Nie ma kto zrobić kontrmanifestacji bo tym rzeszom Polaków którzy uciekli do USA bo tam nie ma Kodeksu Pracy już jest to obojętne.
Do tej rzeszy dodaj jeszcze polakow ktorzy uciekli do Irlandii, gdzie kodeks pracy jest a zarabia sie 2 razy tyle co w usa.
kiedy pracodawcy domagają sie respektowania przez pracowników prawa pracy, to nagle okazuje się że to niewolnictwo, pańszczyzna itp. (patrz komentarze do artykułu o KPP).
Kiedy pracownicy bronią swych praw pracowniczych to oczywiscie bohaterowie itp.
Jak widać uczciwie jest gdy prawo nakłąda obowiązki na jedną stroną, a benefity przyznaje drugiej.
Przy tym kursie dolara? Zgłupiałeś?
Bo praca to (przykra) życiowa konieczność,którą trzeba obdzielić wzystkich w miarę sprawiedliwie,ograniczając,w miarę możliwość, jej ogólny wymiar.Sytuacja gdy garstka cwaniaczków pławi się w luksusach korzystając z harówki reszty społeczeństwa jest niedopuszczalna.Prawo musi być po stronie pracowników.Taka jest zresztą logika demokracji,pojmowanej jako system, w którym decyduje wola większości przy poszanowaniu pewnych fundamentalnych praw przysługujących każdemu.Musicie na to przystać jeśli nie chcecie podzieliś losu burżujów w porewolucyjnej Rosji.