Skoro im się wynagrodzenia oferowane przez obecnego pracodawcę nie podobają, nauczyciele powinni być za prywatyzacją szkół, być może wtedy nowi właściciele będą im w stanie zaoferować lepsze warunki.
a może ci nauczyciele nie są takimi egoistami i myślą o uczniach których by nie było stać na szkoły prywatne, w których tacy nauczyciele więcej by zarabiali. Może (może!) nawet te prywatne szkoły byłyby korzystne dla tych nauczycieli, ale już dla biednych uczniów nie. A czy oni nie zasługują, żeby się uczyć tylko dlatego, że nie są bogaci?
Po co i dlaczego kapitalistom i ludziom bogatym oświata i jej problemy ?
Przecież wiadomo, że dobra nauka, edukacja i rozwijanie myślenia wśród młodych ludzi to tylko potencjalne zagrożenie dla panującego porządku prawno - społecznego.
A trzeba dbać o własne interesy, więc .... jest jak jest.
Rodzina wykształci się zawodowo na płatnych uczelniach a wzorce społeczne wyniesie z domu.