Ernesto Che Guevara jest chlubą Argentyny. Tak zresztą twierdzi inny bohater tego kraju - Diego Maradona.
Obydwaj są godni najwyższego uznania nie tylko swoich rodaków.
Know-How Verlag z Bielefeldu wydało parę lat temu specjalny guide śladami Che.
Zle to czasy skoro zbrodniarzom stawia sie pomniki.
a niech mu stawiają...należy mu sie choćby dlatego, że pojechał rozrabiać za granicę, zamiast uszczęsliwiać rodaków rewolucją, hehe...
Latwiej postawic pomnik jakiemus pajacowi co w zyciu nic pozytywnego dla nikogo nie zrobil oprocz zrujnowania gospodarki pewnego kraju i latania w dzungbli z karabinem, niz komus co cale zycie po prostu pracowal dla innych. Takich postaw sie niestety nie zauwaza a i nasza polska lewica woli sie pasjonowac Che niz wlasnymi lewicowcami co przez lata dzialali dla dobra ogolu.
a niech ma chłopak, skoro w słowackich Medzilaborcach (rodzinnym mieście Warhola) stoi pomnik puszki zupy Cambell, to dlaczego takiej ikonie popkultury jak Che odmawiać doń prawa:-)
To fakt, jako ikonie popkultury pomnik mu się należy - bo cała ta lewica spod znaku Che to właśnie popkultura.
A co takiego Che zrujnował? Cóż za gospodarka kwitła na Kubie?
Latyfundia, interesy amerykańskie i rynek tej...no wolnej miłosci dla turystów. Haiti i Dominikana cieszą się zaś pełnią dobrobytu bo Che im tego nie zepsuł.
faktycznie latał z karabinem po dżungli a przecież mógł miłością i siłą spokoju nawrócić kapitalistów.
A jakież zbrodnie popełnił? Zabijał morderców. A powiedziane jest: "jeśli brat twój cię uderzy w policzek, nadstaw mu drugi".
ja wiem - ty byś chciał siłą moralną pomiażdżyć wroga. I w ogóle wytłumacz mi, skąd u ciebie taka surowość w ocenach rewolucjonistów a taka pobłażliwość dla naszych przeciwników.? Czemu nie jeździsz po Pinochecie i innych. Jeśli z troski o to by lewica była naprawdę czysta i zmieniła świat - zrozumiem, choć wiary w jedynie moralne argumenty nie podzielam.
Pisząc, że "nasza polska lewica woli sie pasjonowac Che niz wlasnymi lewicowcami co przez lata dzialali dla dobra ogolu" - masz na myśli Kwasa, Balcerowicza, Borowskiego, czy Jaruzelskiego?
Symbolem popkultury staje się ktoś nie zawsze z własnej woli.
Do popkultury mam stosunek wymiotny. Co ja poradzę, że dzieci kwiaty zrobiły z Che postać mityczną. Z papieża JPII też już zrobili ikonę popkultury. Zarówno działalność jednego i drugiego zdecydowanie w swej treści zbyt popowa nie była. Kupę dzieciaków biega z nadrukami Che na koszulkach a nic nie wie o marksizmie, ideach rewolucji socjalnej. Ludzie którzy znają Jana Pawła II tylko z okna papieskiego i kremówek nie przeczytał żadnej z jego prac nazywają się pokoleniem JPII.
Gówniarze noszą koszulki z nadrukami norweskich kapel black metalowych a w niedzielę idą z mamą do kościoła.
Nie obrażaj się na Che, że jest popularny. Jak z ciebie czy ze mnie zechcą zrobić ikonę to gówno mamy dogadania tak jak przypały z Idola, które wpadły bo nie wiedziały że nie umieją nic a ktos zrobił z ich nieswiadomości szoł.
Słyszałem z ust krytyka takie zdanie: " wiersz ma takie znaczenie jakie nadadzą mu krytycy a nie takie jakie nadaje mu autor."
krik: nie, mam na mysli na przyklad przedwojennych socjalistow o ktorych 99% naszych mlodych lewicowcow nie ma pojecia.
red spider: mozesz wymienic KOGOKOLWIEK kto skorzystal COKOLWIEK na dzialalnosc omawianego osobnika? Nie czytales nigdy nic o jego dzialalnosci jako szefa banku narodowego kuby?
które na wizerunku Che zarobiły setki milionów dolarów. Koszulki z podobizną Ernesta produkowały chińskie dzieci za miskę ryżu dziennie, ale lewakom to nie przeszkadza ...
z niusa dość jasno wynika, że pomnik stanął w argentynie, więc polska lewica ma się do tego niewiele....
a co do dobra ogółu, to ja zamiast kwacha, czy jaruzela za polska ikony skłonny byłbym uznać takie postaci jak np waryński, abramowski, okrzeja - z rówieśników che niestety nikt nie przychodzi mi do głowy
I prosze nie bredz. Nigdy w zyciu nie napisalem nic pozytywnego o pinochecie.Natomiast news jest o Che Guevarze to sie do niego odnosze. Nie odnioselm sie tez do jego okreucienstw a zaledwie do tego ze 1) zrujnowal kubanska gospodarke i 2) nic nikomu dobrego nie przyszlo z jego osiagniec.
I co do punktu 1)
Szefem banku centralnego zostal bodaj w 1959 przez poltorej roku, a ministrem gospodarki przez 4 lata. w 1958 roku PKB per capita Kuby to 2 363$, a w 1959 - 2 067, rok pozniej 2052, pozniej 2050, az do 1988$ w roku 1964. Gospodarka zaczela odbijac sie od dna dziwnym trafem dopiero jak Guevara przestal byc ministrem. I dziwnym trafem zarzucono wtedy jego koncepcja, czyli zmuszanie przedsiebiorstw panstwowych do oddawanie 100% aktywow pienieznych bankowi entralnemu w celu wyeliminowania pieniadze. Czemu zrezygnowano z tej koncepcji skoro wg. ciebie byla taka korzystna dla gospodarki?
Pomnik Guevarze postawiono bynajmniej nie za zasługi w kierowaniu bankowością Kuby, więc nie zmieniajmy tematu.
O swoich umiejętnościach w bankowości - sam Che wypowiadał się nie najlepiej. Tyle że nie od Che i banku kubańskiego zależała w latach 50. kondycja gospodarcza Kuby, a od relacji z głównym dotąd partnerem gospodarczym - USA. I tak jest nadal. Odejście Che wiązało się - zbiegiem okoliczności? - z napływem pomocy radzieckiej.
Pomnik Krwawego Felka rozebrano w stolycy w barbarzyński sosób. Gdyby był cały a nie w kawałkach, można by go było sprzedać Chavezowi za ropę naftową.
Chavez zachowuje najdalszy dystans wobec radzieckiego stalinizmu i - wobec współczesnych apologetów GUŁAG-u. W Internecie, nawet po polsku, znajdziesz sporo jego wypowiedzi do tego nawiązujących.
Dzierżyński, co prawda, zdążył zejść z tego świata przed ostatecznym zwycięstwem "grabarza rewolucji", tyle że epigoni stalinizmu zdołali go skutecznie zawłaszczyć. Stąd też pomniki Feliksa postrzegane były i, niestety, są nadal widziane - nie tyle jako stawiane pogromcy kontry w latach wojny domowej, co człowiekowi symbolizującemu późniejszy triumf stalinowskiej tajnej policji. Sam Feliks, z oczywistych względów, nie miał w tej sprawie nic do powiedzenia.
A co w tym złego, że Che jest ikoną popkultury. Czy wyżej byś go cenił, gdyby był ikoną biskupów albo stu najbogatszych Polaków, których listę właśnie "Wprost" ogłosiło? Bo ja przeciwnie. Nie ceniłbym go wówczas wcale i to nawet wtedy, gdyby miał pomnik wybudowany z samego złota, bo nie sposób byłoby w takim przypadku zebrać 75 tys. kluczy. A poza tym pomniki stawia się tylko popularnym. Cieszę się, że Che nim jest i to wśród młodych. To dobrze wróży lewicowości, którą on uosabia.
Mecenas Władysław Siła-Nowicki, krewny Dierżyńskiego opowiadał w TVP , chyba w 1991 roku; Feliks widział tylko "Ochranę" i to wszystko co było związane z caratem. Dlatego bił na oślep i liczył, liczył, a ich nie ubywało. Przyszła chwila kiedy Lenin musiał przywrócić do służby 40 tysięcy białogwardzistów....., między innymi bojara Tuchaczewskiego....Feliks się załamał......
Feliks był OPORTUNISTĄ!
Dno...
Kilka zdań a tyle sensacyjnych informacji.
Zostawmy może w spokoju Feliksa wraz z przyległymi opowieściami i Siły i Nowickiego. Ustalmy, że Feliks intelektualistą nie był i pewnie dlatego się nie załaymwał.
Wyjaśnij tylko, co rozumiesz pod słowem "białogwardzista" i "bojar", bo Tuchaczewski był z ubogiej szlachty (rodziny nie stać było na opłacenie mu szkoły kadetów) i nigdy nie słyszałem, by ktokolwiek nazwał go "białogwardzistą". Powiem więcej, nigdy białogwardzistą nie był. Podobnie jak tysiące b. oficerów carskiej armii, którzy zasilili Armię Czerwoną. Może tak go nazywano podczas "wielkiej czystki" w Armii Czerwonej, którą proces Tuchaczewskiego zapoczątkował. Ale żeby aż tak wierzyć ówczesnym sędziom radzieckim...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Michai%C5%82_Tuchaczewski
bojar = szlachcic stan zamożności to inna sprawa
......wyroku. Dekutowski i Siła-Nowicki trafili na kilka dni do karcu, gdzie siedzieli nago, skuci w kajdany.
Nowickiemu pomogły rodzinne koneksje - był siostrzeńcem Dzierżyńskiego. Aldona Dzierżyńska-Kojałłowicz, rodzona siostra twórcy Czeki napisała do Bieruta: "Kocham go jak własnego syna, a więc przez pamięć niezapomnianego brata mego Feliksa Dzierżyńskiego, błagam Obywatela Prezydenta o łaskę darowania życia Władysławowi Nowickiemu". .....
Archiwum Antysocjalistycznego MazowszaBiały i ich polityczny przełożony Władysław Siła-Nowicki. ... Nowickiemu pomogły rodzinne koneksje - był siostrzeńcem Dzierżyńskiego. ...
www.asme.pl/newspro/arc154.html - 76k - Kopia - Podobne strony
Krik: to za jakie zaslugi postawiono ten pomnik? pisze juz ktorys komentarz z rzedu aby sie dowiedziec.
Skoro Guevara nie mial wysokiego mniemania o swoich umiejetnosciach bankowych no to po co sie zglaszal na szefa banku? To dopiero swiadczy o tym co soba prezentowal.
I troche ci sie daty nie zgadzaja. Embargo USA nalozyly dopiero w 1962 roku... WIec nie opowiadaj bajek ze to przypadek ze akurat jak Guevara byl ministrem hgospodarki iszefem banku centralnego Kuba miala niespotykany nigdzie w historii ciagly tak wysoki ujemny wzrost gospodarczy przez tyle lat.
Ja słyszałem na ten temat anegdote jak to sie stało że został szefem banku centralnego Kuby (pewnie nie prawdziwą ale w moim odczuciu zabawną). Otóż po zainstalowaniu się partyzantów w Hawanie na zebraniu na którym mieli ustalić kto zostanie szefem banku centralnego przewodniczący zebrania zapytał: czy na sali jest jakiś ekonomista? Che nie dosłyszał i myśląc że chodzi o marksistę podniósł ręke. Reszta była troche zdziwiona , ale że Che miał autorytet to go przegłosowali na szefa banku.
Jeszcze raz powertuj sobie w datach i nie wsadzaj tu ocen gospodarcki Kuby z pominięciem "drobiazgu", jakim była rewolucja. Bo to po prostu niepoważne i skutecznie zniechęca do dyskusji z tobą.
Tak to się można bawić w przedszkolu. Wróć tam, by się dowiedzieć, za co Guevarze postawiono pomnik. Dzieci ci podpowiedzą, że właśnie za to, co cię tak wkurza. Dokładnie za to.
Córka Dostojewskiego w swoich wspomnieniach na siłę robiła np. z Dostojewskiego polskiego szlachcica i co z tego?
Tuchaczewski oczywiście nigdy białogwardzistą nie był, nie ma takiego epizodu w jego biografii. Szlachcicem - i owszem, ojciec był zubożałym szlachcicem, matka chłopką. No i co z tego? Od szlachty w Armii Czerwonej się roiło.
nie znają historii Argentyny, 30 tysięcy ludzi wymordowanych przez klerykalną faszyzującą prawice oto wkład prawicy w lata 80 XXw.Co do CHE to wielki człowiek,idealista i uczciwy,wszystko poświęcił dla sprawy,nie dorobił się majątku na swej działalności,jak pewien pan z polski,znany skoczek
Łączyła ich nieprzeciętna inteligencja a Siła-Nowicki to nie zadna wyrocznia w sprawie ŻELAZNEGO-NIEPRZEKUPNEGO Feliksa,którego Ochrana torturowała,nie jedną noc przesiedział w karcerze,albo tyrał przykuty do taczki na karnych robotach.
Jeśli chodzi o CHE to był REWOLUCJONISTĄ!!!!!!!
PRECZ Z ULTRASKIMI TROLAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zanim E. Guevara został wysłany do Boliwii z przestępczo-terrorystyczną misją, pełnił różne ważne funkcje w "Cuba Libre". W ramach piastowania ww. stanowisk był m. in. Prezesem Banku Narodowego Cuby. I tego twórca pomnika nie uwzglęnił, ograniczając się do rutynowego obrazka. A ponieważ działalności terrorystycznej nie można prowadzić bez pieniędzy, pieniędzy i pieniędzy, to szkoda, że zkieszeń munduru rzeźby nie wystają paczki$.
czy krytyka Che automatycznie oznacza chwalenie Pinocheta? tak wynika z niektórych tu zamieszczonych komentarzy...
Ja słyszałem wersję z "komunistą." Ale prawdziwości nie jestem w stanie zweryfikować.
CZY NIE WSPIERANY MILIONAMI $ PRZEZ USA REŻIM MILITARNY,KTÓRY MASAKROWAŁ WŁAŚNIE GÓRNIKÓW,W KTÓREGO SZEREGACH DZIAŁALI LUDZIE CIA I BYLI SSmani
najpierw pinochet, teraz boliwia, czy zatem każdy kto krytykuje Che jest automatycznie zwolennikiem wszystkich latynoamerykańskich dyktatur?
guevarysto - ja tam nie wiem czy polskie prawaki -fani Pinocheta znaja czy nie znaja historii Argentyny bo sie do nich nie zaliczam, ale wydaje mi sie, ze akurat oni to wiedza, ze Pinochet rzadzil w Chile, a nie w Argentynie.
A poza tym ze swoimi zalami chyba pomyliles fora. Idz na prawica.net jak chcesz dyskutowac z prawicowcami o pinochecie.
Wszystkie argumenty są fajne, ale jak Diego czci Che tatuażem to znaczy że tak trzeba.
Jak byłem 13latkiem (czasy mistrzostw świata w Meksyku 1986) objawił mi się bóg. Dziś jestem niewierzący ale coś z dziecinnej wiary w boskiego Diego zostaje.
Rwolucja na Kubie polegala po prostu na przejeciu wladzy od rozsypujacego sie i skorumpowanego rezimu. Nie bylo zadnych powaniejszych walk ktore moglyby zniszczyc przemysl albo cos takiego. Poza tym w wiekszosci przypadkow np po wojnie totalnie zrujnowane kraje (Niemcy, Japonia) od razu byly w stanie sie szybko rozwijac.
Krik jak mi wytlumaczysz ze AKURAT w okresie kiedy Guevara byl ministrem gospodarki Kuba miala do czynienia z BEZPRECEDENSOWA zapascia gospodarcza? Przypadek?
I poza tym dzieki za merytoryczne wpisy o dzieciach i przedszkolu. Skoro ze mnie taki debil to chyba nie powinno byc dla ciebie problemem wytlumaczyc mi za co wlassciwie Guevara dostal pomnik. Bo jak na razie masz z tym problem.
Ja daje tylko przykład Argentyny jako jednego z państw Ameryki Łać dotkniętego rządami projankeskiego reżimu prawicowego.A prawy.pl to zostawiam prawackim trolom które zaśmiecają lewica.pl
Przeciwnie, to ty masz problemy z jasnym i rzetelnie uzasadnionym stawianiem pytań. Poczekam aż z tym sobie poradzisz.
Podpowiedź: każda rewolucja społeczna, nie wyłączając burżuazyjnych, wiąże się z załamaniem gospodarki i wojną ekonomiczną z dominującym w danym momencie na świecie systemem. A od dawien dawna nie ma już krajów gospodarczo samowystarczalnych.
Mnie, choć jestem zwolennikiem, jak by to ujął krik, "lewicy burżuazyjnej", wcale nie razi pomnik Che Guevary. Więcej, uważam że jest on postacią stanowiącą znakomity i rozpoznawalny na całym świecie symbol walki o postęp społeczny. I o to chodzi, a nie o to, co mu się w życiu udało czy nie udało. Jak zaczniemy wybrzydzać, to okaże się że Munzer nie i Danton nie, Bolivar nie i Lenin nie, "Che" też nie ...To kto? Dyżurny JP II?
niezależnie od mojej krytyki kultu Che, jak i samej postaci, też nie mam nic przeciwko stawianiu mu pomników. Nie byłem nigdy w Argentynie, ale podejrzewam, że Juan i Evita Peronowie też mają tam swoje bryły...
A nawet parę:
a. poziom rozwoju gospodarczego bananowej republiki a poziom rozwoju nawet zrujnowanych Niemiec i Japonii
b. przykro przyznać - kapitalizm jest trochę szybszy rozwojowo choć tak czy owak powojenna Europa musiała jechać na centralnym planowaniu, kartki na żywność zniesiono w Wielkiej Brytanii chyba dopiero w połowie lat 50
c. dane o PKB jak wiemy nie odzwierciedlają poziomu rozwoju społecznego, jeśli wiekszość dochodu konsumuje garstka elity a reszta żyje w nędzy to mamy syf i zadupie i co tu psuć.
d. Guevara nie za ekonomię dostał pomnik a za "czyn rewolucyjny"
e. PKB Kuby było zależne od obcego kapitału, ów kapitał tamże przenosił koszty społeczne i tym spekulował, zauważ Wojtas, że mielismy z tym zjawiskiem do czynienia w l. 90 a ma to swoje konsekwencje dziś. Np. tak uwarukowano rynek, by Polacy skupili problem uzywanych aut zza granicy. Zamiast rowoju infrastruktury na bazie budownictwa mieszkaniowego dojeżdżamy wozy po starszycm rodzeństwie. Ceny uzywanych aut są absurdalne zważywszy że są to wozy po zderzeniu z czołgiem lub wręcz przystanki autobusowe które zlały się z tym co było kiedyś samochodem.
I lepiej że był to dyletant Che bo jakiś uczony Balcerowicz by ich zamordował wszystkich.
guevarysta: No i po co dajesz przyklady prawicowych rezimow? Co to ma wspolnego z tematem? Mowienie o prawicowych trollach tez nie ma wiekszego sensu bo nie zauwazylem zeby ktorykolwiek wypowiadal sie w tym temacie.
krik: Czy mozna jasniej wyrazic swoje zdanie niz robie to do tej pory? N-ty juz raz prosze Cie o podanie zaslug naszego sympatycznego Argentynczyka a ty mnie atakujesz ze nie potrafie sie wyslowic.
Jest mnostwo przykladow krajow gdzie zaraz po rewolucji niebylo zalamania produkcji, a jak juz to na bardzo krotki okres. Przyklad? - chociazby w Portugalii w czasie rewolucji gozdzikow. Nie mieli UJEMNEGO PKB. UJEMNE PKB to nie oznaka jakis przemian ale symbol, ze gospodarka lezy KOMPLETNIE. Jesli tak sie stalo na rok to ok, ale przez kilka lat z rzedu to jest to masakra i Guevara do tego doprowadzil. Pytanie: dlaczego zrezygnowano z jego koncepcji zaraz po jego odejsciu skoro byly takie rewelacyjne?
west: uwazam ze pomniki nalezy stawiac takim osobom, ktroym ludzkosc cos zawdziecza. Pisze w tym temacie juz ktoregos tam posta i nadal nikt mi nie chce wyjasnic komu sie polepszylo w czymkolwiek dzieki dzialalnosci Che Guevary. A Muntezerowi owszem, pomnik sie nalezy i chyba takowy ma nawet. http://www.baufachinformation.de/denkmalpflege.jsp?md=2001017177230
red spider: a co ma poziom rozwoju do wzrostu gospodarczego? Tyle tylko ze panstwom biedniejszym latwiej osiagnac bardzo wysoki poziom wzrostu godpoarczego. Co do punktu b) - pelna zgoda. Ale zauwaz "maly drobiazg" - w tymze czasie Europa rozwijala sie dynamicznie, bo nie kierowala sie pomyslami geniusza ekonomicznego w rodzaju Che. co do c) - niestety nie mam lepszych danych, wskaznika HDI chyb anit wtedy dla Kuby nie liczyl. Niemniej jednak spojrz z jaka ogramna dynamika obnizalo sie bogactwo Kubanczykow! Tu nie chodzi o kwestie wyzszy czy nizszy wzrost gospodarczy ale o systematyczne kurczenie sie zasobow do dyspozycji Kubanczykow. Kilkanascie lat i ziscilaby sie wizja Kononowicza :-)
A propos kapitalu obcego - kapital przeciez z poczatku nawet nie wiedzial jaki charakter ma rewolucja, USA poparly nowe wladze i z ulga pozbyly sie Batisty. Embargo amerykanskie to dop[iero 1962. Tymczasem katastrofa gospodarcza jest juz wczesniej, odkad Guevara wzial sie za swoja robote.
Znów: czytaj uważnie i ze zrozumieniem. No i postaraj się odróżniać rewolucję społeczną, o której pisałem, od rewolucji politycznej, jak też goździków czy tulipanów, pomarańczowch, zielonych, kulturalnych i niekulturalnych.
Jak wytłumaczyć syf, kiłe i mogiłe na Santo Domingo. Chyba przyznasz że Kuba od tamtej pory w stosunku do haiti i Dominikany zrobiła znaczny postęp.
Poziom rozwoju jest w tym przypadku punktem wyjścia i balastem III świata. Jest to stan pełnej zależności od gospodarek z centrum kapitalizmu tzw. kapitalizm peryferyjny (pojęcie znane). Poparcie USA dla rewolucji to chyba stwierdzenie na wyrost. ONI NI INTERWENIOWALI.
piszesz o spadku bogactwa Kubańczyków. Wszystkich czy konkretnych?
No i to co pisał krik. Po rewolucji nie następuje poprawa.Jak po zmianie systemu w Polsce. Przez kilka lat 90 było naprawdę gorzej niż w PRL. To co mamy teraz to co innego, ale załamanie było i to poważne.
red spider: Oczywiscie ze nie neguje postepu jaki dokonala Kuba w porownaniu z innymi panstwami regionu. Twierdze natomiast ze postep ten dokonal sie m.in. dzieki zweryfikowaniu i odrzuceniu kretynskiej polityki Che Guevary. Przypominam ze dyskusja nie toczy sie na temat Kuby jako calosci, bo tu pewnie w wielu sprawach bysmy sie zgodzili, ale na temat ekonomicznych dokonan naszego dzielnego partyzanta.
krik: czyli Twoim zdaniem rewolucja spoleczna czyni wieksze spustoszenie dla gospodarki niz np. II wojna swiatowa?
Zeby Che przypisywać boskie cechy tj. absolutną znajomość każdej dziedziny życia. Przeciwnie - to dość dziwne kiedy rewolucjonista zostaje buchalterem. Ale przyznasz, że i profesorowie np. Leszek B. wcale nie byli lepsi. Moja moralna ocena wypada tak: lepszy ten co w ignoracji swojej błądzi niż świadomy i działający z premedytacją psychol.
bo już nawet cukier z trzciny nie idzie tak dobrze jak przed 1989 r. (pamiętam, że w Radomiu w połowie lat 80-tych rozdawano go w kościołach). Kuba nie produkuje samochodów, ani żadnej zaawansowanej technologii. Interes kręci się tylko dzięki amerykańskim (głównie) turystom i czynszu za dzierżawę Guantanamo (choć oficjalnie Fidel zaprzeczał, że dostaje za to kasę). W skansenie turystycznym, jakim jest Kuba towarzysz Che nawet stojąc na piedestale powinen się czuć jak ryba w wodzie.
i czynszowi
Dosłownie - nie pamiętam, czy kilkadziesiąt czy kilkaset dolarów rocznie w sumie.
Co nie zmienia sprawy, że gospodarka kubańska leży.
ale po co wtracasz tu wogole Balcerowicza? Takie porownania nie maja najmniejszego sensu. Rownie dobrze mozesz twierdzic, ze w sumie porownujac ze Stalinem to Balcerowicz nie byl taki zly.
......czyjego,USA?Co ty p........,Guantanamo to obszar okupowany,Kuba nie bierze ani centa
Nie bierze, bo nie chce. I widać ma $ aż nadto - od reakcyjnej cubańskiej diaspory w Miami i takich tam, z prostytucji niezliczonych towarzyszek, z zarobków cubańskiego personelu w bazie robiącego etc. A jak to Guantanamo to obszar okupowany to trzeba wyzwolić. Zablokować, personelu cywilnego nie puszczać, może przez megafony slogany hadawać. To na początek, a potem ATTAC, ATTAC, ATTAC!!!
Znowu bredzisz nt. Guantanamo. Nie znudziło ci się jeszcze? Kubański personel jest wg ciebie zatrudniony w bazie?! I Castro na to pozwala?! A może to kubańczycy prześladowali tam więzionych? Amerykańscy chłopcy na pewno nie wrzuciliby np. Koranu do kibla! Tylko Kubańczyk byłby do tego zdolny. Prawda?
Na temat cubańskiego personelu w Guantanamo spróbuj, na przykład, stronę:
http://answers.google.com/answers/threadview?id=732926
Myślisz, że jak Castro nie pozwoli na coś, to tego nie będzie? Na przykład nieurodzaju cukrowej trzciny? A może nie umrze ten Castro (Fidel?), bo bez dwóch zdań dla cubańskiej rewolucji to korzystne nie będzie?
Koran wrzucili do kibla Amerykanie. W rosyjskich pierdlach siedzą liczni Muzułmanie - Czeczeni, ale nie tylko. Zapytanie: mają Koran? Miał w celi Koran Basajew? Terrorysta wielki, dożywocie odsiadywał, to i "samobójstwo" popełnił.
Basajew zginął odsiadując dożywocie?!
Rzeczywiście - bredzisz.
tez nie lubie takich bandziorow podobaja mi sie nasze kaczory
w więzieniu zmarł "dożywotnik" Salman Radujew. Też antyrosyjski znany bojownik. Na "krwotok". Pomyliłem nazwiska.