Czy kościół katolicki jest aż tak wpływowy w stanach jak u nas?
miała w ogóle potrzebę zamieszczać częściej informacje o życiu sakramentalnym wiernych Kościoła Katolickiego, to służę pomocą.
ateista na sakramentach i kościołach znam się mało. Domyślam się jednak, że ten news ma mniej więcej taki "message": Kościół katolicki w USA też jest "represyjny" i "dyskryminuje".
A przecież chodzi tu tylko o to, że pewna wspólnota (w tym wypadku - KK) oferuje pewne dobra (w tym wypadku - sakrament komunii) takim swoim członkom, którzy spełnią pewne jej wymagania (w tym wypadku - zaakceptują jej poglądy na aborcję).
Co w tym osobliwego? Czy jakikolwiek kolektyw postępuje inaczej?
jak sie jest w jakiejs organizacji, trza sie podporządkowac jej regułom, jak sie nie podoba, mozna wystąpic.
Dotyczy to każdego katolika!!
że Obama zasługuje na pełne popracie polskiej lewicy, bo wybrał na swgo zastępcę światłego człowieka!
Po co w ogole zamieszczono ten news?
Tak, oczywiście! Pewna wspólnota oferuje swoje dobra, pod warunkiem spełniania pewnych zobowiązań! Prowda, prowda i gówno prowda!
No bo spójrz: o ile w przypadku pięciu z siedmiu sakramentów: BIERZMOWANIA, EUCHARYSTII (tej nieszczęsnej "komunii"), POKUTY (spowiedzi), KAPŁAŃSTWA i MAŁŻEŃSTWA "wspólnota" może olać dotychczasowego akcjonariusza, to jak wstrętnym demokratom odmówić NAMASZCZENIA CHORYCH (byli w "firmie"!!!, no nie???), a poczętym nowo-demokraciątkom i (ateiściątkom np.) odmówić - CHRZTU? Nawracanie niewiernych i przyciąganie niezdecydowanych (cholera) oraz EWANGELIZACJA czyli swoisty PR (psia krew) to kanon każdej porządnej "firmy", do jasnej anielki!!!...
Ta "wspólnota" to bankruci, nie sądzisz? To jak bank-widmo oferujący pewien pakiet usług i zobowiązań, który potem pozbawia klientów należnych im "odsetek" i "przywilejów" pozostawiając ino zobowiązania i pisemka usiane drobnym maczkiem...
Co Ty na to?