poddał się niszowemu związkowi?
Raczej nie chciało mu się dłużej opędzać przed muchą.
Pamiętam jak na forum lewica.pl pisały o sprawie towarzysza Piotra, osoby które nie wierzyły w wyjaśnienia działacza IP.
Ciekawe co teraz mają one do powiedzenia.
bardzo mi przykro jesteś kawał skur...
Zatrudniciel (tzw. pracodawca) posądził związkowca o kradzież, by w ten chamski sposób go zdezauwuować. Jak widać, zatrudniciel chwyta się wszystkich sposobów, aby dołożyć ZZ.
przechodzisz sam siebie :-) porządni ludzie, te brzydkie muchy, plują ci już w twarz, czy jeszcze nie?
o muchach wiem niewiele, wiem natomiast, że prawda w oczy kole.
Ojej, ależ się lewicowe Panie Dulskie oburzyły. Nie można ironicznie skomentować sprawy jednego faceta, bo to - jak widać - jakaś świętość. Za to można wielokrotnie opluwać, używając prymitywnych generalizacji, kilkaset tysięcy członków "Solidarności", bo to przecież nie są związkowcy, lecz straszni prawicowi podludzie, prawda?
sorki, ale po tym komentarzu stwierdzić można i to obiektywnie, że głupszy już nie będziesz. ale staraj się, może dasz radę.
W przeciwieństwie do co poniektórych, którzy lekceważą dość heroiczną roczną walkę sądową "niewygodnego" człowieka.
Co do "Solidarności" to gdzie nazywałem związkowców tej centrali podludźmi? Natomiast pan ABCD nagminnie niezależnie od kontekstu wyśmiewa działaczy IP i WZZ "Sierpień 80"- co gorsza wszystko to robi podjudzany jedną personalną obsesją.
ironia mojego komentarza dotyczy głównie uprawiania przez autora komentarza tego, co Anglicy określają jako "hectoring". Po polsku też jest na to niezły termin - "sadzenie się".
Jeśli niszowa grupa twierdzi na serio, że wielka korporacja jej się "poddała", to bynajmniej nie przysparza tym sobie chwały. Raczej na odwrót.
muszę cię zmartwić - twoje riposty są na poziomie przedszkolaka ("a bo ty jesteś głupi!") i niestety obrazują ogromny dystans, jaki musisz jeszcze przebyć, aby stać się dla mnie partnerem do rozmowy.
typu auchan czy tesco? No bo poglądy poglądami, ale zaoszczędzone 12 zł piechotą nie chodzi...
Hym, a gdzie w tekście jest, że wielka korporacja się poddała? Trzy razy jest napisane, że chodzi o auchan w Zielonej Górze, a nie auchan jako cała korporacja. Wymienione są jeszcze czynniki, które miały wpływ na propozycje ugody przez auchan: PiPa, CNT czy artykuły w prasie. Ja tam żadnego napinania sie i megalomani nie widzę.
Auchan się poddaje,
a potem ciągłe podkreślanie, że wszystko się stało "na wezwanie IP" albo chociaż "na wniosek IP"...
to mówić o poddaniu się nie jest "sadzeniem się" Czy Dawid który pokonał (oczywiście formalnie) Goliata mówiąc pobiłem większego się sadził? Zresztą trudno dociekać bo obiektem nie jest tu gimnastyka językowa a cała kwestia jest ograniczona do dwóch literek IP. A to sługusy goszyzmu:)
Dawid FAKTYCZNIE pokonał Goliata. Nie pisał natomiast w necie, że Goliat mu się poddał.