Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Święćkowska: Frontex - bat na imigrantów

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Na

represyjnej dyskryminacji imigrantów opiera się burżuazyjny system-świat kapitalistycznej gospodarki-świat.

autor: ABCD, data nadania: 2008-07-18 10:44:59, suma postów tego autora: 20871

nie zgadzam się

"Działania Frontexu nie eliminują przyczyn, z powodu których ludność Afryki, czy Azji opuszcza swoje domy. Nie zmniejsza determinacji uchodźców i migrantów, za to zwiększa zagrożenie jakie pociąga za sobą forsowanie coraz lepiej strzeżonych granic."

Ale działania lewicowców też nie nie eliminują przyczyn, z powodu których ludność Afryki, czy Azji opuszcza swoje domy. A czemu ma to być akurat problem europy?
przyganiał kocioł garnkowi.

"Frontex broni Europę przed ludzkimi odpadami, które Europa sama wytwarza."

bzdura. Europa wytwarza biede w Afryce czy Azji?

" Podobnie jak Ameryka Płn., czy Australia UE nie chce ponosić kosztów humanitarnej czy strukturalnej pomocy, czerpiąc korzyści z liberalizacji ekonomiczniej i handlowej narzucanej krajom peryferyjnym."

tak, bo gdyby nie liberalizm to kraje te zmieniłyby sie w ozay bogactwa.

"Przyjęcie dyrektywy pokazuje, że poza realizowaniem zapowiadanej unifikacji i zaostrzania polityki azylowej oraz imigracyjnej, prawo unijne pozwala państwom członkowskim na własną politykę, zapewnia im możliwości selektywnego włączania i wyłączania ludzi, dowolnego dysponowania ich losem w zależności od poziomu gospodarczej koniunktury, lub wpływów ksenofobicznej prawicy żerującej na ekonomicznych kryzysach, jak to się dzieje aktualnie we Włoszech."

tak, każde państwo powinno mieć prawo decydowac czy chce do siebie wpuszczać obywateli innych państw. Co w tym dziwnego?

"Jest oczywiste, że polityka delegalizacji imigracji sprzyja także dyscyplinowaniu miejscowej siły roboczej."

jest oczywiste? czyżby? że niby krajowym robotnikom jest bardziej na rękę otworzenie bram dla napływu taniej siły roboczej? w jaki sposób?

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2008-07-18 10:59:50, suma postów tego autora: 2714

_

Nie lubię Agambena i uważam, że jego koncepcja "obozu jako biopolitycznego paradygmatu nowoczesności" jest co najmniej przesadzona, jeśli nie idiotyczna, ale ten Frontex wygląda dość złowieszczo. Obozy, w których można przetrzymywać imigrantów 1,5 roku, organizacja o niejawnych i niejasnych kompetencjach, niebezpiecznie przypominająca tajną policję.

Ciekawe, że wg autorki artykułu Frontex jest jedyną agencją UE, która ma siedzibę w Polsce. Można też do tego dorzucić sprawę więzień CIA. Widać więc wyraźnie czym się stajemy - strażnikami limes Imperium.

Wątpię jednak, by polska "proeuropejska" lewica cokolwiek zechciała z tym zrobić.

autor: re_akcja, data nadania: 2008-07-18 16:13:44, suma postów tego autora: 91

Jak raz wspólczucie

dla emigrantów, traktowanych jak zwierzęta ma niewiele wspólnego z ideologią i gospodarkami światami, minimum wrażliwości ludzie...

autor: Tomek Sosnowski, data nadania: 2008-07-18 20:06:38, suma postów tego autora: 568

.

"Warto postawić pytanie czy taka polityka Unii jest korzystna dla mieszkańców UE, czy Frontex rzeczywiście zapewnia nam wszystkim wolność, bezpieczeństwo i "sprawiedliwość?"
-NAM WSZYSTKIM ?!? Ilu mieszkańców liczy sobie UE? Ilu zamieszkuje Ziemię? "Wszyscy" to UE i może Ameryka i Australia, a reszta ziemskich obywateli to już nie ludzie? Czy im nie jest potrzebne "bezpieczeństwo i sprawiedliwość"? Jest to wyjątkowo parszywa rasistowska polityka.

Przed paroma dniami Niemcy uchwalili takie coś śmieszne:
ludzie - obcokrajowcy - wykształceni i potrzebni w Niemczech mają mieć prawo pobytu w tym kraju, natomiast ludzie bez wyższego wykształcenia nie mają co praktycznie liczyć na możliwość pobytu tam. Doskonale, świetnie! Oznacza to,że Niemcy nie byli w stanie wykształcić sobie odpowiedniej ilości fachowców albo z braku odpowiednich uczelni, albo nie są zwyczajnie rozwinięci umysłowo na takim poziomie, by na tych uczelniach studiować. A jeżeli już studiowali,to niewiele im to dało praktycznie. "Wspaniała" perspektywa dla Niemców: kraj z warstwą zagranicznej inteligencji i tubylczych prostaków. Albo te prostaki będą się pchały do rządzenia i na dobre to Niemcom nie wyjdzie, albo będą Niemcy zarządzane przez cudzoziemców, czyli zrobią same z siebie kraj pracowników fizycznych, czyli to, co wydumał sobie Adolf H. dla Polaków. Jak by tego nie odwracał, Niemcom brak jest potencjału intelektualnego. W swoim zadufaniu myśleli przed kilku laty, że Hindusi-informatycy, będą do nich walić tłumnie i oferowali im "grin kard" jako przynętę. Okazało się, że zgłosiły się jednostki, ponieważ Hindusi mają u siebie lepsze warunki do pracy i lepsze zarobki, a tylko biednym Niemcom nikt o tym nie powiedział i stąd te ich ,jak życie pokazało, płonne nadzieje. Hindusi są natomiast najlepszymi informatykami na świecie, ponieważ mają "matematyczny gen", tzn. wiedzą sami z siebie to, czego Europejczycy muszą dopiero się uczyć.

Polacy też nie są zbytnio w tyle i na polu informatyki też mają bezsprzeczne sukcesy.
Rodacy, gdybyśmy jeszcze przestali na siebie nawzajem napadać, gdybyśmy byli w stanie zrozumieć konieczność akceptacji dla czyjegoś odmiennego zdania-ponieważ każdy z nas jest inny, gdybyśmy zrozumieli istnienie czegoś takiego jak cele nadrzędne i dobro ogólne, czyli i nas samych, gdybyśmy wspierali naszego prezydenta,albo wybrali zwyczajnie innego, jeżeli ten nie jest dobry a nie wyśmiewali się z niego - czyli z nas samych, to wtedy... to wtedy dałoby się żyć w tym pięknym kraju, bylibyśmy partnerem dla sąsiadów a nie pośmiewiskiem i popychadłem dla świata. Polacy muszą się resocjalizować, hamować pusty słowotok, nauczyć się szanować w bliźnim człowieka. Austriacy na przykład mają takie powiedzenie: niechże cały świat wojuje, a ty, szczęśliwa Austrio, ty się żeń (w taki sposób powiększała się powierzchnia cesarstwa austriackiego) i choć teraz Austriakom niewiele powierzchni zostało, to jednak mają oni w swoim zachowaniu o wiele więcej luzu i łagodności niż inne niemieckojęzyczne kraje. Polacy są z natury szarmanccy, a Polki posiadają urok wewnętrzny, nie mówiąc już o tym, że jesteśmy bardzo zaradnym narodem. Zróbmy z tego użytek i kraj wyjdzie na prostą.

autor: nana, data nadania: 2008-07-18 20:14:28, suma postów tego autora: 4653

Po prostu kraje rozwinięte

Przerzucają na kraje rozwijające koszt wyksztalcenia sobie fachowców...

A mowienie o sprawiedliwości czy wolności w przypadku Frontexu rzeczywiście brzmi jak z Orwella

autor: Tomek Sosnowski, data nadania: 2008-07-18 21:13:32, suma postów tego autora: 568

Co to za bzdury, przecież pracodawcy chcieliby zalewu

imigrantów... To byłby bat na rodzimych pracowników, bo tacy imigranci pracowaliby za 1/3 stawki... Kontrola przepływu ludności może i jest "niesolidarna", ale jest sprawiedliwa (bo to my płacimy podatki i my chcemy żyć w takich warunkach, jakie sobie sami stworzyliśmy, dlaczego mieliby na tym korzystać inni?). Dziwię się, że lewicowa gazeta domaga się solidarności, a nie sprawiedliwości... Przecież solidarność to hasło chadeckie, a nawet neoliberalne/neokonserwatywne... Oczywiście soliarność biednych z jeszcze biedniejszymi...

autor: Luke, data nadania: 2008-07-18 21:40:25, suma postów tego autora: 1782

nano, musze spytać



" Oznacza to,że Niemcy nie byli w stanie wykształcić sobie odpowiedniej ilości fachowców albo z braku odpowiednich uczelni, albo nie są zwyczajnie rozwinięci umysłowo na takim poziomie, by na tych uczelniach studiować. A jeżeli już studiowali,to niewiele im to dało praktycznie. (...)Jak by tego nie odwracał, Niemcom brak jest potencjału intelektualnego. (...) Hindusi są natomiast najlepszymi informatykami na świecie, ponieważ mają "matematyczny gen", tzn. wiedzą sami z siebie to, czego Europejczycy muszą dopiero się uczyć. "

Na serio wierzysz w to wszystko? Jeśli tak, to wybacz, ale jest to najbardziej infantylny obraz świata przedstawiony na tym forum.

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2008-07-19 13:35:40, suma postów tego autora: 2714

Luke

Zgadzam sie z tym co piszesz o imigracji. Ale ktory raz juz bez sensu wyskakujesz z ta solidarnoscia. Pozwol ze specjalnie dla Ciebie zacytuje "Aims and tasks od democratic socialism" z 1951 r. - kongresu Miedzynarodowki Socjalistycznej.

"7. Socialists express their solidarity with all peoples suffering ..."

" But they believe that there are other incentives, like pride in work well done, solidarity and team spirit which can be strengthened when men work for the common interest."

"They appeal to the solidarity of all working men in the struggle for this great aim."

autor: wojtas, data nadania: 2008-07-19 19:11:15, suma postów tego autora: 4863

..

Wrcajac do tematu najbardziej zainteresowal mnie ten fragment: "Działania Frontexu nie eliminują przyczyn, z powodu których ludność Afryki, czy Azji opuszcza swoje domy. Nie zmniejsza determinacji uchodźców i migrantów, "
Slowem autorka ma pretensje do organizacji powolanej do kontroli granic, ze nie zajmuje sie glodem w Afryce :-))

autor: wojtas, data nadania: 2008-07-19 19:16:26, suma postów tego autora: 4863

kolejny nonsens,

"Działania Frontexu nie eliminują przyczyn, z powodu których ludność Afryki, czy Azji opuszcza swoje domy."- rozumiem że otwarcie granic (poprzez likwidację Frontexu i całej polityki anty-imigracyjnej) eliminowałoby te przyczyny?

Ciekawe jak w ogóle autorka wyobraża sobie sytuację po otwarciu granic i wpłynięciu do Europy miliardów ludzi z krajów III-go świata oraz krajów rozwijających się, oraz następnie dalej się tu rozmnażających już bez żadnych ograniczeń, że dzieci nie będą miały co jeść?

Rzecz jasna problemy które powoduję emigrację należy likwidować u źródeł, i powinna to robić również UE, natomiast otwarcie granic to nie jest ani rozwiązanie tych problemów, a przy tym powoduje inne problemy (masowy zalew imigrantów).

autor: Luke, data nadania: 2008-07-19 21:07:53, suma postów tego autora: 1782

luke

1)słyszałeś o syndromie przedzialu kolejowego?
Ledwie udało się kilku osobom z Polski wyemigrować tu i ówdzie legalnie do paru krajów unii, a "już masowy zalew imigrantów" - "Spaaadać! Dobrze mówię proszę pana?"

2)"rozmnażających już bez żadnych ograniczeń". Czemu bez ograniczeń? a może inaczej w czym dostrzegasz główny czynnik ograniczenia ich "rozmnażania się"? W braku dostepnosci srodkow antykoncepcyjnych (nie nastarczymy produkować?) , czy smiertelności niemowlat?

3)piszesz: "rozumiem że otwarcie granic (poprzez likwidację Frontexu i całej polityki anty-imigracyjnej) eliminowałoby te przyczyny?"

- dobrze rozumiesz, dwa podstawowe czynniki globalizacji to swobodny przepływ kapitału i zablokowanie swobodnego przepływu ludności. Jak korzystnie działa usuniecie tego drugiego czynnika częściowo już w Polsce zaobserwowaliśmy (korzystnie dla kolonii, ktora nie oszukujmy sie również jestesmy)

- poza tym własnie fakt ich "nielegalności" pozwala latwiej ich wykorzystywac tworząc z nich tania siłę roboczą w opozycji do miejscowych robotników. A myślisz, że polityka emigracyjna unii, to z myślą o robotnikach, jest tworzona?

4)piszesz o sprawiedliwości, solidarności - cos tam lewica, coś tam chadecja. Niech bedzie - nazwa jest obojetna. Jezeli uwazasz, ze wykorzystywanie kolonialne krajów i jednoczesnie odcięcie ludziom mozliwości ucieczki i szukania sobie pracy na innych warunkach (nie mogą uciec, więc można ich dowolnie ekspolatowac) jest lewicowe, to faktycznie wszystko przez opozycje do tego stanowiska jawi sie w lepszym swietle. Chadecja rowniez.

5)UE i USA "u zródel tez działa", przeciez o to chodzi. Ci ludzie tam wegetuja w strasznych warunkach do czego i UE i USA sie przyczynia, z rzadka organizujac łzawe akcje chartatywne.
Problem tam caly czas istnieje - mozne on "wyjsc ale nie zniknie". A moze gdyby nie wyszedl, bylby bardziej widoczny i tak łatwo bysmy o nim nie zapominali. Być może rzeczywiscie byłoby to dla nas (dla nas mniej bardziej dla UE) mniej wygodne rozwiązanie, ale przeciez nie o nasza wygodę chodzi.

autor: yona, data nadania: 2008-07-19 22:23:28, suma postów tego autora: 1517

Dla

taniej siły roboczej Polski otwarto granice w krajach UE, gdyż było to korzystne dla tamtejszego kapitału. A nie w tym celu, żeby wyzwolić mieszkańców biednej kolonii.
Alterglobaliści w ogóle nie są alter. Chcą tego samego, co globalny kapitał.

autor: ABCD, data nadania: 2008-07-19 23:40:09, suma postów tego autora: 20871

ABCD

Czy ja twierdzę, że ktoś nas chciał biednych wyzwolić?
Nie - podobnie jak nie strzerze się granic, po to żeby zabezpieczyć interesy robotników.

Ale niezaleznie od przyczyn ten mechanizm wystapił i moglismy zaobserwować pewne korzyści na miejscu (częsciowo) - Kolonię dodałam nie po to, żeby "biedniej" zabrzmiało, ale żeby zaznaczyć z jakiej perspektywy to obserwujemy. Bo komentarze pod tekstem pisane są w takim tonie, że powstawało wrazenie, iż niektórzy sa przekonani, że jesteśmy już po tej drugiej stronie. I to my obawiamy sie "zalewu imigrantów", którzy przyjadą i będa się u nas "rozmnażać bez ograniczeń". A tym czasem to nie do nas, lecz ewentalnie my.

A z tymi alterglobalistami nie rozumiem. Co to znaczy, że chcą tego, czego chce kapitał?

autor: yona, data nadania: 2008-07-20 11:09:14, suma postów tego autora: 1517

yona

Autorka produkuje sie w tekscie jak to tysiace imigrantow podejmuje ogromne ryzyko, mimo grozby smierci i probue dostac sie do EU. A ty nagle twierdzisz, ze w razie zniesienia granic imigrantow do Europy byloby zaledwie paru?

autor: wojtas, data nadania: 2008-07-20 11:39:10, suma postów tego autora: 4863

Alterglobalsi

chcą wolnego przepływu taniej siły roboczej. Dokładnie tego, co globalny kapitał.

autor: ABCD, data nadania: 2008-07-20 11:57:24, suma postów tego autora: 20871

....

wojtas

gdzie ja tak twierdze? Po prostu nie uwazam za sluszne, żeby Europa mogła swobodnie eksploatowac dane kraje, jednoczesnie scigajac jak przestepcow ludzi ktorzy uciekaja stamtąd żeby przeżyc. Napisałam, że nie oznacza to, że otwarcie granic będzie dla Europy bez konsekwencji. Ale podobnie rzecz ma się nawet z robotnikami tutaj. Chyba Twoj interes klasowy tez podpowiada Ci coś innego niz bycie socjalistą, a może sie mylę?

ABCD
Tego samego chce kapitał, zdaniem Twoim? To niesamowite kapitał chce masowo otworzyć granice dla ludnosci krajów 3 swiata? Ciekawe czemu jak do tej pory nie otwarto? Przez ten zmasowany opór socjalistów?

Ale poważnie oczywiscie kapitał chce taniej siły roboczej zawsze i wszędzie. Ale obecnie produkcję przenosi sie do krajów "rozwijajacych" się (pilnując jednocześnie, żeby sie przypadkiem nie rozwineły) i wprowadza tam maksymalny, niczym nie ograniczony wyzysk. Takze tanią siłe roboczą kapitał i tak dostaje, w formie, w jakiej w Europie jeszcze dlugo nie udałoby mu sie uzyskac. Nawet jesli potrzebuje czesci produkcji na miejscu, to w niewielkie skali (ot tacy Polacy). Jakiekolwiek otworzenie knałow ucieczki z owych rajów pracowniczych powodowałoby już względne polepszenie warunków negocjacyjnych dla tamtejszej ludnosci. A jak raz ruszy w te strone, nie bedzie dobrze - bo może np. spowodować, że gospodarczo zacznie sie polepszac i znowu koszty trzeba bedzie przenaczyc na rozmaite junty i przewroty.

Ale tanią silą robocza kapital i tak dysponuje i nie pozostaje klasie robotniczej nic innego jak to zrozumieć i być solidarnym. (bu! "chadecja"). A nie myślec "my tu płacimy podatki, pracujemy stąd nam się tu należy nie im" Tym bardziej, że w odniesieniu do większości europy, to oznacza również "my ich grabiliśmy i eksploatowaliśmy i dalej to robimy". To jest zwyczajne skurwysynstwo. Czyli diamenty i ropa mogą przekraczać granice, ludzie bron Boże.

Zreszta własnie nielegalnośc robotników powoduje, że można ich bardziej wyzyskiwać, gdyby nie byli "nielegalni" obejmowałaby ich np. płaca minimalna (co mialoby znaczenie tam, gdzie jest ona na rozsadnym poziomie)

autor: yona, data nadania: 2008-07-20 12:39:52, suma postów tego autora: 1517

yono,

nawet poprawny politycznie lewicowiec "Zizi" zauważył, że gdyby rząd socjalistyczny gdzieś w Europie wprowadził nieograniczone prawo do imigracji, to klasa robotnicza, żeby go tylko obalić, poparłaby nawet Le Pena.

autor: ABCD, data nadania: 2008-07-20 12:50:58, suma postów tego autora: 20871

yona

Mozna wiedziec co sugerujesz poprzez "moj interes klasowy"? I widze ze kiepsko z argumentami skoro zaczyna sie ad personam.

autor: wojtas, data nadania: 2008-07-20 13:26:50, suma postów tego autora: 4863

yona

A wczesniej mialem na mysli to co pisalas o syndromie przedzialu kolejowego. Zrozumialem ze uwazasz, ze w razie otwarcia granic wcale takiego zalewu imigrantow to nie bedzie.

autor: wojtas, data nadania: 2008-07-20 13:32:59, suma postów tego autora: 4863

...

wojtas
1)Syndrom przedziału kolejowego - myślałam, że wiadomo powszechnie w czym rzecz.
Chodzi o to, że ludzie znajdujący sie w tej samej sytuacji - w owym "przedziale kolejowym" solidaryzują się przeciw takiemu samemu pasażerowi, który chce wsiąść ostatni- mówiąc, że miejsc nie ma. I wszyscy oni są niby swoi, a on jest obcy. Czyli członkowie narodu emigrantów za chlebem - zaczynają straszyć możliwym "zalewem emigrantów".
Czemu zaś liczba emigrantów miałaby mieć coś do tego - że niby tak mało, ze w przedziale sie zmieści?

Czy z argumentami kiepsko, to oczywiście masz prawo oceniać, ale moja samoocena nie musi pokrywać się z Twoja. I się nie pokrywa. Dlatego nie zamierzałam słabości argumentów niczym kompensować, bo jej nie zakładałam (być może mylnie, ale niemniej jednak).
To z interesem klasowym nie miało to być szczególnie złośliwie, a przeciwnie. Zaskoczyło mnie takie podejście do sprawy emigrantów u lewicowca tzn. argumentowanie nie w odniesieniu do kwestii słuszności, sprawiedliwości, ale przeciwnie legitymizowanie zbrodniczych działań w obronie "naszego" interesu, który moze być zagrożony.
Bardziej mi to pasowało do naszych kochanych liberów, niż do lewicy. Dlatego zwróciłam uwagę, że przecież nie możesz tak w ogole myslec i przypomniałam kontekst owego interesu klasowego.

ABCD
lewicowiec ów mnie nuży i drażni. A ponieważ czytanie traktuje również jako rozrywkę ;), to nie zaczytuje sie tymi, co mnie drażnią. Stąd też mam pobieżne pojecie, co on tam kiedy powiedział. Dopóki nikt ode mnie nie wymaga gruntownej znajomości jego tfu-rczości, bądź mnie nie przekona, ze pierwsze wrażenie było mylne, pozwalam sobie jej gruntownie nie znać, a w związku z tym nie ma sensu ze mną o niej nie dyskutować.

autor: yona, data nadania: 2008-07-20 15:01:04, suma postów tego autora: 1517

poprawka

bez tego "nie" w ostatnim zdaniu

autor: yona, data nadania: 2008-07-20 16:01:22, suma postów tego autora: 1517

Ale

- w cytowanym wypadku - Zizi powiedział prawdę.
Przy okazji, mamy odpowiedź, dlaczego wielki kapitał nie wprowadził niekontrolowanej imigracji w krajach, w których rządzi. Bo musi się liczyć trochę z opinią społeczeństwa.

autor: ABCD, data nadania: 2008-07-20 17:46:38, suma postów tego autora: 20871

yona

Ale to kompletnie przyklad nieadekwatny. Bo ty rozpatrujesz w tym przykladzie osoby jak jakies wolne jednostki atomy. A tymczasem w rzeczywistosci nie chodzi wcale o to ze jest kilkaset miilonow jednostek w Europie ktorym powodzi sie dobrze i iles tam jednostek poza Europa, ktore tez chcialyby wsiac do tego "przedzialu". chodzi m.in. o kwestie wspolnoty, wspolnej tozsamosci, wspolnej kultury itp.
Co do mojej lewicowosci - nie musisz sie o nia martwic. Glownie z tego powodu, ze ja doskonale sobie zdaje sprawe, ze problem imigracji nijak sie ma do kwestii prawicowosc-lewicowosc.

autor: wojtas, data nadania: 2008-07-20 20:20:02, suma postów tego autora: 4863

ps.

los nielegalnych imigrantow tez mnie bardzo martwi i tez uwazam, ze nalezy cos w tej sprawie zrobic. Ale w moim przekonaniu problemem jest skandaliczne warunki zycia w ubogich krajach, a nie istnienie granic w UE.

autor: wojtas, data nadania: 2008-07-20 20:36:13, suma postów tego autora: 4863

yona,

>1)słyszałeś o syndromie przedzialu kolejowego?
>Ledwie udało się kilku osobom z Polski wyemigrować tu i >ówdzie legalnie do paru krajów unii, a "już masowy zalew >imigrantów" - "Spaaadać! Dobrze mówię proszę pana?"

Tej emigracji z Polski też nie uważam za najlepsze rozwiązanie... Wolałbym żeby ludzie tu mieli odpowiednie warunki i nie musieli emigrować- do miejsc obcych językowo, kulturowo, z dala od swoich rodzin i przyjaciół, itd... itp... Poza tym nie porównuj Polski z otwarciem na emigrację z krajów III-go świata- ani liczebnie nie da się porównać, ani nawet poziomu życia (mimo wszystko w Polsce wyższy...).



> 2)"rozmnażających już bez żadnych ograniczeń". Czemu bez
> ograniczeń? a może inaczej w czym dostrzegasz główny
> czynnik ograniczenia ich "rozmnażania się"? W braku
> dostepnosci srodkow antykoncepcyjnych (nie nastarczymy
> produkować?) , czy smiertelności niemowlat?

przecież imigrantowi należałoby dać nie tylko prawo do pracy, ale i do takich samych świadczeń socjalnych jak wszyscy obywatele... Vide przykład Turków w Niemczech, z których wielu żyje ze świadczeń rodzinnych...





> - dobrze rozumiesz, dwa podstawowe czynniki globalizacji ?
> to swobodny przepływ kapitału i zablokowanie swobodnego
> przepływu ludności. Jak korzystnie działa usuniecie tego
> drugiego czynnika częściowo już w Polsce zaobserwowaliśmy
> (korzystnie dla kolonii, ktora nie oszukujmy sie również
> jestesmy)

rozumiem że alterglobalizm to "zablokowanie przepływu kapitału i swobodny przepływ ludności"? A więc zakaz zakładania fabryk w krajach rozwijających się- za to otwarcie na imigrantów... Fajnie...


> - poza tym własnie fakt ich "nielegalności" pozwala
> latwiej ich wykorzystywac tworząc z nich tania siłę
> roboczą w opozycji do miejscowych robotników. A myślisz,
> że polityka emigracyjna unii, to z myślą o robotnikach,
> jest tworzona?

Zgoda, ale najlepiej dla pracodawców byłoby w pełni otworzyć się na imigrację i jeszcze zlikwidować płacę minimalną... Bo przy obecnej płacy te kilkaset milionów imigrantów nie ma szans na pracę, a i na zasiłki dla nich wszystkich nie stać by było UE... Ale może o to chodzi "prawdziwej lewicy", żeby wszyscy w UE żyli w biedzie- za to "otwarci" na imigrantów?


4)piszesz o sprawiedliwości, solidarności - cos tam lewica, coś tam chadecja. Niech bedzie - nazwa jest obojetna. Jezeli uwazasz, ze wykorzystywanie kolonialne krajów i jednoczesnie odcięcie ludziom mozliwości ucieczki i szukania sobie pracy na innych warunkach (nie mogą uciec, więc można ich dowolnie ekspolatowac) jest lewicowe, to faktycznie wszystko przez opozycje do tego stanowiska jawi sie w lepszym swietle. Chadecja rowniez.

Obecna logika globalizacji ma większy sens, niż to co Ty proponujesz... Wolę swobodny przepływ inwestycji, otwieranie fabryk w krajach rozwijających się, oraz konieczne (ze względów choćby ekonomicznych- jak pisałem NIE STAĆ zachodu na utrzymywanie miliardów imigrantów) ograniczenie imigracji, niż "żeby nie było niczego"- po otwarciu się na miliardy imigrantów...


5)UE i USA "u zródel tez działa", przeciez o to chodzi. Ci ludzie tam wegetuja w strasznych warunkach do czego i UE i USA sie przyczynia, z rzadka organizujac łzawe akcje chartatywne.
Problem tam caly czas istnieje - mozne on "wyjsc ale nie zniknie". A moze gdyby nie wyszedl, bylby bardziej widoczny i tak łatwo bysmy o nim nie zapominali. Być może rzeczywiscie byłoby to dla nas (dla nas mniej bardziej dla UE) mniej wygodne rozwiązanie, ale przeciez nie o nasza wygodę chodzi.



Cóż, ja jednak wolę jak wyżej- globalizację, niż nierealne, romantyczne ale głupie, otwieranie się na miliardy imigrantów, którzy zniszczyliby kompletnie system socjalny i ekonomiczny zachodu... Nie wierzę, albo inaczej- wiem, że nie można z dnia na dzień zapewnić miliardom ludzi z III świata dobrobytu krajów zachodnich za pomocą pełnego otwarcia się na imigrację...

autor: Luke, data nadania: 2008-07-20 22:07:32, suma postów tego autora: 1782

Dodaj komentarz