na radykalnej lewicy. Byłoby jeszcze ciekawiej, gdyby tym podziałom towarzyszyła jakaś dyskusja programowa. Bo póki co to widzę, że między opcjami PPP-Sierpień a MS i okolice oraz NL-Samoobrona istnieją różnice personalno-koteryjne i zależności sponsorskie, ale czym różnią się te twory w sensie pojmowania lewicowości, można się tylko domyślac.
no i teraz wiadomo, że KPL to już przeszłosć i jaka rolę ogrywa pseudoliwicowa Racja
sugerujesz, że Racja będzie pomostem do SLD?
Może tak.
Niestety, póki twoja partia nie oczyści się z goszystów, nie stanie się alternatywą dla SLD-ówka.
Koncepcje programowe rodzą się w sprzyjającej sytuacji społecznej.
Póki ugrupowania radykalnej lewicy walczą głównie o szanse przetrwania, nie spodziewałbym się tam wysypu oryginalnych idei.
Tym bardziej, że wspomniane szanse przetrwania jest w stanie zapewnić, na dłuższą metę, chyba tylko SLD Napieralskiego.
Sojusze zmieniają sie z dnia na dzień...
jak "Racja" mogła dziękować Jaruzelowi za obrone "świeckości" państwa jeżeli ten prawicowy klerykał rozpoczął trwający do dziś proces oddawania ziemi klerowi i nadawania klechom przywilejów(inna sprawa że "solidarność" z ruchu robotniczego w roku 1980 stała się piątą kolumną CIA w PRL kontrolowaną przez jankesów do spółki z kościołem watykańskim
Młodzi Socjaliści zacieśniają współpracę z Racją, partia byłej senator SLD współtworzącą projekt Lewica i Demokraci. Cóż eurowybory coraz bliżej, więc sojusze coraz bardziej "racjonalne". To może warto Marka Borowskiego i Zielonych, czy nawet Partię Kobiet zaprosić do współpracy. Niech się leacy Napieralskiego rozbiją o lewą ścianę. Czas na prawdziwą centrolewicę LiD-bis.
że w KPL nikomu Racja nie przeszkadzała, zanim z Kongresu PPP wywalono ;)
Uwłaszczenie kleru rozpoczął (i oddał najwięcej nieruchomości) najsłynniejszy belgijski górnik, towarzysz Edward. W latach 70-tych oddano KK ponad 650 nieruchomości w całej Polsce. Zresztą nie jest żadną tajemnicą, że towarzysz Edward chodził zarówno na pasku kleru, jak i kapitalistów, przed którymi łasił się o dolary. Na szczeście generał Jaruzelski poznał się na tym zaplutym reakcyjnym karle i internował go tak samo jak Wałęsę.
"W dzisiejszej Polsce pełnej niesprawiedliwości społecznej, wyzysku, biedy, wykluczenia i dyskryminacji światopoglądowej obywateli istnieje konieczność współpracy sił lewicowych, których celem jest zmiana tego stanu" - Dlatego tez MS woli jezdzic sobie do Lodzi na śmieszne parady niż protestować ze związkowcami z którymi razem maszerowali nie tylko straszni i brzydcy pppowcy, ale choćby także Ikonowicz.
"Solidarność" od samego początku była żółtym "związkem zawodowym" na usługach CIA, Wall Street i Watykanu. Już na I Zjeździe ukonstytułowała się wokół programu kapitalistycznej kontr-rewolucji.
Wolałbym, aby to MS miał większy wpływ na Rację. Może to myślenie życzeniowe, ale dobrze by było, gdyby Racja pod wpływem swojego nowego sojusznika skupiła się w swym programie i działalności bardziej na kwestiach pracowniczych, będących daleko bardziej wyznacznikiem lewicowości niż antyklerykalizm (ultraliberał też może może być antyklerykałem - sam znam jednego, dla którego Krk to "organizacja przestępcza"). Spotkałem się bowiem z opiniami, że Racja jest partią drobnomieszczańską, agenturą burżuazji, mającą na celu neutralizowanie niezadowolenia społecznego poprzez wskazywanie na Krk, a nie kapitalizm, jako źródło biedy i nieszczęść większości społeczeństwa. Znaleziony zostaje tym samym kozioł ofiarny, a podstawy systemu pozostają niezakwestionowane, dzięki czemu burżuazja może spać spokojnie. Choć jest to porównanie na wyrost, swojego czasu podobną rolę spełniali naziści demonizując Żydów. Mimo że to partia nie z mojej bajki, dobrze życzę Racji PL. Wierzę, że zwyciężą w niej tendencje prawdziwie lewicowe, a mariaż z MS-em jest tego zapowiedzią.
Saint_Just, mnie również zasmuciła nieobecność na demo Młodych Socjalistów. Jednak pamiętajmy, że 20 czerwca to Dzień Uchodźcy i jeśli swoją akcję w Łodzi MS zaplanowali zanim dowiedzieli się o demo w Wawie, to wydaje mi się, że można im tę nieobecność usprawiedliwić. Jeśli jednak było odwrotnie, to należy uznać takie działanie za nieroztropne.
Mnie poraża logika usprawiedliwiania się dlatego że ktoś nie przyszedł wystarczająco liczną delegacją. Z PPP nie było NIKOGO na demonstracji w Słupsku, którą organizowali anarchiści przeciwko tarczy. Byli goście z Czech, z innych krajów, ale nie było nikogo z PPP, bo Słupsk jak wiadomo na Śląsku nie leży. Rozpaczy wśród demonstrantów z tego powodu nie było, ale i specjalne nacisku na usprawiedliwianie się ze strony tej partii. PPP zapomniała że jest taką samą drobnicą jak wszystkie NLe, Racje, ROGi, PPSy i MSy co wcześniej skłoniło ją do olania wspólnego zbierania podpisów pod referendum w sprawie tarczy. Pomachano szabelką, zadeklarowano że dzielna partia zbierze sama pół miliona podpisów, o ktorych poczytaliśmy na lewica.pl i zbiorowo zapomnieliśmy.
mialem Mlodych Socjalistow za madrzejszych.
niż o demonstracji w obronie kodeksu pracy. Jednakże to że wszystkie okręgi łącznie z grosem okręgu warszawskiego, jadą do Łodzi jest już dziwne bo na ogół na takie imprezy MS nie robi aż takiej mobilki.
Panie Mlodysocjal, wygląda na to że Słupsk na Śląsku nie jest, ale Warszawa jak najbardziej.
A tak przy okazji to zdawało mi się że wszyscy zbierali sami podpisy. MS swoje, NL coś kombinował swoje, anarchiści swoje, PPP swoje. A w niektórych miejscach np. PPP robił to razem z MS ale oczywiście góra woli żeby to oni byli jedynymi reprezentantami lewicy polskiej zagranicą. PPP i Sierpień mógłby co najwyżej zostać sługusem dostarczającym ludzików na demonstrację i pozwalającym się lansować "że mamy kontakty z ZZami".
Naturalnie, że wcześniej było wiadomo, iż tego dnia przypada Dzień Uchodźcy:) Miałem raczej na myśli to, czy MS mieli zaplanowaną z tej okazji tę akcję w Łodzi zanim dowiedzieli się o demo w Wawie.
NL nie kombinował "swoich podpisów". Zbieraliśmy na listach firmowanych przez PPP. Na stronie NL był taki sam wzór druku. Razem zbieralismy na lubelszczyźnie i dobrze to pamietasz. Niestety apele o wspólne działanie w tej sprawie olano i na pewno nie olała tego Nowa Lewica.
Czytam komentarze i ciągle polskie piekiełko. Czy nie można wznieść sie ponad to?
Konstruktywnie: To wspaniała wiadomość, mam nadzieję, że MS doda RACJI PL młodzieżową, nowoczesną, a zarazem np. gospodarczą silną nogę, na której te przymierze ruszy do biegu o zwycięstwo. Chciałbym, żeby się także inne, małe grupki lewicowe przyłączyły i pomogły wsparciem. Zwłaszcza medialnym i pracy. Szeroki front na lewo od SLD, z pominięciem zapewne PPP, będzie sukcesem już w chwili powstania o ile będzie miał pełne i realnie silne listy wyborcze. Gdyby chociaż udało się wejść do Europarlamentu prof. Szyszkowskiej byłby to wielki sukces i nie mniej cudny przyczółek do dalszego ataku.
Od dłuższego czasu, widząc nieporadne działanie SLD lub jego zupełny brak i słysząc/czytając o ciekawych ponoć ruchach młodych, radykalnych, skrajnych, "prawdziwych" itp lewicowcach, próbowałem czytać, co młodsi i bardziej ode mnie oczytani piszą, a więc zapewne i myślą. Otóż przede wszystkim wymyślają innym lewicowym (oczywiście rzekomo lub co najmniej niekonsekwentnie) partiom, kierunkom, organizacjom itd. A im te przedmioty ataku mają więcej szans na społecznie, politycznie skuteczne działanie, im mniej jest w tym działaniu widowiskowego zdobywania poklasku zabawianych widzów, tym ostrzej się ich "objeżdża" i o tym paskudniejsze rzeczy podejrzewa.Tak z lewicą dzieje się - co najmniej w Polsce - od lat. Sekciarskie zachowania KPP sprawiły, że ani wobec faszyzacji państwa polskiego ani wobec zdrady Stalina nie byli w stanie zrobić czegokolwiek. W PZPR byłem już i prawicowo-nacjonalistycznym odchyleńcem (po prawdzie to było w ZMP, bom jeszcze był za młody, by mnie wywalać z partii) i syjonistycznym dwulicowcem i nieprawdziwym komunistą i rewizjonistą i stalinowskim sekciarzem i czort wie, czym jeszcze, kiedy się czymś komuś "naraziłem". Czy Wy, młodsi, nie moglibyście przestać?! Kłóćcie się o pryncypia, strategię, cele ostateczne i taktyczne, o co w końcu chcecie, ale zróbcie-ż coś RAZEM! I niechże przymkną się wreszcie ci niewyżyci post-czekiści, gotowi każdego, kto nie spija objawień z ich wymownych warg, ogłosić NIEPRAWDZIWYM lewicowcem, marksistą, postępowcem czy czymś tam jeszcze. Choćbyście się zagadali na śmierć, nie przybliżycie zwycięstwa socjalizmu - cokolwiek pod tym rozumiecie - ani o cal, jeśli całą energię zużyjecie na szukanie wśród najbliższych Wam ruchów, partii i organizacji zdrajców robotniczej sprawy, agentów czegoś tam i fałszywych lewicowców, coś straszliwego, choć niejasnego knujących. Czy nie widzicie podobieństwa takich poglądów, do sposobu patrzenia na świat obsesjonistów - przywódców PiS?!
Strasznie trudno dostać się do Was na dyskutanta i nie wiem, czy warto: Stale ci sami, stale tymi samymi frazesami zarzucacie sobie wzajemnie stale takie same, niewyjaśnione i tym fatalniej brzmiące występki.
Dwa cytaty: Seksmisja - "ciemność, widzę ciemność"
Gogol - "skuczno na etom swietie, gospoda"
Zwracam honor i prostuję. Chodziło mi o to że każdy chciał zrobić własną akcję i o tym pamiętam bo jako jeszcze redaktor nie lubianego portalu tutaj dostałem informacje od NL o zakładanym komitecie gdy przygotowywałem materiał o tym co wszystkie grupy od anarchistów, poprzez MS, PPP, PD i NL robią w kwestii tarczy antyrakietowej.
Przepraszam za to że wyraziłem się nieściśle i mogło to doprowadzić do pomyłki.
Większa część okręgu warszawskiego MS, która mogła sobie pozwolić na urwanie z pracy w piątek rano ;) była obecna na demonstracji.