Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Konfederacja Pracodawców Polskich: Porzucenie pracy powinno być karalne

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

możnaby przywrócić staropolskie prawo pańszczyźniane

i karać ludzi chłostą oraz karać śmiercią recydywę. Tradycje mamy w tym wielowiekową, nic tylko sięgnąć po sprawdzone wzorce. Znacznie to podniesie biednym kapitalistom zyski, gdy pracownicy będą a wynagradzać ich nie będzie trzeba i jaka piękna będzie nasza "Rzeczpospolita Konfederacji Polskich Pracodawców".

autor: nana, data nadania: 2008-06-17 17:06:06, suma postów tego autora: 4653

ehhhhhhhhhhh

po prostu chce się rzucić najgorszą wiązanką i chwycić za baty. To, co uskutecznia KPP to po prostu najgorsza kpina.

autor: Alfonso, data nadania: 2008-06-17 17:35:48, suma postów tego autora: 86

Komuno, wróciłaś?

Jak jeszcze wrócą kolegia za "pasożytnictwo" społeczne, to zacznę uczyć się chińskiego. Bo gdzieś trza będzie wyjechać.
Stara, dobra szkoła ta "komuna", prawda pani Henryczko? Czy oprócz nienachalnej urody coś jeszcze pani dolega?

autor: Hyjdla, data nadania: 2008-06-17 17:35:56, suma postów tego autora: 5956

KPP

A już myślałem, że to KPP takimi oświadczeniami błyszczy :)

autor: socialistlbn, data nadania: 2008-06-17 17:43:39, suma postów tego autora: 38

Bez takich zmyłek

Nie róbcie zmyłek w tytule. Już se wyobrażałem, że Komunistyczna Partia Polski sfiksowała.

autor: red spider 666, data nadania: 2008-06-17 18:08:56, suma postów tego autora: 1549

Na oświadczenie

konfederacji pracodawców można reagować rozmaicie. Może onoi zainicjować rozległą - oby jak najbardziej otwartą i pluralistyczną - debatę.
W tej chwili, jednakże, powinniśmy się skupić na - niejednokrotnie bardzo dotkliwych - szykanach na tle genderowym, którym w Polsce podlegają pracownice najemne. Co najmniej równie dotkliwe są pseudożartobliwe wypowiedzi o charakterze dyskryminacyjnym, których ofiarami padają mniejszości, jak również imigranci i uchodźcy.
O wadze problemu świadczy dodatkowo, że na polskiej lewicy są ludzie, którzy lekceważą wskazane wyżej zagrożenia dla wolności i postępu.
Reakcja w tym kraju ma niejednego sojusznika!

autor: ABCD, data nadania: 2008-06-17 18:17:50, suma postów tego autora: 20871

Kiedyś było gorzej...

Mojego prapra stryjka dziedzic kazał przywiącać do słupa stojącego przed jego pałacem i bić batami na oczach całej rodziny i sąsiadów za to, że nie stawił się przez ileś tam dni w pracy. Wiem to z rodzinnego przekazu. Propozycja więc obecnych pracodawców jest wręcz dobrodziejstwem. Chcą tylko grzywny za takie przewinienie. Odszkodowanie przewidziane w art. 61.01 i 62.02 Kodeksu pracy im nie wystarczy. A jest w tej samej wysokości, jakie sami muszą płacić, gdy wyrzucą pracownika za burtę bez żadnego usprawiedliwionego powodu. Chcą więcej. Chcą państwowego przymusu dla swoich interesów. Naszczęście nie proponują umieszczania tych niewdzięcznych byłych pracowników w drucianych klatkach specjalnie w tym celu ustawianych przed swoimi siedzibami. Są mimo wszystko wyrozumialsi niż byli ich poprzednicy. Gdyby jeszcze głośno z ręką na sercu powiedzieli o przyczynach tych przykrych dla nich zdarzeń, spełnialiby wymogi czasów, w których żyjemy. A napewno je znają, oj znają...

autor: steff, data nadania: 2008-06-17 18:27:30, suma postów tego autora: 6626

Hurrrrra

Nie bedą bić!!!!
I do więzienia nawet nie wsadzą!!!
K.. ale wolność.
o ty my ze szwagrem walczyli

autor: red spider 666, data nadania: 2008-06-17 18:45:29, suma postów tego autora: 1549

..

bezczelnosc i tyle.

autor: wojtas, data nadania: 2008-06-17 20:13:11, suma postów tego autora: 4863

.

Cóż, ich zdaniem historia się przecież skończyła, można więc ją zacząć od nowa. Wszystko zatem przed nami - Spartakus, Tomasz Münzer, Dózsa György, Pugaczow, Jakub Szela. Ciekawe, czy zabronią śpiewać formez vos bataillons.

autor: Bury, data nadania: 2008-06-17 20:40:16, suma postów tego autora: 5751

kom

Ciekawie kiedy zaproponują wprowadzenie prawa pierwszej nocy

autor: Saurom, data nadania: 2008-06-17 21:03:14, suma postów tego autora: 45

Zatruniciele sfiksowali

Bezczelność zatrudnicieli sięga zenitu.

autor: zdzi, data nadania: 2008-06-17 21:31:53, suma postów tego autora: 183

kara

to niech zwalnianie z pracy też bedzie karalane !

autor: Kuba P, data nadania: 2008-06-18 08:25:41, suma postów tego autora: 700

Szanowni przedsiębiorcy.

Jak nauczycie się wypłacać uczciwe odszkodowania za stracony czas, łańcuch do przykuwania siły roboczej nie będzie potrzebny.
Pani Bochniarz jest bezwstydna...

autor: minorka, data nadania: 2008-06-18 07:56:08, suma postów tego autora: 108

Lewicowcy dopiero teraz zorientowali się, że zwycięstwo nad kaczyzmem było pyrrusowe

Przyszła Platforma i oprócz władzy biskupów, będziemy teraz mieli omnipotencję pracodawców. A tak pluli na Giertycha, tak się szarpali, że Lepper, że Macierewicz ... Po raz kolejny widac jak na dłoni, że lewica nie myśli perspektywicznie tylko doraźnie.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2008-06-18 09:14:09, suma postów tego autora: 6199

Zapomnieli tylko dodać...

i ograniczyć rolę związków zawodowych...pany i paniusie z "KPP", nie mylić z historyczną rewolucyjną partią robotniczą jaką była Komunistyczna Partia Polski.

autor: Paweł Marels Lencki, data nadania: 2008-06-18 11:07:30, suma postów tego autora: 333

Bardzo Cię proszę, Kuba... nie mieszaj Pyrrusa do naszych narodowych nieszczęść ...

I lewicy też do tego pyrrusowego kaczyzmu nie mieszaj. Bo nie ino lewica miała do kaczorów stosunek ambiwalentny...
Pyrrus wielkim wodzem był i o "ojcowiznę" walczył, a kaczory całe życie z wiatrakami walczą. Nawet jak wygrały - to już w dniu "erekcji" było wiadomo, że to impotenty są, więc nawet do końca "sztelongu" nie dotrwały. Na półmetku opadli... I lewica nic temu poradzić, ani zaradzić, ani nawet przeszkodzić nie mogła. Ludzie sami po rozum poszli...

Wiesz Kuba... ja, gdybym "henryczką" była, to bym se już dawno operację plastyczną zrobiła. Na twarz i na głowę. Ona odwagi nie ma w lustro spojrzeć. Widać kocha się taką... idiotką...
Numer z karaniem pracowników za porzucanie "pracy" u "pracodawców" nie przejdzie. Nie te czasy. To "pracodawce" polegną, nawet jak se "prawko" uchwalą. Oni mieli czas na podjęcie batalii o pracowników już lat temu kilkanaście. Nic nie kumali, zapatrzeni w swoje lustrzane odbicia, które w śmierdzących bajorach oglądali. Teraz to oni ino łabędzim śpiewem fałszują...

autor: Hyjdla, data nadania: 2008-06-18 11:32:24, suma postów tego autora: 5956

To jednak w pewnym sensie dobra wiadomość

Kapitalizm się sypie skoro najwięksi szermierze wolnego rynku domagają się prawnego zabezpieczenia przed jego obosiecznymi skutkami. Bo czyż czymś innym te projekty są tak naprawdę? (Swoją drogą często występujący w reżimowych mediach ów zwrot "tak naprawdę" samym sobą niejako sugeruje jakoby rzeczy nie opatrzone ową klauzulą nie były tak do końca prawdziwe). Kto wie, może niedługo zaczną wcielać w życie postulowane przez liberałków początkiem lat 90. utrzymywanie kapitalizmu przy pomocy karabinów? A to jak uczy historia każdego systemu byłyby już faktyczny początek ich końca.

autor: Bury, data nadania: 2008-06-18 13:46:34, suma postów tego autora: 5751

KPP warta KPP

paradoksalnie w tym postulacie bochniarzowa KPP nie rozmija się z komuniastami z KPP. pamiętacie przymus pracy w PRL? :)))

autor: kunicki, data nadania: 2008-06-18 14:22:29, suma postów tego autora: 15

Kto z was czytal Kodeks Pracy?

Czy ktoś z was zna obowiązujacy w Polsce Kodeks Pracy? Z waszych wypowiedzi wynika, ze malo kto. Po pierwsze Umowa o Prace to umowa obowiązująca obie strony i na obie strony nakladajaca obowiazki. i obie strony nie moga jej zlamac. Kodeks Pracy reguluje zasady rozwiązania umowy o prace-okres wypowiedzenia itd. Zgodne z obowiazujacym prawem pracownik ktory porzuci prace odpowiada przed Sądem Pracy, który może nakazac wypłacenie pracodawcy odszkodowania. Oburza was to? W ubiegłym roku firma w torej pracuje moj znajomy wygrala przetarg na remont boiska szkolnego. Umowa z gmina zakladala, ze remont ma byc skonczony do 30 sierpnia a za opóznienie firmie groziły karne opłaty. Dwa tygodnie przed koncem prac, 4 pracowników wyjechalo do pracy do Francji. Nie informowali o tym pracodawcy, nie zwrocili sie o rozwiazanie umowy o prace. remont dokończono oczywiscie z opóznieniem co wiazało sie z karnymi oplatami dla firmy. Pracodawca zlozył wniosek do Sadu Pracy i bez problemu powinien wygrać ale to bedzie trwalo. Lewiatan chce skrócic procedure i ja w tym nie widze nic złego.

autor: red25, data nadania: 2008-06-18 14:46:49, suma postów tego autora: 322

wiem,że niektóre osoby miały NAKAZ PRACY

jednakże było to w konkretnych warunkach, np. ktoś, kto miał kredyty do spłacania i nie pracował lub miał zaległe alimenty itp. Jeżeli ktoś miał "zerowe konto" i nie był nigdzie na minusie, to nic mi nie wiadomo,żeby musiał pracować. Oczywiście znałam takie osoby z nakazem pracy- w sumie całkiem w porządku - ale i miejsce pracy mieli oni znalezione przez urząd zatrudnienia, więc gdzie jest problem? Bo nasza Ojczyzna nazywała się PRL? No to co? Nazwę kraju zmienili, ale przecież ludzie pozostali ci sami, więc o co chodzi? Czyżby razem ze zmianą szyldu nastąpiła w narodzie cudowna przemiana? Czerwone przemalowane na czarne jest czerwonym przemalowanym na czarne, nie jest czarnym. Poza tym Polacy wcale nie są złymi ludźmi. Żeby jeszcze tylko potrafili zdrowo reagować na ogłupianie. Wiech Stefan Wiechecki pisał wspaniałe felietony, także z Sądu Grodzkiego przedwojennego. W jednym z nich była sprawa o pobicie faceta przez kobietę. "Że mnie uderzył, Wysoka Niesprawiedliwości, mówiła kobieta, mogę jeszcze zrozumieć. Ale że zrobił to kolankiem hydraulicznym tego mu przecież jako dama darować nie mogłam".Że zrobili "przemiany" to można im jeszcze darować, ale że zrobili z Narodu dziadów, tego im płazem puścić nie można.

autor: nana, data nadania: 2008-06-18 14:48:31, suma postów tego autora: 4653

kunicki,

ja pamietam, jak Marek Karwowski został przesunięty do kategorii pasożytów społecznych.

autor: Bury, data nadania: 2008-06-18 15:07:02, suma postów tego autora: 5751

red 25 - piszesz o odpowiedzialności odszkodowawczej pracownika,

tymczasem pani Bochniarz chce uczynić porzucenie pracy wykroczeniem. Przecież stoi wyraźnie napisane, że chcą karać GRZYWNĄ.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2008-06-18 15:42:23, suma postów tego autora: 6199

Nana

jak przejawia się to dziadostwo, w które została Pani razem z narodem wpędzona.

autor: wojnier, data nadania: 2008-06-18 15:42:42, suma postów tego autora: 50

red25,


istotnie branża budowlana czy okołobudowlana rządzi się specyficznymi prawami.

No, ale czy to o czym mówisz nie jest pięknym przykładem połączenia dwóch liberalnych fundamentów? Czyli wolnego rynku i państwa prawa. Na wolnym rynku, w ramach swobodnej rywalizacji (w tym przypadku o pracownika) wygrał po prostu lepszy, tj. jakaś firma francuska. A z drugiej strony - w ramach państwa prawa - firma polska zapłaci gminie odszkodowanie (zgodnie z decyzją sądu, której nie należy broń Boże kwestionować).

autor: Bury, data nadania: 2008-06-18 17:09:41, suma postów tego autora: 5751

. ???

Porzucenie pracy tzn odejscie bez porozumienia z pracodawcą, bez okresu wypowiedzenia. Jezeli pracodawca nie może zwolnic pracownika bez wypowiedzenia to czemu pracownik moze odejśc bez wypowiedzenia? Gdzie równośc wobec prawa? Umowa o prace obowiazuje obie strony tzn pracownika i pracodawce-czemu jedna strona moze łamac umowe a druga nie? Nikt nie bedzie trzymał na sile pracownika ktory nie chce pracować-okres wypowiedzenia pozwala na przeprowadzenie tego procesu w sposób płynny i bez strat dla stron umowy.

autor: red25, data nadania: 2008-06-18 19:58:44, suma postów tego autora: 322

już ci wojnier mówię

np. Wrocław w latach '70-'80 był miastem tętniącym życiem, ulica Świerczewskiego, obecnie Piłsudskiego, nigdy nie była wyludniona, z Dworca Głównego o każdej porze dnia waliły tłumy, tramwaje jeździły średnio co 5-7 min niemal przez cały dzień i bilety na komunikację były bardzo tanie, restauracje, także te hotelowe, pełne ludzi,że trudno było znaleźć wolny stolik. Składnice Harcerskie z towarem takim,że dziś nie jest możliwe kupić tego nawet na allegro-wiesz w ogóle, co to była Składnica Harcerska? W domu towarowym przy Świdnickiej jedwabie naturalne z metra lekkie jak mgła i kolorowe jak motyle...To z grubsza Wrocław jako przykład. Na wsiach sklepy Samopomocy Chłopskiej wyposażone we wszystko możliwe od żywności po śrubki. Kluby Książki i Prasy z aktualną prasą i możliwością napicia się kawy oraz okazja do spotkań młodzieży wiejskiej po południu. Przychodnie Zdrowia w każdym nawet małym miasteczku z lekarzami różnych specjalności i gabinetami dentystycznymi. Kółka Rolnicze wyposażone w maszyny rolnicze z zapleczem warsztatowym świadczącym usługi także rolnikom indywidualnym. Dotacje dla Koła Gospodyń Wiejskich propagujące lokalny folklor, szkoły wiejskie w których dzieci znały się od pieluch i nie było agresji i godzinnego dowożenia jak dziś- w ten sposób uczniowie tracą ok. 2 godz. dziennie na dojazdy- wiejskie kluby sportowe itd. itd. W szkołach zajęcia popołudniowe w kółkach zainteresowań, kolonie letnie z zakładów pracy rodziców na które mógł jechać każdy, kto chciał, wczasy pracownicze w zakładowych ośrodkach wypoczynkowych, trzy razy więcej szpitali niż mamy obecnie, brak oczekiwania wielomiesięcznego na operacje i np. do okulisty czy dentysty-nawet prywatnie, jak to ma miejsce obecnie itd.itd. Ponieważ mam dobre wykształcenie, więc obecnie też żyję nieźle. Ale nikt mi nie wmówi,że nastąpiły zmiany na lepsze. Ludzie owszem, jak nawet za okupacji niemieckiej i zaborów, szybko przystosowują się do narzuconych im okoliczności, ale lepiej niż wtedy nie jest teraz z pewnością. Jest inaczej i ludzie jakoś dają sobie radę, ale nie jest lepiej.

autor: nana, data nadania: 2008-06-18 20:36:17, suma postów tego autora: 4653

??/

tak nana PRL był rajem-sklepy pelne towaru, kazdy mial prace i kase na zakupy tego czego zapragnął. To tylko zle wrozki opowiadaja, ze sklepy były puste, ludzie mieli kartki ale nie bylo towaru. Byla za to cenzura, kolejki po paszporty, które dostawali nieliczni i SB. Urodzilem sie w 1969r wiec pamietam PRL zwłaszcza lata 80 wiec prosze bardzo nie wypisuj takich głupot

autor: red25, data nadania: 2008-06-18 21:29:27, suma postów tego autora: 322

Red25

W tym "komunistycznym" PRL-u na święta Bożego Narodzenia i Wielkanoc każdy robotnik miał szynkę. A teraz to może sobie ją obejrzeć przez szybę. I tak jest z każdym towarem. Możesz sobie poczytać dane GUS ile mięsa jadł statystycznie jeden Polak w PRL-u, a ile je obecnie. (III/IV)? RP na pewno przewyższa PRL pod jednym względem: ilości ludzi szukających jedzenia na śmietnikach. Więc czemu tym niewątpliwym "osiągnięciem" się nie chwalicie?

autor: cetes, data nadania: 2008-06-19 00:03:04, suma postów tego autora: 633

red25 - bez przesady

Rzeczywiście istotne braki w zaopatrzeniu występowały jedynie w latach 80. A to i nie w całej dekadzie, lecz przez jakieś 2-3 lata. Gdzieś w okolicach 1985 sytuacja wyraźnie zaczynała się pod tym względem normować, a system kartkowy był sukcesywnie likwidowany (nie wspominam o kartkach w okresie tuż po wojnie, bo to chyba oczywiste; były one naonczas także na Zachodzie).

Co do cenzury - nic faktycznie pod tym względem nie uległo zmianie. Cenzura funkcjonuje w najlepsze, choć naturalnie ma postać inną, bardziej zawoalowaną. A zarazem i po stokroć skuteczniejszą.

Paszporty. Tu niestety masz rację. Ale też niezupełnie do końca. W latach 70. ruch bezpaszportowy - w oparciu o dowód osobisty - odbywał się z CSRS i NRD. Zdaje się planowane było rozciągnięcie go na wszystkie demoludy aż po Bułgarię (podobnież Gierek rozmawiał o tym także z kanclerzem RFN). Ruch ten do pewnego stopnia był więc podobny do komunikacji w obrębie krajów EWG.

A zresztą co tu dywagować. Spytaj np. dzisiejszych strukturalnych bezrobotnych czy wolą puste półki w PRL, czy pełne po 1989?

Notabene z tymi pełnymi półkami obecnie to też tak jakby nie za bardzo. Mnie na przykład ostatnio często się zdarza, że gdy chcę coś kupić, to owszem jest, lecz na zamówienie. Niedawno usiłowałem w ten sposób nabyć część do samochodu, program antywirusowy, książkę nowo wydaną oraz reprint w antykwariacie. Wszystko było dostępne - a jakże. Zwłaszcza książki na witrynach on line. Z tym, że na zamówienie.

autor: Bury, data nadania: 2008-06-19 01:04:31, suma postów tego autora: 5751

red25, bardzo słuszna uwaga

dlaczego prawo ma obowiązywać wyłącznie pracodawcę? lewica wiecznie gardłuje za pracą na umowe, ale jak widać umowy tej przestrzegać ma jedynie pracodawca... no cóż, podwójne standardy.

Towarzyszu Bury, o jakiej obecnej cenzurze piszecie? zechcecie rozwinąć temat?

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2008-06-19 09:02:16, suma postów tego autora: 2714

///

Bury-za wyjatkiem krotkiego okresu w latach 70 gdy zapelniono półki w dużej częsci za kredyty, przez cały okres PRL występowala problemy z zaopatrzeniem. W 1956r w Poznaniu robotnicy domagali sie chleba, w 1970, 1976 i 1980r strajki wybuchały z powodów ekonomicznych tzn podniesienia cen i problemów z zaopatrzeniem a nie z powwodow politycznych. W PRLu były troche plusow ale z pewnoscia nie mozna mówić, ze był to kraj gdzie były pelne pólki i gdzie nie było nedzy i głodu - jedyne słuszne mass media o tym nie informowały bo dbaa o to cenzura.

autor: red25, data nadania: 2008-06-19 09:51:19, suma postów tego autora: 322

red25

Tak. Strajki 70, 76, 80 wybuchały z przyczyn ekonomicznych, a nie politycznych - jak to chce widzieć obecny reżim. Z jednej strony nie ma bowiem systemów gospodarczo idealnych, z drugiej zaś trudno sobie wyobrazić, żeby robotnicy świadomie chcieli przywrócenia kapitalizmu (zostali po prostu oszukani przez swych "obrońców"). Po 1989 z takich samych ekonomicznych względów tu i ówdzie odbywają się one prawie codziennie.

Jeszcze odnośnie tych pustych półek: w Polsce Ludowej był ogólnie mówiąc taki sam ustrój społeczno-gospodarczy jak w Czechach, w Strefie czy na Węgrzech. Tam jednak sklepy były pełne. Tak, że może przyczyna braków w zaopatrzeniu u nas jest nieco bardziej złożona.

autor: Bury, data nadania: 2008-06-19 10:52:16, suma postów tego autora: 5751

red25

A wszystko dlatego, że towarzysz Edward inwestował miliardy dolarów pożyczone od kapitalistów w przemysł cieżki, olewając nowoczesne technologie. W Japonii i USA produkowano mikroprocesory, a u nas z wielką pompą zjeżdżała z taśmy produkcyjnej dwusuwowa Syrenka i otwierano fabrykę czarno-białych telewizorów w Piasecznie. Te kredyty miały być zainwestowane tak, by przynieść zysk, a tymczasem stały się de facto kredytami konsumpcyjnymi, bo na jakiś czas zapełniono półki sklepowe prawdziwą czekoladą, a nie wyrobami czekoladopodobnymi. W ciągu dekady PRL zadłużyła się na 20 miliardów dolarów, co przy średniej pensji polskiego obywatela na poziomie 15-20 dolarów było kwotą wręcz monstrualną. Nawet na licencji na Fiata, zakupionej za ciężkie pieniądze od Włochów nie zrobiono interesu, bo Maluchy i 125 p szły głównie do demoludów w barterze, czyli np. dostawaliśmy za nie ileś ton bułgarskich pomidorów albo 10 000 butelek "Pliski" czy "Słonecznego Brzegu"."Geniusz" Gierka w naszych czasach można zobrazować sytuacją człowieka, który wziął 1 000 000 zł kredytu na rozkręcenie działalności gospodarczej i wydał je na gorzałę i żarcie.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2008-06-19 13:07:28, suma postów tego autora: 6199

Bury

teraz masz paszport, czy możesz pojechać do USA jeżeli masz na to ochotę? Jeżeli Jankesy Cię u siebie nie chcą to co im zrobisz,żeby wyegzekwować swoje prawo do swobodnego przemieszczania się? Po co Ci paszport,jak nie możesz nigdzie pojechać? To nie PRL nie wypuszczał obywateli, to kraje Zachodu ich do siebie nie wpuszczały,choć propaganda zachodnia chętnie rozpowszechnia wersję odwrotną z wiadomego powodu.

autor: nana, data nadania: 2008-06-19 15:00:20, suma postów tego autora: 4653

???

Nana proszę cię -daruj sobie. W PRL oby móc starac sie o wizę do dowolnego kraju potrzebny był paszport. Aby go otrzymac nalezało złozyc wniosek i czekać na odpowiedź-paszporty zezwalajace na wyjazd do krajow zachodnich otrzymywało niewielu. Dopiero mając paszport mozna było starac sie o wize, która zezwalala na wjazd do danego kraju. Polacy nie wyjezdzali z PRL bo nie mieli paszportów a nie dlatego, ze ich nie wpuszczano-dociera? W latach 70 i 80 nie byo problemów z otrzymaniem wizy do USA -nie wieksze niz teraz-obecnie ponad 80% wszystkich wniosków rozpatrywanych jest pozytywnie.

autor: red25, data nadania: 2008-06-19 17:23:03, suma postów tego autora: 322

Nana, było super,

szczególnie w drugiej połowie lat 70 tych, wyjeżdżałem wtedy do Zakopca na narty tzy razy do roku, to ze spałem na podłodze, chodziłem wszedzie piechotą(łącznie z codziennym podchodzeniem pod Goryczkową) stałem godzinę w kolejce w barze aby zjeść kaszę gryczaną z jajkiem sadzonym to pryszcz. Ważne było dobre towarzystwo a tłok sprzyjał nowym znajomościom. Mnie też miło się to wspomina. Nawet po 81 r jak przed wjazdem do Kuźnic trzeba było odstać na posterunku milicji po przepustkę do strefy nadgranicznej było fajnie, nic tak nie poprawiało humoru jak ranna dyskusja z milicjantem.
Smutniej się robiło po wizycie w spółdzielni mieszkaniowej, gdzie dowiedziałem się, że po piętnastu latach oszczędzania mieszkanie dostanę za 20 lat , po lodówkę stałem w nocnych kolejkach przez 3 miesiące a samochód używany w dobrym stanie kosztował więcej niż nowy a było to za ok 30 średnich pensji.
A teraz, masz rację, kłopoty z pamięcią, bolący kregosłup, nadwaga, też czuję się wpędzony w jakąś beznadzieję. To niesprawiedliwe , może dla wyrównania szans, młodzi zakładaliby jakieś ciężarki na nogi albo chociaż przepaskę na jedno oko.

autor: wojnier, data nadania: 2008-06-19 19:09:35, suma postów tego autora: 50

Z tą Bułgarią to nie tak, Bury...

bo ja tam byłam "na dowodzik" w 1980 i 1981 roku. Potem na jakiś czas wstrzymano wyjazdy, co by tej solidurnej zarazy po demoludach nie szerzyć, ale w 1988 do NRD, a w 1989 na Słowację zaś na dowodzik pojechałam... Po 1989 do Czechów już trza było mieć paszporcik...
A teraz siedzę w domu z paszportem i dowodem w szufladzie...

autor: Hyjdla, data nadania: 2008-06-19 19:40:15, suma postów tego autora: 5956

a propo, drobne pytanie do szanownych forumowiczów o lewicowych poglądach

czy uważacie że fair jest sytuacja kiedy ktoś np: 5 lat studiuje na państwowej politechnice wysoce specjalistyczny, wymagający dużych nakładów kierunek, a potem natychmiast wyjeżdża do USA czy GB by pracować w ichniej firmie i tam płacić podatki?

zapewne wiecie do czego zmierzam.

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2008-06-19 21:10:34, suma postów tego autora: 2714

wojnier

mając jako młody człowiek mało pieniędzy mogłeś za to bywać w Zakopanem jak sam piszesz trzy razy do roku. Czyż wyjazd na takich warunkach nie był twoim wyborem?
Ja do Zakopanego jeździłam poza sezonem, spałam u znajomych , którzy w sezonie zarabiali dutki.I w Zakopanem też wszędzie chodziłam na piechotę, bo nie było sensu robić tego inaczej.

To, co mam na myśli, to jest niezakłamywanie tamtejszej rzeczywistości. To,czego nie było, to nie było. Ale to, co było to było i o tym należy uczciwie pamiętać.
Uważasz,że teraz wszyscy mają lodówki? Dlaczego więc nie ustawiają się po nie w kolejki? Bo nie mają nie tylko forsy,ale i lokum, gdzie mogliby ją postawić. I takich ludzi jest niemało.
Sam piszesz,że w latach '80tych dowiedziałeś się,że na mieszkanie będziesz musiał czekać jeszcze 20 lat. Co to były za czasy chyba rozumiesz: wszechobecne żądania od obywateli skierowane do władz, wszechobecne strajki kreowane przez "opozycjonistów" zasobnych w lewe dolary płynące z Zachodu w celu zdestabilizowania naszej gospodarki. Nie ty jeden byłeś stratny na oszczędzaniu na mieszkanie spółdzielcze, mój brat założył dzieciom takież książeczki i pod koniec lat '80tych wypłacili mu parę "milionów", za które mógł sobie kupić niewielką działeczkę na wsi. Spienił się, przestał oszczędzać i zaczął budować własny dom,no i go ma.
Skąd miały się poza tym brać samochody i lodówki, jeżeli wszelkiej maści dywersanci rujnowali bezkarnie dorobek naszego narodu,a banki zachodnie blokowały nam kredyty przygotowując grunt pod przejęcie naszych zakładów pracy i zarzucenie nas swoim towarem, w celu ograniczenia u siebie przewidywanego już wówczas nadchodzącego bezrobocia.

Nie wiem, w jakim celu chcesz młodzieży doczepiać ciężarki i dawać przepaski na oczy? Moja młoda pociecha słysząc, ile możliwości miałam w młodości by zwiedzić za grosze kraj (jeździłam również Autostopem na książeczkę z punktami), jakie wszystko było łatwe i proste, to ma do mnie pretensje,że teraz tego nie ma choć i zwiedził kawał tzw. zagranicy, i nie tylko w Bałtyku się kąpał. Jemu brakuje tej więzi miedzy ludźmi, brak mu poczucia wspólnoty, jakie ja miałam przywilej przeżywać na rajdach (np.spaliśmy okręceni w koce u chłopów w stodołach na słomie), żal miał,że nie może pojechać z kumplami na OHaP, jak to ja kiedyś robiłam, i zarobić parę złotych na własne potrzeby. Nie ma teraz tego luzu, wszystko jest na serio i pod groźbą. Jak myśmy z kumpelą odprowadzały się nawzajem do północy nie mogąc się nagadać, to jej matka była zła, że nie wstaniemy z rana do szkoły,bo jest późno. Jak moje dziecko gdzieś dłużej zabawi, ja mam całkiem odmienne myśli i muszę się o niego zwyczajnie bać. Takie czasy nam zrobili. Kiedyś, gdy był Teatr Telewizji Kobra a w nim przedstawienie kryminalne, to dzieciom nie wolno było tego oglądać. Dziś na porządku dziennym jest "życzenie państwu miłej rozrywki" w trakcie oglądania srajlerów (thryler) w których trup ściele się gęsto i płynąca krew leje się z rannych ludzi, albo pokazane są sadystyczne zachowania i znęcanie się nad ofiarami. Mimo,że to wszystko jest na niby, to jednak robi swoje i pozostaje w świadomości ludzi. Dlatego obecnie nie ma się z czego śmiać, natomiast bać się należy. Bo jest czego.

autor: nana, data nadania: 2008-06-19 22:35:47, suma postów tego autora: 4653

nana, ty to chyba masz niezłe klapy na oczach

to jak wtedy robotnicy strajkowali bo nie stać ich było na utrzymanie rodziny to było "be" i to byli bandyci, a teraz jak robotnicy strajkują to są nagle bohaterami ludu?

Mit o tym że to strajki zniszczyły kraj jest miodny jak teoria o nożu wbitym w plecy niemieckiej armii w czsie I wojny światowej.

W jaki konkretnie sposób "dywersanci ruinowali dorobek narodu" i jak to sie miało do tego że na malacza sie czekało na liście wiele miesięcy, a po meble ustawiały sie ogonki na tydzień stania?

Ojoj, ale złe te banki zachodnie, nie chciały dawać swojej kasy krajowi już był zadłużony po uszy, spłacal odsetki nowymi pożyczkam, a nie produkował prawie nic co pozwoliłoby spłacić dług. To nic że jeszcze nie oddaliśmy poprzednich pożyczek, na pewno to wszystko było ukartowane celem wyślizgania nas równiutko. Co prawda wczesniej oficjalna wersja była taka, że złe zachodnie banki przewrotnie udzieliły nam kredytów by nas wpędzić w długi i zruinować.

I po raz kolejny mam wrażenie że nie posiadasz umiejętności przełączenia kanału w telewizji, widac po prostu musisz ciurkiem ogladać to co leci, do tego chyba na TVN7.

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2008-06-20 09:01:35, suma postów tego autora: 2714

nana

Na szczeście jemu nie brakuje tego, czego Ty nie mogłaś zaznać w młodości. Może zobaczyć Paryż, Rzym, a nawet Londyn. A po powrocie do kraju nie musi oddawać paszportu na demoludy do najbliższej jednostki MO. Za czarno-białą Kobrą oczu sobie nie wypłakuj. Świat idzie do przodu i dlatego produkcje teraz żywsze są, no i w kolorze. A za masłem solonym z bloku też nie ma co tęsknić - wyjątkowo ohydne było. Dobry był amerykański żółty ser rozdawany oczywiście w Kościołach - temu smakowi nie dorównywała ohydna państwowa gouda...

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2008-06-20 14:11:12, suma postów tego autora: 6199

Nana,

to nie PRL była taka miła, tylko każdy ma sentyment do czasów młodości i regół życia, które opanował wtedy. Ja miałem to nieszczęście pracować w przemyśle przez kilka lat i daję Ci słowo honoru, to nie bankierzy i służby specjalne wrogich państw wykończyły polską gospodarkę, to my sami, bez udziału kapitalistów, za to z bratnią pomocą, udoskonaliliśmy sposób gospodarowania tak mało efektywny, że katastrofa była nieunikniona. Socjalizm marnotrawstwo ma wpisane w założenie i trzeba być bardzo bogatym państwem by sobie pozwolić na rozrzutość socjalistyczną.
Co do obciążania młodych nóg i zasłaniania oczu, to podpowiadam lewicy jako bojownikom o wyrównywanie szans, metodę na wyrównanie wobec starszych, są słabsi fizycznie i gorzej widzą. Aby sprawiedliwie konkurować na rynku pracy, młodych trzeba nieco utemperować.

autor: wojnier, data nadania: 2008-06-21 17:10:26, suma postów tego autora: 50

Nana masz racje

Nie przejmuj sie gadaniem malolatow. To co ich czeka z 200 mld. dlugiem ktory wzeli TERAZ i NIC nie wybudowali.

autor: szw, data nadania: 2008-06-23 21:19:32, suma postów tego autora: 11

Dodaj komentarz