..uje i ich kolejny cud, czyli PO-paprańcy PO-dwyższają PO-datki. Pewnie wesprze ich inny spec od tego, by Polacy oddawali Fiskusowi jak najwięcej, czyli znany lyberau Leszek Balcerowicz.
"Plan drastycznej podwyżki stawki akcyzy od autogazu może oznaczać koniec złotej ery tego paliwa w Polsce
Jak pisaliśmy wczoraj, fiskus proponuje podnieść od stycznia przyszłego roku stawkę akcyzy od autogazu z 695 zł do 1,1 tys. zł za tonę. Spowodowałoby to wzrost ceny detalicznej o 28 groszy za litr - ze średnio 2,18 zł za litr obecnie do 2,46 zł po podwyżce.
Nowe przepisy uderzą w miliony kierowców. Polska Organizacja Gazu Płynnego (POGP), która zrzesza firmy sprzedające autogaz szacuje, że po Polsce jeździ około 2 mln aut dostosowanych do tego paliwa. Zdaniem Koalicji na rzecz Autogazu, skupiającej firmy montujące instalacje do autogazu, takich aut jest ponad 2,5 mln.
Z gazu LPG korzysta zatem w Polsce mniej więcej co szósty kierowca. Taką popularnością to paliwo nie cieszy się nigdzie na świecie - wynika ze statystyk POGP.
Podwyżka następuje, choć zgodnie z prawem UE minimalna stawka akcyzy za tonę autogazu to 125 euro, czyli obecnie równowartość ok. 430 zł. W żadnym innym kraju Unii nie nakłada się tak wysokich podatków na to paliwo, które jest bardziej ekologiczne od benzyny."
będą gadac pierdoły o ekologii a zarazem walczyć z LPG....kto jeszcze im wierzy?
Czołg jest elementem propagandy militaryzmu. Proponuję w tym miejscu postawić pomnik Kaczorowi Donaldowi.
Uprzedziłeś mnie :). Precz z symbolami militarystycznymi! MAKE LOVE NOT WAR! PS. A może postawić pomnik Oldze Lepieszyńskiej? Co o tym sądzisz, Bomst?
Przekuwajmy oręż na lemiesze... tfu... czołgi na kaplice!
... wyzwalaniu (dla niektorych zastepowanie jednego totalitarzmu drugim to wlasnie wyzwalanie jak wyniklo przy temacie Slowacji) itd to powinien zostac. Juz pomijajac ideologie to niektore te pomniki sa poprostu tragiczne. widzieliscie kiedys podobne paskudztwo:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Dukla_Pass_battle_monument.jpg
to owa Slowacja i Svidnik (miasto partnerskie naszego Świdnika z rownie urokliwym smiglowcem na kiju).
W Warszawie tez sie znajdze pare perelek Starzynski zygajacy mapa, Konopnicka kfoka, Matejko ktorego sie boja dzieci.
Dla mnie zawsze najpiekniejszym pomnikiem bedzie warszawska Nike i Chopin niedoscignione wzory.
Brzydzę się ludźmi dla których uciążliwy, wręcz wstydliwy jest obowiązek poczucia wdzięczności. Szczególnie historycznej. Radni Wejherowa ("na świat się nie prosili") dlatego wdzięczność -uczucie im obce. Widocznie już "zdekomunizowali" wszystkie możliwe ulice. Kolej na czołg-pomnik.
W Krakowie dawno wyrzucono pomnik wojskowego, pod którego dowództwem, pod koniec wojny, uratowano bezcenne zabytki z Wawelem włącznie.
W Warszawie inaczej.
Mamy [ "To co wróg zniszczył i spalił murarze nasi odbudowali" ] sześćdziesięcioletnią starówkę i jeszcze młodszy zamek. Z inicjatywy Kaczyńskich powstało muzeum powstania, którego sukces spowodowałby niechybnie odbudowę kraju w granicach od Warszawy aż do Łodzi.
Z tej perspektywy w mieście nazywanym dzisiaj Wejherowem (Neustadt) nie byłoby Placu Grunwaldzkiego, jako nazwy głęboko niesłusznej.
Zespół kalwarii wejherowskiej składa się z 26 kaplic (1649-1655 przebudowanych w XVIII i XIX w). W katolickim kraju kaplic nigdy za wiele.
Lalek, jak dla mnie pomniki wzdłuż szosy Barwinek - Svidnik (czołgi, samoloty, obeliski) są rewelacyjne: rozmach, monumentalizm, dynamika - miły akcent przy wjeździe do kraju gór, smażonego sera i rewelacyjnego piwka;-)
Wdzięczność naszą okazaliśmy pozwalając na wzniesienie największego z sowieckich pomników: PKiN im. Józefa Wissariornowicza Stalina. Po co komu czołg jako symbol - dzieci trzeba wychowywać w pokoju (najlepiej w czterech, z łazienką) a nie ciągle straszyć sowieckim sałdatem ze spiżu i Rudym 102 na betonowym cokole. Trzeba myśleć o przyszłości, a nie ciągle bełkotać o dawnych latach.
Sumienie -nie obniżaj poziomu dyskusji do granic, gdzie dyskutować się nie da. Tam fałszywie brzmi twój pseudonim.
Jako dziecko nauczyłem się pływać w Pałacu Młodzieży -to od strony ul Świętokrzyskiej. Moi koledzy zbudowali tam motorynki na których przemierzali Mazury.
Czy wiesz- śmierć Wisarionowicza uchroniła Warszawę przed groźniejszym pomnikiem niż PKiN. Metrem, -które podobne moskiewskiemu przebiegałoby pod Wisłą. Zakończenie prac przewidywano na rok 1957. Cieszysz się? Z zapóźnienia cywilizacyjnego zapewne tak, ale z braku tematu do wyszydzeń, chyba nie.
Moja młodość płynęła w kraju nie będącym agresorem, a Twoja?
W cztero"pokojowym" z łazienką? Cyniczne.
Zmień ksywę. "Bezideowy cwaniaczek" bardziej do Ciebie pasuje.
"Moja młodość płynęła w kraju nie będącym agresorem, a Twoja?"
Mlodosc zakonczyles przed czy po agresji Ukladu Warszawskiego na Czechoslowacje?
tyvodar legocki- ale czy to jest rekonsturkcja czy pomnik?:)
Pomnik to ma byc jakis symbol. A tu jeden czolg najezdza drugi. Jestesmy juz tak obrazkowa kultura?
To tak jak z filmem "Pasja" czy koniecznie trzeba pokazywac wbijanie gwozdzia w reke albo rany zadane biczem? Nie wspomne juz pomyslu niektorzych na zbudowanie pomnika w Warszawie na podstawie slynnego zdjecia przywiazanych do drzewa dzieci drutem kolczastym (notabene zdjecie nie zwiazane ze wydarzeniami majace symbolizowac).
Co do slowackiego piwa nie umiejszam jego wartosci. Sam nieraz dzielnie stawialem czola zmasowanem atakowi Sarisy i Zlatych Bazantow, a ich nieprzeliczone zastepy dwoily i troily mi sie w oczach...
Szkoda gadać - jak koń ciągnie to oni go jeszcze batem. Na gazie jeżdżą samochody firmowe, taksówki, nauki jazdy tak więc liberałowie - miłośnicy przedsiębiorczości małej i średniej dokonują aktu sadystycznego wobec swej oblubienicy. Tak to wyglądają brednie Tuska o cudzie gospodarczym, rozwoju itp. jak widać kapitalizm państwowy nie tylko uciska najbiedniejszych ale też małych przedsiębiorców, usługi i rzemiosło by ich kosztem wzmacniać korporacyjne molochy, które stac na benzynę. To krytyka z punktu widzenia liberalnego bez pejoratywnego znaczenia tego słowa. Ekologia to już rzecz oczywista.
Mnie raczej bardziej obchodzi to że najsłabiej sytuowani posiadacze samochodów mieli tańsze paliwo a teraz zapłacą podatek za burzujów, którym kazdy boi się zajrzec do kieszeni. Nie jestem miłosnikiem samochodu. mam co prawda 15 letnie Polo, oczywiscie na gaz ale wole rower czy środki komunikacji publicznej bo mam spokój z parkowaniem, wkurzaniem sie w korkach i jazdą 50 km/h bo dróg do w miarę płynnej jazdy brak, a takie snucie mnie wykańcza. Ale czasem samochodu używam i na gazie przejechanie 100 km kosztuje ok 16 zł a na benzynie 28 zł. No to jak dowalą tę akcyzę to tacy jak ja kierowcy poczuja to boleśnie. Posiadacze wypasionych bryk nie bo ich stać na benzynę lub maja diesle.
Zastanawia mnie, dlaczego akcyza na benzynę, olej i gaz ma się jakoś drastycznie różnić. Może mi wyjaśnisz?
(Ciekawostka: widziałem kiedyś Porsche 911 przerobione na gaz. A było to w Krakowie(!!!) Nie miałem aparatu...)
Osobiście jestem zdania że na jedno, drugie i trzecie akcyza powinna być zniesiona. Na inne rzeczy również.
I cytat z Wikipedii wyjaśniający cel wprowadzenia akcyzy:
"podstawowym celem akcyzy jest ograniczenie konsumpcji niektórych dóbr ze względu na ich szkodliwość zdrowotną bądź też wyczerpywanie się ich rezerw". W przypadku tego podatku szczególnie wyraźnie widać że ktoś kierował się wiarą, iż państwo jest mądrzejsze od obywatela i lepiej wie co on powinien robić a czego nie.
'czolgistów" i 'pancernych' - miejscowa komuna sie wydziera bo symbol ich panowania ma zniknac (taka role pełnil w PRLu ten czolg)
nie ma w tych słowackich pomnikach nic - jak to określiłeś - tragicznego. Przypominają o wielkich zmaganiach wojennych, ważnych dla tej części Europy, a zarazem są pomnikiem epoki, w której je postawiono. Gdzie w nich widzisz tragizm?
i tym uchroniła Europę przed zagładą. Bohaterom tej okropnej wojny należy się pamięć i szacunek. Polska zachowuje się jak zdrajca: nie ma ani u zdradzonego ani u tego, dla kogo zdradziła najmniejszego nawet poważania. Ot, zwykły los zdrajcy.
Czy gdyby Wejherowo wyzwalała Armia Radziecka, to zdaniem autorów pomnik należałoby usunąć?
Armia Radziecka pokonała Niemcy faszystowskie
i tym uchroniła Europę przed zagładą. Bohaterom tej okropnej wojny należy się pamięć i szacunek. Polska zachowuje się jak zdrajca: nie ma ani u zdradzonego ani u tego, dla kogo zdradziła najmniejszego nawet poważania. Ot, zwykły los zdrajcy.
autor: nana,
DLA NIEKTÓRYCH PEWNIE BOHATEREM JEST NIEJAKI KUKLIŃSKI . Zdrajców ci u nas dostatek .
Zle sie wyrazilem przepraszam. Nie tragiczne, ale paskudne. No ale to kwestia gustu.
Armia Czerwona nas wyzwolila, a nastepnie wprowadzila radosny okres stalinizmu!
Jak widac wyznawcow tych mordercow i zwyklych zdracjow nie brakuje do dzis.
Teraz i zawsze!
Armia Czerwona POMOGŁA US Army oraz Brytyjczykom pokonać faszystowskie Niemcy. Faszystowskie Włochy i Japonię pokonali wyłącznie Brytyjczycy i Amerykanie (ZSRR wypowiedziało wojnę Japonii dopiero po tym jak Amerykanie odwalili cała brudną robotę, łamiąc opór Japończyków Hiroshimą i Nagasaki). A jak chcesz oglądać T-34 z czerwoną gwiazdą to kup sobie model w sklepie i go sklej. Afirmacja przemocy i wojny nie nalezy obecnie do dobrego tonu. Bóg z Tobą siostro.
Hiroszima i Nagasaki zostało napadnięte po zakończeniu II wojny światowej. Armia Radziecka była w połowie drogi do Berlina, gdy w ogóle Zachód zorientował się, że można z Niemcami wygrać. Co i gdzie ja chcę oglądać nie powinno cie, "Bóg z toba siostro" mianująca się szumieniem rozrodu" interesować. Co i z czego ja będę sobie sklejać nie twój sutannowy interes. Afirmacja twojej głupoty również nie należy do dobrego tonu,bo nawet nie należy do żadnego. Mówili,że w zakonach można się czegoś nauczyć, a tu okazuje się,że nie, bo ty jesteś odporna, "siostro Bóg z toba" na wszelką wiedzę i zachowujesz się po chamsku wtrącając się w cudze życie. Poleż sobie krzyżem,może prawosławnym?, albo celtyckim, albo napij się wody,bo ci mózg wysycha i skrzypi. I poszukaj sobie lepszego zarobku niż wypisywanie głupot w internecie "Bóg z tobą siostro".
w Polsce wszystkie czołgi-pomniki są produkcji CCCP, właśnie T-34. Jeżeli gdzieś poniewierają się jakieś zdobyczne niemieckie, to być może w muzeach.
Jakoś nie słyszałam, by Polskę "wyzwalały" czołgi jankeskie, angielskie, a nawet francuskie. Nie ściepywali ich z nieba jak cichociemnych. Coś nieśpieszno "sojusznikom" było do "krzewienia" u nas "demokracji" i ew. oswobadzania chociażby np. Oświęcimia i brawurowej obrony Krakowa. Tę "brudną robotę" zostawili "ruskim". I "ruscy" się "sprawili"...
A mogli, kurde, poczekać jeszcze pod Warszawą do lata 1945. "Sojusznicy" wyzwoliliby nas spod niemieckiego panowania i teraz jankeskie, angielskie, a nawet francuskie czołgi znajdowałyby się w polskich świątyniach na ołtarzach, w kaplicach na ołtarzykach, albo obok przydrożnych kapliczek, zamiast świątków frasobliwych. Jako wota dziękczynne...
Nana, nie wiem w jakim matrixie żyjesz, ale w naszym świecie II wojna światowa zakończyła się 2 września 1945 r. na pancerniku USS Missouri. Życząc szybkiego powrotu do zdrowia, ślę chrześcijańskie pozdrowienie. Bóg z Tobą, siostro.
Dziwaczne to upodobanie: czynić wota z czołgów, niezależnie od ich proweniencji. Może pomnik kałacha postawić, albo pepeszy, jak myślisz? To nic, że narzędzia zbrodni, wszak Wyzwoliciele ...
a jakie piękne i nowoczesne i ślicznie zadbane byłyby jankeskie cmentarze!
"ruskie" tak się śpieszyły z pokonaniem hitlerowców, bo chciały w "priwislankim" kraju swoją rewolucję krzewić. A nawet ją w "DDR" wdrażać (Róża Luksemburżanka tam pomieszkiwała, więc się im należało! (*_*). No, nie?
Nic podobnego...
"Ruskie" wyzwalały Polskę w tempie "Blitz Krieg'u, ponieważ Kasia Druga Wielka (Екатерина II Алексеевна, a właściwie Sophie Friederike Auguste zu Anhalt-Zerbst - po Iwanie i Piotrze najwięcej dla Rassiji uczyniła i wprowadziła ją na "europejskie salony") ze Stettina pochodziła!!! Tak, ze Stettina, który od zawsze był przeca piastowsko-słowiański i do "priwislankiego" kraju był powrócił, dzięki "ruskim" właśnie...
I to jest moja interpretacja historii II WŚ, Ty se możesz inaczej zmyślać...
A Wejherowo, jak i Gdynia (a nawet "wolny Gdańsk z Sopotem) jako "gniazda" polszczyzny w tym wersalskim korytarzu nie mają prawa być wdzięczne "ruskim"! Nie mają! Tak samo Kołobrzeg powinien być NIEwdzięczny,... i nawet Gliwice, i Świdnica, i Wrocław, i nawet Siemianowice, w których teraz się Rosomaki produkuje. Rosomaki, które niosą "wolność" Irakijczykom. Ciekawe ile z nich, jako pomniki "wdzięczności" będzie pieczołowicie hołubionych przez "demokratyzowany i stabilizowany" obecnie Irak???
coś ci sie poprzewracało w głowie, jak możemy być zdrajcami wobec okupantów skoro sowieci wraz z niemcami zatkowali polskie w 39r. i ją okupowali???????????
"Po kapitulacji Wehrmachtu wysiłki wielkich mocarstw zostały skierowane na pokonanie Japonii. Armia amerykańska, stosując doktrynę żabich skoków, nieuchronnie zbliżała się do głównych wysp japońskich. Od czerwca 1945 roku dowództwo USAAF regularnie wysyłało swoje „Superfortece” B-29 na japońskie miasta. Mimo licznych nalotów, Japonia nadal nie zgadzała się na bezwarunkową kapitulację. Wobec tego, naczelne dowództwo planowało operację pod kryptonimem „Olympic”, które zakładało desant 777 tysięcy żołnierzy amerykańskich na wybrzeżu Kiusiu. Jednak ze względu na wielkie koszty operacji i przewidywane straty szukano alternatywy."
Pisz dziołcha z ładem i składem, bo ostatni wpis sugeruje żeś już mocno Dębowa ... Rozumiem, piątek ...
ustalmy również, o którą wojnę chodzi.
Szumienie rozrodu w stanie niebłogosławionym,pseudonim "siostro Bóg z tobą", wojna o której mówię skończyła się w Berlinie, w maju. Możliwe, że jakieś watykańskie oddziały walczyły gdzieś jeszcze dłużej, ale tą wojnę światową prowadzą one już drugie tysiąclecie,choć klęska ich jest już łatwo przewidywalna.
Zrzucenie bomb atomowych na Japonię nie miało z bezpośrednimi działaniami wojennymi nic wspólnego, była to polityka amerykańska zastraszenia przeciwników i unaocznienia amerykańskiej dominacji.
Jak widzimy, tyle jest prawd ile wikipedii w sieci.
Ja urodziłam się w PRLu, normalnym kraju, w domu mówiliśmy po polsku i w sklepie mówiło się po polsku, w szkole uczyliśmy się w języku polskim, i na olimpiady wysyłał PRL swoich sportowców mówiących po polsku, były w PRLu ambasady praktycznie każdego kraju istniejącego na świecie, czyli było to państwo niepodległe, prowadzące swoją politykę zagraniczną, państwo z uznanymi międzynarodowo granicami. W polskich fabrykach, firmach, wszelkich zakładach pracy mówiło się wyłącznie po polsku. Nie była warunkiem przyjęcia do pracy znajomość języka rosyjskiego (z wyjątkiem firm handlujących ze Wschodem), a obecnie,żeby móc gdziekolwiek pracować wymagany jest angielski. Nawet, jak nie jest potrzebny do bezpośredniego wykonywania pracy.
Czy kattus maximus nie ma rodziców? Czy rodzice kaktusa nie mówią po polsku? Czy rodzice kaktusa olbrzymiego uczyli się naszego języka na tajnych kompletach? Czy nie kończyli normalnych szkół i nie wyuczyli się zawodu? A może kaktus olbrzymi ma żal do nich, bo mieli szansę a jej nie wykorzystali i teraz już nic nie da się zrobić,tylko trzeba zatruć jadem nienawiści własnego potomka?
Wiesz, kattus, dla jednych może to była i okupacja. Dla mnie spokojne, średnio dostatnie życie z masą koleżanek i kolegów ze szkół, obozów i kolonii letnich, harcerstwa, z mojej pierwszej i następnych prac, znajomych znajomych i sąsiadów i ich znajomych. Oraz liczna rodzina. Wszyscy uczyli się w polskich szkołach, wypłatę dostawali w złotówkach i za nie kupowali w sklepach. Jeżeli to dla kogoś była okupacja? cóż, są gorsze zboczenia.
Czołg ten upamiętnia walki polskich pancerniaków z bojownikami antykomunizmu z Waffen SS.A wiadomo po czyjej stronie są sympatie polskich prawaków,czcicieli BŚ NSZ.
Czechosłowacja przetrwała wejście wojsk Układu Warszawskiego.
Obalenia komunizmu już nie. Ot taka refleksja.
Chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem, pisałem o latach wojenych gdy to sowieci wraz z niemcami zatakowali nas i rozpoczeli okupacje, a pisałem dlatego że ty nazywasz polaków zdrajcami za co za wywózki na syberie czy mordy NKWD na terenach wschodnich okupowanych przez nich.
A ty mi odpowiadasz o czasach pózniejszych czyli PRL ale to już jest inna sprawa, i historia to osądziła, co do moich rodziców to swiją szanse wykorzystali na ile było to możliwe.
historii nie można ocenić jednoznacznie. Wojna jest w każdej postaci zła. Hitler urósł w siłę niezwykle szybko, nie dało się ustabilizować politycznie Europy i każdy ciągnął do siebie. Zajęcie wschodnich terenów Polski przez ZSRR -dla Polaków bolesne- było aktem politycznie koniecznym. ZSRR potrzebował tego czasu,jaki Niemcy musieliby zużyć na pokonanie tych terenów, a Polska miała w tym wypadku jedynie wybór albo z Niemcami na ZSRR albo z ZSRR na Niemcy. Polacy wybrali trzecią drogę polegając na Francji i Anglii, ani nie mających w tym interesu,by cokolwiek ryzykować dla nas, ani nie mających na to potencjału militarnego, by przyrzeczenia dotrzymać. Zawsze,w dziejach historii, klasa wyższa narodu podbijanego czy podbitego albo musi kooperować z najeźdźcą,albo jest likwidowana. Nie krzycz tu na mnie, ja nikomu krzywdy fizycznie nie zrobiłam (dałam swemu dziecku klapsa). Takie są realia wojny. Rosjanie nie mogli pozwolić sobie na żadne konspiracje na zajętych polskich terenach. Stawka była wysoka i nie było czasu na sentymenty. Dlatego zabito ludzi mogących tą konspirację organizować, natomiast "zwykłym" obywatelom polskim w sumie nic się nie stało. Jest to dramat ale nie tylko naszego narodu, takich narodów od zarania dziejów jest na świecie cała masa, właściwie każdy podbijany naród ma taką historię. A wiadomo,że na przestrzeniach dziejów byliśmy tak jak każdy albo agresorem albo ofiarą agresji. Uważam,że względna pokojowa koegzystencja udała się dopiero w Bloku Wschodnim; starano się zachować kulturę i tradycję Ewenków, Kaszubów, Czechów itd. jednocześnie godząc to z rozwojem gospodarczym i postępem, które jak wiadomo tradycji przyjazne z natury rzeczy nie są.
Katto maximus, przepraszam cię,że przekręcałam twój nick i że na ciebie napadłam.
którego narodu ty jesteś sumieniem? Narodu amerykańskiego? Narodu demokratycznego? Czy jakiegoś innego w tym typie. To tak całkiem ogólnie, bez związku z głównym nurtem dyskusji.
Znam! znam głos ten! to jest Targowica!
szkoda tylko ze niejeden z tych bojownikow antykomunizmu z Waffen SS przyszedl tam prosto z KPD.
Dużą część wyższej kadry oficerskiej Waffen SS stanowili obok członków SS byli członkowie skrajnie prawicowego narodowo-KONSERWATYWNEGO Stalhelmu,po 1934 to członkowie narodowo-konserwatywnej partii DNVU masowo wstępowali do NSDAP.
Co do Słowaków tam też są prawackie oszołomy gotowe stawiać pomniki kś.Hlince,bojówkom Hlinkowej Gardy czy słowackim SSmanom