2 tys. dusz to na Londyn jest niewielka demonstracja. Nawet na Warszawkę nie byłoby za dużo. Może potencjalni demonstranci czują, że Bush jest przeszłością i po co sobie dupę zawracać. Ale jakby demonstrować pod hasłem zrobienia Izraeliton nowego Shoah, to przyszłyby tłumy.......