W czasie pobytu w Niemczech trafiłem na zebranie Marksistowsko-Leninowskiej Partii Niemiec MLPD;) Jest to partia chyba maoistowska;) W każdym razie uważają że NRD nie było prawdziwie marksistowskie;)
W czasie mego pobytu w Getyndze, zorganizowali nawet kilkusetosobową demonstrację by nie wydalac Kurdów z Niemiec do Turcji:):)
U nas kilkusetosobowa demonstracja to chyba musialaby byc tylko przez SLD organizowana;)
http://www.mlpd.de/
"Już pierwsza organizacja maoistowska w RFN - "Marksistowsko-Leninowska Partia Niemiec (MLPD)" - zdecydowanie wystąpiła przeciw ostatecznemu charakterowi granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej; posługując się frazeologią kół rewizjonistycznych i odwetowych oraz maoistowską, domagała się "zwrotu" Niemcom polskich województw zachodnich i północnych. Uwidoczniły się nawet elementy goebbelsowskiej propagandy: "Niemieckie obszary wschodnie zbroczone krwią niemieckich komunistów [...]. Kto stosuje idee Mao Tse-tunga wie, że nasze żądanie zwrotu (tych obszarów - przyp. aut.) jest marksistowsko- leninowskie". "
"NIEMIECCY MAOIŚCI: Od krytyki pokojowego współistnienia do współpracy z nacjonalistami"
http://tiny.pl/n8rp
Słuchasz, CO mówią, a nie interesuje cię, W JAKIM CELU to robią? Naprawdę myślisz, że jak jest na opakowaniu "mao" to i "mao" jest w środku?
obronić się sam. A co widzimy na załączonym obrazku? KONSTYTUCYJNIE ściga się ludzi "politycznie niepoprawnie myślących". Nic nie trwa wiecznie i tylko patrzeć, jak Michnik zacznie zmieniać kolor,bo jak to mówią nowożytni "pekunia non omlet i zjeść się nie da,intwestować ją trzeba", a szanse są jak widać jedynie na bliższym i dalszym Wschodzie.
Było zupełnie odwrotnie:)
I to nawet konstytucyjną. Gdyby więc w głosowaniu parlametarnym przyjęty został system socjalistyczny, to Trybunał odrzuciłby go jako niekonstytucyjny. I na tym polega właśnie prawdziwa demokracja. Ludowa nie miała takich zbezpieczeń. Dlatego dała się ograć.
Nie przesadzaj. Chyba nie bywasz na zbyt wielu demonstracjach. Były w IV RP już takie demonstracje np. antywojenne, na których było 1-2 tys. ludzi.
nie "ściga się", a monitoruje, i nie "politycznie niepoprawnie myślących", a ekstemistów- zarówno politycznych jak i religijnych. Prawdę mówiąc to w Niemczech akurat "ściga się" ekstremalnych prawicowców i nacjonalistów.
To nie do końca jest równoznaczne z tępieniem praktycznie wszystkich przejawów działań opozycyjnych w krajach socjalistycznych.
Do tow. steff-
gdyby socjalizm cieszył sie takim powodzeniem w Niemczech, to dałoby sie znowelizować konstytucję tak aby go dopuszczała. Na tym polega demokracja. Ludowa demokracja mogła w konstytucji zabezpieczać dowolne ideologie i instytucje, tylko co z tego skoro władza lała równiótko na tę konstytucję.