Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
"A może to właśnie USA są największym zagrożeniem dla Europy... " to ktoś ma jeszcze w tej kwestii wątpliwości? Następnym dowodem na to,że tak jest,będzie, że Europy już nie będzie. Przed laty jakiś niemiecki zespół śpiewał "besuchen sie Europa so lange es noch steht" i proszę ,prorocze słowa.
Zachodu na inne kraje są niedobre, bo potem Zachód musi ponosić koszty odbudowy zniszczonej infrastruktury.
Oto i antyimperializm... oszczędnościowy...
Pamiętaj że już dwa razy Europy by nie było gdyby Amerykanie nie chcieli narażać swoich d... aby ją ratować.
że najpierw trzeba mieć swoje zdanie,żeby je wyrazić. Twoi podpowiadacze robią cię w balona,a ty jak dziecko we mgle się dajesz. Jeżeli mieści się to w twoim możliwościach intelektualnych, to ignoruj moje wpisy, chętnie ci się odwzajemnię tym samym.
gdyby pewnemu "colombo" za pieniądze niejakiej Izabelli nie zechciało się uciekać na drugi kraniec świata, czyli na ogon krokodyla (ponoć od długów i żony wiał)...
Takim odwłokiem jest obecnie Jankesolandia. Ino smród z niego wąchamy wszyscy...
Gdybym ignorował poglądy z którymi się nie zgadzam, nigdy by mnie tutaj nie było. Musisz zrozumieć że nie jestem osobą lubującą się w ciepełku intelektualnego hermetyzmu jak Ty. Twoim ideałem jest socjalistyczna jednakowość, ja chętnie przyjmuję wyzwania zróżnicowanego świata. Po prostu ludzie są różni. Umówmy się więc że Ty mnie będziesz ignorować, a ja Ciebie nie, być może ktoś inny będzie ciekawy moich odpowiedzi na Twoje komentarze.
Jak Ciebie czytam to też mi się chce z Europy uciekać.
tylko wymieniasz nick adwersarza,więc co ci za różnica. Naprawdę myślisz, że gdybyś się nie przyczepiał do każdego jak rzep psiego ogona, to ktoś z dobrej,nieprzymuszonej woli chciałby z tobą dyskutować? No to powiedz jeszcze, o czym?
A ja byłem święcie przekonany, że gdyby nie my to Europa byłaby bolszewicka już w 1921,a ty w to jeszcze USA wcisnąłeś? O Jliber, nie chcę cię martwić ale wykazujesz się dostatecznym patriotyzmem...bla,bla,bla
Aaaa... do Somalii... Szerokiej drogi.
"...Drogi chłopcze, gdybyście byli bardzo słabi, nikt by was nie nienawidził. Gdybyście byli biedni, też nikt by was nie nienawidził. Nie jesteście nienawidzeni mimo tego tryliona dolarów; nienawidzą was za ten trylion dolarów. – Tu stary biurokrata wskazał w kierunku Grosvenor Square, gdzie pod wzniesioną z kamienia ambasadą odbywała się manifestacja lewicowych polityków i brodatych studentów. – Nienawiść do twojego kraju nie jest spowodowana tym, że napada na ich kraj; oni nienawidzą was za to, że zapewniacie im bezpieczeństwo. Nie szukajcie popularności. Możecie dominować albo być kochanymi, ale nigdy jedno i drugie. To, co ludzie do was czują, to w dziesięciu procentach szczera niezgoda na waszą politykę, a w dziewięćdziesięciu zazdrość. Nie zapominaj nigdy o dwóch rzeczach! Żaden człowiek nigdy nie wybaczy temu, komu coś zawdzięcza. Taka już jest ludzka natura... najbardziej nienawidzimy swoich dobroczyńców..."
Gdyby w latach, powiedzmy 50-tych lub 60-tych jakiś pachołek sowiecki w gazecie próbował pisać CCCP zamiast ZSRR byłby nie zrozumiany. USA to skrót amerykański, dla Polaków naturalnym skrótem Stanów Zjednoczonych Ameryki powinno być SZA.
ta zasada dotyczy szczególnie np. Palestyńczyków. Oni też nienawidzą swych dobroczyńców.
SZAP
Reszta się nie liczy. Tak właśnie postępuje USA od dziesięcioleci. Tekst Conesy bardzo dobrze to dokumentuje. Kwestionowanie tego, co on napisał, wymagałoby kłamstw albo przyjęcia kryterium wartości, które USA stosują wobec świata. A sprowadza się ono do tego, że co dobre dla USA, to musi być dobre dla innych. Niestety, bezkrytycznie kupiło je wielu Polaków, nie wyłanczając niektórych lewicowców. Stąd Polacy w Iraku i Afganistanie, stąd polski sprzeciw wobec budowy przez Rosję i Niemcy gazociągu po dnie Bałtyku, stąd sojusz ze skłoconą wewnętrznie Gruzją i Ukrainą itd, itd. A w zamian co? Otoż nic albo prawie nic. No nie. Jest jeszcze poklepywanie po plecach tego czy tamtego szefa polskiego Państwa i to w drodze wyjątkowej sympati.