trafnie wskazuje, że ludziom należy "dawać wędkę zamiast ryb".
Przecież kosztowny i niefektywny socjal, który rozdawał ryby, w praktyce demoralizował ludzi, oduczając ich zaradności i inicjatywy. Dlatego cały cywilizowany świat już dawno odszedł od socjalu.
Ludzi, którzy ciągle jeszcze narzekają (na szczęście została ich już tylko niewielka garstka) trzeba nauczyć sprzedawania się według surowych ale sprawiedliwych reguł konkurencyjnego rynku pracy.
Partia Kobiet już teraz ma mój głos w najbliższych wyborach samorządowych.
- Dokładnie takiego samego, jak np. wizerunki Che na reklamowych gadżetach.
A propos ryb i wędek znasz pratchettowską wersję tej sentencji?
"Daj komuś ogień, a będzie mu ciepło przez jeden dzień, ale wrzuć go do ognia, a będzie mu ciepło przez całe życie"
Partia Kobiet to jest owoc wirtualnego i medialnego rozdmuchania inicjatywy Manueli Gretkowskiej.
Nie dało się nie zauważyć że burżuazyjne media bardzo pomagały w lansowaniu tego pomysłu jakim jest utworzenie otwartej dla wszystkich kobiet (ze szczególnym tutaj podkreśleniem słowa WSZYSTKICH) formacji politycznej.
Założycielka tej partii jest wygodna dla tzw. salonu, ponieważ nie jest krytyczna w żadnym aspekcie złożoności działalności wobec z "S" jako "ruchu robotniczego" (Seweryn Blumsztajn stara się ostatnio udowodnić że Solidarność przez niego i jego przyjaciół organizowana od początku do końca była "ruchem robotniczym", jest twardą antykomunistką, zapoznała sie z kulturą życia w krajach demokracji burżuazyjnej.
Czy PK posiada jakiś program "lewicowy"?
PK przecież tak jak i inne ugrupowania będące częścią polskiego establishmentu opowiada sie za dalszą prywatyzacją reliktów tzw. realnego socjalizmu (w tym publicznej służby zdrowia) czy chociażby stawia na model gospodarki opartej na kapitalistycznej własności prywatnej i promuje tzw. przedsiębiorczość przez dofinansowywanie z funduszy unijnych.
Ludziom pracy w Polsce potrzeba prawdziwej lewicowej alternatywy, a nie kolejnych partii "protestu" z Lepperem czy Gretkowską na czele.
No na lewica.pl takich rzeczy nie oczekiwalem.
mam nadzieję (jestem pewien), że to ponura ironia.
jw
a cóż innego?
Alfabet, dodawaj znaczniki do postów takich jak pierwszy w tym wątku, bo jedna grupa userów padnie na zawał, a druga (czyli grasujące tu hordy liberalne, ko-liberalne i libertariańskie) weźmie za dobrą monetę.
Ad vocem to najzabawniejsze jest IMHO to, że pod tym pustosłowiem pani prezes w kwestiach stricte społecznych i gospodarczych mógłby podpisać się i eseldowiec, i uwol, i platfus a od wielkiej biedy nawet Giertych - a tymczasem partia reklamowana jest jako "powiew świeżości" i w dodatku strasznie lewicujący.
Serio nie widzisz różnicy między PK a SO, żeby stawiać między nimi znak równości, czy tylko sobie jaja robisz? Z jakich to walk społecznych powstała PK?
że Partia Kobiet naprawdę zyskała głos - Dobrodzieja Pracodawcy.
Ponura ironia tkwi w samej rzewczywistości, czyli - jak mówił Wergiliusz - sunt lacrimae rerum.
liberal "feminista" z PK.
Naprawde nie wiem czym się podniecać PK,Środa i jeszcze pare wylansowanych liberal"feministek" to wydmuszki.Znam pare kobiet z Inicjatywy Pracowniczej,NL,PPS robią swoje jeśli mówią o sobie feministki to nie często,działają,organizują protesty,pomagają nie lansuja się w salonach.Wirtualne "feministki" z salonów miną,pozostaną te które działają
uwierzyłem w istnienie czegoś takiego jak Homo Sovieticus. Okazuje się tylko, że dotyczy to nie leniwych bezrobotnych czy opieprzających się w pracy roboli, tylko ludzi takich jak Kornacka.
Cytat: "Były akcje rządowe, takie jak (...) odmowa aborcji dla Alicji Tysiąc"
Minęły już czasy, gdy za wszystkim stali aparatczycy partyjni.
Aborcji odmówił bowiem Alicji Tysiąc lekarz, nie władza.
Kolejny dowód! Otóż PK domaga się "wyrównania płac z mężczyznami". Ciekawe, jak chcą to zrobić w rynkowej rzeczywistości?
Lepper dał już poznać się z tej strony że jeżeli było coś dla niego wygodne i mogło pomóc mu w karierze to ostudzał zapał rolników i szedł na układy w ramach tzw. "dialogu społecznego" z klasą panującą czy jej parlamentarną zgrają przedstawicieli.
Dzisiaj nie wierzy Lepperowi już nawet warstwa chłopska. Świadczy chociażby o tym to iż jego niedawne wzywania do blokad, właściwie nie miały żadnego odzewu ze strony do której w głównej mierze apel kierowany.
Dla mnie Lepper do człowiek który nieustannie się miotał w swoich deklaracjach politycznych, ideologicznych.
Nigdy go nie darzyłem zaufaniem.
Kim teraz jest Lepper?
Uczniem Tymochowicza, kapitalistą, prawdziwym polskim patriotą, takim wychowanym w duchu piosenek śpiewanych przez Jana Pietrzaka (w końcu syna działacza KPP), zwolennikiem "trzeciej papieskiej drogi", największym patriotą polskiej lewicy patriotycznej, chłopem, niewolnicą Kaczyńskiego na swój sposób wydymaną i porzuconą, zbrojnym ramieniem Millera, byłym zakłamanym PZPR-owcem, który w żaden socjalizm nigdy nie wierzył, wspierającym dziś lustratora "komunizmu" Kaczyńskiego, pozerem "antywojennym" nie podnoszącym jednak głosu w sprawie konfliktu w Iraku i Afganistanie gdy nosił tekę ministra rolnictwa i rozwoju wsi, ojcem nieobracającym się w salonie, tylko szczególnym gościem bywającym na widowni "chłopskiego" programu gdzie najbardziej "chłopska" Sandra skakała kankana, wodzem partii socjalliberalnej, obszarnikiem czy zwyczajnie jedynym beneficjentem walk które niby organizował z myślą o osobach z terenów wiejskich a które od początku służyły ale rozbudowie własnego gospodarstwa rolnego, ustawieniu materialnym dzieci, i pokazaniu jak to chłop również może być na świeczniku, no bo już elektrykowi jednemu się udało.
Nie sądzę był Andrzej L. był nowym Tomaszem Dąbalem.
Natomiast swoją opinię dotyczącą sensowności istnienia dla burżuazji czegoś takiego jak Partia Kobiet już wyraziłem.
Kiedy w portalu zaczną ukazywać się rozmowy z Korwinem Mikke?
Jedno wyjscie jest: obnizyc place mezczyznom. Pracodawcy na pewno na to pojda :-)
Ale co prawda?
W takiej dajmy na to "liberalnej" Wielkiej Brytanii wydatki rzadowe rosna od 1997 i obecnie sa wyzsze od naszych, ktore przypomnijmy - zawyzane sa przez nieproporcjonalna liczbe rent i wczesniejszych emerytur. Warto porownac rowniez tzw. government size, czyli wielkosc rzadu ( sektor publiczny, wydatki socjalne, inwestycje rzadowe itp. ), ktory na wyspach jest znacznie wyzszy niz w Polsce. Ale nie musimy szukac tak daleko, wystarczy rzut okiem na naszego poludniowego sasiada, republike Czeska, aby zauwazyc podobne roznice. Europa jest socjaldemokratyczna, a nie liberalna.
Prosze podac nazwe zachodnioeuropejskiej partii ktora popiera podatek liniowy, prywatyzacje sluzby zdrowia, ograniczenie praw pracowniczych czy tez rdykalna obnizke podatkow? Nawet europejska prawica akceptuje welfare statei pewien socjalny status quo.
"Jestesmy zwolennikami rozdawania wedki zamiast ryb"
A co, jezeli w jeziorze nie ma ryb?
Ryby są zawsze. Spojrzyj dookoła.
W Warszawie, byc moze, ale na Warmii i Mazurach to juz jest jednak bezrybie ;) Wszyscy nie moga przyjechac do stolicy. Ktos musi mieszkac i pracowac na prowincji.
Zapomniales jeszcze o jednym. Zalozmy, ze znajdujemy jezioro pelne ryb. Problem w tym, ze wszystkie stanowiska sa juz obstawione i nikt nas nie dopuszcza do brzegu. Co wtedy? Przeciez wszyscy nie moga nagle zaczac lapac ryb, bo ich dla wszystkich po prostu nie wystarczy!
A co zrobimy z kolei jezeli woda w jeziorach jest tak skazona, doprawadzajac tym samym do wymarcia zdecydowanej populacji ryb? Ja juz abstrahuje od takich problemow jak sama sztuka lowienia ryb, ktora potrafi byc wyjatkowo trudna i czasochlonna. Czyz nie lepiej pojsc do sklepu i zwyczajnie kupic te pieprzone ryby ;)
Partia Kobiet to typowa partia liberalna w rodzaju dawnej UW, czy obecnych Demokratów.pl
Podobni hipokryci jak Kutz który oskarża PIS o bycie partią ideologiczną, tak jakby Platforma ( czy jakakolwiek inna partia) byla aideologiczna...
Odżegnują się od podziału Lewica - Prawica?
Jasne- profesjonalistki z wielkich miast nie chcą byc kojarzone z żadną opcją- chcą byc ,,merytoryczne''
Chcą byc ,,pragmatyczne'' i odżegnuja sie od ,,populistycznych haseł''...
Typowo liberalny bełkot- brakuje jeszcze ,,praw człowieka'', ,,społeczestwa obywatelskiego'' oraz ,,e-dukacji''...
Po co komu partia kobiet nie reprezentująca interesów kobiet,natomiast chcąca dogodzić wszystkim? Widocznie te panie nie mają nic lepszego do roboty, no to z nudów robią byle co. Dziwne to feministki walczące o forsę i rozgłos tylko dla siebie. Polskie kobiety to widzą i stąd brak poparcia dla tych paru pachnących i ufryzowanych oraz wypoczętych pań. Rzeczywiste nieszczęścia Polek wynikają z wszechwładnego kościoła i jego wpływów. Ale z tym panie feministki nie zamierzają zadzierać. Kto wie, może zaczną walczyć o obniżenie wynagrodzenia mężczyznom, by było po równo dla płci- jak to ktoś już na forum zaproponował?
Kwak ja jakoś nie dostrzegam tych ryb w nadmiarze ale ja nie jestem koli fanatykiem.
Nana te panie to nie feministli to liberal"feministki",prawdziwy feminizm to walka w zakładach pracy z szykanami szefa/szefowej,walka z przedmitowym traktowaniem i to robią kobiety z IP czy Konfederacji Pracy,one nie dostrzegają jakiegoś pseudo frontu walki kobiety z mężczyzną lecz konkretne sprawy wyzysku ,nawet jeśli kobieta jest ofiarą szykan kobiety pracodawcy,szefa.Te salonówki kompromitują lewicowy,socjalny feminizm.
ew. z Michalkiewiczem. Temat dowolny. Chociaż, podpowiem - może być o łowieniu "na bombę". Wędkarze wiedzą...
.
zamieszczenia tutaj tego "wywiadu" z szefową Partii Kobitek, i jego "treściwością", dochodzę do wniosku, że autor chciał kulturalnie ośmieszyć tę panią. Mogę się mylić, więc niech może Autor "da głos"? Wdzięczna będę...
.
Wiemy jednocześnie, że zarówno tak ważna dla nas edukacja czy opieka społeczna jest kosztowna. Częściej więc jesteśmy zwolenniczkami dawania wędki niż ryby. Wydatki społeczne traktujemy jak inwestycje, które przyniosą zwrot.- rzecze lewicowa feministka.
A ja se wierszyk kiedyś skrobnąłem, kiedy robiłem sobie wprawki poetyckie. To było ćwiczenie stylu powiastek oświeceniowych. zwykłe ćwiczenie, wiec proszę mnie tu nie recenzować za warsztat.
Dobroczyńcy
Dać wędkę nie rybę mówi porzekadło,
Lepiej dawać szanse niż gotowe jadło,
Mówią współczujący biedakom wielmoże,
Każdy z nich chętnie maluczkim pomoże,
I dostali biedacy kije - leszczyniaki
Z haczykiem malutkim, jakby na kijanki,
Siedli więc na brzegu i łowią na niby,
W stawie, w którym nie ma ani jednej ryby
oszukują również ludzi niby dokształcaniem w ramach kursów fundowanych przez biura zatrudnienia, a miejsc pracy jak nie było, tak nie ma. Więc lepiej już wykształceni ale wciąż bezrobotni siedzą w domach ludzie nikomu nie potrzebni. Takie to jest to "nasze państwo", w którym obywatele są zbędni. Istnieje jednak szansa, że gdy nas nie rozwalą atomówką, to się to próżniacze towarzystwo pogoni i znowu "człowiek- będzie brzmiał dumnie".