że gdy jakieś siły poszukują sposobu poprawy bytu biedaków, to biskupi zawsze znajdą pretekst, by w tym przeszkadzać. Widocznie już doświadczyli, że czym mniej biedy, tym mniej ich władzy.
Kiedyś zastanawiałem się w która stronę pójdzie Ekwador... Chavez czy Zapatero.