Globalna nomadyczna klasa megabogaczy zawsze sądzi że wszyscy mogą w konsumpcyjnym i kosmopolitycznym stylu jak ona, a jedyną przeszkodą że strony ,,ciemnego ludu'' nie jest brak środków z jego strony ( można przecież pracowac 25 godzin na dobę;), ale brak dobrej woli)
Ludzie z PGR-ów i ludzie pracujący w Makdonaldach po prostu z własnej głupoty i ciemnoty nie jeżdżą na zakupy do USA. Większa liczna wielkoformatowych reklam w centrach miast niedługo powinna to zmienic;)
każdy sądzi według siebie. Albo inaczej - każda władza jest klasowa.
Zakłócałem wystąpienie Sikorskiego i Podhoretza na UW.:)
Później ludzie się pytali kto mi za to płaci;)
dolar staniał prawie o połowe, a bilety pozostały drogie- taki wyjazd może sie nie zwrócić. Poza tym Irlandia bliżej i płaca lepiej. Wiec myśle że minister może mieć sporo racji.
Towarzyszu Sosnowski, brawo, możecie być z siebie dumni! A to mu merytorycznie przyłożyliście, pewnie nie wiedział gdzie sie schować i co powiedzieć.
No i niewątpliwie w ten sposób przekonaliście wielu widzów do słuszności lewicowych racji.
"przyłozyć merytorycznie" temu redneckowi jak wszystkie pytania były dokładnie czytane przed zadaniem i przechodziły cenzurę o jakiej w PRLu się nie sniło, a kilkunastu bandziorów z ochrony tego mafiosa wywlekało ludzi, którzy sie mafii nie spodobali.
Jestem tam raz w tygodniu po chleb dla dzieci, które mnie o niego na ulicach proszą... Że też mnie minister podpatrzył.
Mój ulubiony minister od spraw beznadziejnych celowo głośno opowiada pierdoły, bo:
- sądzi, że w Europie uwierzą i szlag Europę z zazdrości trafi (niemożliwe);
- uważa, że Polacy w Polsce uwierzą i Tuskowi urośnie, i spuchnie, i się wydłuży ("na krótki dystans" - możliwe);
- "myśli", że w Jankesolandii nie myślą i uwierzą ministrowi Radkowi na słowo, bo to wieeelki i podwójny minister jest (Radek se tak umyślił)... A jeżeli nawet nie uwierzą, to nam więcej "wiz" do Iraku i Afganistanu dadzą... i to jest najbardziej możliwe i pewne!
.
Pytania przechodziły przez cenzurę i docierały do Radzia wraz z odpowiedziami opatrzonymi parafą Podhoretza...
(*_*)
Dyskutować z barbarzyńcą.
Hyjdlo.
dzinsy Levi's 501 - 45 USD, garnitur Brooks Bros. - 500 USD, laptop Dell Vostro 1500 Core Duo 2 GHz 1500 250 GB HDD, 4 GB SDRAM, kamera, Bluetooth - 850 USD, wypasiony obiad w restauracji dla dwojga dorosłych i dziecka z napojami - 20-30 USD...
nie musza jezdzic, wystarczy ze wejda na amazon czy ebuy.
miałam myśli jak najbardziej "robaczywe" (że też mi to cenzura puściła?)...
No bo kiedy słyszę Sikorski - słyszę ryk jelenia. Kiedy widzę Radka - oczyma wyobraźni dostrzegam rogi jelenia. Kiedy analizuję wypowiedzi ministra - wyobrażam go sobie jak zażera się sproszkowanymi rogami tego przepięknego zwierzęcia... Więc jak nie mieć sprośnych myśli? On może po tym afrodyzjaku taki lotny i błyskotliwy? Na mózg mu ten proszek padł, miast na... no, wiecie co...
A w ogóle - działalność i wypowiedzi mojego ulubionego ministra to jeden wielki lanszaft...
"wypasiony obiad w restauracji dla dwojga dorosłych i dziecka z napojami - 20-30 USD"
Ale to w jakim mieście/stanie?
pewnie na zakupy jeździe te 35 % które według raportu KE nie stac na mięso, ale żadne reżimowe medium tego nie podniesie
"garnitur Brooks Bros. - 500 USD"
To słabo dres. Odzienie winno być drogie, możliwie najdroższe, by od razu było widać, że noszący je to ktoś znaczny, że go na tyle i tyle stać. Czyż nie tak?
Atlanta GA, Richmond VA..., Palo Alto CA...podać ci konkretne adresy i nazwy??? wybierasz się na wakacje???
Handel z USA odbywa się w dwie strony, Polska sprzedaje swoją racje stanu, swoich sojuszników, współobywateli z Unii Europejskiej, a kupuje samoloty.
masz prymitywne wyczucie elegancji..
to tyle w temacie..
to coś jak ty z wyczuwaniem sarkazmu. GE, CA, MA, IL, NY - a po cóż tam jechać???
Teraz nie jeździ się do Stanów tylko do Livigno (we Włoszech, dla niedouczonych). Tydzień na nartach w Alpach Retyckich, połączony z zakupami w megastrefie wolnocłowej. Sprzęt RTV/AGD tańszy o połowę, perfumy i eleganckie kosmetyki tak samo, alkohol markowy w cenie 25% ceny polskiej (litr dobrej wódki: Absoluta czy Finlandii kosztuje 5 Euro). Do USA na zakupy latają tylko idiotki zapatrzone na babsztyle z "Seksu w wielkim mieście" i nażelowani gogusie, dla których szczytem elegancji są slipy od CK.
to wybitny polityk, człowiek o zachodnich manierach, wystrzałowo ubrany i znający perfekt angielski. Jest on też wyprobowanym partnerem do dyskusji i sojusznikiem dla nowoczesnej lewicy.
Gdybym niewybredne ataki na niego spotkał na forum rydzykowców, to bym się nie dziwił.
Ale jesteśmy przecież wśród dyskutantów lewicowych!?
.
w zasadzie trafiasz w sedno. Z tym, że za bardzo wysunąłem się do przodu i teraz muszę trochę przystopować.
Jak zwykle Towarzysze Socjaliści mijacie się z prawdą. Gdyby nie zabiegi socjalistycznych rządów PO i PiS (o utrzymanie obowiązku wizowego) względem tzw. obywateli, a po ludzku, mieszkańców Polski, to zapewne reszta zdolnych i pracowitych wyjechałaby do Ameryki. A wtedy kogo rząd będzie ratował ?