Krzykactwo.
nie wiadomo kogo za ten ubaw winić autora postu czy organizatorów - bo choć w słusznej sprawie - to co to miało wspólnego z happeningiem? No chyba że to był happening podczas którego uczestnicy "odgrywali pikietę" i "udawali" że są przeciw a byli za;-)
uczestników miał ten happening?
działań "wolnych związków zawodowych" Sierpień 80 oraz Inicjatywa Pracownicza:
"... związkowcy rozdali kilkaset ulotek i gazet."
warto urządzić festyn.
niż pikieta
Happening zakłada artystyczny rozmach i jakiś pomysł
każda (!) impreza SIerpnia 80 gromadzi wiecej ludzi niż popierana przec ciebie organizacja ma w całym kraju członków, wiec nie powtarzaj pytania jak bys był w transie !
a może "show"?
większy ruch.
niż na niszowych happeningach.
w porównaniu z ostatnią "spontaniczną" blokadą opalonego andrew i jego samoobrony, to faktycznie ta pikieta mogła wyglądać na skromną. co zrobić, nie każdy ma takie możliwości i przygotowanie do robienia show, jak twój idol lepper.
i wiatraczkami byłoby ciekawiej...
A tak na serio, to zakończą się kiedyś te osobiste wojenki na lewicy.pl?
30 lipca przed Urzędem Miasta w Głogowie dwa związki zawodowe – OZZ „Inicjatywa Pracownicza” i WZZ „Sierpień 80” – przeprowadziły pikietę przeciwko szykującym się zmianom w przepisach prawa pracy. W akcji wzięło udział 10 osób, w większości z Głogowa, poza tym jeden osoba dojechała z Zielonej Góry. Demonstrujący rozwinęli transparent z hasłem: „Łapy precz od Kodeksu Pracy”. Nie zabrakło też flag w barwach obydwu związków.
Pikieta cieszyła się dużym zainteresowaniem przechodniów, dla których Inicjatywa Pracownicza przygotowała ulotki informujące o niekorzystnych dla pracowników zmianach, jakie przy poparciu rządzącej koalicji PO-PSL proponuje KPP „Lewiatan”. Na ulotce umieszczono krótkie kompendium planowanych zmian z wykazem przepisów, które mają zostać zastąpione, skreślone lub zmienione. Rozdano je w ponad dwustu egzemplarzach przechodniom oraz pracownikom i klientom pobliskich sklepów i restauracji.
Uczestnicy skandowali na przemian „Łapy precz od kodeksu pracy” oraz „Platforma Oszustów”. Jeden z uczestników trąbił na specjalnej tubie. Pikiecie przyglądał się prezydent Głogowa Jan Zubowski, oraz liczni samorządowcy, którzy po godz. 15 właśnie opuszczali Urzędu Miasta. Nie zabrakło dziennikarzy z regionalnej prasy i radia. Pikieta trwała kilkadziesiąt minut.
To nie pierwsza taka akcja w regionie. Poprzednia, przeprowadzona przez Inicjatywę Pracowniczą, odbyła się 12 lipca w Zielonej Górze. Uczestniczyli w niej działacze związku z Zielonej Góry, Kostrzyna, Poznania oraz Szczecina.
z internacjonalista.pl
to pęd większy niż "za fryko".
Wkradło się małe nieporozumienie. W artykule jest:
"Piotr Krzyżaniak z Inicjatywy Pracowniczej mówił, że są uzasadnione obawy w związku z projektami zmian autorstwa Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan", które mają być przedstawione jako rządowe, że praktycznie wolne związki zawodowe przestaną istnieć. Mam tylko nadzieję, że pracodawcy i rząd przeliczą się w swoich zamiarach, a zamach na pracownicze prawa skonsoliduje ludzi pracy i zjednoczy ruch związkowy - powiedział."
A wylał bym gdyby było tak:
"Piotr Krzyżaniak z Inicjatywy Pracowniczej mówił, że są uzasadnione obawy w związku z projektami zmian autorstwa Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan", które mają być przedstawione jako rządowe, że praktycznie wolne związki zawodowe przestaną istnieć legalnie. Jestem pewien, że pracodawcy i rząd przeliczą się w swoich zamiarach, a zamach na pracownicze prawa skonsoliduje ludzi pracy i zjednoczy ruch związkowy - powiedział."
Poza tym jest OK. Niezły artykuł.
Kiedy patrzę wstecz za siebie,
W tamte lata, co minęły,
Kiedy myślę, co przegrałem,
A co solidaruchy wzięły,
Co wyliczę, to wyliczę,
Ale zawsze wtedy powiem,
że najbardziej mi żal:
Z pikietami jarmarków
Działaczy-nocnych marków,
Cukrowej waty
I z pop-cornu chaty!
CHERWONY SHOWMAN
Ciekawe kiedy dojdzie do wniosku, że liberałowie u steru władzy są znacznie gorsi od zwolenników lustracji. Nie mówię tu o elektoracie albisiowo-stanisławowym, bo to elektorat kopalny, a w dodatku nie lewicowy tylko rozbratowy.
Sumienie.
Gdyby rząd Tuska zagwarantował "prawa reprodukcyjne", to prawie cała lewica by go broniła.
A w pikietach, o których mowa wyżej, glówną stawką jest obrona niszowych polityków, którzy pozakładali mikrozwiązki i teraz chcą być traktowani na równi z OPZZ i NSZZ"S", mimo że mają 100 albo i 1000 razy mniej członków.
abcd, czy to nowy przebój wyborczy napisany specjalnie dla pani danuty hojarskiej? brawo, masz talent! może teraz coś skrobnij dla łyżwińskiego, co?
że za lewicę uważają się 20-latkowie, którzy nie wierzą w Boga i popierają prawo gejów do legalizacji swoich związków. Kiedyś prawdziwy człowiek lewicy czytał dzieła Lenina w oryginale, dziś najpierw Lenina musi mu streścić Ziżek, a Żiżka przetłumaczyć Sierak i jeszcze go streścić, tak by efekt finalny trafił do głowy 20-latka. Signum temporis, I suppose.
specjalnie dla Ciebie - wprawdzie nie o Hojarskiej:
NISZOWY KRÓL
Nie rycz, mała, nie rycz,
Ja znam te wasze numery,
Twoje łzy lecą mi na koszulę,
Z napisem:
Niszowy król-działania mistrz!
Gdy ja pikietę złożę,
Wtedy nie daj Boże!
Nic systemowi wtedy nie pomoże.
Jak niszczyć system-świat
Uczył mnie starszy brat
(który prawie wstąpił do guerilli latynoamerykańskiej.)
Ja jestem:
Niszowy król-działania mistrz!
Zapytaj skąd Solidarnośc ma członków? Ma ich stąd, że stosuje po prostu mafijne metody. Ja osobiście znam przynajmniej kilka zakładów pracy, dostarczjących jakieś 2 tys. członków dla Solidarności w których wystąpienie z tej organizacji oznacza utratę pracy. Układ jest taki, pracodawca zgadza się na istnienie związku, w zamian ugodowość związek ma monopol. Dokładnie takie samo rozwiazanie proponowane jest przez Konfederację Pracodawców w nowelizacji kodeksu pracy. Jakos nie sądze, aby te przypadki były odosobnione.
...i znowu piosenka o ikonowiczu! podoba mi się! już sobie nucę...
Myślisz, że lepiej jest np. z młodymi nacjonalistami, ludowcami czy, bo ja wiem, anarchistami?
Ale kogo to wina, że my, dwudziestolatkowie, nie rozumiemy dzieł różnych teoretyków, a po "Kapitał" nie chce nam się sięgnąć, a i "No logo" idzie bardzo opornie?
Widać z dyskusji, jak pracownicy mogą liczyć na tych, którzy opowiadają o "kawiorowej lewicy, której tylko LGBT w głowie".
Zero zdziwka!
dokładnie pmb, zaczyna się na ujadaniu na lgbt i prawa mniejszości i...na tym się kończy.
Nie przekładaj swoich prywatnych krzywd nad interes ogółu...
Nie pozwól sobą manipulować... Broń się przed złymi doradcami, a tych, których Ci podesłano słuchaj, albo i nie... To radzi Ci stara Hyjdla, która już drugi gybis nosi, a zęby zjadła na "polityce"... (*_*) Powodzenia!!!
Niejaki Kutz ogłosił w "Nesweeku", że bracia Kaczyńscy "są inteligentami wychowanymi na koglu-moglu Piłsudskiego i Dmowskiego". - To trumiarze - oni cały czas kroczą w kondukcie narodowym. Hmmm, ciekawe w jakim kondukcie kroczy her Kasimir?
Gwoli scislosci Kaczynscy to z tradycja Dmowskiego nie maja NIC WSPOLNEGO.
aleĹź mnie rozliczyli z postawy proletariackiej dwaj prawdziwi robotnicy i bojowi dziaĹacze zwiÄ zkowi, PMB i Rote Fahne. JuĹź po mnie - mam w d... LGBT i niszowych krzykaczy, ktĂłrzy chcÄ siÄ dorwaÄ do koryta, wiÄc okazaĹo siÄ, Ĺźe gardzÄ robotnikami i ich problemami. Ĺťelazna logika - na poziomie przedszkola.
że rote_fahne miał na myśli pracowników najemnych, zatrudnionych przy druku oświadczeń, w których niszowe króle nawołują do rewolucyjnego obalenia systemu-świat.
Można przyznać mu trochę racji. Wprawdzie tych pracowników jest zaledwie kilku, ale ich sytuacja rzeczywiście jest ciężka, bo na przykład z wypłacaniem im wynagrodzeń rozmaicie bywa.
Wreszcie jasno i wyraźnie powiedziano, że w Głogowie z "Nowego KOR-u" (KPiORP) pozostało porozumienie dwustronne "Sierpnia'80" z Inicjatywą Pracowniczą, w Krakowie - "Sierpnia'80" z SMS, w Warszawie - "Sierpnia'80" z GPR, na Śląsku i Zagłębiu - "Sierpnia'80" z KPP. Jedynym wyjątkiem jest Łódź. Porozumienie Ziętka z Kowalewskim da się bowiem rozpisać na czynniki pierwsze: WZZ "Sierpień,80", PPP, Czwarta Międzynarodówka, internacjonalista.pl, "Rewolucja", "Lewa Noga", "Walka Trwa", "Le Monde Diplomatique" itd.
a Kubuś Puchatek zawarł porozumienie dwustronne z Sową Przemądrzałą.
Co to będzie, co to będzie?
Jeszcze nie wiesz? Będzie pluralizm. We wszystkich tych tytułach plus "Trybuna Robotnicza", "Kurier Związkowy" i in. na poczytnym miejscu znajdą się JEDYNIE SŁUSZNE ARTYKUŁY. Będzie wreszcie co czytać. Zresztą już jest.
a nie zaglądaliście ostatnio na stronę Trybuny Robotniczej?
Tytułów przez was wymienionych na ogół już nie ma na rynku.
A pluralizm jest.
O, zaglądamy nawet regularnie. I nadziwić się nie możemy. Bo z jednej strony wróciły dinozaury (Bolesław Jaszczuk i Julian Bartosz) i młode wyżeracze (Magdalena Ostrowska), z drugiej mamy silną reprezentację NLR - z Kowalewskim i Sylwestrowiczem na czele.
byłem w innych krajach i tam gdzie nie ma Kodeksu Pracy Lepiej się pracuje.