Ale jaki stąd konstruktywny wniosek wysnuć? A co jeżeli jesteśmy w tym temacie awangardą cywilizacyjną i wszystkich innych czeka to samo?
Zawsze znajdą się tacy którzy uważają że świat powinien kręcić się wokół nich i produkcja w gospodarce powinna być nastawiona wyłącznie na spełnianie ich własnych zachcianek, niezależnie od tego czy mamy wolny rynek czy socjalizm.
przez lata prawicowy światek dziennikarski na pasku prawicowych panów postarał się o taki a nie inny poziom,elektroniczne media neoliberalne i neokonserwatywne, i to zarówno państwowo/partyjne jak i korporacyjne od lat stosują propagande usypiania i odmóżdżania,wszak kretynami steruje się najlepiej
polskie media. Szczególnie prywatne. Przecież my w tych mediach nie od dziś prowadzimy skuteczną walkę o hegemonię dyskursywną.
NOWOCZESNY MARKSISTA, KTÓRY ODROBIŁ LEKCJĘ Z GRAMSCIEGO
"Za rzadow Pis uprzywilejowany byl tygodnik WPROST"
Czy autor kiedykolwiek mial w reku tygodnik WPROST i czytal co tam wypisywali na temat rzadow PiSu?
Ostatnie miejsce - Erytrea
Przedostatnie - Korea Północna
trzecie od końca - Turkmenistan
piąte od końca - Kuba, ukochany kraj czytelników portalu
siódme od konca - Chiny, kolejny kraj opiewany tutaj jako raj na ziemi
ósmy od końca - Vietnam
ale jakoś dziwnie o tym ani słóweczkiem, widać nikomu nie przeszkadza.
Turkmenistan i Ertrea".
Ok. Zaraz się ktoś pojawi w białym kitlu.
Turkmenistan:
System monopartyjny, jedyna dozwolona partia to była Komunistyczna Partia Turkmeńskiej SRR (dla przekory przemianowana na partię demokratyczną), a głową państwa był najpierw przewodniczący owej partii (jeszcze od czasów gdy nosiła miano komunistycznej), a potem... kolejny przewodniczący tejże partii (wszyscy inni kandydaci na prezia też przypadkiem pochodzili z tej partii). Na dokładke dodajmy kult jednostki wzorowany na najlepszych wzorcach z Korei Pn. i stalinowskiej Rosji (pomysł niezbyt świeży, ale w wersji turkmeńskiej ma kilka nowych ciekawostek), i bardzo silne kontrolowanie przez państwo gospodarki.
A teraz Erytrea:
Ponownie system monopartyjny. Jedyną koszerną partią jest partia określana jako marksistowska (choć w nazwie ma cośtam o demokracji, haha). Opozycja jest nielegalna, podobnie jak opozycyjne media. Rynek, dawniej typowo centralnie planowane, nadal jest silnie regulowany.
Jeszcze 20 lat temu Europa wschodnia była zapełniona krajami o których możnaby powiedzieć baaardzo podobnie (może wylączając ten kult jednostki, to jednak bardziej azjatycka specjalność). A chyba były to kraje socjalistyczne.
Dobrodzieju, mylisz słówko "socjalizm" ze słówkiem "dyktatura". Wiem, że Leninowi mogło się wydawać to tym samym, ale nie wszyscy socjaliści są leninistami.
W Turkmenistanie jest coś na kształt teokratycznej dyktatury, która pochodzi z dawnej KPZR, ale nie wspiera się ideologicznie komunizmem, tylko wybitnym dziełem Turkmen-Baszy.
Ani Rumunia Ceaucescu? Bo wyglądają bardzo podobnie.
a że Turkmenistan wspiera sie "dziełami" swego baszy?
a co za różnica? zmienili nazwę ideologii i podręcznik,
ale metody działania pozostają niemal dokładnie te same. W Korei też wymyślili sobie "dżucze" jako lokalną wersję komunizmu, Marksa zastąpili wielkim wodzem, tylko co z tego?