Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Lewicowa Alternatywa o sytuacji na poczcie

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

..

"Realny samorzad" rozwiazaniem problemow Poczty Polskiej w konkurencji z prywatnymi przedsiębiorstwami?

autor: wojtas, data nadania: 2008-07-22 09:37:39, suma postów tego autora: 4863

pewna pani na pewnej poczcie powiedziała mi niedawno

tak między sprzedawaniem mi znaczków a stęplowaniem paczki, że wszyscy pracujący na Poczcie Polskiej mają obowiązek kupować gazetkę branżową- każdy za swoje prywatne pieniądze, że w tej gazetce są same pierdoły i że wydawca tegoż dzieła jest powiązany z Macierewiczem. Powiedziała mi również, że "doły" na poczcie pracują jak się da najlepiej. To "góra" psuje co może np. poprzez utworzenie kilku centralnych sortowni, do których są przypisane okręgi pocztowe i nie ma zmiłuj się, nawet gdy do sąsiedniej sortowni jest bliżej paręset kilometrów to i tak przesyłki jadą tam, gdzie nakazano. Przez to są straty i zakłócenia w dostawach, ponieważ zdarza się,że jedna przesyłka idzie w efekcie przez dwie sortownie. Niemcy sprywatyzowali z ichniej poczty co się dało, ludzie narzekają jak narzekali, więc lepiej nie jest na pewno. Za to reklamy tamtejszej poczty są bardziej kosztowne i kolorowsze. Czyżby zarządcom Poczty Polskiej chodziło o taką właśnie nowoczesność na miarę zachodnią i właśnie ją chcą u nas wprowadzić?

autor: nana, data nadania: 2008-07-22 10:13:36, suma postów tego autora: 4653

Chętnie zapoznałbym się z opinią LA na temat środków

pozwalających na poprawę marnego funkcjonowania PP (w tym niskiej wydajności pracy) w obliczu nadciągającej konkurencji innych podmiotów. A tak to można sobie oświadczenia pisać do us... śmierci i udawać, że coś się robi.

autor: west, data nadania: 2008-07-22 10:14:20, suma postów tego autora: 6717

...

Nie wiem West o jaką "niską wydajność" ci chodzi, ale ja jako klient poczty kilka razy w tygodniu, czyli często, widzę głównie ludzi, którzy zapieprzają na niej tak, że aż przykro patrzeć - listonosze, którzy taszczą ogromne torby przesyłek i zasuwają z nimi jak mrówki, panie w okienku, które bez przerwy przez np. godzinę obsługują ogonek klientów ze stertami listów poleconych itp. A ludzie ci zarabiają po 1200-1500 zł na rękę - nie wiem jak sobie wyobrażasz w takich realiach jeszcze wyższą wydajność. Zwłaszcza na tle rzeczywiście mizernej wydajności np. smakoszów kawy i plotek, zatrudnionych w urzędach państwowych o nazwie "Petent nasz wróg".

autor: Durango 95, data nadania: 2008-07-22 10:58:57, suma postów tego autora: 3848

Durango, mówię o wydajności pracy, a nie o tym że są leniwi

Jeżeli pani w okienku nie ma uporządkowanych w/g nominałów znaczków pocztowych i za każdym razem musi ich nerwowo szukać, jeżeli nie opanowała maszynopisania (czy jak się to teraz nazywa) ani odpowiedniego programu i za każdym razem razem mozolnie jednym paluszkiem wstukuje te parę symboli które musi wstukać, jeżeli nie wyrobiła sobie do perfekcji dość prostego w końcu cyklu ruchów związanych np. z przyjęciem przesyłki - to żadna pracowitość nie pomoże. Skoro listonosze uginają się pod ciężarem listów - to może trzeba ich wyposażyć w odpowiedni sprzęt - rowery chociażby? Itp. itd.

autor: west, data nadania: 2008-07-22 11:10:10, suma postów tego autora: 6717

west

problem polega na tym, że na sprzęt, czy szkolenia dla pracowników z - nazwijmy to - nowych technologii potrzebne są pieniądze, a zarząd poczty polskiej za bardzo do rozdawnictwa się nie kwapi.. argument mało radykalny, ale oddziałujący na wyobraźnię: sprawniejsze zarządzanie procedurami (vide doskonały przykład z sortowniami), lepiej zorganizowana praca i lepiej opłacani pracownicy to lepiej funkcjonująca instytucja...

autor: tyvodar legocki, data nadania: 2008-07-22 11:20:28, suma postów tego autora: 849

...

A ja widzę dużą wydajność i efektywność pracy - te panie, które obserwuję w okienkach, sprawnie obsługują komputer, a zamiast wyszukiwania znaczków wkładają listy do urządzenia, które błyskawicznie nakleja specjalną nalepkę. To wszystko nie zmienia faktu, że nawet robot ma określone moce przerobowe, a co dopiero jedna pani zatrudniona za 1200 zł do obsługi 30-osobowej, stale uzupełnianej kolejki klientów. A dlaczego ta pani jest tylko jedna? Ano właśnie - może warto o to zapytać szefów poczty z wielotysięcznymi pensjami, dlaczego nie mogą zatrudnić dwóch pań z pensją 1200, a nawet czterech z pensją 1800.

I jeszcze jedno: czasem korzystam z usług tzw. prywatnych operatorów pocztowych. Jeśli myślisz, że pracownicy InPost i PAF (te firmy znam z autopsji) działają sprawniej niż Poczta Polska, to grubo się mylisz.

autor: Durango 95, data nadania: 2008-07-22 11:37:06, suma postów tego autora: 3848

Ja nie mam najlepszej opinii o listonoszach

z racji tego, że z "efektami" ich pracy stykam się na codzień. I czasami szlag człowieka trafia, jak widzi, że pomimo próśb i gróźb listonosz nie jest w stanie prawidłowo awizować korespondencji sądowej. I jak tu wytłumaczyć powodowi, że np. nakaz zapłaty nie uprawomocnił się po roku od jego wydania, bo nie można go skutecznie doręczyć pozwanemu? W niektórych miastach jest lepiej, w innych gorzej.
Natomiast o pracownikach okienkowych mam dośc dobre zdanie - przynajmniej na mojej poczcie nie można nikomu zarzucić, że się obija - roboty mają sporo, bo to spory rewir.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2008-07-22 11:39:06, suma postów tego autora: 6199

west

Skoro już wspomniałeś o pomysłach na ciężkie torby - tak się składa, że IP akurat zabiegała o to, listonosze nie musieli roznosić druków reklamowych.

autor: RRRadykał, data nadania: 2008-07-22 12:14:29, suma postów tego autora: 1084

prywatni operatorzy pocztowi

ja z usług "prywaciarzy" nigdy nie korzystałem, ale niektórzy moi znajomi siedzący w "handlu internetowym" twierdzą, że bywają oni sprawniejsi od PP. czy to prawda, nie wiem. nawet jeśli tak, to w żaden sposób nie legitymizuje to stosunków pracy panujących na poczcie...

autor: tyvodar legocki, data nadania: 2008-07-22 12:47:54, suma postów tego autora: 849

Tyvodar,

zdarza się prywatnym firmom sprawniej dostarczać przesyłki najbardziej zyskowne, czyli ekspresowe, kurierskie itp. Natomiast zwykłe listy czy standardowe przesyłki polecone zawsze docierały do mnie lub ode mnie do adresata dłużej niż te wysłane za pośrednictwem PP, a system ich odbioru był bardziej uciążliwy.

Nawet gdyby jednak firmy prywatne były zawsze sprawniejsze i bardziej zyskowne, to trzeba sobie postawić pytanie, dzięki czemu tak się dzieje. Słyszałeś o prywatnej firmie, która regularnie codziennie dostarcza listy do małej wioski na Suwalszczyźnie albo do miasteczka na krańcach Bieszczadów? Albo o takiej, która w skali roku za darmo (!) przesyła dziesiątki tysięcy przesyłek z tzw. egzemplarzami obowiązkowymi czasopism dla bibliotek wytypowanych przez państwo? Łatwo być sprawnym i zyskownym, jeśli obsługuje się tylko stosunkowo duże ośrodki miejsce, najbardziej zyskowne rodzaje przesyłek i nie realizuje żadnych celów poza pomnażaniem zysków. Prywatny korepetytor bogatych dzieci też zapewne nauczy je języka obcego na indywidualnych zajęciach sprawniej niż źle opłacany nauczyciel w szkolnej klasie 20-osobowej. Tylko że to nie świadczy źle o szkole i jej efektywności.

autor: Durango 95, data nadania: 2008-07-22 13:07:07, suma postów tego autora: 3848

Durango, gdzie to tak sprawnie i elegancko?

Jeżeli tak jest, to rzecz warta spopularyzowania w terenie - np. w Warszawie :-). A z Twoim ostatnim postem się oczywiście zgadzam - tym niemniej jeżeli chcemy (a chyba wszyscy chcemy) utrzymania i rozwoju pewnych usług publicznych, to przedsiębiorstwa świadczące te usługi nie mogą być symbolem złych warunków pracy z jednej strony, niskiej jakości usług z drugiej.

autor: west, data nadania: 2008-07-22 21:17:51, suma postów tego autora: 6717

West,

to są doświadczenia z 2-3 poczt z Bydgoszczy, ale miałem podobne mieszkając niedawno w Łodzi, gdzie na dwóch pocztach bywałem często i byłem sprawnie obsługiwany.

autor: Durango 95, data nadania: 2008-07-22 21:42:00, suma postów tego autora: 3848

Dziękuję. W Warszawie jest z tym fatalnie

Może ze względu na problem ze skompletowaniem sensownej załogi za małe pieniądze?

autor: west, data nadania: 2008-07-23 21:29:51, suma postów tego autora: 6717

Dodaj komentarz