powstania jako takiego - nigdy
skończ z tym pezetpeerowsko-endeckim moralizowaniem. Lewica niepodległościowa wzięła w powstaniu udział świadomie, wiedząc co ryzykuje i o co toczy się gra.
A jakie to starcie powstańcze miało miejsce w 1944 przed obecnym wejściem do Metra Centrum. Pytam, bo nie słyszałem o niczym takim. No chyba że chodziło o pokazanie warszawiakom jak się czci pamięć powstania. Wszystkie inne grupy jakoś składały kwiaty pod tablicami, bez robienia happeningu.
1- Nikt prócz SDPL w Warszawie nie słyszał syren alarmowych (może karetkę)...
2- Nikt z SDPL nie poświęcił chwili na "odwiedzenie" pomników formacji lewicowych wojska polskiego...
3- Nikt nie uczcił tysiąca ofiar armi "Berlingowców"...
itp
Koniec patriotyzmu !
Triumf Kapitału i Mamony !!!
http://www.sdpl.pl/index.php/ida/51/?idn=1196&p=8
zanim bedziecie dalej wypisywac swoje glupoty, zerknijcie na ten link.
Rok temu na uroczystosciach na Freta nie widzialem jakos nikogo z MSu i innych mniejszych organizacji lewicowych...
Zamiast składać na lewicowych pomnikach i pod tablicami w ogonie PiS i PO
Przeciwnikom samej koncepcji Powstania chodzi głównie o to, że zgineło w nim 200 tysięcy osob. Powstanie zaś było elementem gry politycznej.
Radzę ci przeczytać książkę Jana Ciechanowskiego ,,Powstanie Warszawskie''.
Autor brał w powstaniu udział, i relacjonuje, iż sami powstańcy często nie widzieli szans na zwycięstwo...
P.S
Obrażasz ludzi od endeków, jest to troche paskudna maniera zastępowania dyskusji merytorycznej, atakami personalnymi
Na jakiej podstawie dzielisz lewicę na patriotyczną i niepatriotyczną?
Rozumiem, że np. Zygmunt Żuławski, Niećko i Wycech?
Wreszcie dlaczego decyzję o Powstaniu podjęto bez konsultacji z politycznymi sojusznikami ( np. nie konsultowano jej z SL-em)?
Jeśli naprawdę sądzisz że wszyscy ludzi krytykujący wówczas Powstanie to zwolennicy sowietyzacji Polski, to jesteś co najmniej naiwny...
Chodzilo mi o to, czy uważasz wszystkich wspólpracujących z PPR i akceptujących legalny charakter Polski Ludowej za zdrajców? Np. Zuławskiego, Niećkę, Wycecha, Banacha
a ja zachęcam, żebyście ty i Kautsky przeczytali wspomnienia Pużaka z lat wojny oraz "Powstanie sierpniowe" Zaremby, a wtedy może przestaniecie powielać właśnie stereotypy propagandy PRL-owskiej i/lub schematy endeckiego "realizmu". A nawet, być może, będzie wam dane zrozumienie ówczesnych rozterek liderów kluczowego ugrupowania polskiej lewicy w kwestii Powstania i okolic.
Zaś co do Niećki i Wycecha, to owszem, uważam ich za zdrajców i to grubego kalibru. Zresztą o czym tu mowa, wystarczy spojrzeć na kariery tych panów w PRL-u, żeby nie mieć żadnych złudzeń. Polecam ci np. zapoznanie się z opinią Adama Bienia o wyczynach Niećki po II wojnie światowej. Żuławski to oczywiście inna bajka - porządny człowiek, który po prostu padł ofiarą złudzeń i poniósł klęskę.
w wyniku której zginęło 200 tysięcy cywilów, a Warszawa została doszczętnie zniszczona? W której wykorzystywano do walk dzieci? Od dawna sądziłem i to się sprawdza, że Borowski to najbardziej prawicowy pseudo-lewicowiec... Pamięć powstańcom się należy, ale jako ofiarom endeckiej ideologii, a przy tym przede wszystkim należy pamiętać o ofiarach cywilnych, bo jak ktoś sobie chciał wojować (nie było wtedy takiej konieczności, wojna w Polsce już się kończyła) to jego sprawa, ale że narażał w ten sposób cywilów- to już jest przestępstwo...
"endecka awanture"? :-)))) Niezle Luke pojechales! :-))
przypominam, że obrona Warszawy w 1939 roku też oznaczała narażenie cywilów na niebezpieczeństwo. A przecież można było się poddać bez walki i powiedzieć hitlerowcom: nasi drodzy i kochani okupanci, możecie nas mordować, rabować, wysyłać do Auschwitz, a my nie będziemy wam w tym przeszkadzali, bo to mogłoby narazić cywilów na niebezpieczeństwo.
ps. prawdziwa prawica ma do powstania dokladnie taki sam stosunek jak Ty, przyklad: http://prawica.net/node/13049
Przecież endecja była przeciwna powstaniu!
przetrzymywanych przez UB
1. Zarzuty dotyczące faktu że SdPl "czci" Powstanie i nie składa kwiatów pod pomnikami czy tablicami upamiętniającymi powstańców lewicowych. Nie zgadzam się. To tylko powstańcom o lewicowych konotacjach należy się hołd? Bo mi się wydaje, że akurat podczas powstania, spory ideologiczne zostały odłożone na półkę, bo cele do osiągnięcia w tamtym momencie były ponad ideologią, i jednoczyły ludzi różnych formacji. Moim zdaniem wszyscy powstańcy zasługują na szacunek niezależnie od sympatii politycznych. Oczywiście szanuje decyzje naszych towarzyszy z innych formacji którzy postanowili w sposób selektywny uczcić pamięć walczących, ale trafia do mnie bardziej, odłożenie w tym momencie sympatii politycznych na bok.
2. Endeckie powstanie. Można uważać Powstanie za błąd i katastrofę(Tak jak uważam np. ja), ale pisanie o endeckim powstaniu, jest po prostu wyrazem skrajnej ignorancji historycznej i obrażaniem jego uczestników. Autor tych słów powinien w pierwszej kolejności spalić się ze wstydu, a w drugiej sięgnąć do książek.
naprawdę chce ci się bronić palantów od Borowskiego?
Gratuluję...
za masakrę warszawskiej ludności cywilnej. Równie dobrze można by składać kwiaty na grobach niemieckiego personelu jakiegoś obozu zagłady. Motywacje ideowe zapewne inne, efekt ten sam.
Ludzie o czym wy piszecie?
Powstanie to najwieksza zbrodnia oszalałych katolickich idiotów ostatnich stu lat.
Poczytajcie Ciechanowskiego, "Powstanie Warszawskie". Wejdźcie na stronę przeciwników mitu powstania a raczej rzezi warszawskiej. Nawet co bardziej myślacy antykomuniści, totalnie krytykują Bora i spółkę.
Podłączenie się Borowskiego do tej farsy , jaką są obchody tego nieszczęścia oceniam w kategoriach schizofrenii maniakalno -depresyjnej.
Parafrazując Radka Sikorskiego stwierdzam : " można być lewicowcem , ale można być idiotą"
Kiedy powstanie w Polsce partia zdrowego rozsądku?
co powstanie warszawskie miało wspólnego z katolicyzmem?!
Może lepiej się nie przyznawaj, że jesteś kotem, bo to nam, innym kotom, chwały nie przynosi!
(kotka domowa) BRUNHILDA
a to ma wspólnego Powstanie z katolicyzmem, że to wynik mesjanistycznego patriotyzmu, dążeniu do unicestwienia własnego narodu- tak jak Jezus świadomie oddał życie za zbawienie Świata, tak Polski naród też ma zginąć za inne narody, dopiero po uśmierceniu ostatniego Polaka na świecie zapanuje pokój i sprawiedliwość. Taki jest polski obowiązujący patriotyzm...
a przecież lewica nigdy nie stwierdzi, że lepiej się poddać bushystom i nie walczyć. Lewico - dlaczego stosujesz wciąż ten dziecinny relatywizm? I dlaczego ludzie, którzy tu wypowiadają się o bohaterskich rodakach, sami zatratowaliby się w Zaleszczykach, uciekając przed okupantem?
a w imię czego talibowie walczą z USA?
jasne że lepiej było się poddać, o ile by w ten sposób udało się uratować ileś istnień ludzkich. Czy ruch oporu spowodował że ofiar było mniej? Trudno powiedzieć... Niemniej, jak powtarzam- nie uznaję prawa do narażania ludzi na śmierć za sam tylko "honor" i wartości narodowe...
to co, Wietnamczycy mieli z podniesionymi rękami witać żołnierzy amerykańskich?
A po drugie, walka z Hitlerem - i, avant la lettre, Stalinem - nie toczyła się o honor, tylko o jakieś elementarne szanse indywidualnego i zbiorowego przetrwania.
to sanacja ,prawica zwiewała,a ty sumienie narodu pamiętaj o zbrodniach NSZ
a co ma wspolnego "mesjaniczny patriotyzm" z katolicyzmem? Bo z tego co piszesz wynika ze uznajesz to za rzecz tozsama. Za mesjanizmem opowiadali sie niekiedy osobnicy bardzo dalecy od katolicyzmu.