, mało wykształconych i z małych miejscowości, jedynie w opinii międzynarodowych koncernów medialnych. No, ale oczywiście nie w stosunku do wszystkich narodów...
;) ;) ;) !
Z dalszym acz życzliwym zainteresowaniem będę ja, bezwolny papierek lakmusowy, obserwował skowyczenie po PRL'u. Jestem pełen uznania w temacie opinii wygłaszanych na temat mojego kiepskego dowcipu. Proszę o więcej. I wielkie wrażenie robi na mnie apoteoza radzieckiej wojny afgańskiej, ofiarą której padły nie tylko bary mleczne, ale i wielka płyta.