kojarzy się z późną PRL.
Teraz chyba czas na rozdawanie zup, które nastąpiło wkrótce po przełomie ustrojowym.
Oddawali w sobote? bez sensu. Lepiej w tygodniu i miec zwolenienie z pracy.
Absolutnie BEZ SENSU to było w tym dowcipie,gdy Jasiu puścił bąka w klasie i tylko jemu pani kazała wyjść z klasy a reszta pozostała.Ta akcja Młodych Socjalistów miała wielki sens,a to że odbyła się w sobotę-bardzo wielki.Brawo,brawo i jeszcze raz brawo.Idzcie tą drogą!
Pewnie nie pracuja, jak to zwykle goszysci.
Akcja godna pochwaĹy, a wszelkie marudzenie w tej kwestii jest tu nie na miejscu w sytuacji, gdy w polskich szpitalach dramatycznie brakuje obecnie krwi. Sam byĹem oddaÄ krew kilkanaĹcie dni temu i wkrĂłtce wybieram siÄ ponownie, do czego innych zachÄcam.
i o co sie burzysz? Stwierdzilem po prostu fakt ze lepiej jest oddac krew w tygodniu bo ma sie gratis zwolenienie z pracy.
Źle, że zbierają krew dla chorych?
Nastepnmy co nie umie czytac. Napisalem ze zle???
Burzy mnie Twoje pojmowanie honorowego dawstwa krwi.Honorowego przez duże ha!Rozumiesz?I taki honor jest dla mnie największy.Wiekszy od tego wypisywanego na sztandarach z Bogiem i Ojczyzną.Żałosną małostkowością jest podkreślanie przez Ciebie,że lepiej oddawać za wolny dzień od pracy.A może jeszcze lepiej byłoby oddać za większą kawe i tabliczke czekolady?
Coś ty taki egocentryk?
Pytałem bo nie wiem o co chodziło ABCD.
Ja też oddaję krew wtedy kiedy da się wziąć wolne z roboty. I w porzo bo się należy.
red spider - w takim razie sorry
lewy sierpowy - wez sie nie podniecaj bo nie ma czym. Zaledwie zauwazylem ze lepiej jest oddac krew w tygodniu niz w weekend bo sie ma dzien wolny dodatkowo a ty tu o jakims honorze, posiweceniu i blebleble
A ja od 18stego roku życia oddaję krew co 3 miesiące, bo lubię igły :-P Czy obraziłam kogoś takim podejściem do honorowego krwiodawstwa? A, no i czekoladami mogę przekupić brata czy kolegów z pracy, żeby mi herbatę zrobili.
A, że oddawali to super. Każda jednostka krwi jest na wagę złota. Szkoda tylko, że tak niewielu ludzi zdaje sobie z tego sprawę.
ja raz lub dwa razy w roku jak wyjdzie.
jak mi pierwszy raz pobrali (miałem 18 lat) 250 ml. bodajże na początek. Tylko przy pobraniu próby na badania opadu i grupy trochę mię zesłabiło i prawie omdlałem. Później przy oddawaniu już mi przeszło. Jakby co mam 0 rh+. Uniwersalny dawca.
Nie rozumiem dlaczego bezinteresownośc kojarzy ci się z PRL-em. Może powinni Młodzi Socjaliści wesprzec organizacje charytatywne?
Osobiście pochwaliłbym nawet Giertycha czy Tuska gdyby okazało się że są honorowymi krwiodawcami