Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Kolumbia: Uwolnienie Íngrid Betancourt

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Przyznam że jestem ciekaw komentarzy

To zła kobieta jest i sobie zasłużyła? FARC to nie lewica?to tylko propaganda, to nie bylo porwanie, a gościna? czy może artykuł zostanie przemilczany?

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2008-07-03 21:21:48, suma postów tego autora: 2714

Ja mam komentarz Pracodawco

"jej zdaniem Álvaro Uribe jest dobrym prezydentem..."

To tak jakby mówić, że się jest antyfaszystą, założyć w 1930 roku w Niemczech Partię Zielonych a po trzech latach, jako antyfaszysta startować w wyborach, przyznając jednak, że Adolf Hitler jest dobrym kandydatem na kanclerza. Następnie kilka lat później prowadzić nagonkę na ruch oporu w Polsce a partyzantów nazywać terrorystami, wzywać Adolfa Hitlera do "energicznych działań celem wyplenienia terroryzmu", a potem się dziwić, że lewicowi partyzanci takiego "zielonego" porwali. Ot cała historia, Pracodawco...

"Íngrid Betancourt to ... aktywistka na rzecz praw człowieka" .
Aż strach pomyśleć, co taka "obrończyni praw człowieka" mogła by powiedzieć o irackim ruchu oporu...

Oby jak najmniej takich "zielonych".

autor: demokrata, data nadania: 2008-07-03 22:34:11, suma postów tego autora: 316

dobrodzieju

a co byś wolał?

autor: yona, data nadania: 2008-07-03 22:35:24, suma postów tego autora: 1517

Dobrodzieju, dlaczego uważasz że tu trzeba zajmować stanowisko?

Rozmaitych zakładników, porwanych przez lewicowe czy prawicowe ugrupowania partyzanckie, są na świecie tysiące. Od czasu do czasu niektórych z nich się odbija albo - jak zapewne było w tym przypadku, sądząc po braku ofiar - wykupuje. Nie jest to temat na pierwszą stronę.

autor: west, data nadania: 2008-07-03 22:55:01, suma postów tego autora: 6717

Zbliża się

koniec FARC.
A razem z FARC umierają złudzenia "antyimperialistycznych" wiecznych dzieci, które liczyły, że latynoscy watażkowie zrobią za nich rewolucję światową.

autor: ABCD, data nadania: 2008-07-04 00:20:01, suma postów tego autora: 20871

ehhh

Kurde a co miała innego powiedzieć? Że co Uribe jest draniem. Jak po 6 latach niewoli (ah przepraszam gościny) w końcu zobaczyła swoją mamę, dzieci. Wam tak fajnie mówić siedząc wygodnie w fotelach, mając stały dostęp do szybkiego internetu. A o emocjach się zapomina po takim traumatycznym wydarzeniu. Wszystko do polityki się nie sprowadza.

autor: tanngjost, data nadania: 2008-07-04 10:11:40, suma postów tego autora: 47

Ta pani to sługa oligarchii

ubrana w szatki tak modnego "liberalizmu",zieleni i tzw.demokracji.A FARC dalej walczy nie tak łatwo pokonać 30 tysięczną organizacje,mającą spore poparcie,mimo że korporacyjne prawicowe media starają się wmówić co innego

autor: czerwony93, data nadania: 2008-07-04 10:30:12, suma postów tego autora: 2783

Cała prawda o FARC

Handlarze narkotyków, którzy dla rozrywki porywają i znęcają się nad kobietami. Prawdziwi macho-lewicowcy ...

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2008-07-04 12:06:59, suma postów tego autora: 6199

...

tanngjost
ok. masz racje -pisze bez ironii. Ale mimo wszystko do jej uwolnienia przyczyniły się również pośrednio mediacje Hugo Chaveza. Posrednio w tym sensie, ze slodki latyfundysta, paramilitarysta i narkoboss Uribe przetraszyl sie, że w wyniku mediacji moga ja rzeczywiscie uwolnic i bedzie to niekwestionowany sukces Chaveza i mocny argument za jego linią. Stąd się trochę bardziej postarał o uwolnienie zakładników, a widać jak się stara to potrafi. Dobrym prezydentem jest bez dwóch zdań.

ABCD
Rozumiem, ze w centrum Twoje zainteresowania są przede wszystkim "antyimperialistyczne" wieczne dzieci i ich złudzenia. Stąd też i pierwszą Twoją reakcją jest złośliwa satysfakcja, że ktoś tam je stracił, (o ile rzeczywiście posiadał).
Zupełnie nieistotne jest natomiast, że FARC, jakie by nie było, walczy przede wszystkim o rzecz bardzo konkretną - reformę rolną i wyrwanie mnóstwa ludzi spod władzy latyfundystów, którzy czynili z nich niewolników, a również, że w oderwaniu od jakichkolwiek postulatów politycznych, jest to po prostu jedyna doraźną formą samoobrony przed bezwzględnymi paramilitarnymi bojówkarzami latyfundystow (z ktorych to zreszta wywodzi się Uribe). Jedyna forma obrony dla mieszkającej tam ludności. Ale wszystko, to jest, że tak napisze, "strzegół nie istotny", zaś istotny "strzegół", jest taki, że ktoś tam w Europie być może posiada złudzenia i z końcem FARC na szczęście je straci.


autor: yona, data nadania: 2008-07-04 12:07:22, suma postów tego autora: 1517

FARC broni przed prawicowymi narkoterrorystami

To FARC oraz partyzanci lewicy katolickiej z ELN bronili ludzi przez lata przed ultraskimi szwadronami śmierci

autor: guevarysta, data nadania: 2008-07-04 16:54:42, suma postów tego autora: 788

:)))

Właśnie usłyszałem, że nie było żadnej brawurowej akcji odbicia pani kandydatki a została po prostu wykupiona od FARC :)

autor: Angka Leu, data nadania: 2008-07-04 19:09:05, suma postów tego autora: 3102

Guevarysta

To ty nie wiesz, że lewica nie może stosować legalnie tych samych środków co prawica. Lewicowcy to bandyci i terroryści a prawicowcy to żołnierze. lewacy mordują a prawacy likwiduja zagrożenie terroryzmem. Ot cała różnica.

autor: red spider 666, data nadania: 2008-07-04 19:10:05, suma postów tego autora: 1549

:-) ;)

super akcja komandosów kolumbijskich....pod wieczorne wiadomości :) nie było żadnej akcji, a FARC trzyma się całkiem nieźle. 20 mln dolców to ładny grosz. obie strony są happy: bush i skompromitowany uribe mają idealną kandydatkę na prezydenta (odpowiednio pro-amerykańska, odpowiednio serwilistyczna), a partyzantka dostała zastrzyk finansowy (jak to mówią, 20 mln piechotą nie chodzi).

autor: rote_fahne, data nadania: 2008-07-05 12:38:57, suma postów tego autora: 1805

FARC

to zwykłe bandy porywaczy handlarzy narkotyków, a do tego wykorzystują seksualnie porwane dzieci, "prawdziwi lewicowcy"

autor: katto maximus, data nadania: 2008-07-06 11:34:36, suma postów tego autora: 99

katto

z tymi dziecmi, to nie wiem - skad masz te informacje? Na tej samej zasadzie mozna im zarzucac np. kanibalizm.

FARC to jest około 50 tys. ludzi. Trudno powiedziec dokładnie ile, bo tez i trudno ich tak poustawiac w rzadku i policzyc. ALe w kazdym razie około. Ale FARC wbrew wyobrażeniom niektórych nie składa się z macho-komandosow. W FARC jest mnóstwo kobiet, czasem sa nawet cale rodziny z dziecmi. Do tego ludnosc cywilna masowo wspiera FARC, w odniesieniu do wielu status pomiedzy aktywnym wspieraniem, a przynależnością jest płynny.

FARC jest partyzantką. Walka partyzancka nigdy nie przystaje do hagiografii jaka się sie wokól niej tworzy. Ale zamiast poruszania sie od bandy do bandy w swiecie czystych idei, trzeba sie zastanowić dlaczego taki ruch powstał i co jest alternatywa.
Otoż tamten region (co jest wiadome powszechnie) jest kontrolowany przez latyfundystow (włascicieli ogromnych posiadłości ziemskich) Ludnosc tam zamieszkujaca pracowała dla nich, żyjąc w warunkach, no nie wiem - neolitu chyba.
Właściciele ci, czesto rowniez narkobossowie, utrzymywali bandy tzw. militares, ktore ludnosc utrzymywaly w szachu i stanie podleglosci.

Wyobraz sobie, że żyjesz w jakiejs dżungili na terenie kontrolowanym przez mafijnego bossa, i jego uzbrojone bandy, gdzie prawo nie siega (poza tym ktore ustanawia ow boss) i nikt ci nie pomoże. Nie masz praktycznie żadnej legalnej mozliwości obrony.
Po pierwsze dlatego, że to jest w ogole ciezki teren dla sil panstwowych, ktore mialyby tam egzekwować prawo. Po drugie to "chcacych" jest rowniez dyskusyjne, co najlepiej obrazuje fakt, ze prezydentem jest taki Uribe, wywodzący sie wlasnie z takiej narkotykowo- latyfundzkiej rodziny.

Wobec tego walka partyzancka jest wlasciwie dla ludnosci jedyną opcją. Nie twierdze, że partyzanci FARC sa w zwiazku z tym wszyscy sliczni i sympatyczni. Bo partyzantka, to w ogole nie jest szlachetny sport.
Tylko sie pytam co ci ludzie maja robic wobec tego, do kogo sie zwrocic? Jesli chodzi zas o narkotyki, to masz racje, FARC handluje, ale podobnie w Afganistanie ludzie masowo uprawiaja rosliny pod produkcje nakrotykow i to jest oczywiscie moralnie naganne, tylko, że.. co maja innego robic? Jaka jest alternatywa? Nie mozna ich jednak porownywac z np z takim nakobossem prezydentem Uribe i jemu podobnymi, ktorzy stworzyli sobie bajeczne naroktykowe fortuny (a i bez tego bardzo grubo przędli).

autor: yona, data nadania: 2008-07-07 13:26:48, suma postów tego autora: 1517

yono,

masz trochę racji. Dlatego ja krytykuję nie tyle FARC jako fenomen wewnątrzkolumbijski, co kolesiów, którzy kilka lat temu wieszczyli w swoich gazetkach, że FARC lada moment przejmie władzę w Kolumbii i wywoła rewolucję proletariacką w całej Ameryce Łacińskiej.

autor: ABCD, data nadania: 2008-07-07 15:55:58, suma postów tego autora: 20871

AI pisała o wykozystywaniu seksualnym dzieci

ale raczej przez prawicowe szwadrony śmierci np.AUC

autor: guevarysta, data nadania: 2008-07-07 17:44:22, suma postów tego autora: 788

Dodaj komentarz