To co oni tam gwoździami są poprzybijani do tego Tesco? Skoro wszędzie indziej są wyższe płace, to co im broni zatrudnić się gdziekolwiek indziej? A może takie z nich nieudacznicy że mają szczęście że zarabiają te 800 złotych? A może i to za dużo? Dobrze by było znieść płacę minimalną aby zobaczyć ile tak naprawdę są warci.
Październik'17 vs Sierpień'80 !
mniej pojawiało się takich kretyńskich postów jliberów. postów byłoby mniej, bo jlibery byłyby odstrzelone w ramach wolności wolnorynkowej.
Tesco źle płaci, warunki pracy są złe - to się idzie gdzie indziej. Wszędzie szukają pracowników o tesco'wych kwalifikacjach. Widać, że nie bez kozery poszli niezadowoleni w Tesco robić. Zawodowo sprawni inaczej.
jiber jesteś taki głupi że po prostu ręce opadają. Jesteś zwyczajnym narcyzem i egotykiem, jak większośc liberałów
Bo jestem wybredny. Lubię robić zakupy tam, gdzie widzę autentyczne zadowolenie i błysk w oczach. W "Tesco" widziałem smutne i zmęczone kasjerki, na tle których reklama "Dla Ciebie, dla Rodziny" sprawiała wrażenie propagandy stalinowskiej. Żeby czuć zadowolenie w takich warunkach, trzeba być liberałem. Oni chyba mają gdzieś jakość życia...
To zapewne robisz zakupy li tylko w sklepach z alkoholem 24h, aptekach i radiomaryjnych czy naszodziennikowych.
A czym się różni stalinizm Tesco od prawdziwego? Warunkami zwolnienia :) W Tesco jest 3 miesięczny okres wypowiedzenia, a w prawdziwym jest dożywotni na Syberii :)
Nie, nie, pomyłka, strzelanie do ludzi tylko dlatego że nie pasują do jedynie słusznego światopoglądu (np. nie chcą oddać pieniędzy na darmozjadów) to domena socjalistów, nie liberałów, to antyteza wolnego rynku właśnie.
ostatnio widziałem taki w oczach sprzedawcy gdy kupowalem garnitur u Carla Grossa...red. Kończyk też tam kupuje???
Nieudacznik to rzeczywiście niezbyt dobre słowo w tym przypadku. Lepszym byłby przestępca, bo tylko przestępca przemocą wymusza na innych pieniądze. Jeżeli za jego pracę dobrowolnie na rynku chcą dać max 100zł, to tyle jest ona warta, i niech idzie na żebry zamiast wysługiwać się aparatem przemocy państwa aby wymusić więcej na tym który akurat i tak zgodził się dać najwięcej.
Jedyny słuszny wolnorynkowy światopogląd to domena panującego dziś systemu na całym świecie który ogranicza ludzką wolę współdziałania, no chyba że jest ta wola związana z obroną panującego ładu i stosunków społecznych.
Taka kapitalistyczna wola do działania przejawia się w organizowaniu przedsiębiorców w różne instytuty mające promować wolny rynek, finansowaniu różnych forów dyskusyjnych gdzie cała dyskusja jest z góry tak zaprogramowana by uderzyć w prawa robotników do samostanowienia.
Ta błyskotliwa klasa posiadaczy czasami też wspiera albo sama stworzy fundacje, stowarzyszenia pozarządowe które mają pokazać jaką to fałszywie pojętą wrażliwością się ona kieruje.
Burżuje chroniąc zagarnięty w sposób złodziejski kapitał inwestują dodatkowo w systemy monitorowania, zatrudniają ochroniarzy którzy mają ochraniać ich interesy lub zdają się na pomoc państwa w dławieniu protestów społecznych.
Aparat przymusu to w nowej bardziej zinformatyzowanej rzeczywistości kapitalistycznej ośrodki medialne które pragną podporządkować skutkom ekspansji wolnego rynku obywateli danych krajów.
Przestępczą działalność w ramach takiego a nie innego prawa wyłącznie praktykuje klasa kapitalistów, ucząc na dodatek społeczeństwo braku szacunku dla własnej pracy, wmawiając im że muszą się dostosowywać do zachcianek kapitału.
Kapitalizm to bardziej zinstytucjonalizowany rodzaj niewolnictwa.
Dziś miałem okazję podwozić ochraniarza z Tesco całodobowego. Użeranie się chamskimi gówiarzami po nocy, kradzieże, pilnowanie, żeby klienci nie pili wódki na sklepie, wzywanie policji, wywlekanie śpiących pijaków z toalet itd. A człowiek starszy już i wyraźnie zmęczony - musi być 300 godzin miesięcznie w pracy (czasami ciurkiem po 24h, od 12 wzwyż) żeby wyjść na swoje, w pracy prawie nie siedzi. 7 zł na godzinę na rękę minus 5 zł dziennie na autobus.
dzięki ze jesteś bo udowadniasz do jakiego poziomu egoizmu może stoczyc sie człowiek
firma która monitoruje mój dom poszukuje już od dłuższego czasu ludzi do pracy...dają 1800 netto na okres próbny...
ludzi brak...
lewusy, jak się ma słaba pracę, to się ją zmienia...
Może i egoizm, ale przynajmniej bez hipokryzji, jak w Twoim przypadku gdy mówisz że chcesz pomóc biednym a na myśli masz zmuszanie innych aby im pomogli.
Miałem właściwie na myśli socrealizm rozumiany jako przekaz reklamowo-plakatowy niewiele mający wspólnego z życiem. Dzisiaj robi się w zasadzie to samo w ramach kaprealizmu. Tym samym moje porównanie do stalinizmu dotyczyło sfery propagandy, a nie swobód obywatelskich. Napisałem kiedyś nawet o tym artykuł do tygodnika "NIE".
Jeszcze jedna rzecz: zawsze zastanawia mnie jojczenie liberałów, kiedy ja lub ktoś inny korzysta ze swojej wolności konsumenckiej, o której tyle pisał Mises, uzasadniając, dlaczego nie robię gdzieś zakupów.
Dżentelmeni nie chwalą się na lewo i prawo, gdzie się ubierają. Tych jednak ostatnio ze świecą szukać, pełno natomiast niedowartościowanych nowobogackich.
Retoryka super, tylko jeżeli kapitalizm to niewolnictwo to wytłumacz mi proszę dlaczego to kraje socjalistyczne strzelają do ludzi chcących z nich wyjechać, a kapitalistyczne do ludzi chcących do nich wjechać.
strzeliłeś sobie w stopę...Carl Gross to nie marka dla nowobogackich tylko zwykły casual ze środkowej pólki, hehe...
dla twoje wiadomości, moja zona ma gust i zaprzyjaźniony szmateks, od czasu do czasu kupuje tam i dla mnie fajne ciuszki...
Jliber muszę przyznać że te swoje bajeczki bardzo mnie rozśmieszyły. Tacy jak ty bardzo chcieli by zlikwidować płace minimalną ale nie po to żeby płacić tyle ile się nalezy za prace ale żeby płacić tyle ile wam się podoba i na ile was sytuacja zmusi a przy polskim bezrobociu moglibyście płacić grosze. A co do tej płacy minimalnej to i tak jest ona o wiele za mała bo przy dzisiejszych cenach na niewiele starczy.
ps trzeba przyznać że ostro pojechałeś nazywając przestępcami ludzi żądających uczciwej wypłaty za uczciwą prace. A jak by tu nazwać ludzi żerujących na bezrobociu, hmmm? Może ch**e je***e ?
Napisz jeszcze jakim autem jeździsz i w jakim czasie dochodzisz do 100-tki. I czy posiadasz co najmniej trzy rodzaje porządnych wód toaletowych, jak na mężczyznę z klasą przystało, czy tylko jedną. Chętnie poczytam.
Coś mi się zdaje że dr(e)s to typowy cwaniaczek z pieniędzmi
Ludzi żerujących na bezrobociu można by nazwać dobroczyńcami ludzkości. Gdyby nie oni, bezrobotni zdechliby z głodu. A przedsiębiorcy tylko mogą dziękować państwowemu aparatowi przemocy za stworzenie bezrobocia (podatki, Kodeks Pracy itp), i to w dodatku przy pełnym poparciu ludzi pracy. Jak ktoś nie zna ekonomii, sam sobie gwóźdź do trumny wbije.
Dobroczyńcy? Dlaczego tak nisko sie cenisz? Może lepiej ojcowie narodu?
A jak wyglądało życie ludzi których nie chronił kodeks pracy i którzy zdani byli tylko na łaskę takich "dobroczyńców" można było sie już kiedyś przekonać. Na szczęście z takich czy innych powodów od tamtego czasu świat w tej kwestii trochę się ucywilizował a i ludzie pracy są bardziej świadomi zagrożeń. I do tego nie trzeba być specjalistą z dziedziny ekonomi, wystarczy poczytać trochę historii :)
Znam sporo ludzi których nie chroni Kodeks Pracy, amerykanie. Raczej nie narzekają, też bym nie narzekał gdybym mieszkał w takich domach.
Oczywiście, jak porównasz sobie dzisiejszy poziom życia w socjaliźmie (z KP) np z epoką przedpotopową (bez KP), to zawsze ci wyjdzie że KP jest fajne, ale to kwestia niedociągnięć metodologii i logicznego rozumowania.
Gdyby to moje państwo rabowało wszystkich wokoło to kto wie może siłą rzeczy też mieszkał bym w takiej chacie...
Wiesz nie miałem na myśli epoki przedpotopowej a raczej np okres międzywojenny w Polsce. Co do epoki przedpotopowej to nawet najstarsi Indianie nie wiedzą jak wtedy wyglądał świat :) skąd możesz wiedzieć ze ludzie nie mieli czegoś w rodzaju KP?
Co do tego logicznego rozumowania to epoka dzisiejsza i np kamienia łupanego różni sie tylko dostępnymi technologiami które oczywiście ułatwiają i urozmaicają życie. Ale nie powiedziane że z tego powodu dziś będzie sie lepiej żyć zwykłemu człowiekowi. Sprawiedliwość to coś innego, zupełnie niezależnego od technologi. I na to też można podać przykłady historyczne
USA owszem, rabuje, tylko nie dookoła ale własnych obywateli. Rząd USA marnotrawi tony pieniędzy podatników na jakieś dziwne wojny na korzyść lobby naftowego i zbrojeniowego. Do tego oczywiście drugie tyle na dotacje dla rolników i inne corporate welfare, plus oczywiście zwykłe państwo dobrobytu. A mimo to dzięki kapitalizmowi są względnie bogaci, bo inne państwa ograbiają swoich obywateli jeszcze bardziej.
Ano, technologie poprawiają jakość życia, tylko do ich rozwoju potrzeba kapitalizmu.
dopiero jak przychodzi jakas choroba ciezka i sie okazuje ze "ubezpieczenie" to sciema i nie pokryje leczenia, podobnie z emerytura i na starosc trzeba spierdalac do meksyku wiara w american dream, liberty paradise nagle znika i pojawia sie rozgoryczenie
i tow szystko i tak tylko gdy sie jest bialym, bo jak sie rodzi czlowiek kolorowym w getcie (a na to raczej kim i gdzie sie urodzi wplywu nie mial) to raczej gniew na olewajacy go system ma we krwi juz od poczatku
nie wiem co jest takiego uroczego wartego poparcia w spoleczenstwie podzielonym na 3 czesci wg koloru skory (bialych-czarnych-latynosow), z ktorych tylko mniejszosc jest zadowolona z poziomu zycia .... moze ty mi powiesz i jak to sie by - po zaaplikwoaniu - przysluzylo rozwojowi naszego polskiego narodu na naszej polskiej ziemi ?
Tylko zapominasz że reszta świata też nie jest tak do końca idealna, i do tej piekielnej kapitalistycznej dziury zwanej USA walą ciągle drzwiami i oknami, latynosi z całej południowej ameryki szczególnie, na dachach pociągów, a z sąsiedzkiego socjalizmu na tratwach ryzykują życie byle tylko się tam dostać.
Jak będziesz porównywał USA z Niebem, to zawsze Ci wyjdzie że kapitalizm jest be.