Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Wenezuela: Chávez chce znacjonalizować bank

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Świetnie!

...i mam nadzieję, że będzie to nacjonalizacja pod kontrolą pracowniczą.

Warto wspomnieć, że Chávez, wprawdzie w zupełnie innej gałęzi gospodarki, będąc przywódcą państwowym oficjalnie poparł strajk czynny - taki, w którym robotnicy uruchamiają produkcję pod własną kontrolą. Poparł przejęcie przez nich fabryki Sanitarios Maracay.

Produkuje się tam sedesy, żeby móc spłukać z wodą burżuazję.

autor: PMB, data nadania: 2008-08-01 19:18:07, suma postów tego autora: 1628

Niech żyje Chavez, niech żyje Wenezuela i Rewolucja Boliwariańska!:)

"Produkuje się tam sedesy, żeby móc spłukać z wodą burżuazję"

Hahaha:) Brawo, PMB!:) Dawno się tak nie uśmiałem:) I oby mu się to wreszcie udało!:)

autor: fancom, data nadania: 2008-08-01 20:39:15, suma postów tego autora: 1427

Ostatnia wiadomość

Ostatnia wiadomość z Wenezueli:" właśnie w sklepach brakło sedesów. Zaczęto je sprowadzać z USA".

A tak swoja drogą, niech Chawez spojrzy na swego idola Castro. Kubańczycy po doświadczenia z państwowym przemysłem, zaczynają ziemie rolnikom oddawać na własność.

My też pamiętamy jak działał jedyny państwowy bank za komuny.

autor: kwak, data nadania: 2008-08-01 20:44:51, suma postów tego autora: 1207

kwaku

Ja pamiętam słabo. Kichałem na to wtedy. A, nie było bankomatów. Racja. To pamiętam.

autor: prezio, data nadania: 2008-08-01 21:11:18, suma postów tego autora: 878

A temu konflikt z Hiszpanią po co?

"Więcej wrogów, więcej honoru" - było takie hasełko włoskich faszystów...

autor: west, data nadania: 2008-08-01 22:00:04, suma postów tego autora: 6717

rzecz w tym, że wyceny banków w ostatnim roku spadły o ok. 50%

Branża finansowa to teraz gorący kartofel i wszyscy starają się zmniejszać zaangażowanie w tym sektorze, dlatego hiszpanie chętnie opchną bank Chavezowi...

autor: Luke, data nadania: 2008-08-01 22:42:50, suma postów tego autora: 1782

Pomieszanie pojęć

sprzedaż po cenie rynkowej to nie to samo co nacjonalizacja. Nacjonalizacja jest co najwyżej za odszkodowaniem

autor: Tomek Sosnowski, data nadania: 2008-08-01 23:30:39, suma postów tego autora: 568

właśnie,

nazywanie tego nacjonalizacją jest mocno naciągane.

autor: Allal Dawidow, data nadania: 2008-08-02 02:14:23, suma postów tego autora: 33

prezio

Bankomaty to pół biedy. Za komuny produkty bankowe sprowadzały się do oszukańczych lokat i nic więcej. Dobrze to pamiętam.

autor: kwak, data nadania: 2008-08-02 06:17:08, suma postów tego autora: 1207

.

Nacjonalizacja to proces, w którym państwo staje się właścicielem czegoś, czego właścicielem do tej pory nie było. Tak jak prywatyzacja to proces, w którym właściciel prywatny przejmuje coś, co do tej pory posiadało państwo (ew. samorząd). Mniejsza o to, jaką formę prawną i faktyczną to przejęcie obiera. Prywatyzacja też dokonuje się głównie przecież w formie sprzedaży majątku państwowego.

autor: BKP, data nadania: 2008-08-02 07:58:55, suma postów tego autora: 221

Chavez

chce bank znacjonalizować, czyli przejąć na rzecz państwa, Hiszpanie natomiast chcą go sprzedać - gdzie tu jest jakaś zbieżność?

autor: Bury, data nadania: 2008-08-02 10:37:11, suma postów tego autora: 5751

Brawo Chavez

Wreszcie jkaś alternatywa co do neoliberalnego syfu

autor: Czerwony Adam, data nadania: 2008-08-02 11:49:29, suma postów tego autora: 1003

Nacjonalizacja sposobem na neoliberalnych oligarchów

To czasamy jedyny sposób w walce z terrorem korporacji

autor: czerwony93, data nadania: 2008-08-02 12:19:00, suma postów tego autora: 2783

Czasami?

To jedyny sposób na obalenie panowania wielkiego kapitału.

Przy tym, po wywłaszczeniu burżujów (tu niestety mowa o jego najniższej formie: wykupie) kontrolę nad zakładami pracy powinni przejąć pracownicy. To przecież elementaria!

autor: PMB, data nadania: 2008-08-02 13:06:42, suma postów tego autora: 1628

PMB

widzisz, nie do konca masz racje. Jakkolwiek kontrola pracownicza jest z zasady swietna, to jednak sektory strategiczne powinno kontrolowac panstwo z udzialem pracownikow- a to nie to samo. Demokratyzacja wlasnosci przez akcjonariat pracowniczy jest mimo wszystko pewnego rodzaju prywatyzacja, co jest z reszta w tym pomysle naprawde dobre. Transport publiczny, zbrojeniowka, czy bank panstwowy nie powienien jednak zalezec od glosowan rad zakladowych i ich potencjalnych bledow jak kazde inne przedsiebiorstwo- bo konsekwencje zlych wyborow ponosic beda nie tylko pracownicy, ale wszyscy obywatele.

To mi sie najbardziej podoba w Chavezie, ze mimo ciaglego marudzenia o milosci do Kuby nie zamierza powtarzac jej bledow i odchodzic od mechanizmow rynkowych w gospodarce. Panstwowe przedsiebiorstwa branzy strategicznej, akcjonariat pracowniczy w innych sektorach-tak, centralne sterowanie i wlasnosc panstwowa calej gospodarki-nie. Jak dla mnie- idealne polaczenie!:)

autor: MJ, data nadania: 2008-08-02 15:05:26, suma postów tego autora: 1280

A co Chavez

sądzi o LGBT? Bo coś mi się zdaje, że facet za bardzo rozdziela kwestie ekonomiczne od obyczajowych, co sytuuje go wśród drobnomieszczan, tak gdzieś na odpowiedniku lewego skrzydła PiS, a może nawet na pozycjach podobnych co prawicowy populizm Samoobrony.

O wyzwolenie banków, transwestytów i truchła Lenina!

autor: Durango 95, data nadania: 2008-08-02 16:49:43, suma postów tego autora: 3848

Nie wspominając że

Chavez nie miałby o czym rozmawiać z prawdziwymi polskimi rewolucjonistami. Podejrzewam bowiem, że nie opanował nawet podstawowych pojęć Lacana i nie zapoznał się z komentarzem Żiżka do dzieł Lenina.

Nie mówiąć juz o tym, że raczej nie zgodziłby się z Żiżkiem porównującym politykę do seksu oralnego, ani z profesor Staniszkis, która skomplikowanie stosunków politycznych we współczesnym świecie wyraża jakże celnie metaforą seksu grupowego.

No i najważniejsze- jaki jest stosunek Chaveza do adopcji dzieci przez małżeństwa homoseksualne? Jego stanowisko w tej sprawie będzie probierzem postawy prawdziwie rewolucyjnej

autor: Tomek Sosnowski, data nadania: 2008-08-02 18:16:30, suma postów tego autora: 568

Właśnie!

Jeśli Chavez nie popiera adopcji dzieci przez pary LGBT, to oddziela emancypację ekonomiczną od obyczajowej. A przecież tych równorzędnych porządków emancypacji nie wolno oddzielać. Bo, jeśli się to robi, nietrudno się znaleźć w jednolitym froncie i najlepszej komitywie ze skrajną prawicą, a nawet na lewym skrzydle nazizmu.
CZYTELNIK PRASY Z CHERWONEJ NISZY

autor: ABCD, data nadania: 2008-08-02 20:35:49, suma postów tego autora: 20871

Racja, Tomek,

kto niew studiuje Lacana, sytuuje się - mniejsza, świadomie czy nie - na lewym skrzydle nazizmu.
CHERWONY PSYCHOANALITYK

autor: ABCD, data nadania: 2008-08-02 20:42:41, suma postów tego autora: 20871

Ostatnio rozmawiałem z 17 latkiem czytającym ,,Lacana'' Żiżka

i powiedział, że nie rozumie nic z tego, nie lubi tego czytać, ale jak ,,się nie zna podstawowych pojęć Lacana'' to w ogóle nie można o niczym porozmawiać w Klubie Krytyki Politycznej na Chmielnej;)

autor: Tomek Sosnowski, data nadania: 2008-08-02 22:29:29, suma postów tego autora: 568

Żeczywiście (!),

Lacan wodzem, Lacan królem, Lacan Lacan władcą nam!
Radiomaryjny REDaktor

autor: ABCD, data nadania: 2008-08-02 22:34:28, suma postów tego autora: 20871

"Hiszpańska wicepremierka María Teresa Fernández de la Vega"?

Co to za nowomowa? Nie można napisać po prostu "hiszpańska wicepremier"?

autor: Piotr Kuligowski, data nadania: 2008-08-04 20:32:58, suma postów tego autora: 620

Dodaj komentarz