czesc jego pamięci
cześć jego pamięci!!!!
ps.dobra inicjatywa
Ktoś krzyknął:
I wszystkim dech w piersi zaparło,
a echo zagrało i w sali zamarło,
a echo zamarło jak sygnał spóźniony
i straszny szept przebiegł na wszystkich hal strony...
Ktoś upadł na ziemię z łoskotem,
na górze wśród trybów łopotał się potem
jak sztandar zwieszony na wietrze,
i przeciął krzyk wielki na nowo powietrze.
Wstrzymano!
Nie trzeba... nie trzeba... za późno...
Już tylko na górze strzęp krwi wisi luźno,
na dole szmat drugi czerwieni skrwawiony,
a wkoło tłum szary, tłum cichy, strwożony...
Ładny wiersz...
Czy może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego LSD czci Baczyńskiego, wręcz Go zawłaszcza? To, że w latach młodzieńczych miał lewicowe a nawet prokomunistyczne ciągoty ("Spartakus", "Płomienie") nie znaczy jeszcze, że pozostałyby mu one na dłużej. Już procesy moskiewskie lat trzydziestych, przebieg działań wojennych we wrześniu 39 i tragiczne losy oficerów polskich uwięzionych w ZSRR przyniosły otrzeźwienie...
Chyba, że LDD swoim wieńcem uczciło POETĘ, który napisał NAJPIĘKNIEJSZE polskie erotyki? To dlaczego recytowano "Wypadek przy pracy" a nie np. któryś z wierszy do ukochanej żony Basi?
Krzysztof pewnie spogląda z góry na "lewicowość" LSD i zanosi się gromkim śmiechem...
.
dlatego pisał w czasie okupacji do tych a nie innych pism,był związany z tymi a nie innymi ludźmi,kontakty z PETem,odczyty na Powiślu,kontakty z PPS
Cześć człowiekowi który walczył o wolność i sprawiedliwość
pamiętacie symbol trzech strzał!! potem w czasie wojny redaktor pisma Drogi,to że był lewicowcem jest pewne na 100%,zresztą w batalionie Żośka i Parasol było wielu lewicowców
ale pod wpływem takich, a nie innych zdarzeń dziejowych, jego uczucia zaczęły stygnąć. Lewicowe ciągoty znajdują jeszcze echo w pierwszym okresie wojny (był członkiem socjalistycznej grupy "Płomienie"), ale zmienia się już krąg ideowy poety. Stał coraz bardziej obok, w miarę czasu dało się zauważyć wyraźny zwrot w poglądach na świat i życie.
Po wojnie na pewno te lewicowe sympatie by mu przeszły, być może wylądowałby w jakim Ubeckim lub NKWDowskim "sanatorium", skąd by wyszedł, albo i nie...
A POETĄ był fantastycznym! Jego erotyki poświęcone Basi są PRZEPIĘKNE, NAJPIĘKNIEJSZE w naszej literaturze!
Eh... gdyby dla mnie ktoś choć jedną tak cudną strofę poświęcił, jakich on dla swojej Basi napisał tysiące. Wskoczyłabym za nim w ogień... Już chyba nie wskoczę (*_*)
.
I to nawet już podczas okupacji. Pamiętano mu, że w latach szkolnych był organizatorem i przywódcą w gimnazjum (Batorego) organizacji trockistowskiej. A skłoniły go do tego właśnie procesy moskiewskie - naukę w gimnazjum rozpoczął w 1933 roku.
wylądował by w ONR albo NSZ, nie bądź śmieszny,brednie które wypisujesz są żałosne.I co ma lewicowość do UB czy NKWD,masa ludzi z PPS,Bundu,trockistów czy KPP owców którzy byli antystalinowcami tam lądowała.To tak jak swego czasu robiono z Bytnara "Rudego" członka ONR,prawica w swej bezczelności zakłamuje historie.Poczytaj sobie np. wiersze Romockiego"Bonawentury" z bat.Zośka,J.Wutte Czarny Jaś z kontaktami politycznymi w PPS,mógłbym wymienic jeszcze sporo nazwisk tych którzyu nadawali ton w tym kręgu i mieli lewicowe względnie lewicujące poglądy
A co ma wspolnego ten wzniosly robotniczy wiersz z popluczynami po SLD? Ano nic, nas oszukac sie nie da, dobrze wiemy, ze SDPL nic nie ma i nie mialo wspolnego z ruchem pracowniczym, a wrecz za rzadow SLD wysylano policje do pacyfikacji protestow...Teraz sobie przypominaja, ze sa niby "lewicowa" partia? Smieszne...
czyta się komentarz czerwonego do mojego komentarza. Więc nie będzie już komentarza. Będzie dementi, że ja nigdzie nie napisałam, że Rej pańszczyźnianym chłopem był, ino kmieciem u Kochanowskiego...
(_*_)
skoro wybiera, wyróżnia sobie powstańców, których pamięć będzie czcić szczególnie... Cześć wszystkim powstańcom, ofiarom błędnej, nieodpowiedzianej decyzji dowództwa AK i rządu londyńskiego- nieliczącym się z ofiarami ludzkimi a więc z życiem ludzkim...
W 1978 roku Iwaszkiewicz napisał o Baczyńskim, że to „najbardziej zafałszowana” postać naszej historii. Jak to rozumieć? Co ciekawe o Baczyńskim wspomniał też jego kolega z klasy K. Jeleński: „złości mnie przywłaszczanie Baczyńskiego przez tradycję narodowopolską, robienie z niego Polaka-katolika. Katolikiem to on w ogóle nie był. Nienawidził endeków, był zresztą wtedy trockistą”.
No i mamy ciąg dalszy zafałszowywania tej postaci. Tym razem autorstwa SLD. Że to niby był ich brat-łata.
Sie porobiło...
Baczyński zginął w Pałacu Blanka 4 sierpnia 1944. W 1947 został pośmiertnie odznaczony „Medalem za Warszawę” i Krzyżem AK.
A w 1949 r. po „Emila” (takie miał Kamil od dawien dawna pseudo) przyszła... bezpieka. Bo pre-SLD-owska "lewica" skazała go na "czapę" - pięć lat po śmierci...
Jedni widzą w tym jedynie irinię losu, inni - prawidłowość: stalinowcy dobrze mu zapamiętali kolportaż książek Trockiego. A po przejęciu przedwojennych policyjnych archiwów, mieli na niego gotowy pasztet. Którym, o dziwo, nie brzydzili się posłużyć. A dziś pogrobowcy tamtych "lewicowców" z UB - "czczą jego pamięć". Tak po prostu, bez słówka wyjaśnienia. Ot, nowa świecka tradycja.
Czemu zresztą tu się dziwić.
to skandal, że skrajni oportuniści z SdPl ośmielają się podczepiać pod pamięć Baczyńskiego.
Patrz, Baczyński, na nas z nieba,
Borowik skandował,
Kiedy spojrzał nań Baczyński,
Musiał zwymiotować.
Jedni mają mają poczucie rymu ale brak im poczucia taktu. A ABCD - przeciwnie.
Przecież wedle Gałczyńskiego powinno to brzmieć tak:
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba
Borowski skandował.
I popatrzył nań Kościuszko,
i się zwymiotował.
że cenisz dosłowność, gdy ja wolę swobodną parafrazę.
Bardzo dobry wierszyk - idealnie pasuje do sytuacji he he...