Mam nadzieję, że lewicowe humanitarne feministki będą broniły gwałciciela przed karą śmierci, zwłaszcza orzeczoną przy współudziale faszysty Busha.
No co tam lewicowcy, bronić szeregowego mordercy i gwałciciela! Na pewno wredny system kapitalistyczny go do tego "zmusił" przecież! A jak już się zmęczycie sukcesami to na koniec zbudujecie łagry, bo socjalizm zabijać może, i to dosłownie, i dalej jest fajny, bo to socjalizm.
Skazany jest czarnym gejem - muzułmaninem czy jak?
to przede wszystkim zasługuje Bush i większość jego administracji.
Kara smierci jest nie dlatego nie do przyjęcia, że skazani to wyłacznie biedactwa, ktorych coś do tego zmusiło. Można znaleźc przykłady takich zbroni i zbrodniarzy, że o współczuciu nie moze byc mowy.
Kara smierci jest dlatego nie do przyjecia, że panstwo nie powinno wchodzic w role takiego przestępcy. Państwo ma zapewniać obywatelom ochorne i przestępce izolować, chocby na zawsze jeśli to konieczne, a nie powielać schematy jego postepowania. Bo morderca, to morderca (oj! - napisał mi się taki bushyzm przy okazji), a państwo to instytucja, która powinna byc cywilizowana i wzbudzać zaufanie obywateli (przynajmniej w teorii).
Jednakowoż z RRRadykałem trudno się do końca nie zgodzić.
dlaczego masz taką nadzieję?
ponieważ wierzę w ludzi i w szczerość ich deklaracji. Dlatego jestem przekonany, że przeciwnicy kary śmierci i krytycy faszysty Busha będą konsekwentnie bronić ofiary faszystowsko-śmiercionośnego reżimu. Ofiary, którą ja, znany faszysta, posłałbym do piachu bez mrugnięcia okiem za to, co zrobiła.
cieszę się, że napisałeś to bez ironii, jak prawdziwy mężczyzna! teraz jak będziesz komuś groził na forum "spotkaniem twarzą w twarz", nie będzie pozostawać nic innego jak zawiadomić odpowiednie służby (medyczne).
...a po przemyśleniu?
ponieważ jestem umiarkowaną feministką, to ja bym temu Ronaldowi do końca życia kazała całemu klanowi Buszmenów precelki wypiekać...
.
>>Jednakowoż z RRRadykałem trudno się do końca nie zgodzić.
No więc właśnie, teoria teorią, a praktyka socjalizmu jaka widać jest. Zabijanie "niefajnych" jest okay, jeżeli tylko to socjalista określa kryterium "fajności".
Przecież ta kara jest niesprawiedliwa! Przed śmiercią powinni go jeszcze zgwałcić, nie prawda "prawdziwi mężczyźni"? Który pierwszy?
To kryterium "fajnosci" okreslili nie socjaliści, a kazdym razie nie tylko - w Norymberdze.
I owszem niejednemu przeciwnikowi kary smierci, trudno jednoznacznie potepic wyrok na Goeringa. I to o to chodzi również w odniesieniu do Busha. Jesli widzisz tu konflikt teorii z praktyka - na zdrowie.
uważam, że ten kucharz był ofiarą systemu-świat.
CHERWONY HUMANISTA
na twoim miejscu nie opowiadałbym o zawiadamianiu służb medycznych, bo to śmieszne, gdy podpalacz chce wzywać strażaków.
To nie taktyka socjalizmu, ale stara zasada rodem z procesów norymberskich - zbrodniarzy wojennych winno się wieszać.