dobre wieści! teraz zbuntowanym prowincjom pozostanie jedynie...wojna domowa, oczywiście pod hasłami walki o autonomię, wolność i demokrację...oby do tego nie doszło (chociaż myślę, że jednak coś się poważnego wydarzy w boliwii w przeciągu najbliższego czasu - złoża gazu to stawka warta ostrej rozgrywki).
Viva Evo!
demokracja zagrożona !
niech żyje rewolucja
Nie wiem czemu z taka radością zacieracie swoje kosmate łapki. Komuś z was wydaje się, że Morales i Chavez to rewolucyjni socjaliści? Nie bądźcie śmieszni - ani jednemu kapitaliście nie spadł włos z głowy w państwie, gdzie ponoć miał triumfować socjalizm XXI wieku, koncerny mają się dobrze, wyzysk jak był tak jest. Hugo nieraz mrugnie okiem do tzw. lewicy i powie, że trzeba czytać Lenina i Trockiego, a wy czujecie się wtedy dowartościowani do kości. Tani i dziecinni jesteście.
oraz nacisków rządu na sklepy żeby nie zawyżały cen żywności traci tylko klasa robotnicza a kapitaliści się bogacą.
Precz z burżuazyjnym nacjonalistą Chavezem! O nowe rewolucje październikowej! Wykuwajmy trockistowsko-leninowską 7 międzynarodówkę!
Oto cytat z Moralesa:"Jak prawnicy mówią mi, że coś robię nielegalnie, ja i tak to robię. A potem każę im zalegalizować te działania. Po coś w końcu studiowali prawo, nie?"
"Mnie nie interesuje prawo, mnie interesuje sprawiedliwość".
ciekawe, czy jakiś demokratyczny satrapa poddałby się osądowi społecznemu.
Przecież on nie ma zielonego pojęcia co to sprawiedliwość.