Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Olsztyn: Załoga Michelin gotowa do strajku

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

ehh

Żeby w prywatnej firmie strajkować...

"Obecnie, początkujący pracownik w Michelin , w niektórych działach, zarabia ok. 1400zł netto."

A co, ma na start zarabiać 4200 i samochód służbowy dostać? To chyba normalne, że na start mało się zarabia. Nie pasuje? Na pewno są inni, którzy chętnie za te 1400 popracują...


autor: yogi_liberal, data nadania: 2008-07-09 00:18:03, suma postów tego autora: 48

yogi,

pewnie ty chętnie popracujesz za te 1400?

autor: Angka Leu, data nadania: 2008-07-09 08:54:46, suma postów tego autora: 3102

Angka Leu

To ile powinien zarabiać początkujący pracownik, który nie ma doświadczenia i trzeba poświęcić kupę czasu, aby go nauczyć pracy. I uzasadnij dlaczego akurat tyle.

autor: kwak, data nadania: 2008-07-09 11:22:56, suma postów tego autora: 1207

jogi

"Na pewno są inni, którzy chętnie za te 1400 popracują"

Na początku pewnie są. Potem jednak, gdy zobaczą na czym ta praca polega, przyłączają się do protestujących.

autor: Bury, data nadania: 2008-07-09 12:15:15, suma postów tego autora: 5751

yogi_liberal

"Nie pasuje? Na pewno są inni, którzy chętnie za te 1400 popracują..."
nie pasuje? niech Jarosław Michalak sam sie wezmie do roboty...

"i trzeba poświęcić kupę czasu, aby go nauczyć pracy" - jasne i zapewne sa to OLBRZYMIE straty dla pracodawcy.... jesli pracownik nie wykonuje bardzo specjalistycznego zadania to pewnie w przeciagu kilku dni jest na tyle wdrozony z podstawowymi zajeciami, ze nie jest moze specjalista, ale swoje wykonuje (choc moze z nizsza wydajnoscia)

autor: jotte, data nadania: 2008-07-09 12:28:05, suma postów tego autora: 48

No to

No to ile powinien zarabiać? 2.000, 5.000? I dlaczego tyle.

autor: kwak, data nadania: 2008-07-09 12:45:29, suma postów tego autora: 1207

Ile powinien zarabiać?

Dobre pytanie. W Japonii, a dawniej (do połowy XX wieku) również w Europie i Stanach, jest na porządku dziennym, ażeby dyrektor dużego przedsiębiorstwa zarabiał około 30-krotność wynagrodzenia najgorzej opłacanego pracownika.

Jeszcze na początku lat 90-tych przeciętny amerykański prezes spółki notowanej na giełdzie zarabiał 80-krotność takiej pensji. Dziś jest to równowartość około 400-krotności (ciekawy jestem, komu, poza prezesami, dochody w ciągu jednej dekady wzrosły 5 krotnie) i współczynnik ten cały czas rośnie. Jednocześnie tempo wzrostu gospodarczego znacznie wyhamowało w krajach zachodu od czasu końca "złotej ery kapitalizmu" (1945-1973), pogłębiając przepaść między biednymi i klasą średnią a konsumującymi rozwój gospodarczy bogatymi.

Jeżeli zatem prezes polskiego oddziału Michelin zarabia w przeliczeniu 30 x 1400 = 42 000 zł lub mniej, to jest to moim zdaniem wynagrodzenie mieszczące się w granicach zdrowego rozsądku. Jeżeli zaś zarabia więcej - a tak na 99% procent jest - to sami macie odpowiedź na to, jaka byłaby właściwa pensja dla początkującego pracownika.

autor: jra, data nadania: 2008-07-09 13:43:08, suma postów tego autora: 540

ale czemu pensja robotnika ma być arbitralnie przyjętym ułamkiem pensji prezesa?

"bo tak"?

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2008-07-09 15:30:32, suma postów tego autora: 2714

kwak

a dlaczego 1400?

autor: wojtas, data nadania: 2008-07-09 16:38:20, suma postów tego autora: 4863

wojtas

bo na tyle opiewa umowa między firmą a pracownikiem. Pracownik zaakceptował zaproponowana mu kasę. Poza tym pensja ta wynika z produktywności na tym stanowisku, popytu i podaży pracowników na to stanowisko.

autor: kwak, data nadania: 2008-07-09 17:56:55, suma postów tego autora: 1207

A co ma pensja prezesa do pensji pracownika?

Opanujcie się, jedno z drugim nie ma związku. Robotnicy mają prawo walczyć o swoje, ale zastanawianie się w kontekście pensji początkującego pracownika ile powinien zarabiać prezes, to stawianie sprawy na głowie.
Co do wysokich pensji zarządów - jest to problem dla udziałowców w wielu spółkach, ale nie jest to problem dla pracowników. Tych ostatnich w ogóle nie powinno to obchodzić.
1400 na rękę to rozsądne pieniądze na początek i wiele tu pracownicy nie wywalczą.

autor: west, data nadania: 2008-07-09 21:30:02, suma postów tego autora: 6717

To ty się opanuj,

wykazujesz się brakiem elementarnej wiedzy ekonomicznej i niespotykaną wręcz naiwnością.

"Co do wysokich pensji zarządów - jest to problem dla udziałowców w wielu spółkach, ale nie jest to problem dla pracowników. Tych ostatnich w ogóle nie powinno to obchodzić."

W życiu się tak nie uśmiałem. Byłoby to komiczne, gdyby nie było tak żałosne. Nawet dziecko wie, że pensja zarządu nie jest ustalana na podstawie jego efektywności, lecz na podstawie efektywności pracowników zakładu ogółem, zatem nawet jeśli zarząd nic nie robi, a pracownicy mimo to pracują wydajniej, to i tak w pierwszej kolejności wzrośnie wynagrodzenie zarządu, nagradzanego w ten sposób przez akcjonariuszy za rosnące zyski, a nie pensje pracowników.

Łatwiej jest dać prezesowi podwyżkę o 50% - np. 20 tysięcy złotych miesięcznie więcej, aniżeli tysiącowi pracowników podwyższyć wynagrodzenie o 10%, czyli w sumie oddać im 200 000 zł miesięcznie. Powiązanie wynagrodzenia prezesa z wynagrodzeniem szeregowego pracownika jest rozwiązaniem, które sprawdziło się w najbardziej dynamicznym okresie rozwoju kapitalizmu, który nastąpił po II Wojnie Światowej. Dzięki temu robotnicy korzystają w podobnym stopniu, co zarząd i akcjonariusze, ze wzrostu własnej efektywności. Jest to rozwiązanie nie tylko sprawiedliwe, ale i stymulujące wzrost siły nabywczej w szerokich masach społeczeństwa.

Nie tylko w wielkościach bezwględnych, ale i procentowo to kadra zarządzająca zawsze dostaje największe pensje - rzekomy 10% wzrost pensji w Polsce w ubiegłym roku został napompowany przez ponad 20% wzrost zarobków kadr zarządzających przedsiębiorstwami. Znakomita większość pracowników dostała zaś podwyżkę na takim poziomie, ażeby była w stanie pokryć koszty inflacji - obecnie wynoszącą ok. 4% - czyli w zasadzie nie dostała żadnej realnej podwyżki.

autor: jra, data nadania: 2008-07-10 09:51:08, suma postów tego autora: 540

kwak

no i co z tego? ROwnie dobrze rzad moze podniesc pensje minimalna do 3 tys brutto i jak zapytasz sie dlaczego 3 tys. to ja odpowiedem, ze to dlatego, ze yaka wlasnie wysokosc ustalil rzad.

autor: wojtas, data nadania: 2008-07-10 18:43:16, suma postów tego autora: 4863

oj, kwak...

Jeśli nie widzisz fundamentalnej różnicy między: ustalaniem parytetu między pensją pracownika i pensją szefa przedsiębiorstwa a odgórnym ustalaniem pensji przez państwo, to kiepsko świadczy to o twojej wiedzy (czy raczej jej braku) w dziedzinie ekonomii.

autor: jra, data nadania: 2008-07-10 20:19:18, suma postów tego autora: 540

Jra, pozwól że wyprowadzę Cię z błędu

Żadni właściciele nie ustalą zarobków pracownika, nieważne czy tym pracownikiem jest sprzątaczka czy prezes wielkiego przedsiębiorstwa, w wysokości większej niż jest to wymagane dla maksymalizacji zysku właścicieli. Albowiem w biznesie chodzi o zarabianie pieniędzy, a cała reszta to nieistotne duperele. Przepraszam że tak łopatologicznie, ale widzę że inaczej nie można.

autor: west, data nadania: 2008-07-10 21:43:06, suma postów tego autora: 6717

Nie wyprowadzasz mnie z błędu - JA O TYM DOSKONALE WIEM

Dlatego też nie postuluję, by to pracodawcy ustalili taki partytet, który będzie ograniczał ich zyski - jest to sprzeczne z wyznawaną przez nich ideą maksymalizacji zysku wbrew interesowi społecznemu. Chcę zaś, by to państwo uchwaliło wymóg powiązania dochodu pracownika z dochodem pracodawcy.

I nie smęćcie mi tu populistycznie, że to "ingerencja państwa w mechanizm płacowy" itd. Państwo już w niego ingeruje we wszystkich krajach rozwiniętych, ustalając płacę minimalną, co w żaden sposób nie zwiększa bezrobocia (badania naukowców z London School of Economics) za to zwiększa dochody klasy średniej i niższej, w efekcie stymulując rozwój gospodarczy.

autor: jra, data nadania: 2008-07-11 12:22:57, suma postów tego autora: 540

Jra, chyba ci się pomylił prezes z właścicielem

To są naprawdę różne pojęcia.
Powiązać płace pracowników z zyskami firmy można, ale związki zawodowe z reguły były takim rozwiązaniom przeciwne, i słusznie, bo uzależnia to dochody pracowników od zmiennej przecież koniunktury rynkowej.
Odgórne zaś ograniczenie pensji zarządów po to, żeby utrzymać "właściwe" proporcje dochodów pomiędzy np. prezesem zarządu i pracownikiem, funkcjonowało do niedawna w Polsce w postaci tzw. "ustawy kominowej" i prowadziło albo do zatrudniania osób niekompetentnych (bo kto pójdzie do pracy tam, gdzie płacą kilku-kilkudziesięciokrotnie mniej niż konkurencja?), albo cwaniaczków myślących o tym jak by tu wycyckać macierzystą firmę.

autor: west, data nadania: 2008-07-11 21:14:11, suma postów tego autora: 6717

west,

ustawa kominowa dotyczyła tylko sektora przedsiębiorstw z większościowym udziałem skarbu państwa, a ja mówię o powiązaniu płacy prezesa i pracownika w całej gospodarce, czyli również sektorze prywatnym.

Powiązanie pensji pracowników z zyskiem akcjonariuszy rzeczywiście mogłoby działać na szkodę tych pierwszych, ale z pensjami zarządu - nie. Na ogół acjonariusze nagradzają zarząd podwyżkami za wymuszanie zwiekszonej efektywności na pracownikach, pomijając przy podwyżkach samych pracowników - tworzących ów zysk. Jeśli zaś powiążemy wynagrodzenia zarządu z wynagrodzeniami pracowników, akcjonariusze nie będą mogli nagradzać swojego prezesa bez równoczesnego podwiększenia pensji pracowników. Co będzie już krokiem w stronę większej sprawiedliwości i redystrybucji zysków przedsiębiorstw do pracowników.

autor: jra, data nadania: 2008-07-12 13:31:38, suma postów tego autora: 540

Jra, co rozumiesz przez "całą gospodarkę"?

Polską? Załóżmy, że taką ustawę wprowadzamy. Problemy sektora państwowego z "ustawy kominowej" rozciągasz w ten sposób na całą krajową gospodarkę. Obca konkurencja zaciera ręce. Oczywiście, firmy będą się bronić, kombinować z nagradzaniem zarządu w inny sposób niż pensja itp. ale co dostaną po d..., to ich.

autor: west, data nadania: 2008-07-12 17:26:50, suma postów tego autora: 6717

No jasne

zapomniałem - są jeszcze inne kraje na świecie niż Polska. Dzięki za przypomnienie. A całę teorię szlag trafił...

Ej, zaraz. Przecież na całym świecie (poza rajami podatkowymi) są też...podatki. Może zniesieniemy je w Polsce i tym sposobem zawojujemy cały świat? Wszyscy przeniosą do nas produkcję. Zostaniemy miliarderami. To my, a nie "obca konkurencja", będziemy "zacierać ręce".

Mój komentarz ma tyle wspólnego z twoim, co twój poprzedni z moim.

autor: jra, data nadania: 2008-07-12 20:48:17, suma postów tego autora: 540

Jra, żeby zrealizow3ać Twój pomysł musielibyśmy

odciąć naszą gospodarkę od świata. Nie wydaje mi się żeby naśladownictwo tow. Envera było dobrym pomysłem.

autor: west, data nadania: 2008-07-13 13:27:58, suma postów tego autora: 6717

Daleki jestem od hodżyzmu

Izolacjonizm nie jest żadnym rozwiązaniem globalnych problemów, są nimi za to działania na szczeblu międzynarodowym. Np. globalna płaca minimalna, obowiązkowa dla ponadnarodowych koncernów - powiedzmy, że ok. 3$ na dzień - która zapobiegłaby przenoszeniu produkcji w celu wyzysku dzieci i biedoty w krajach trzeciego świata.

autor: jra, data nadania: 2008-07-13 16:29:17, suma postów tego autora: 540

jra, genialny pomysł

tylko:
1) po pierwsze niesprawiedliwy- koszt życia w różncyh miejscach jest różny, więc ustalanie wszędzie nomialnie jednakowej płacy jest urzędowym narzucaniem nierównych dochodów.

2) jeśli skutecznie zapobiegniesz "wyzyskowi" przez ustalanie płac minimalnych, to w prosty sposób powstrzymasz inwestycje w wielu biednych państwach- po co jakaś firma ma otwierać fabrykę w biednym kraju, skoro musi płaić robotnikom prawie tyle co u siebie, a przy tym ponosić koszty problemów wynikłych z produkcji za granicą?


pomijam już absurdalny pomysł narzucania firmom powiązania pensji zarządu z pensjami robotników- motywowanie tego faktem ze istnieje płaca minimalna jest śmieszne, różnic amiędzy nimi jest nieporownywalna

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2008-07-16 22:20:05, suma postów tego autora: 2714

Dodaj komentarz