na fali nienawiści do Rosji zapomniano o agresji Gruzji na Osetyńców i o ich losie,zbrodniach gruzinów
To chyba pismo trockistowskie, Pracownicza Demokracja chyba je prenumeruje:)
Raczej kopiuje - ich gazetka to polska mutacja Socialist Workera, tak jak ich organizacja jest de facto filią SWP.
Oni dają stalym członkom socialist workera i ,,international socialist'' problem w tym ze stalych członków mają mało:)
Postsocjalista pisze: "Socialist Worker;)To chyba pismo trockistowskie, Pracownicza Demokracja chyba je prenumeruje:)"
No - Amerykę odkryłeś bracie. Bystry jesteś jak strumień. Przeczytałeś artykuł, czy tylko obrazek obejrzałeś?
Niestety, tylko oglądam obrazki:):)
w sprawie konfliktu Gruzja-Rosja. Śmiesznie w tym kontekście wygląda dyskusja w redakcji lewica.pl, która pokazuje że polscy "postępowi lewicowcy" nie rozumieją nic z gier interesów globalnych oraz samej sytuacji w Gruzji, przyjmując często nacjonalistyczny punkt widzenia- który zakłąda, że jak ktoś chce się odłączyć od własnego kraju, to wolno go spacyfikować, zbombardować- bo "suwerenność państwowa" jest "święta"... Poza tym widać tą polską antyrosyskość...
Ciekawe czyją mutacją jest Cisza. Ostatnio chyba klemlowskich organizacji młodzieżowych.
"kremlowskich" oczywiście
jest czescia miedzynarodowej, internacjonalistycznej tendencji "internacinal socialism", sama gazeta zawiera od czasu do czasu przedruki z prasy zachodniej ale w wiekszej czesci jest zbiorowqa praca kolektywu pracujacego w kraju na miejscu. Nazywanie "PD" abgentura itp, jest przejawem kompleksow wobec duzego, miedzynarodowego ruchu pracowniczego. to dobrze, ze ma sie bratnie organnizacje w wielu krajach Europy i swiata a nie jest sie wyalienowana grupka dzialajaca i odbierana tylko w waskim kregu sypatykow w jednym kraju. sam artykul jest napisany przez wieloletnich dzialaczy socjalistycznych i antywojennych, ludzi ktorzy zeby zjedli na "robocie organizacyjnej", a przy tym bedacych bardzo dobrymi dziennikarzami po prostu. Z calym szacunkiem do pana Ciszewskiego- warto uczyc sie od nich, a nie tylko krytykowac za sama przynaleznosc do zwalczanego przez anarchistow ugrupowania politycznego.