produkty wole z bidonki, to jest w ogole zatrwazajace, co w tym tesco wyrabiaja, pare lasek dynamitu powinno utemperowac szefostwo takich kolchozow kapitalistycznego wyzysku, juz pomijam fakt, ze wiekszosc dziala na specjalnych preferencjach - kumoterstwo wladzy i biznesu.. jestem naprawde ciekaw ile faktycznie tesco inwestuje wlasnych srodkow w ten biznes.
Dobrze, że walczą ale też bądźmy szczerzy. Skoro ludzie wyksztalceni za o wiele bardziej odpowiedzialną pracę dostają tysiaka + coś to ile ma być za siedzenie w kasie?
Ja wiem, że nie jest lekko bo sam na początku studiów robiłem w kasie, ale bardziej denerwował mnie stosunek do pracownika niż zarobki.
Zatrudniciel "rozmawia z nami tylko o tym, o czym chce rozmawiać". I taki zatrudniciel nawet nie przypuszcza, jak sobie napyta biedy. PS A ty "dyzma_" te laski to sobie wetknij...