slowa Becka nikogo w Polsce rządzonej przez prawicę nie obejdą , ,,bo to komunista'';)...
ma rację. Z Rosją trzeba współpracować a nie igrać. Ona zawsze szła swoją drogą, zawsze miała własną twarz. Nie można więc oczekiwać, że się będzie do nas upadabniać. Wszak nie mamy monopolu ani na dobro, ani na prawdę.
Słowa Kurta B. obchodzą prawicowców w Polsce, chociaż być może tak jak życzyliby sobie tego lewicowcy.
Pan Beck (SPD) niech sobie takie poglądy zostawi na spotkanie przy koniaku i cygarze w Petersburgu z Gerhardem S. (wybitnym lewicowcem i bohaterem lewicy'68) i Władymirem P. Wolałbym wprawdzie aby się wcale nie spotykali, a p. Kurt B. korzystał z prawa do milczenia. Mógłby również sam poczytać sobie o naszych doświadczeniach z nie-zimnej wojny i przypomnieć opowiedzieć o nich narodowym i internacjonalistycznym socjalistom w swojej zjednoczonej (niestety) ojczyźnie.
Nasze najgorsze doświadczenia związane są z czasami kiedy Niemcy dogadywali się z Rosją. Ba, wtedy rozmawiali i dogadywali się ze sobą socjaliści spod znaku swastyki z komunistami spod znaku sierpa i młota.
Sierp i młot natomiast dał nam suwerenność choćby geograficzną-na inną szans w geopolityce nie ma- i za to jest przez głupich polaczków opluwany. Mógł nie dać nic, nawet pies z kulawą nogą by się o nas nie upomniał, a teraz Rosja nie miałaby tego bzyczenia uporczywej polskiej muchy u swego niedźwiedziego oka.
Do rzekomych patriotów: wy chcecie mieć rację, choćbyście się mylili. Ja chcę, by nasza ojczyzna żyła w zgodzie z sąsiadami i była dostatnia.
Masz rację. Bzykanie nie poprawi naszego bytu. Natomiast dobra współpraca właśnie z Niemcami i Rosją jak najbardziej. Niestety nasi politycy, i ci z prawej i lewej strony, pchają nas w kozi róg przypinając ostrogi nawet nie do swoich butów.