to wolność gospodarcza oraz oddanie się dobrowolnie USA
jemu podobni doskonale wiedzą, czym jest wolność - nieskrępowaną swobodą wyzysku i rabunku (byleby tylko zgodnie z "prawem").
Starym socjalistom nigdy nie przeszkadzały bazy sowietów w Polsce.
A co jak w referendum Polacy opowiedzą się za tarczą?
Panowie lewacy. Protesty przeciw tarczy ok. - zwłaszcza, ze jej budowa wcale nie jest przesądzona. Ale gdzie protesty przeciw Rosji w Gruzji? Kiedy USA coś planują to całe europejskie lewactwo jest przeciw, kiedy Rosja zajmuje inny kraj, niszczy jego infrastrukturę to pełna akceptacja ze strony lewactwa.
Ciekawe, skąd ten antyamerykanizm i pełna uległość i akceptacja wobec poczynań Rosji.
A swoja drogą, to socjaliści nie maja pojęcia co to wolność. Dla socjalistów wolność to życie za pieniądze innych. Socjalistom wolność nie kojarzy się z samostanowieniem i samodzielnym podejmowaniem decyzji i braniem za nie odpowiedzialności. Wg socjalistów wolność, to zrzucenie odpowiedzialności za podejmowane decyzje na innych.
"Dla socjalistów wolność to życie za pieniądze innych"
Najlepsza definicja socjalizmu jaką spotkałem.
dodam od siebie: Socjalista uszczęśliwi każdego...za CUDze pieniądze.
może dlatego nie chce się protestować przeciw działaniom Rosji w Gruzji, że wcześniej wojska gruzińskiego watażki Saakaszwilego napadły na Osetię, zniszczyły jej stolicę i zabijały tamtejszych cywilów?
Jezeli Putin zrobi coś równie wrednego, jak Saakaszwili, będziesz miał prawo domagać się protestów.
Po pierwsze, dowodów na zbrodnie Gruzinów na Osetyńcach nie ma. Mówią o nich tylko Rosjanie, ale nie wpuszczają tam tzw. niezależnych obserwatorów. Po drugie, nawet gdyby przyjąć, ze awanturę zaczęli Gruzini to, czy uzasadnione jest aby Rosjanie do tej pory przesiadywali w Gruzji i niszczyli jej infrastrukturę - to akurat jest potwierdzone przez wiele źródeł. Po trzecie, z Osetią jest o tyle dziwna sprawa, że rządzi w niej totalnie podległy Rosjanom watażka, a ministrami w niej są funkcjonariusze KGB. Sprawa Osetii nie wygląda tak jednoznacznie, jak sugerujesz. Z jej terenu przez lata wysiedlano Gruzinów. Oczywiście wszystko pod kuratelą Rosjan. Potem powstał jakiś rząd nie reprezentujący nikogo tylko Rosjan - o jego składzie wyżej. To wygląda tak, jak gdyby na czele Mazowsza staną prorosyjski Marszałek i skarżył się Rosji, że Mazowszanie są gnębieni. Na to wezwanie Rosjanie wkroczyliby na Mazowsze i jednocześnie zagarnęliby 60% Polski.
Na niekorzyść Twojej koncepcji, jak i samych lewaków działa mój wiek i całkiem niezła pamięć. Pamiętam, ze jak IRAK zajął Kuwejt to protestów nie było. Lewacy spokojnie siedzieli. Natomiast kiedy USA wkroczyły do Kuwejtu (wojska koalicji nie zaatakowały samego IRAKU) rozpoczęły się demonstracje przeciwko wojnie. Gdzie sens, gdzie logika? Gdyby zastosować prognozowanie przez analogię, to w czasie obecnego konfliktu lewactwo powinno demonstrować właśnie wtedy kiedy Rosjanie zaatakowali Gruzję i wjechali do Osetii. Ale nie, jest inaczej.
pomylony.co ty właściwie robisz na tym portalu twije miejsce jest na prawica.net
polega na bezkarnym nie powiem mordowaniu, ale przyczynianiu się do śmierci pracowników (vide Vobro) oraz instalacji amerykańskiej broni bez konsultacji z ludźmi i jeszcze pare rzeczy by się znalazło w skrzypkowej definicji wolności.
To jest wolność, co Skrzypek?
Ja w przeciwieństwie do Skrzypka wiem co to jest wolność i uważam, że można pisać również takie niedorzeczności jakie pisze kwak:) Oczywiście z kwakiem można (no i powinno) się nie zgadzać, no ale o to chodzi w dyskusji.
jak mawiała pewna "hrabinia" do swojego kamerdynera, po... hm... no wiesz, czym... (hrabia w tym czasie bawił w kasynie).
(*_*)
Pan Skrzypek może intelektualistą to nie jest i robi totalną wiochę na posiedzeniach Rady Miasta (co można zobaczyć na transmisjach) ale w sumie to równy gość. Jego zachowanie zaskoczyło mnie, bo było bardzo niefajne, jednak myślę, że większość lumpenprawicy postąpiłoby podobnie.
Pan Władek to zasłużony działacz "S", proletariusz i były prezydent. Takich trzeba edukować a nie wytykać palcami.
Putin w ogole nie zrobil nic wrednego w Czeczenii.
Ja nie jestem antyamerykański. Zawsze stanę po stronie amerykańskiego człowieka pracy, amerykańskiego biednego (sporo ich tam jest), czy amerykańskiego lewicowca. Ja jestem tylko przeciw militaryzmowi amerykańskich neokonserwatystów.
Poza tym nie występuje u mnie żadna uległosć wobec neoliberalnej Rosji (skąd to przekonanie u prawicowców, że współczesna Rosja jest lewicowa???). Ich rakiety tak samo by mi przeszkadzały.
PS. Termin "lewactwo" wymyślił chyba Stalin, widzę, że masz wspaniałego idola. Jak można traktować poważnie kogoś kto używa słowa "lewactwo"?
pewnie, że zrobił, ale zrozumcie, że Putin to NIE jest lewicowiec.
jak mam rozumieć teraz optujesz za jednością nie tylko z SLD, ale również z Władkiem?
Ja, Bartek, Władzio Skrzypek.
Czemu więc nie? Popierałem go przeciwko Wawrzonkowskiemu (z SLD), 4 lata później popierałem Andrzeja Pałuckiego (z SLD) przeciwko Skrzypkowi. Do obu kampanii włożyłem trochę pracy i się nie wstydzę, wszak kręgosłup moralny mam z gumy.
czy chodzi o ową "gumę" czy o robienie na złość.
Przeanalizuj jeszcze pochodzenie i powiązania "rządu" Kosowa. Wyjaśnij dlaczego oni mają prawo do samostanowienia, a tego prawa nie mają Osetyńcy i Abchazowie.
Wówczas będziesz mógł innym zarzucać stronniczość.
Jak na razie pokazujesz tylko swoją stronniczość.
Powszechnie wiadomo, że biedny terrorysta (bojownik) mając na sobie stos granatów najpierw zrobi rundkę paralotnią nad taką bazą, żeby honorowo wysadzić potem w powietrze autobus PKS lub jakiś środek komunikacji miejskiej.
Wiadomo też, że polscy obywatele umierający od wybuchu, broni chemicznej czy biologicznej będą czuli dumę i bezpieczeństwo bo kilometr nad nimi lata wiecznie psujące się F-16.
A sojusznicze siły szybkiego reagowania, póki nie ma jeszcze teleportacji, przez te cholerne prawa fizyki już po sześciu godzinach będą na naszym terytorium.
... i tylko po to by zbadać co zabiło "polaczków" i co może być zagrożeniem dla obywateli USA.
Wszedzie tylko Gruzja i Gruzja w dodatku buchta prawicowcow co zarzucaja ze lewica popiera Miediediewa. Ja nie popieram ani swira Saakaszwilego ani Putina bis. Jeden i drugi to imperialisci (Saakaszwili marionetka imperialistow), za kazdym stoi wielki kapital i obydwaj nie brzydza sie krwia cywili.
Jedyna refleksja co do Kosowa i Gruzji jest taka ze niepodleglosc i prawo do stanowienia wielu narodow jest tak samo g&&wniana jak byla za tzw. "Zimnej Wojny", a te wszystkie "demokratyczne przemiany" to w skali makro zwykla hucpa i odgornie sterowana akcja.
Zapedzanie sie albo w popieranie oligarchiczno-drobnomiescczanskich carow "nowej Rosji" albo amerykanskiego agenta i watazki Saakaszwilego przez lewice pokazuje ze w Polsce mowiac slowami Slawka Sierakowskiego "nadaje dyskurs hegemonicznych" prawica albo nie prawica tylko Bog wie co. Smutne to ale prawdziwe.