Co to ma oznaczać?:
- albo NFZ ma pieniądze tylko nie chce dać,
- albo NFZ manipuluje pieniędzmi, jak im się ich nie wydrze to przeznaczą je na swoje potrzeby,
- może być też tak, że to są takie \"janaosiki\", jednym zabiorą by dać drugim.
Ja nie chcę czyichś pieniędzy, ale swoich też nie chcę oddać. Zabierają mi na siłę, to jest bandycki sposób.
Młody człowiek pracując, odprowadza spore pieniądze na \"kasę chorych\". Pracuje, nie choruje, jest dobrze. Z biegiem lat, zdrowie zaczyna szwankować, a on dowiaduje się że nie ma pieniędzy na leczenie specjalistyczne, i jak chce się leczyć to może, ale prywatnie.
Ja domagam się, by moje pieniądze płacone na kasę chorych zostawały na moim indywidualnym koncie.
Józef Brzozowski Żory.
Dobrze, ale jak się okaże, żer tych "indywidualnych" pieniędzy nie wystarczy na wszystkie operacje(których oczywiście nie życzę) to do piachu, tak? Bo ja się nie dam okradać "janosikom"..
Dzięki takim tłumaczeniom mamy jak mamy, a kliniki rządowe i cwaniaczkowie wyciągający nasze pieniądze zacierają łapy.
Więciej Misiów_Bucharinów - lepsza opieka zdrowotna dla p_osłów i ich krewnych i znajomych.