jak wytłumaczą ten news liberalni uczestnicy forum. Zapewne to także wina "socjalizmu"...
antyliberałowie wytłumaczą rozliczne w Polsce przypadki katowania, zabijania, porzucania - i tak dalej - dzieci przez pijaną jak bele klientelę tutejszej lewicy. Przed chwilą, na ten przykład obejrzałem w tv "news" o skazaniu na lat 25 obywatela. Chlał z rodzicami m. inn. dziewczynki małej. Zabrakło wódki, stare pojechały zabezpieczyć, dziecko pod opieką kompana zostawiły. Bachor ryczał, to Pan Niania zakatował. Przy tym bledną patologie wszelkich podatkowych rajów.
PS. A ileż to mateczek z tej samej klasy rodzi dziatki pijane w trupa. Co, w rajach podatkowych się nachlały?
to upodlenie i znieczulica jest ubocznym skutkiem kapitalizmu. Opisani przez ciebie ludzie nie głosują na lewicę. Na ogół w ogóle nie głosują.
To raczej Ty mi wytłumacz, czemu problem rodzin patologicznych nasilił się w Polsce wraz z transformacją kapitalistyczną?
Niedawno podszedł do mnie żul i stwierdził, że dlatego, że mam alarm w domu nie może mnie okraść. Tym samym przyczyniam się do głodu jego dzieci. Taki jest wydźwięk powyższego newsa. Podatki przecież to zalegalizowana kradzież, i robienie wszystkiego aby ich nie płacić jest jedynie obroną przed złodziejem. Złodziejem tym jest państwo, które ze złodziejstwa czyni cnotę.
Niższe podatki to niższe ceny produktów, w tym żywnościowych, wieć akurat raje podatkowe ratują życie wielu ludzi. Poza tym rządy tylko małą część dochodów wydają na pomoc ubogim, w większości pieniądze idą na skoncentrowane grupy interesu (a biedni raczej taką nie są), czego przykładem jest Wspólna Polityka Rolna czy wojny.
skąd czerpiesz wiedzę o preferencjach wyborczych tych meneli? Bo w ostatnich wyborach w zakładach karnych wygrywa Platforma Obywatelska.
Nawet gdyby rzeczywiście niskie podatki oznaczały niskie ceny (co w dobie koncentracji kapitału w rękach prywatnych jest bzdurą), to wielu biedaków po prostu nie stać na jedzenie. Ich jedynym ratunkiem jest więc pomoc socjalna. A że raje podatkowe w znaczny sposób uszczuplają budżet państwa, ludzie przez raje zdychają z głodu.
Po prostu wy liberałowie jesteście egoistami, którzy zachowuje się aspołecznie pod każdym względem, narazając siebie i innych
tak a propos degeneratów:
39-letni Austriak Reinhard S., który zamordował żonę, siedmioletnią córkę, rodziców i teścia, zeznał, że popełnił tę zbrodnię, ponieważ wstydził się długów - ponad 300 tysięcy euro - ze spekulacyjnych transakcji giełdowych - poinformowała austriacka policja.
Czyja to jest klientela?
Czy za "sanacyjnych pułkowników" (absolutnie ich fanem nie jestem, tak nawiasem mówiąc) istniały izby wytrzeźwień? Czy robotnicy w pracy (np. w zakładach COP) pili i pijani przychodzili? Czy "Poemat dla dorosłych" dotyczył budowy fabryk(i) w ramach Centralnego Okręgu Przemysłowego czy Nowej Huty? Czy za tej strasznej (a tak, strasznej) Sanacji nowoprzyjęci do pracy robotnicy sprzedawali na targowicach stroje robocze, coby mieć się za co napić? I pytanie ostatnie. Gdzie był alkoholizm większy - w USA, czy w ZSRR? I tak bez końca pytać można, ino po co?
jest austriacki gościu, któren umoczył 300 tys. EUR na transakcjach, na których się ni w ząb nie znał? Sądząc po totalnej biznesowej abnegacji - to jest klient lewicy bez dwóch zdań!!!!!!!!!! Lepiej mu było na sprzątacza szpitalnego iść. Na tej posadzie by kasy takiej nie umoczył. Chciał się od swoich korzeni oderwać i się oderwał! Myślał, że bogaczem zostanie bez dania racji! Sprzątać mu było, czyścić albo w betonie fizycznie robić!
Spekulant giełdowy i chory na punkcie pieniędzy zwyrodnialec - przecież to klasyczny liberał!
Ja, Nemo, jestem liberałem. Aliści ani nie utraciłem kasy na giełdowych spekulacjach, ani nikogo nie zamordowałem siekierą. Ergo - przedmiotowy obywatel nie ma nic a nic wspólnego z liberalizmem.
PS. I nikogo nie uwięziłem w piwnicy, jak to sie pewnemu austriackiemu elektrykowi przydarzyło.
wszystko przed tobą :).