to już jest jakaś zupełna parodia, facet raz jest, raz tam, ma poparcie w granicach błędu statystycznego a na lewica.pl pisze się o nim jak o wielkim kandydacie na fotel prezydenta USA. No śmiech.
Gdyby lewica.pl przestała pisać o politykach i partiach mających poparcie w granicach błędu statystycznego, to na portalu pozostałyby jedynie artykuły o SLD, a być może niedługo już jedynie o PO.
to bardzo dobrze że się pisze, aczkolwiek w sprawie Gravela wygląda to trochę komicznie :).