A ile osób zmarło w bezdomności lub popełniło samobójstwo pod wpływem ustawy o eksmisji na bruk autorstwa ich męczennicy B. Blidy, o której mówią, że "była kobietą, dla której ludzka godność była najważniejsza"?!
Cóż za skur****ństwo!!!!
Będziesz to tak wypominał przez następnych 15 lat ? Swoją drogą to symptomatyczne - jak SLD jest zbyt umiarkowany w swej lewicowości to skrajni lewacy go krytykują, a jak skręca w lewo to węszą w tym fałsz i nazywają bezczelnością. Tak źle i tak niedobrze.
rozumiem, że ty robisz tak: jeśli ktoś cię okradnie we wtorek, to w środę jesteś w stanie uwierzyć w jego krystaliczną uczciwość?
A więc tak:
1. gdy SLD nagle, będąc w opozycji zaczyna głosić hasła lewicowe, to jest to obłuda, gdyż za swoich rządów dowiódł, że najbliżej to jemu jest do prawicy
2. gdy wygłasza hasła liberalne, to doceniam jego szczerość, ale krytykuję jednocześnie za nazywanie siebie lewicą, jak i za sam fakt głoszenia wrogich mi haseł
Gdy SLD nazwie się partią liberalną (tudzież centrową) docenię szczerość, nienawidząc ich jako ideowych przeciwników, ale nie oczekując jednocześnie lewicowości w sferze programowej.
Nie lubię SLD, ale zdecydowanie wolę SLD Napieralskiego niż Kwaśniewsiego, Kalisza, Szmajdzińskiego itp, oni podpisali by się prędzej pod nekrologiem kamieniczaka... Dlatego mimo wszystko kibicuję SLD w zwrocie na lewo...
Aha, za nagłośnienie sprawy respect dla Ikona.
1. Zauważ, że wielu działaczy SLD wyrażało dezaprobatę wobec działań rządu Millera. Sam Leszek Miller poniósł konsekwencje w postaci zmarginalizowania we własnej partii, a jego program polityczny i poglądy zostały przez SLD odrzucone i uznane za skompromitowane. Wielu polityków SLD piętnuje dziś błędy i wypaczenia jakie miały miejsce gdy ta partia sprawowała władzę.
2. W 2005 r. w SLD dokonała się wielka zmiana. Odeszła z partii, bądź usunęła się w głęboki cień, większość ludzi, którzy mieli udział w tworzeniu SLD i kolejnych sukcesach wyborczych. Dyduch, Miller, Cimoszewicz, Jaskiernia, Wagner, Nikolski, Oleksy, Piechota, Siemiątkowski - można wymieniać i wymieniać. To każe patrzeć na SLD Olejniczaka, jako na partię, która jest na początku budowy nowej lewicowej jakości i której nie można bez opamiętania obciążać za błędy tych, którzy już praktycznie w większości nie angażują się w życie partyjne.
Należy się cieszyć, że SLD zgłasza lewicowe postulaty i odwołuje się w praktyce swojego działania do lewicowych wartości. To - biorąc pod uwagę potencjał polityczny jakim SLD dysponuje - służy lewicy jako takiej, bowiem wprowadza do przestrzeni medialnej elementy lewicowego pojmowania rzeczywistości. Tylko dzięki SLD debata publiczna może zahaczać o istotne kwestie społeczne, a nie koncentrować się jedynie na połajankach między PO a PiSem na tematy zwykle nieistotne dla Polaków.
No to kwa pomogli tym biedakom!
I to jak jasna cholera pomogli!
Oj! Pomieszkają oni sobie teraz - pod mostem!
No tak.
Gratuluje rozumu towarzysze!
Gratuluje !!!
Bo jest co pokazać malućkim!
TFU! TFU! TFU!!!