Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
przywrócić możliwość przeprowadzania lokautu- czyli zwolnienia wszystkich strajkujących;)
Będzie to uroczy oficjalny powrót do ,,dzikiego kapitalizmu''.
Proponuję także przywrócić ,,książeczki pracy'' gdzie pracodawca odnotowywał by swoje zdanie o pracowniku;)
a nie kapitalizm. Prawo do wcześniejszych emerytur uchwalono ze strachu przed bezrobociem, strach minął, wiek emerytalny trzeba wydłużyć. Namawianie ludzi do zaprzestania pracy bez przyczyn zdrowotnych jest szkodnictwem w czystej postaci.
Aha...Jest na sali lekarz?
Nie zapominaj że 80% naszych dochodów zabierane jest w przeróżnych podatkach, pośrednich i bezpośrednich. Nie widzę dlaczego nie nazwać tego dzikim socjalizmem.
ja akurat ten zorganizowany rabunek nazywam kapitalizmem.
Czyli, jak rozumiem, lewica, popierając wszelkie podwyżki podatków oraz programy rządowe, popiera kapitalizm? Zagubiony z Ciebie człowiek.
Lewica preferuje podatki bezpośrednie,a nie pośrednie- by każdy człowiek wiedział przynajmniej ile podatków rzeczywiście płaci...
Program zniesienia podatków pośrednich wysuwali już socjaliści w latach 20 i 50 tych XIX wiekua nie jestem pewien, chyba nawet coś o tym było w pismach ,,Sprzysiężenia Równych z XVIII wieku'':):)
Rozumiem, że wolisz zostać przy czarno- białych schematach, ale przynajmniej nie obrażaj ludzi...
Za to ty jliber nigdy nie masz żadnych wahań, wątpliwości, rozterek. Twój pogląd na świat jest prosty: wszystko co dobre to kapitalizm, wszystko co złe to socjalizm. Prawdę powiedziawszy w pewnym sensie nawet zazdroszczę takim ludziom.
Wachań miałem wiele, liberalizm nie opiera się na intuicji i emocjach jak socjalizm, trzeba dużo logicznie myśleć. Przykładowo, mój guru Murray Rothbard był w młodości socjalistą.
Chcesz mi powiedzieć że lewica jest za zniesieniem np podatku CIT? Klasyczny przykład podatku pośredniego, formalnie płacą go firmy od zysków, a de facto Kowalski poprzez wyższe ceny produktów i usług. Na tej samej zasadzie, chcesz mi powiedzieć że lewica jest za zniesieniem np części ZUS formalnie płaconej przez pracodawców a de facto przez Kowalskiego poprzez niższe ceny pracy niż byłyby na wolnym rynku?
no i w ich efekcie wahadło mylisz z wachlarzem.
Twierdzisz, ze myslisz logicznie, a pomimo tego usilnie lansujesz poglad ze system, ktory ma wszystkie cechy kapitalizmu jest socjalizmem, rozwiazania sa dwa albo ja nie wiem co to socjalizm albo Ty, mimo swoje logicznego myslenia, jeszcze do tego nie doszedles.
Dodatkowo Twoje falszywe okreslenie kapitalizmu socjalizmem, niesie ze soba ladunek zlosliwosci, a ponoc liberalowie nie opieraja sie na emocjach.
W zasadzie jeszcze nie spotkalem liberala, ktory by nie okreslal (polskiego) kapitalizmu mianem socjalizmu, nie wiem to sa jeskies podswiadome dazenia czy co? Moze po prostu wstyd przyznac, ze sie jest kapitalista?
A co do artykulu to podobal mi sie, bo jest napisany konkretnie, plus dla OPZZ.
Wszystko jest kwestią stopnia. Dla liberała w Polsce panuje dziki socjalizm, dla socjalisty dziki kapitalizm. Oczywiście Polska jest mieszanką obu. Zwróciłem jedynie uwagę na fakty które usprawiedliwiają pierwszy pogląd (ponad 80% dochodów zabieranych przez państwo), ale można równie dobrze znaleźć przykłady na drugi pogląd (np. wolny rynek papieru toaletowego).
można by powiedzieć że Pit jest podatkiem pośrednim- dzięki temu że są podatki pracodawcy muszą płacić wyższe pensje pracownikom.
Troche zdrowego rozsądku jiber, albo przynajmniej zapoznaj się z jakimkolwiek podręcznikiem o finansach publicznych...
PIT nigdy nie zwiększa cen pracy, a jedynie zmniejsza kwoty netto które otrzymuje pracownik. To samo dotyczy ZUS, i to obu części, nawet tej formalnie płaconej przez pracodawcę. Wszelkie bezpośrednie podatki usług pracy a także koszty regulacji usług pracy (Kodeks Pracy) są ponoszone przez pracowników w postaci niższych płac netto niż byłyby one na wolnym rynku.
Podatek zwiększa ceny tylko wtedy jeżeli podaż produktu czy usługi jest elastyczna. Podaż usług pracy ma praktycznie zerową elastyczność, etatowcy będą pracować podobnie ciężko nieważne jaka jest średnia płaca netto w gospodarce (który to fakt zresztą używacie często jako argument przeciwko obniżaniu podatków, i słusznie), czyli ceny pracy pozostają identyczne bo popyt też się nie zmienia (popyt pracodawców na usługi pracy przecież nie zmieni się tylko dlatego że zostały one opodatkowane).
Jeszcze jedna uwaga co do Twojej wzmianki o "finansach publicznych". Widzisz, ekonomia opisuje prawa prawdziwe niezależnie od tego jakie prawo ustali rząd. Rząd sobie może napisać że pracodawcy płacą 20% ZUS za pracownika, i na papierze tak to będzie wyglądać, ale to nie zmieni faktu że tak czy siak zapłacą za to w długim terminie pracownicy ze swoich pensji netto. Gdyby to co piszą na papierze miało rzeczywistą moc na tym świecie, socjalizm byłby najlepszym z możliwych systemów. A tak jest tylko emocjonalnie intuicyjnym środkiem do nędzy.