Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
A u nas media systemowe i politycy prześcigają się w rusofobii
niemieccy socjademokraci zawsze popierali politykę Rosji, przypominaja sie czasy Schrodera i Putina, tak było w przed wojna kiedy to Hitler jeszcze do wladzy nie doszedl tak jest i dzis...
Czytam dyskusję poniżej i widzę, że jak zwykle. Tak jak polski mainstream gotów jest dziś umierać za niepodległość Gruzji, polscy lewicowcy - na zasadzie lustrzanego odbicia - cieszą się że Gruzja=marionetka imperializmu jankeskiego dostała po łapach.
Pytanie brzmi: dlaczego Osetia na trzy dni przed nocnym atakiem Gruzji zerwała negocjacje w Berlinie i wywiozła część ludności do Rosji? (Mówili o tym w TVN 24 - chyba że kłamali) Odpowiedź brzmi: bo przygotowywała się na "niespodziewany atak" ze strony Gruzji. Jaki stąd wniosek? A no taki, że to jednak była prowokacja i Rosjanie najpewniej "prowadzą" Saakaszwilego bez jego wiedzy od początku tej jatki. Czyli: on myśląc że robi to samodzielnie i wbrew Rosjanom, morduje własnych obywateli w stolicy Osetii, a Rosjanie odgrywają rolę szeryfa, który ich ratuje, choć sami go podpuścili. I on i oni są siebie warci. Kombinowanie kto na kogo tak naprawdę napadł nie ma sensu. Gruzini z Rosjanami - i pewnie przy współudziale polityków z Osetii - napadli ludność Osetii - tak bym to ujął. Saakaszwili mógł mieć swoje doraźne motywy polityczne, Rosjanie - długofalowe (np. zdyskredytować Gruzję w oczach NATO).
Szkoda że w Polsce fobie antyrosyjskie powodują oszołomstwo
że są chociaż nieliczni rozsądni w establishmencie.
Akurat sądzę, że tej akcji Saakaszwili z nikim nie uzgadniał, nawet z USA, o czym świadczy dość niezdecydowana postawa Busha. Co do twoich obiekcji. Biorąc pod uwagę, że Gruzini już od kilku dni ściągali artylerię pod granicę, to chyba po to by ją użyć. Gdyż do tej pory miały miejsce, tylko sporadyczne wypady komandosów, artylerii się nie używało. No i te incydenty z samolotami zwiadowczymi. A atak chyba był niespodziewany, gdyż inaczej Rosjanie rzucili by znacznie większe siły od razu. Tak czy inaczej, decyzja władz płd. Osetii o ewakuacji cywilów była jak najbardziej słuszna, wyprzedzała to co miało się zdarzyć. Niestety nie była to ewakuacja przymusowa, a tak być powinno.
Co do mordowania własnych obywateli- masz przykłady Czeczenii, masz przykłady byłej Jugosławii, po za tym Saakaszwili promuje, nazwijmy to państwo narodowe. Zresztą jeśli by ta ludność nie wróciła, to i tak lepiej, bo w przyszłości nie będzie z nimi problemów. Sądzę, że część na pewno nie wróci. Bo do czego wracać? Do ruin?
Jeśli chodzi o prowokacje, to nie zauwżyłem wcześniej żadnych prowokacji, nasze media by o tym na pewno poinformowały, natomiast jeśli Gruzja, tylko odpowiedziała na prowokację, to zrobiła to bardzo asymetrycznie i mamy rezultat- 2000 ofiar. Zresztą nie wierzę, by Saakaszwili się z Rosjanami dogadywał. A jemu potrzebny jest sukces. Brak sukcesu nigdy politykom nie pomaga. Co do zerwania negocjacji. Możliwe, że Gruzja wysunęła żądania nie do przyjęcia dla płd. Osetii, ta wiedziała, że ma pomoc od Rosji gwarantowaną, więc manewr z artylerią może być blefem, i niczym więcej. I jak widać, blefem nie były. Sądzę, jednak że Saakaszwili liczył na zdecydowanie większe poparcie zachodu.
Kto zaczął?- Zaczęło się w Kosowie od uznanie niepodległości tego państwa od Serbii. Kolejność winy jest moim zdaniem taka- USA/UE- Rosja- Gruzja. Ale nie można zapominać, że to jednak Gruzja pierwsza otworzyła ogień, choć obie strony miały gdzieś porozumienia, które wcześniej uzgodniono w Moskwie w 1994r.
Gruzja z pewnością się zdyskredytowała, na dłuższą metę pokazała, że nie zawaha się wejść w konflikt, otwarty konflikt z wielkim sąsiadem. W Polsce, gdzie liczą sobie sferę symboliczną nawet by to przyjęli, bo nam się wydaje, że im gorsze stosunki USA-Rosja tym lepiej dla nas. A g...! NATO jest z założenia sojuszem obronnym, i zgadzam się z tobą, że Europa, będzie teraz znacznie ostrożniej patrzeć na rozszerzenie o Gruzję. W zasadzie to jeśli USA tego nie przepchnie, to sprawa jest utopiona.
niemieccy socjaldemokraci zawsze za Rosją... żenuła
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,5572656,Rosyjski_dziennikarz__Wszystkiemu_winien_Putin__Saakaszwili.html
link bono też swoje mówi. Poza tym polemizujesz nie do końca z tym, co napisałem (ja nie spekulowałem, że Sz. ustawił to we współpracy się z Rosjanami tudzież z USA, tylko że Rosjanie go pewnie "prowadzili"). Natomiast argument, że Rosjanie, gdyby wiedzieli, zgromadziliby wojsko od razu - nie przekonuje mnie. To oczywiście tylko spekulacja ale widzę to tak: Rosjanie chcieli aby Szwili zdążył tam narobić jatki, po to aby potem mogli urządzić powolny ale ostry odwet, z niszczeniem rur włącznie. Po prostu dobrą prowokację konstruuje się z maksymalnej ilości prawdziwych elementów - dlatego tym lepiej, że rosyjskie czołgi były w piątek tak daleko, bo wyglądało to bardziej przekonująco.
Poza tym gdyby rozlokowali się tam od początku, to Sz. nie miałby jak się skompromitować, a oni jawnie wyszliby na agresorów ani szeryfów.
Ale czy masz jakies dowody na to co mowisz, gdyz wybacz, ale jest to tylko czysta spekulacja. Przeciez zanim Gruzini zaatakowali musieli wykonac wczesniej jakies ruchy przygotowawcze, nie wierze aby wywiad rosyjski/osetii o tym nie wiedzial.
A czy ja mówię, że nie spekuluję? Oczywiście że spekuluję i wszyscy jesteśmy na to skazani. Gdybym miał dowody, każdy by je miał i byłyby powszechnie jawne. Podobne napomnienia przypominają mi lekceważenie wszystkiego jako "teorii spiskowych" - jak lubią robić liberałowie.
W dzisiejszym świecie niemal wszystkie "wybuchy chaosu" przy współudziale dużych podmiotów są przez nich wyreżyserowane i zaaranżowane - a prawie niczego nie da się zweryfikować albo dowieść. Główne kryterium to: "kto w ostateczności na tym skorzystał, a kto przeciwnie?" Jeżeli pojawiają się przesłanki zgodne z tym kryterium, to trzeba zwrócić na nie szczególną uwagę. I tyle.
Bo inaczej popada się w równie dziecinną wizję świata jak prawica. W tym wypadku "rozsądek i pragmatyzm Rosji" contra "nieodpowiedzialny, zły Saakaszwili". Tak samo myślała większość ludzi w Polsce i nie tylko o Saddamie i USA, a teraz myśli o Iranie i USA.
Prześledź sobie relację z minuty na minutę w GW. Ze strony Rosji jest to bardzo starannie zaplanowana akcja pijarowska. Krok po kroku "dementują dezinformacje" , "prostują", "zapewniają", "ostrzegają", "zaprzeczają" - komunikują i blokują na przemian - i towarzyszy temu skoordynowana ofensywa. Przecież to są profesjonaliści.
w przedosttnim poście miało być: ",a nie szeryfów"
widać nie zachód od Odry potrafią spojrzeć na rzeczywistość bez rusofobicznych klapek na oczach