Ale ten cały "obóz narodowo-radykalny"(!!!!) mógłby raz w życiu mniej się spinać. :)
wolna aborcja, wolne konopie, wolna adopcja dla grup LGBT.
Naprzeciwko tego - równie ogłupiona subkultura narodowo-radykalna.
O taką "debatę publiczną" w Polsce od 20 lat walczyły media liberalne.
ciekawe czy był tusk
że byli ludzie z lewgo skrzydła obozu Tuska.
pomyślmy:
czy w brunatnym państwie Kaczyńskich pozwolono by nam demonstrować na rzecz legalizacji dragów?
Niech żyje Pan Donald!
Niech żyje postęp!
CHERWONY WARSZAWIAK
Tragiczne jest to, ze w tak "waznej" sprawie protestowalo kilka tysiecy osob, a przy proawdziwie istotnych problemach na ulice (o ile w ogole) wychodzi garstka...
Primo: Po co zamieszczać wiadomości na tak kompletnie nic nie znaczące tematy? Secundo: Co mają wspólnego narkotyki z lewicowością?
gandzia jest jedynym (obok rapu) skarbem klas uciśnionych, którego system nie zdołał im wydrzeć.
Dymek bogów wypisuje "mane, tekel, fares" nad Babilonem represji i dyskryminacji.
Państwo nie byłoby państwem gdyby nie dysponowało środkami umożliwiającymi uczynienie z normalnego człowieka przestępcy. Czyli poprzez organa ścigania, sądy, areszty, więzienia sprawowania nad nim faktycznej władzy. W kodeksach, zbiorach praw, dziennikach ustaw, regulaminach itp. roi się od takich "przestępstw". Nie znam się na dragach, ani miękich, ani twardych, nigdy mnie to nie pociągało, ale odnoszę wrażenie że ich "nielegalność" jest dokładnym wypełnieniem powyższego. Cóż w końcu prostszego, jak podrzucić komuś niewygodnemu trochę prochów? I w takim znaczeniu walka o legalizację tego niewątpliwie świństwa jest moim zdaniem walką polityczną.
Wszystko, absolutnie wszystko. Po pierwsze po dragach duzo latwiej byc lewicowcem - wiadomo - trawa dezorientuje. Po drugie w trakcie odlotu czlowiek popada w blogi kwietyzm charakterystyczny dla wielu pacyfistow - a wiec znowu pozytywna ocena etyczna. Po trzecie dochody ze sprzedazy dragow mozna przeznaczyc na walke rewolucyjna - zwlaszcza w Kolumbii.
Żałosne jest to, że dla polskiego młodego pokolenia ważniejsze jest palenie wyżerającej mózg trawy niż np. to, czy USA zbuduje na terenie Polski wyrzutnie rakiet.
Sam fakt odbycia się takiego marszu jest zastanawiający w kraju, w którym prawa pracowników są regularnie i systematycznie łamane i ograniczane, w którym obywatele nie mają ani prawa do aborcji, ani do eutanazji, kraju, którego wojska walczą w Iraku i w Afganistanie, w którym katecheci opłacani są z państwowych pieniędzy, i w którym planuje się budowę amerykańskich wyrzutni rakiet.
Naprawdę przed Polską nie stoją poważniejsze wyzwania, niż legalizacja konopi indyjskich?
Żałosne jest to, że lewicowcy angażują się w walkę o ogłupianie społeczeństwa. Bo trawa ogłupia i pozbawia woli. Nie to, żebym miał coś przeciwko temu, że ktoś na własne życzenie zrobi sobie z mózgu g..no, ale czy naprawdę nie ma ważniejszych spraw, niż walka o możliwość stania się niewolnikiem?
straszne jest to że mamy po kilka do kilkudziesięciu,góra kilkaset osób na demach antymilitarystycznych,w obronie praw pracowniczych,wiele spraw które warto by oprotestować ginie w polskim marazmie a "powazna" sprawa na miare MTV sciąga pare tysięcy,smutek i szok
drogie tuzy lewicy pozaparlamentarnej, że na organizowane przez was dema nie potraficie ściągnąć nawet 1/10 tego co ściągnęłą ta demonstracja. może dlatego, że wasza uberideowość nie pozwala na wspolprace z ta, czy inna "skompromitowana" w oczach ktoregos z "szefow" organizacją. i dlatego organizujecie po kilka takich samych dem, ale we wlasnym, niemal familijnym gronie.
a na tym demo - coz dresiarz ramie w ramie z rasta i punkiem krzyczal "jebac skinow" w strone grupki ONRowcow. gdyby nie absolutny brak doswiadczenia "demonstracyjno-zadymiarskiego" wiekszosci uczestnikow ONRowcy zostaliby wbici w ziemie, ale niestety ziomale z blokowisk nie wiedzieli jak oszukac policje i uderzyc na niezbyt dobrze ochraniana kontrmanifestacje brunatnych...
na Nacjonalista.org to Ci jak to mój przedmówca mówi "dresiarze" i "ziomale z blokowisk" to pewnie w dużej części będą w czasie Parady Równości stali z ONRem i NOPem i rzucali kamieniami w homoseksów.
następną zróbcie pod hasłem typu: "prawa pracownicze! Legia king! Wisła szmata"(lub inne drużyny, zależy od okoliczności), najlepiej w dniu meczu- frekwencja wzrośnie, a i gotowość bojowa uczestników będzie nieoprównywalnie wyższa. Niewykluczone że część NOP i ONR bedzie miało moralny dylemat po której stronie stanąć.