Podpowiadam sadownikom, że oprócz walki o jak najwyższą cenę skupu wiśni, powinni jeszcze zawalczyć o zaporowe cła na owoce z zagranicy. A wszystko po to, aby ludzie nie mieli wyboru i chcąc jeść owoce musieli sięgać po drogie wiśnie. Zasadniczo o ten drugi postulat mogą powalczyć ramię ramię z właścicielami skupów.
w poszukiwaniu straconego targetu
w poszukiwaniu rozumu...
A co na to miedzynarodowki, ktore wydelegowaly trockistow do Sierpnia 80? Jak mozna sprzymierzac sie z wrogiem klasowym, kulakiem i posiadaczem ziemskim?