Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Czy apel do panstw o niemieszanie sie do konfliktu skierowany jest takze do Rosji?
ma racje szkoda tylko że jest to partia niższowa pozaparlamentarna
u nas też tylko SUPER-STACJA pozwalała czasem na uczciwe wypowiedzi,reszta szalała w rusofobii na czele z TVN
Przypadkiem trafilem na TVN 24 a dokladie na program Horyzont, i ponieważ jest to program nie gorszy od "Śmiechu warte" zacząlem się śmiać. Padaly tam takie bardzo śmieszne zdania:
Rotfled: "Rosja powinna zrozumieć, że dla Rosji demokratycznej korzystne jest by miala stabilne granice, a to gwarantuje uczestnictwo Gruzji i Ukrainy w NATO"- Tak w zasadzie to potem mial coś jeszcze powidziec o Rosji niedemokratycznej, ale już mi się nie chcialo sluchać. Jakoś podobno demoratyczny rząd Gruzji (z tą demokracją wszyscy niestety u nas kłamią, Gruzja jest krajem partly free wedlug "Freedom House". Wczoraj Awdiejew twierdzil, że to z powodu demokratyczności Gruzji Rosja postanowila ją zniszczyć, a ponadto, że Gruzja jest skowronkiem demokracji w regionie- pan profesor żyje w wolnym kraju, nie musi klamać w żywe oczy) zaczyna wojnę na Kaukazie, a do tego jeszcze nie jest w NATO, to aż strach pomyśleć co będzie jak będzie w NATO. Oczywiście latwo pomyślec o wojnie nuklearnej, ale nie bądżmy zaraz takimi pesymistami.
"Rosja stracila na moralności"- nie znam tego pana, który to powiedzial, ale w Polsce Rosja nigdy za państwo moralne nie uchodzila (to nie jest celem państwa na marginesie pisząc), a dwa sami braliśmy udzial już w kilku interwencjach i interwencji nazych sojuszników nie krytykujemy. Przy czym z reguły nie mieliśmy tak fajnego pretekstu jak zaatakowanie naszych żołnierzy na terytorium obcego państwa, zwłaszcza jeśli ONZ ich uznaje za siły pokojowe.
"Jestem rozczarowany reakcją zachodu"- Richard Pipes
Pipes mial na myśli, że nasza reakcja była za słaba. Sam też się zastanawiałem, dlaczego nie wyslemy jakiegoś wojska z Turcji, żeby Rosjanie na południe dalej nie szli, ale ci jednak mają pewne wyczucie. Nie słuchałem co prawda jakie propzycje miał Pipes, ale pewno coś w moim stylu, tylko, z użyciem broni palnej i sanckji ekonomicznych (żeby tylko Rosja nie wprowadziła dla nas sankcji na gaz i ropę, po tym jak zudują ropociągi i gazociągi do Azji wschodniej, będzie to teoretycznie mozliwe, a zbudują je juz w 2011).
Ponadto przyjaciel Rosji Pomianowski (wydaje takie pismo "Nowaja Polsza", adresowane do odchylonej od normy rosyjskiej inteligencji, którzy twierdzą, że Polska chce dobrze dla Rosji. Z pewnością chce dobrze dla Polski interesu Rosji już nie koniecznie uwzględia), stwierdza, że, "Rosja już wielokrotnie się myliła"- też uważam, że się pomyliła, Saakaszwilego trzeba było obalić już teraz, czytając wypowiedzi tego pana (Saakaszwilego), dochodzę do wniosku, że już naprawde nie kontaktuje z rzeczywistością. Oczywiście wyluczył też zaprowadzenie prorosyjskiego rządu w Gruzji, w zamian za przywrócenie jej integralności terytorialnej- w zasadzie jest to bardzo dobra propozycja, prorosyjska dyktatura, nie wplącze nas jak prozachodnia dyktatura w wojnę, a ponadto zlikwiduje dwa precedensy. Nie musi być zresztą zaraz prorosyjska wystarczy, że prezydent będzie normalny.
Rotfled stwierdził że oczywiście "sprawa całości terytorialnej nie podlega dyskusji"- zgadzam się jeszcze bardziej, ale niestety minister Rotfled sie myli, i piszę to bez ironii, bo raz, że Serbia nie miała tyle szczęścią, zresztą Jugosławii też nie pozwolono zgnieść swoich separatystów- bo prawa człowieka, itd. Jugosławii granice z NATO się nie opłaciły. To nasze media niestety wciąż podważają (zresztą politycy też) prawo co całości terytorialnej Rosji i Chin. Teraz nawet jest taka szopka, że górale wciągają na jakiś szczyt flagę Tybetu- jak by to nazwać? "Imperializmem symbolicznym"? Sprawa całości terytorialnej (oby zakończyła się dla Gruzji szczęliwie, wycofaniem się Rosjan i zaprowadzeniem tam konstytucyjnego porzadku), jest chyba teraz wybitnie zależna od relacji między tymi dwoma państwami.
Pomianowski przypomniał też że, już kilka miesięcy temu jacyś dwaj rosyjsjcy politycy (nie z rządu) zapowiadali, że Rosja się szykuje do wojny z Gruzją. Przypomnę, że jeszcze wcześniej bo przed nowym rokiem z 2006 na 2007 minister obrony Gruzji Okruaszwili (ten, któremu Francja przyznała status uchodźcy politycznego z demokratycznej Gruzji) zapowiadał, że nowy rok spędzi w Cwinchali. No i czyje na wierzchu? Ile razy można podważać, kto zaczał pierwszy strzelać i kto wprowadził czołgi pierwszy? Ale dość tego, że walił po Rosjanach (nie wliczam w to osetyńcow z rosyjskim paszportem, ale z tego wynika, że Saakaszwili nawalał po swoich obywatelach). Chyba nie tylko mityczna Rosja by takiej sytuacji zareagowała (przypomnijmy USA).
Z tym obaleniem Saakaszwilego już teraz i zmianą reżimu na prorosyjski to trochę przesadziłem. Cofam to.