i jeszcze jeden i jeszcze raz - bÄdÄ tak pÄ czkowaÄ do usranej Ĺmierci...
Wypadałoby, żeby powstała teraz jakaś poważna partia socjalistyczna, stricte lewicowa.
Olaboga i co teraz zrobi Sierakowski? Mocodawcy i sponsorzy się pokłócili, więc trzeba będzie spędzać dwa razy tyle czasu co dotychczas na lewicowych negocjacjach biznesowych.
Po prostu żałosne, żenujące, obrzydliwe i niesmaczne...
Wojenna borowszczyzna + degeneraci.pl, coś okropnego, czy oni nigdy nie uwolnią nas od swojego widoku?
PS. Komentarz emocjonalny i niemerytoryczny, ale jak tu pisać inaczej o takich.
Ja im życzę powodzenia, niech jeszcze przejdzie do nich Kalisz ze swoim ulubionym Smoktunowiczem. I na dno!
Nowy LID :)))) Komu to i po co jest potrzebne. Sobie kanapy zsuną i w politykę się będą bawić.
jest to, że będą się nazywać "Unia Wolności". Ot, lewica!
to prawie żałuję wszystkich prawdziwych lewicowców. Ale przecież zawsze byliście przeciwko dekomunizacji i deubekizacji życia politycznego, towarzysze ...
oczywiscie partyjny interes.
mnie tylko dziwi to, ze jednym z ojcow zalozycieli jest jozef pinior.
PD miało by tylko wtedy sens jeśli by po lewej stronie była np. PPP, UL III RP,RACJA PL, PPS, DPL itp. Niestety Borowski zakochał się w klonie PO! :(
Polityczne trupy PD, PK, Z'04 i SDPL mają szansę odebrać trochę elektoratu Platformie i w sumie mogą walnąć dość konkretny wynik w wyborach do PE. Mają te wielkie, europejskie nazwiska i swój wynik zrobią. Na ile jednak zmusi to SLD to lewicowego zwrotu? Nie mam pojęcia. W każdym razie spółka Borowski, Onyszkiewicz, Celiński pupy uratują i emerytury w PE wywalczyć sobie mogą. Czego sobie i całej lewicy z całego serca życzę.
zwłaszcza ten ul i ta racja to straszliwie lewicowi.
Zastanawiające jest właśnie to o czym pisze Mirosław Bregin - "czy relatywnie spora grupa ideowych, młodych działaczy SDPL będzie chętna do ponownego mariażu z liberałami"? Warto przypomnieć o jakich działaczy chodzi: Działacze Nowego nurtu - Bartosz Dominiak (wiceprzewodniczący SdPl), Przemysław Gołębski (członek zarządu SdPl), Marcin Rzepecki (członek Zarządu SdPl), Michał Syska (wiceprzewodniczący SdPl) i Szymon Szewrański (członek Zarządu SdPl). Wszyscy wysoko postawieni działacze SDPL, związani z krytyką Polityczną która "smoczym językiem" Sławomira Sierakowskiego przyczyniła się do rozpadu pierwszego LiDu. Syska i Szewrański to również założyciele instytutu Lassalla we Wrocławiu.
Warto przypomnieć że terenowe organizacje sdpl wyrażały swoje poparcie dla nowego nurtu. O ile mazowsze umiarkowanie poparło ględząc coś o:
"gwarancji pluralizmu i różnorodności głównego nurtu lewicy w Polsce" i o "ważnym głosie w debacie o wizerunku i ideologicznym charakterze lewicy"
to już Radom:
"Kierując się przyzwoitością i lojalnością wobec ugrupowania, którego jesteśmy członkami," jednoznacznie poinformował, "że wobec braku zaangażowania Liderów SdPl w prace partii wyrażamy swoiste wotum nieufności w stosunku do reprezentowanych postawy. Brak zaufania do Kierownictwa i Liderów Partii w przyszłości skutkować będzie rozpadem struktur lokalnych partii."
jakiś poważny rozłam w sdplu byłby bardzo dobrą wiadomością.
Zbliżenie PD i PK nie jest dziwne. A Zieloni? Czyż to nie odprysk z unii wolności? Pozostaje jeszcze casus takich postaci jak Adam Ostolski, entuzjasta tybetańskich feudałów i mnichów, również związany z krytyką polityczną.
Wierność krytyce czy wierność partii(partiom)?
swoja partie. W koncu Michnik mialby kogos, kto by sie go sluchał..
bajeczna koniunktura dla Krytyki politycznej.
Jej środowisko będzie krytykować zarówno SLD, jak nowy LiD.
A jednocześnie zwróci się o dotacje i tu, i tam.
Koledzy i koleżanki z SLD, dokonali niebywałego skrętu w "lewo" więc my zawsze wierni idei "umiarkowanej socjaldemokracji" musimy powołać do życia formacje polityczną, "diametralnie" różniącą się od "lewackiego" kierownictwa SLD.
I nie byłoby w tym nic złego, gdyby ze swej nazwy wykreślili słowo "lewica", bo nic z nim nie mają wspólnego, poza miłoscią do gejów i lizbijek. To jednak za mało, żeby zjednać sobie rzeczywisty, lewicowy elektorak, ukształtowany peerlowskimi wzorami. Wbrew ich nadzieją innego nie ma. Skazani więc są na śladowe, bezcyfrowe poparcie. Mogliby się nazwać po prostu " odnowionymi demokratami" Uzysakliby dzięki temu większą jdnoznaczność i może choć trochę sympatii. Ale to ostatecznie ich sprawa i ich złudzenia.
Ja czekam, kiedy najprawdziwsza z prawdziwych "lewic" zacznie bzykać się na którejś z kanap np. z chrześcijańskimi demokratami (bo oni tyż "demokraci"). I na tej sofie będzie im ta najprawdziwsza z prawdziwych lewic czule do ucha szeptać, że dawno, dawno temu, to ona startowała w wyborach na miss watykanu (np.) i tam jedni dawali jej za wygląd i pochodzenie aż 7,33 proc., a drudzy za umiejętności i poruszanie się ino 5,33 proc. A po tym bzykaniu pójdzie ta "lewica" się podmyć, spojrzy w lustro, gdzie zobaczy starą, złajdaczoną gębę i - albo kojfnie na zawał, albo pójdzie na inną sofę przytulać się np. do narodowych demokratów (bo oni tyż demokraty). I znowu się podniesie z tej leżanki, by makijaż poprawić, a tu lustra nie będzie... Więc wystartuje pod latarnię, gdzie będzie głośno swoje minione wdzięki zachwalać. Czasem ktoś się skusi....
Trzeba być prznikliwą kobietą, żeby z tej nijakości nowego LiD-u tyle śmieszności i niekosekwncji wyłapać. Gratuluję. A moe dzięki temu im poimogłaś i się poprafią?
Gdzie mozna się zapisać do Wielkich Budowniczych Kapitalizmu.
Wpierw należy stworzyć pewien katalog celów. Np.: Progresywna skala podatkowa, wat 5% powszechny dostęp do opieki medycznej. Potem, jak to osiągnąć. A wtedy sprawdzić jakie ugrupowanie zgadzają się z tym, i dopiero wtedy tworzyć struktury i wizerunek nowej(?) partii. Bo co z tego że się leszek z leszkiem spotka. Nic!
A może w ramach odgrzebywania starych znanych z PD na przewodniczącego wybierze sie Leszka Balcerowicza. Już raz pełnił tę funkcję. Bliski socjaldemokratom, razem z Onyszkiwiczem uwiebiają socjalizm. Osobiście nie mam nic przeciwko komuś, kto głosi, że demokracja z kapitalizmem w latach 80 w Chile doprowadzila ten kraj do dobrobytu. Wszystko. co warto na ten temat powiedzieć, zostało powiedziane, przez Bartka, Łukasza... i wszystkich, którzy w wieku dwudziestukilku lat patrzą dalej niż na najbliższe wybory, w których i tak nic nie osiągniemy.
SMS nie podziękuje za współpracę SDPL, bo ta PRZESTANIE ISTNIEĆ! Chodzi o to, czy chcemy tworzyć nową partię razem z Onyszkiewiczem, Lityńskim i innymi skurwielami lubującymi się w wychwalaniu Miltona Friedmana i pieprzącymi, że w Polsce nie ma biedy.
Żaden to argument, że w PD są technokraci, profesorowie, ludzie światli. Takich to ja mam na studiach, wystarczy. Balcerowicz też jest mega wykształcony. Ale w polityce lewicowej obowiązują inne zasady. Z lewicowego punktu widzenia, PeDecy to są polityczne maszkarady, to nie na liberalnej myśli się edukowałem przez ostatnie dwa lata, i PRZESZEDŁEM IDEOWĄ EWOLUCJĘ (zaczynałem jako socjalliberał, jeśli nie liberał). Jeszcze dwa lata temu bym takie posunięcie zrozumiał, ale teraz. Przemku, przykro mi, ale chyba sobie podziękujemy za współpracę polityczną, jeśli do takiego mariażu dojdzie.
Takie nastroje panują wśród większości działaczy Stowarzyszenia Młdoa Socjaldemokracja! Tu chodzi o współpracę z nowym kurwolągiem centrowym, a nie SdPl.
Osobiście chciałbym by SdPl jako partia ocalała. Jestem w stanie ponieść te niepowetowane straty w postaci Borowskiego i innych liberałów! Jeśli do mariażu SdPl z PD dojdzie, od partii się całkowicie odetnę, i mam nadzieję, że to samo zrobi SMS. Brawa dla Tow. Bregina za to, że tak sympatycznie o ideowych działaczach napisał.
Młody socjaldemokrata z Pomorza
Ja sie dziwie że ludzie tacy jak ty (jeśli nie ty sam bo jak twierdzisz byleś liberałem) nie wybyli z sdplu po tym jak pierwsze skrzypce w partii zaczęli grać zwolennicy "prywatnej własności środków produkcji" z Celińskim i Rosatim na czele. Oni niewiele różnią się od Lityńskich, Hausnerów i Balcerowiczów. Dzisiaj to śmierdzi niekonsekwencją. Niemam prawa dawać ci rad ale moim zdaniem ludzie z SMS powinni postawić sprawę jasno przed partią-matką i w ostateczności decydować się na rozłam bo nowy Lid bardziej przypomina platformę ratunkową oraz obywatelską niż coś co można nazwać wiadomym słowem na "L".
Tydzień temu po paradzie równości rozmawaialiśmy z Borowskim na RK organizacji. Pitolenie o potrzebie debaty, wzajemnych konsultacjach i takich tam jest zwykłą próbą ucieczki od odpowiedzi na zadawane pytania. To smutne, ale Borówa nie miał żadnych argumentów, aby obronić obecną politykę naszej partii. Zamiast odpowiadać na pytania, lał wodę zmieniając temat w wyniku czego przez ponad godzinę słuchaliśmy o GMO, elektrowniach atomowych i kilku innych dziwnych tematach. Przyznał, że PO to partia, którą trudno atakować, bo chce dzieciom obiady dawać, laptopy do szkół wstawiać czy też boiska budować. Później określił podobnie PD, że uciekła formalnie od znacznej części liberalnej polityki. Różnicy między PO, a PD nie określił. Jedynie co, to zgodnie z jego słowami, jeśli PD jest dziś centrolewicowa, to zapewne w domyśle PO też taka jest. Czemu? Bo PO też dziś w ramach koalicji nie forsuje podatku liniowego, co oczywiście ma wskazać, że członkowie takiej partii, całkowicie zmienili ideologię czy też doktrynę i uważają, że egalitaryzm jest lepszy niż siła wolnego rynku. Czy Marszałek myślał, że młodzi z SMS są aż tak naiwni? Że my politykę znamy tylko z jego opowiadań? Takie pieprzenie, pseudoelokwentne popisy socjaldemokratycznego lemologa robiły na mnie jeszcze dwa lata temu wrażenie. Dziś już nie mam specjalnie ochoty tego wysłuchiwać, nie chce mi się wyłapywać jego genialnych słownych sekwencji. Najbardziej w Borówie mnie martwi to, że skoro potrafi jeden margines wybielać, czy wręcz gloryfikować, to inny margines - Ziętków, Racje, Ikonowiczów uważa za socjalistyczny smród, z którym nie warto rozmawiać. Dopóki taki Ikonowicz nie będzie wyzywał na pojedynek Borowskiego jako zdrajcę poglądów lewicowych, dopóki Boro nie dostrzeże swych centrowychh idee fix, nie otworzy się również na inne kręgi, dopóty nie będzie przez większość SMS-u szanowany.
Durno jak zwykle.Nie jestem zazdrosny o nową LiDke.Może się bzykać z kim chce i ile chce.Tak i tak orgazmu nie osiągnie.Do tego niezbędni są prawdziwi mężczyżni,a takich w nowym tworze ani widać ani słychać.Nie będę się powtarzał,ale wiesz doskonale gdzie tacy się znajdują.-:)
a kogo to dziwi?
Bardzo niekomfortowa sytuacja dla młodych ideowych z SDPL/SMS. Jak pójdą z PeDekami, to wszystkie ich lewicowe uchwały, liczne artykuły krytykujące Demokratów i wypowiedzi na forach dyskusyjnych będzie można wyrzucić do kosza. Stanęli przed wyborem: poglądy czy koniunkturalizm? A jeżeli wybiorą to pierwsze, to gdzie pójdą? To jest pytanie.
"Borowski w sierpniu przestanie kierować SdPl"Ciekawi mnie którym lewicowym koniom będzie lżej?
(*_*)
Niezmiernie mi miło, ale od razu zaznaczam, posługując się zaproponowaną przez Ciebie metaforyką, że wolę się bzykać na czerwonych kanapach, a nie na tych pomarańczowych, o odcieniu oranżadowym. Nie doszukuj się w mej ripoście freudowskiej pomyłki.;-)
I tak Cię kocham, Zapatisto... Ino nie doszukuj się w moich oświadczynach podtekstów jakichś tam. Ja zwykle kocham "za nico"...
FRychu... wiesz, że prawdziwych mężczyzn już nie ma, a ci którzy tak o sobie mówią, już dawno na wiagrę przeszli... Nie będę się powtarzała, ale oni z przedawkowania wykitują...
> prawdziwych mężczyzn już nie ma, a ci którzy tak o sobie mówią, już dawno na wiagrę przeszli... Nie będę się powtarzała, ale oni z przedawkowania wykitują...
Lepsze krótkie i intensyne życie niż długie i niespełnione.
Lepiej wykitować "w trakcie", niż "przed" - na wątrobę z przedawkowania "wagin"...
A tak na marginesie - strasznie długo już żyję, i się spełniam, i rozkwitam... Ja chyba jakieś super geny mam, takie nie do wytępienia.... A Ty fajny synek jesteś, skoro rozumiesz na czym życie polega. Dla Ciebie otwarłam "Dębowe". Twoje zdrowie!
Carpe diem!!! "Chwytaj dzień, bo przecież nikt się nie dowie, jaką nam przyszłość zgotują bogowie..." Carpe diem!!!
(*_*)
ja chyba faktycznie za długo żyję i się mi już wszystko miesza...
Chociaż..... te wiagry waginie głównie służą, więc wic nawet źle opowiedziany swoją "płentę" i tak ma, no nie, Rodżer?
No i łap dzień i "skub" go, bo jutro bydzie jeszcze ciekawsze...
przecież Zieloni2004 byli w tym roku na pierwszomajowej, radykalnej manifestacji, prawda?