Byliście na tej blokadzie?
Celem blokady nie było zatrzymanie ruchu samochodów na tej części trasy (jedyny chyba fragment gierkówki z ktorego nie można się wstydzić - jutro proces w pobliskim Piotrkowie więc chyba dlatego tam) ale zaistnienie ze swoimi postulatami w mediach - było ponad 15 dziennikarzy, helikopter..., co jak widać udało się. Osobiście jestem za upaństwowieniem stacji paliw, co problem rozwiąże. Mniej pośredników - mniej złodziei. Lecz w tym najlepszy jest Fidel, a nie Andri.
cieszymy się, że Andrzeja Leppera rolnicy z całej Polski zapraszają na oddolnie organizowane blokady, a twoja grupka musi wozić po całej Polsce autokary z kadrowymi protestującymi ze Śląska.
to chyba pytanie retoryczne - miejsce ideologów i teoretyków nie jest na barykadzie...
Panie Lepper, LEPPIEJ już było!
.
Za PRL-u paliwem handlowało państwo. Nie wiem czy pamiętasz, ale było ono (paliwo) na kartki, a kolejki do stacji benzynowych sięgały kilku kilometrów. Gdyby nie obłożenie podatkami to litr paliwa (E95) kosztowałby ok. 2 zł. Podatki są jednak domeną państwa. To państwo odpowiada za tak horrendalne ceny paliwa, a ty byś chciał, aby całość handlu oddać państwu. Gdzie sens, gdzie logika w twoim pomyśle?
Gdyby jakaś grupa ludzi nie zgadzając się z działaniami rządu chciała blokować Sejm lub Urząd Rady Ministrów, poparłbym ich całym sercem i swoją obecnością (jestem emerytem).
Blokowanie jezdni nie robi nic złego tym (...) z rządu, lecz zwykłym ludziom mającym pecha że trafili na blokadę. Uważam że za blokowanie jezdni powinni dostać wszyscy uczestnicy wysokie mandaty bo stważają zagrożenie drogowe. Taki kierowca, stojąc pewien czas w korku pędzi potem na oślep by nadrobiś stracony czas, stwarza realne zagrożenie dla innych.
bawimy się w turystykę protestacyjną.
nie masz zielonego pojęcia na temat tego, o czym się wypowiadasz. Za obecne ceny paliwa nie odpowiadają państwa, lecz prywatne fundusze inwestycyjne, które mniej więcej od czasu pęknięcia bańki 2000 roku, spowodowanej sztucznie zawyżonymi kursami akcji spółek tzw. nowych technologii, przerzucają się na spekulację ropą naftową.
Jak wiadomo, istnieją dwa sposoby kupowania ropy - bezpośrednio w rafineriach (z których gros znajduje się w rękach państwowych) oraz u pośredników, w większości kontrolowanych właśnie przez fundusze inwestycyjne. W roku 2000 proporcje zakupów w obu źródłach kształtowały się następująco: rafinerie - 78% rynku, pośredncy - 22%. W roku 2008 zmieniły się one tak: rafinerie - 20%, pośrednicy - 80%.
Podatki mają marginalny wpływ na to, jak kształtuje się cena paliw. Nawet jeśli zachodnie rządy zmniejszyły akcyzę do poziomu 0% (co - swoją drogą - zrujnowałoby ich budżety i tylko przyśpieszyło postępowanie recesji), to ceny paliw spadłyby do jakiegoś poziomu, owszem, by po kilku miesiącach znów poszybować w górę.
W ciągu 6 miesięcy cena ropy wzrosła ze 100 $ do blisko 150$. Nawet tępi prawicowcy muszą zdawać sobie sprawę z tego, że wpływ podatków na taki obrót rzeczy jest ZEROWY. Rozwiązaniem nie jest ich obniżka, lecz drastyczne ograniczenie (a najlepiej zlikwidowanie) spekulacji ropą na rynku wtórnym przez prywatnych pośredników.
Zechciej mi wytłumaczyć dlaczego nabywcy wolą kupowac u zdzierców-pośredników zamiast w rafineriach, skoro różnica w cenie jest tak duża? Pomijam już że pośrednik a spekulant to dwie różne działki. Spekulanci działają na gieldzie towarowej i mają znikomy wpływ na ceny paliw.
Podatki nie mają marginalnego wpływu na cene wachy- stanowią ponad połowę jej ceny. Po ich zlikwidowaniu cena raczej nie spadłaby o połowę, ale też i nie wzrosła tak drastycznie jak mówisz. W krajach gdzie paliwo jest obłożone niższym podatkiem jego cena jest niższa.
Wzrost ceny paliw oczywiście nie jest spowodowany podatkami- te nie wzorsły, ale ich obniżenie dałoby spadek ceny. A wzrost jest przede wszystkim efektem:
a) słabnącego dolara (cena ropy jest liczona w dolarach),
b) wzrostem popytu w krajach rozwijających sie, jak np: Chiny (gdzie jeszcze do niedawna paliwo było subsydiowane)
c)sztywna podazą, kontrolowaną przez producentów.
Obarczanie za wzrost cen ropy "spekulantów" to obecnie ulubiona zagrywka polityków, co jest zreszta zrozumiałe. Nie mają oni wpływu na podaz ani popyt globalny, nie mają wpływu na kurs dolara, mogą co najwyżej znaleźć jakiegoś kozla ofiarnego i z nim walczyć (albo przynajmniej udawać ze to robią) żeby wyglądało że coś robią w tej sprawie.
od kiedy rolnicy są przeciwni wzrostowi cen żywnosci? czy oni nie są producentami żywnosci?
Nie interesowałabym się cenami ropy gdyby cena finalnego produktu, a takim jest benzyna wzrosła np. z 2 zł. do 2.30zł za litr. Podatki powodują, że na stacja cena benzyny zbliża się do 5 zł. Ta różnica jest spowodowana przez podatki. Ba, państwu zależy aby ropa drożała, bo VAT jest % i każdy wzrost cen ropy na rynkach światowych powoduje wzrost dochodów państwa. Jeszcze raz powtórzę, mimo działań spekulacyjnych na rynkach, gdyby nie podatki za benzynę płacilibyśmy po ok. 2 zł za litr, a nie jak obecnie po prawie 5.
"oddolnie organizowane blokady"? durango, ta oddolnie zorganizowana blokada była tak "oddolna" jak zbieranie podpisów na listach przez renatę beger :):):) aleś przywalił! :) naiwniak do nieskończoności :)
wsparł swego samoobronianego dobroczyńcę?
do Leppera spontanicznie zgłaszają się rolnicy z całej Polski z prośbą o pomoc w blokadach, pisała dwa dni temu nawet "Gazeta Wyborcza", o której można powiedzieć różne rzeczy, ale nie to, że jest przychylna Lepperowi. Więc zejdź na ziemię, rote.
za wysypywanie zboża na tory. Niby dla Leppera nie fortuna (25 tys.), ale zapłacić trzeba, he he.
a to ci zbrodnia Leppera:)))
Kwaśniewskiego do dziś nie można rozliczyć za branie łapówek od mafii ukraińskiej i rosyjskiej, więc proponuję darować i Lepperowi.
Postawa Andrzeja Leppera podczas drugiej jego kadencji w sejmie na wielu płaszczyznach bliska była niestety kompromitacji. Niektóre wypowiedzi, kumanie się z liberałkami, chwalenie TVN, wpraszanie w łaski dziennikarszczyn, wycofywanie z wcześniejszych deklaracji - to bardzo przykre. Ale z drugiej strony w latach 90. był wielką nadzieją dla wszystkich umęczonych przez demoliberalizm, psychicznie dręcznonych przez nowe (stare) "elity". Stąd też myślę, że to dobrze, iż wraca na scenę polityczną.
A jeżeli wiesz o przestępstwach Kwacha - proponuję zgłosić sprawę do prokuratury. Ja, gdybym posiadał taką wiedzę, poszedłbym natychmiast.
skoro jak widac lewicowcy cieszą sie nawet z Leppera.
tylko zaczynajmy od przestępczych grubych ryb.
Czy Samoobrona to wymarzona partia populistyczna dla osób popierających tę drogę?
Bo jak czytałem artykuł w "O.", to owszem, ciekawe, ale coś nie wierzę Lepperowi i nie widzę w tej formacji takiej partii...
Zgodnie z tym co ci, którzy sami żyją z bezprawia, nazywają prawem, zrzucanie się na grzywnę jest bezprawne.
A propos tego straszliwego przestępcy Leppera, ziemi łódzkiej, wagonów kolejowych i tzw. prawa. Ot pierwsze co przyszło mi do głowy - proponuję ścignąć może żyjących jeszcze niektórych członków oddziału AK "Robota", którzy latem 1943 dopuścili się przestępstwa napadu na pociąg w Wąsoszu Koneckim (Rail Line Łódź-Skarżysko). Andrzej Lepper jest DOKŁADNIE takim samym przestępcą.
od tego, co on zrobił naprawdę. Jeżeli Lepper próbował na wszelkie sposoby utrzymać się politycznie,to wiadomo,że musiał rozmawiać z tymi, którzy chcieli z nim rozmawiać. Wobec Leppera zastosowano wszelkie metody dyskredytacji i dyskryminacji oraz zniesławiania. Ja uważam,że jest on silnym człowiekiem i na polityka się nadaje. To,że otaczali go zdrajcy nie może przecież być zarzutem pod adresem Leppera, bo nie on zdradzał i nie on oszukiwał.
Sprawiedliwie będzie wtedy, gdy nie tylko Lepper zapłaci za wysypane zboże, ale cała solidarnościowa hałastra zostanie pociągnięta do odpowiedzialności za zrujnowanie państwa polskiego. Lepper w porównaniu z sabotażem stosowanym przez "opozycję" w PRLu to wręcz niewiniątko.
Jako przykład podam zaniechanie zamontowania zakładu uzdatniania wody dla stolicy, z kranów której po tzw.transformacji całe lata ciekła brunatna cuchnąca ciecz nienadająca się nawet do mycia. Warszawiacy grzecznie biegali do ujęć wody pitnej z baniakami 10l by następnie bez szemrania przestawić się na wodę pitną butelkowaną dostarczaną do sklepów przez "dobrych kapitalistów". Kasa robi się na wodzie ogromna bez obawy konkurencji i wyschnięcia źródła-tej kasy oczywiście.
Natomiast PRL miał ambicję dostarczenia każdemu obywatelowi wody pitnej z wodociągów. Sabotaż działał i w tej branży,a teraz obwinia się o to np. Gen.Jaruzelskiego.
I wmawia nam się,że lepszy jest system polityczny, w którym istnieje bezrobocie, bezdomność i nędza, uważać zaś mamy system, w którym tych strasznych rzeczy nie było za gorszy.
I tylko patrzeć, jak rzucą się na mnie ci, którzy uważają,że gorsze jest lepsze i będą to "naukowo udowadniać".
...jak durango wyczyta nawet najgorszą bzdurę w wyborczej, a bzdura ta jest odpowiednio "mądra", to wyborcza wtedy jest fajna dla "krytycznego" durango i warto się na nią powoływać....hehe. ale logika! brawo!
organizowane przez ZZ "Samoobrona" i powstającą partię Samoobronę a blokady teraz. Nie byłem w Polichnie, ale teraz to Lepper robi blokady żeby zaistnieć w mediach. I niech mi nikt nie mówi że to oddolna akcja i nie zwożono nikogo jeżeli na ostatnich spotkaniach Leppera na Lubelszczyźnie bywał aktyw nawet ze Śremu a ludzi z Lubelszczyzny (chodzi m.in o aktyw a nawet dawnych posłów) to nie było.
Niestety efekt wejścia do rządu z PiS a także ostatnich wyborów jest taki że z większości struktur Samoobrony nie ma czego zbierać.
ja jak słyszę "opozycja demokratyczna" z okresu PRL to nieładnie mówiąc bebechy mi się wywracają.
rozumiem, że gdy Michnik napisze, iż ziemia jest okrągła, to mam mu nie wierzyć? Tym się różnimy, że umiem oddzielać wymiar informacyjny GW od wymiaru propagandowego. Natomiast ty i twoi kumple albo ślepo wielbicie Wyborczą, gdy promuje wasze niszowe grupki i ich poglądy, albo kwestionujecie nawet elementarne informacje dziennikarskie nawet wtedy, gdy są one wiarygodne z tego prostego powodu, że mówią o pozytywnym aspekcie zjawiska na co dzień przez GW zwalczanego. Typowa postawa dziecka niestabilnego emocjonalnie.
Ale to wszystko i tak nie zmienia faktu, że Lepper jest powszechnie znanym politykiem, posiadającym struktury w całej Polsce, a wy jesteście niszową grupką opartą na śląskim desancie autokarowym, bez poparcia gdziekolwiek.
Rozwój Chin i Indii - to właśnie one, oprócz wojny w Iraku, są prawdziwym kozłem ofiarnym, a nie faktycznie winni powstania bańki cenowej spekulanci - ma znaczenie dla ceny ropy, ale nie aż takie, ażeby ta w ciągu 5 lat podrożała o 400% (w 2003 - 30$, w 2008 - 150$). Nabywcy nie "wolą" kupować u pośredników, lecz są do tego zmuszeni - ci bowiem odkupują ropę w rafineriach i sprzedają ją z narzutem. Nabywcy zaś, chcąc wyprzedziś pośredników, oferują rafineriom coraz wyższe ceny, pośrednicy przebijają ich oferty - et caetera. Producenci zyskują na spekulacjach pośredników, więc chętnie sprzedają im ropę w pierwszej kolejności, umywając ręce od astronomicznych cen ropy. W ten oto sposób mamy do czynienia z samonakręcającą się spiralą.
.
Nikt nie mówi, że Lepper to groźny kryminalista. Z drugiej strony, nasze prawo chroni własność prywatną i nie widzę powodu do stosowania taryfy ulgowej wobec człowieka z premedytacją niszczącego cudze mienie.
byś większym szacunkiem darzył człowieka, który od samego początku podjął walkę z liberalistycznym złem, dodatkowo narażając się przy tym na nieprawdopodobne wręcz ataki chamstwa ze strony tych, którzy siebie nazwali elitą.
Rozwój Chin to kozioł ofiarny? Chiny tylko w tym półroczu zaimportowały 17% więcej ropy niż w zeszłym, i to pomimo olbrzymiego skoku ceny. A w zeszłym zaimportowały 40% więcej niż w zaprzeszłym. Itd. Indie nieco wolniej, ale podobnie.
Do tego w okresie od 2003 roku dolar spadł o 30%, prócz tego przez wojnę w Iraku i ogolne spięcia na bliskim wschodzie (Iran, Liban itp) spadła podaż. To wszystko ma niemały wpływ na cenę ropy.
A to co opisujesz nie ma ekonomicznego sensu.
Jeśli pośrednicy są w stanie kupować ropę u producentów i sprzedawać ją drożej i w całości rafineriom, a te podnoszą ceny odbiorcom końcowym i też sprzedają całość... to znaczy że jest to cena rynkowa, a nie sztuczne zawyżana (I że są to arbitrażyści, nie spekulanci) Inaczej częśc ropy musiałaby pozostać niesprzedana, a swiatowe zapasy jakoś nie rosną w zastraszającym tempie.
To proste działanie mechanizmu podaży i popytu- od kiedy cena paliwa skoczyła w górę, wielu ludzi oszczędza- jeździ mniej, kupuje oszczędne samochody itp. Popyt maleje. Gdyby podaż pozostała taka sama, to chyba coś by sie musiało dziać z nadwyżką. Gdzie sie podziewa ta nadwyżka?
Kościół Katolicki także ostro potępia liberalizm, mam nadzieję że takze ma on Twój szacunek z tego względu
możesz mieć nie tylko nadzieję, ale znacznie znacznie więcej - stuprocentową pewność. Ja akurat dostrzegam krytykę liberalizmu przez SANTA CHIESA CATTOLICA i z tego względu (choć nie wyłącznie z tego) cenię tą instytucję. Czemu notabene niejednokrotnie dawałem wyraz w postach na tym portalu, ot choćby parę dni temu.
http://lewica.pl/forum/index.php?fuse=messages.16768
Podobnież początkiem lat 90. Kwaśniewski powiedział do Leppera coś w rodzaju: "niech pan organizuje ludzi, robi demonstracje, manifestacje, bo wie pan, kto teraz doszedł do władzy - kapitaliści, bandyci, sanacja. Potem tego nie da się już odwrócić". Wspomniał to Lepper zdaje się w 2006 roku. Ciekawe, czy prawda. Raczej wątpię. Ale kto wie.
niczego nie zrozumiałeś z mojego postu, co jest charakterystyczne dla podobnych ci miłośników neoliberalizmu. Radzę cię poczytać trochę o handlu surowcami, i to nie we "Wprost", lecz w jakiś poważniejszych źródłach.
Spekulanci/pośrednicy nie sprzedają ropy rafineriom - oni ją od NICH kupują. Spekulacja polega na celowym zakupie jakiegoś dobra nie w celu wykorzystania go, lecz w celu sprzedaży go po wyższej cenie komuś innemu po wyższej cenie. Chiny mogą sobie zużywać o 40% więcej ropy niż rok wcześniej, ale to nie usprawiedliwia wzrostu ceny surowca o 400%. Poza tym Chiny mają obecnie jedne z największych rezerw ropy na świecie (chyba nawet więcej, niż USA), więc chyba zmyślasz te dane na poczekaniu.
Raz jeszcze powtarzam, może tym razem zrozumiesz - spekulanci, czyli różnego rodzaju fundusze inwestycyjne, emerytalne itd, kupują ropę od rafinerii, co prowadzi do wzrostu jej cen, a następnie odsprzedają ją po dużo wyższych cenach na rynkach wtórnych. Popyt na ropę wciąż rośnie, więc nie mają z tym problemu. A rafinerie sprzedają im, a nie rzeczywistym konsumentom, ropę w pierwszej kolejności dlatego, że właśnie spekulacja podbija cenę surowca, dzięki czemu i rafinerie, i spekulanci zarabiają na niej krocie.
I jeszcze jedno - nie bądź śmieszny, globalny popyt na ropę wcale nie maleje, bez względu na to, ilu Amerykanów kupi sobie toyotę prius. Jest wprost przeciwnie, popyt ten gwałtownie rośnie, a podaż ropy praktycznie pozostaje bez zmian.
"Spekulacja polega na celowym zakupie jakiegoś dobra nie w celu wykorzystania go, lecz w celu sprzedaży go komuś innemu po wyższej cenie." Miodzio po prostu. Mam nadzieję, że nie omieszkałeś poinformować sklepikarza, u którego kupujesz rano bułki i gazety, że jest spekulantem?
wyjątkowo marny i naciągany przykład. Gazetę sklepikarz sprzedaje go ustalonej przez wydawcę cenie, czego może się dowiesz, gdy kiedyś jakaś trafi w twoje ręce. Popyt na bułki jest z kolei zasadniczo sztywny - w przeciwieństwie do ropy, na którą popyt stale wzrasta.
tak, żeby nie obejmowała piekarza. Podpowiem, że wprowadzenie warunku sztywnego poziomu podaży nie wystarczy, chyba że uznasz za spekulanta np. antykwariusza.
kombinujesz, jak tylko możesz, ale nie wychodzi. Rynek dóbr luksusowych a rynek surowców to dwie różne bajki.
Otóż antykwariusze z reguły handlują używanymi książkami. A ty zaraz o dobrach luksusowych :-)))
Chcę Ci tylko wykazać, że Twoja definicja jest błędna, a ty z uporem maniaka pogrążasz się coraz bardziej. Spekulacja wcale nie polega, jak piszesz, "na celowym zakupie jakiegoś dobra nie w celu wykorzystania go, lecz w celu sprzedaży go komuś innemu po wyższej cenie", bo na tym polega każda transakcja handlowa w której bierze udział pośrednik. Nie wiem czy precyzyjną z punktu widzenia ekonomii, ale za to prawdziwą definicję spekulacji można znaleźć choćby w wikipedii.