Na kłótni środowisk lewicowych z Kościołami tracą obie strony, a zyskują konserwy i liberałowie. Trzeba się dobrze przyjrzeć punktom stycznym niż szukać konfliktów. Bo po lewej stronie jest więcej dla Kościoła korzyści duchowych. Prawa strona to już tylko korzyści materialne.
skupiają się na dotarciu do tych, którzy mają władzę. W Polsce cieszą się jak głupi do sera z tego, że zgadza się z ich poglądami pozaparlamentarny margines. Paranoja.
poparcie zielonych może tylko zaszkodzić postulatom świeckiego państwa
Łza zakręciła mi sie w oku jak przeczytałem, że Zieloni 2004
popieraja postulaty PSR. Jeszcze nie tak dawno twierdzili, że poglady RACJI Polskiej Lewicy na temat klerykalizacji Polski sa zbyt radykalne. A przeciez postulaty Racjonalistow sa zbieżne z naszymi.
"Seksizm występujący w ideologiach religijnych, [...] propaganda przeciw antykoncepcji, aborcji czy przeciw samostanowieniu kobiet powinny być aktywnie zwalczane poprzez prawo."
Czyli jak wypowiem się przeciw aborcji będę karany a Stary i Nowy Testament będą cenzurowane?
Nie ma co - niech żyje wolność!
Ja na pewno tak nie twierdziłem;) A nie uczą się tylko głupcy - po sprawie Agaty, po 99% bonifikacie na Kościół w Siedlcach, naprawdę jest się czego obawiać. Stąd nasze poparcie.
To mój pierwszy post, więc żeby nie było nieporozumień - nie jestem "członkiem" żadnej partii, ale wiele z głoszonych przez Zielonych poglądów jest mi bliskich. Ten akurat postulat w pełni popieram. Przyczepianie się na siłę w tym wypadku do Zielonych, jest moim skromnym zdaniem, co najmniej nie na miejscu. Świadczy to o bezmyślnym atakowaniu wszystkiego co się rusza. Zgadzam się z autorem komentarza "Łza się w oku kręci", ale myślę sobie, że należy się cieszyć ze zmiany stanowiska na trochę bardziej radykalne - bądź, co bądź, to jakiś "plus dodatni".
Natomiast teksty o duchowych korzyściach kościoła ze współpracy z lewicą, uważam za śmieszne. Kościół to jedna wielka MATERIA oblepiona tylko sreberkiem "duchowości", więc jedyne "duchowe korzyści" jakie mogą osiągnąć kościół ze współpracy z lewicą, to jeszcze większe skłócenie środowisk pozaparlamentarnych...
Dlaczgeo prawo rodzinne albo cywilne nie moze (w ostatecznej instancji) wywodzic sie z "dogmatow"? CO to za roznica, czy zakaz zbijania pojawi sie w prawodastwie ze zrodel religijnych, czy innych?
niż religijne nie da się wyprowadzić bezwarunkowego zakazu zabijania.
z ust mi to wyjales...
czytajac to oswiadczenie oczom nie wierzylem... Z jednego fundamentalizmu od razu w drugi - nie jestes poprawny politycznie, nie zgadzasz sie z nami- to wiedz, ze jak panstwo bedzie zielono-feministyczne bedziesz musial wszystkich (a wlasciewie tych, ktorych ci kazemy) ludzi kochac, szanowac, nie bedziesz mial prawa do wolnosci slowa, a jezeli cos ci sie nie spodoba- dostaniesz mandat (czy moze od razu areszt?).
Pieknie. Nic tylko kibicowac obyczajowym zamordystom. Czy z lewej, czy z prawej- zawsze wiedza lepiej i zawsze chca prawem i policja tresowac spoleczenstwo do swych ideologii...
Rozdzial kosciola od panstwa- super, ale jezeli ma sie to wiazac z promowaniem takiej partii - to pieknie dziekuje.
wedlug tej pani z Zielonych karana ma byc, cyt. propaganda przeciw antykoncepcji.
Czyli- jezeli np. matka powie corce, ze po niektorych pigulkach moze miec powiklania hormonalne (co jest przeciez prawda) - pojdzie siedziec???? nie no, to sa jakies zarty...
to juz nawet prawica nie chce karac za propagande promujaca antykoncepcje, co najwyzej nie chca jej w szkolach.
Jednym slowem- nawet PiS, czy swietej pamieci LPR byl bardziej wolnosciowy od Zielonych.
Konsekwentny wolnosciowiec powinien wiec taka partie zwalczac jeszcze przed prawica, poniewaz stanowi wieksze zagrozenie dla jego wolnosci. Wytknijcie, jezeli popelnilem gdzies blad logiczny;-)
Daleki jestem od sympatii dla Zielonych, którzy są ode mnie daleko na prawo... Niemniej Twoje enuncjacje - choćby o relatywnej wolnościowości PiS i LPR - czytam ze zdumieniem.
Zwalczanie antykoncepcji można właściwie uznać za zwalczanie wolności innych. Pewne modele wychowania wymagają zwalczania ich. I na przykład, albo jest świeckie szkolnictwo - co wymaga np. stosowania represji wobec osób, które zawieszą w szkole krzyż czy Gwiazdę Dawida - albo jest szkolnictwo klerykalne. Albo pozostawiamy rodzicowi wolność indoktrynacji religijnej dziecka, albo mu ją odbieramy. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka.
Podobnie jak Rewolucja Francuska i Rewolucja Październikowa oznaczały konieczność złamania drogą przemocy i represji reakcyjnej opozycji, tak i dziś postęp nieraz wymaga stosowania przymusu. Wybacz, ale wszechpolak, który zakatuje baseballem geja i gej, który zakatuje baseballem wszechpolaka, nie są dla mnie moralnie równi. Tym bardziej jeśli wolność geja od homofobii wymaga stłamszenia wolności homofobów, to należy z owymi homofobami obejść się despotycznie i bezwzględnie. Wolność dla tych, którzy pragną postępu i oświecenia, jest dla mnie więcej warta niż wchodząca nieraz z nią w konflikt wolność dla tych, którzy ów postęp i oświecenie chcą hamować. Nie można tymczasem zjeść ciastka i mieć ciastka. Więcej wolności dla czarnej reakcji to mniej wolności dla ludzi postępowych, więcej wolności dla ludzi postępowych to mniej wolności dla czarnej reakcji - więc i w tych obyczajowych kwestiach wchodzi problem: kto kogo?, wchodzi pytanie: wolność dla kogo? ku czemu?
Dziękuję!
Napisałeś w imieniu skrajnej lewicy dokładnie to samo, co ja od dawna jej zarzucam, spotykając się nierzadko z zarzutami, że przesadzam, wyolbrzymiam zjawiska marginalne itp.
Raz jeszcze - wyrazy wdzieczności.
szczegolnie na te deklaracje PMB:
"albo pozostawiamy rodzicowi wolność indoktrynacji religijnej dziecka, albo mu ją odbieramy".
"wolność od homofobii wymaga stłamszenia wolności homofobów".
z ciastkiem jako zasada oczywiscie masz racje, co do mordobicia gej-wszechpolak rowniez moge sie zgodzic.
ale odnies sie prosze do tego, co napisalem- czy matka, ktora powie corce, ze nie powinna uzywac pigulek, zostanie w twoim porewolucyjnym raju ukarana, czy nie? Jezeli jej zabroni, ucieknie sie do przemocy- mozna dyskutowac. Ale za wyrazenie swojego zdania? Przeciez to absurd!
dodam, ze wolnosci slowa nie trzeba komus zabierac, zeby komus ja dac. Mozna ja dac wszystkim, rowniez tym, z ktorymi sie nie zgadzamy.
Konkretnie- nawet LPR, ktorego jak doskonale wiesz nie kocham wcale a wcale, nie postulowal, przynajmniej oficjalnie, KAR ZA PROMOCJE ANTYKONCEPCJI. Prawda, czy nie? Prawda.
Za to Zieloni oficjalnie wlasnie przyznali, ze chca kar za zniechecanie ludzi do antykoncepcji. Prawda? Prawda.
to kto jest mniej wolnosciowy?
rzecz ciekawa. Ludzie myślący tak jak PMB usprawiedliwiają z regułu lewicowych totalitarystów u władzy, twierdząc że nie chcieli oni nikogo krzywdzić, ale musieli, bo np. byli napastowani przez zagranicznych interwentów.
Otóż PMB przyznał, że niszczenie "reakcyjnej opozycji" i "droga przemocy" nie są przypadkiem w historii skrajnej lewicy, ale jej istotą.
tekst Jerzego Kochana z Zielonych, ze "niepostrzezenie stalismy się panstwem wyznaniowym" jest doprawdy infantylny. Wrocil do kraju po 20 latach z emigracji, czy co? Bo juz jako nieswiadomy dzieciak w podstawowce widzialem, ze PL jest panstwem wyznaniowym... Analitykow to Zieloni blyskotliwych nie maja...
MJ, "czy matka, ktora powie corce, ze nie powinna uzywac pigulek, zostanie w twoim porewolucyjnym raju ukarana, czy nie?" Otóż jak sądzę, nic takiego nie grozi. Tworzysz sztuczny problem. Gdy tymczasem jak powiedział Marks, "Nikt nie zwalcza wolności, zwalcza co najwyżej wolność innych" - i tworzenie na siłę problemów jest tylko na rękę reakcjonistom, którzy najchętniej zakazaliby antykoncepcji, i jeszcze nauczania teorii ewolucji.
A chyba jednak, jeśli tak arytmetycznie mierzyć wolnościowość, to ktoś, kto chce zakazać podważania teorii ewolucji zakazać jej głoszenia. (Ja przy tym nie chcę akurat zamykać kreacjonistom ust, choć byłbym za zakazem finansowania przez państwo głoszenia kreacjonizmu oraz nakazem finansowania przez państwo głoszenia teorii ewolucji.)
2. ABCD, to rzeczywiście straszne, że chcę zwalczać tych, którzy nastają na moje wolności. To rzeczywiście totalitarne.
JEST: "A chyba jednak, jeśli tak arytmetycznie mierzyć wolnościowość, to ktoś, kto chce zakazać podważania teorii ewolucji zakazać jej głoszenia."
POWINNO BYĆ: "A chyba jednak, jeśli tak arytmetycznie mierzyć wolnościowość, to ktoś, kto chce zakazać podważania teorii ewolucji, jest mimo wszystko "bardziej wolnościowy" niż ktoś, kto chce zakazać jej głoszenia."
Przemoc, bez względu na jej naturę, należy do sfery przejawu, nie zaś istoty.
Ale, w takim wypadku, inni mogą zwalczać Twoją wolność. Czy rzerzej - wolność dla goszystów. A tych innych jest znacznie więcej niż goszystów.
...ale na korzyść owych "goszystów" przemawia to, w jakim kierunku mają tendencję iść dzieje: dziś program jakobiński uznany zostałby za skrajnie prawicowy. A przecież w czasie Rewolucji Francuskiej jakobin był tym, który wyzwalał z pęt nowe siły twórcze, wcześniej bezustannie tłamszone. I to nie jego przemoc - ani nie przemoc bolszewika - były przecież pierwotne, z natury żaden z nich nie chciał przemocy dla przemocy.
Myślano, że można jednego i drugiego zdusić, wyplenić całkowicie, ale myślały tak o wiele potężniejsze w danym momencie, lecz zstępujące historycznie siły - o sile historycznie wstępującej.
Bartku, ciesze sie ze zmiany postawy Zielonych 2004. Musze jednak zaznaczyc , ze sprawa "Agaty" i sprawa ziemi w Siedlcach nie jest niczym nowym po 1989 r. Ciesze sie ,ze coraz wiecej osob i organizacji nabiera odwagi. Dodam, że sprawe siedlecka prowadzi, i to w prokuraturze, przewodniczacy kola RACJI PL w Siedlcach.
Wyobraź sobie sytuację. Tzw. "obrońcy życia" dopadają dziewczynki, która została zgwałcona, po czym dokonała legalnie aborcji. Wyzywają ją od "morderczyń bezbronnego dziecka" i prorokują z całym przekonaniem, że skazana jest na traumę (mityczny "syndrom poaborcyjny") do końca życia. Grożą wiecznym potępieniem i wzywają do pokuty.
Bronisz w tym momencie ich wolności słowa?
na szczęście, taka sytuacja może zaistnieć tylko w głowach ekstremalnych ideologów "pro choice".
Stwierdziłeś zatem, że owa dziewczynka po aborcji ma gwarancję, że nie będzie nękana przez ekstremistów pro-life (jak zresztą rozumiem, takich w ogóle nie ma). Bardzo się cieszę, że to stwierdziłeś, raz jeszcze wyrazy wdzięczności.
I tu widać różnicę między totalistą a demokratą. Ja jestem za swobodą propagandy antyklerykalnej, feministycznej i homoseksualnej - przestrzeń publiczna powinna być miejscem, gdzie sprzeczne prądy swobodnie się ścierają. Innymi słowy: szanuję wolność PMB nie podzielając jego poglądów. Natomiast PMB, [...], nie zamierza szanować cudzych przekonań. Dla niego "wolność" oznacza tylko i wyłącznie swobodę dla niego. Przerabialiśmy już to - za Stalina.
Dodam tylko jedno: ekstremiści powinni pamiętać, że kto mieczem wojuje od miecza ginie. Jak ktoś chce tłamsić drugiego niech nie piszczy, że ograniczana jest jego wolność, że spadają na niego represje itd. Trochę godności!
"Jak ktoś chce tłamsić drugiego niech nie piszczy, że ograniczana jest jego wolność, że spadają na niego represje itd. Trochę godności!" Niech więc na przykład nie piszczy homofob, wzywający do dyskryminacji innych. To jego właśnie "wolność" oznacza jedynie swobodę dla niego samego.
Więc, jeśli z kimś porównać kogoś, kto np. owych homofobów jako zagrożenie gotów jest represjonować, to raczej z jednym z oficjeli w titoistowskiej Jugosławii, który pozwolił sobie rzec coś w stylu: posyłamy was, stalinistów, do obozów koncentracyjnych, żebyście nie zamienili całej Jugosławii w obóz koncentracyjny.
O ile ktoś tu rzeczywiście chce posyłać homofobów do obozów koncentracyjnych. Jeśli nie, ich obrońcy, którzy właśnie się odezwali, powinni się leczyć - na zaawansowaną histerię.
kto jak kto, ale ty akurat posiadles przeciez zanikajaca w PL umiejetnosc czytania za zrozumieniem;)
Przeczytaj wiec moze jeszcze raz sam artykul, nie tylko posty - jest napisane czarno na bialym, ze ma byc karana propaganda antyaborcyjna.
Tak wiec pikiety pro choice nie bedzie mozna legalnie zrobic pod gabinetem ginekologicznym, albo ja juz nic nie rozumiem. Tak stwierdza pani z Zielonych, czy nie?
Jezeli ktos chce napastowac dziecko w szpitalu- to nie powinien byc do niego dopuszczony, chocby nie chodzilo o aborcje, tylko o sprzedaz lalek Barbie.
Ale Zieloni ustami swych liderow glosza chec penalizacji dzialan i wypowiedzi antyaborcyjnych wogole, a takze dzialan zniechecajacych do antykoncepcji.
PMB, szanuje twoje poglady, ale nie wpadaj w zacietrzewienie- Zieloni przegieli maksymalnie i tyle, kompromitujac nawet tak radykalna w PL lewice obyczajowa...
Zgadzasz sie z ich postulatami, czy nie? Krotko i zwiezle, jezeli moge prosic.
Teraz wyobraź sobie pracownika kliniki aborcyjnej, mówiącego: "Dlaczego mam się zgadzać na to, by pod kliniką, w której pracuję, zbierała się hołota, wyzywająca mnie od morderców bezbronnych?" Czy jego wolność od takiego napastowania, czy jego prawo do niebycia lżonym w najbardziej ohydny i ordynarny sposób, nic nie znaczy?
Mam nadzieję, że wyraziłem się jasno.
Ahhaa...To analogicznie przedsiebiorca ma prawo przegonic sprzed swojego zakladu holote wyzywajaca go od kriopijcy, a premier sprzed KRM holote wyzywajaca go od neoliberalow?
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze tobie do glowy nawet neie przyszlo, ze moga wspolistniec rozne systemy wartosci i rozne swiatopoglady. Po prostu te, ktore sa niezgodne z twoim wrzuciles do jednego worka i domagasz sie ich penalizacji. Tym sie wlasnie rozni klasyczny zwolennik pluralizmu od totalitarysty, ze ten pierwszy rozumie, ze nie nawroci calego spoleczenstwa na swoj system wartosci, wiec musi zaakceptowac ich wspolistnienie.
dodalbym jedno- dlaczego wobec tego policja nie powinna nas zamykac na antyszczytach, gdzie wyzywamy naszych wladcow dalego bardziej konkretnie...
mam nadzieje PMB, ze wyrazasz tu tylko prywatne poglady, nie portalu Internacjonalista, czy PPP...
Zieloni okazuja si epartia autorytarna, podobnie jak duza czesc srodowiska feministycznego podzielajacego takie stanowisko (i wspierajacego np. niedemokratyczne parytety).
Mam nadzieje, ze w PPP jest troche wiecej rozsadku...
Wojtas,
Wyobraź sobie teraz zwolennika poglądu "z punktu widzenia państwa (czyli - nawiasem mówiąc - instrumentu ucisku jednej klasy przez drugą) embrion nie powinien być człowiekiem" oraz zwolennika poglądu "z punktu widzenia państwa embrion powinien być człowiekiem". Na tym samym terytorium, tylko jeden z nich może liczyć na spełnienie jego oczekiwań. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka.
Podobnie - w wypadku prawa do adopcji dzieci przez związki [małżeństwa] LGBT, czy np. przez heteroseksualne konkubinaty, albo - dajmy na to - przez byłych księży. Znowu zachodzi podobna sytuacja.
Podobnie - gdy spojrzymy na sprzeczność podstawową antagonistycznego społeczeństwa, w którym żyjemy - zdaniem jednych burżuj ma mieć prawo wyciskania wartości dodatkowej, zdaniem innych - nie. No i jak tu mieć ciastko i zjeść ciastko?
I absolutnie nie przychodzi mi do głowy pozbawianie kogokolwiek wolności za samo to, że hołduje niepostępowym zapatrywaniom. Jednak obrona pracownika kliniki ginekologicznej przed tzw. ruchami "pro-life" jest postępowa, obrona burżuja przed gniewem robotników jest reakcyjna. I nie powiesz mi, że prawo owych reakcjonistów do złośliwego nękania lekarzy wykonujących nieraz potrzebny zabieg aborcji jest większym ograniczeniem czyjejkolwiek wolności, niż... na przykład zakaz aborcji! Nie powiesz mi, że zorganizowana przez aparat represji akcja niszczenia homofobicznych materiałów propagandowych NOP jest większym ograniczeniem czyjejkolwiek wolności, niż zastraszenie kogokolwiek z racji jego orientacji seksualnej.
Bo nie jest. Dla przedstawiciela ruchu "pro-life" niejeden ginekolog to ludobójca. To prawda. Ale nie można w imię opacznie pojmowanej wolności słowa pozbawiać owego ginekologa jakichkolwiek mechanizmów obrony.
...i tak nas będzie jeszcze nieraz na antyszczytach zamykać, pałować, gazować, bić, zastraszać - tak to już jest, jak w grę wchodzą tak zaostrzone antagonizmy. I jest kwestią naszej determinacji, woli i inteligencji, byśmy się temu aparatowi przemocy nie dali. Tak jak nie powinniśmy się dać aparatowi przemocy seksualnej, który stanowi część owego aparatu ucisku...
po prostu: nie powinna.
A co do tej kliniki antyaborcyjnej- to jej wlasciciel powinien miec dokladnie takie samo prawo do ochrony jak kazdy inny obywatel. Nie mniejsze, nie wieksze. Rownosc wobec prawa, pewnie nawet jako trockista slyszales o tej REAKCYJNEJ (?) idei...
ludzie pro-life powinni miec prawo do pikietowania klinik aborcyjnych tak samo, jak my powinnismy miec prawo do pikietowania szczytu WTO.
Zeby nie byc posadzony o rasizm z gory przepraszam, ale nasuwa mi sie powiedzenie "moralnosc Kaliego"...
Jak Kali protestowac przeciwko komus- Kali miec prawo. Jak ktos protestowac przeciwko Kaliemu- ten ktos prawa nie miec...
Jednego na pewno nie chcę. Na pewno nie chcę, by jakiekolwiek represje dotknęły np. robotnika, który widząc parę gejów rozbijających się luksusowym samochodem krzyknie za nimi "pedały!", ale który widząc geja-bojowego przywódcę związkowego w jego zakładzie pracy i będąc wówczas zapytany, czy jest za prawem LGBT do adopcji dzieci, odpowie, że przecież dzieci nie powinny gnić w bidulach.
Dlatego nieraz pisałem - można być za równością w prawach do wychowywania dzieci bez względu na orientację seksualną i być niepoprawnym politycznie.
Ja napisałem wyraźnie, że akceptuję głoszenie poglądów sprzecznych z moimi - ty nie akceptujesz. Ja nie chcę karania za to - ty chcesz.
Gdyby Twoje bardzo daleko idące generalizacje, skierowane pod moim adresem, były w 10% prawdziwe, nie pamiętałbym, że siłą rzeczy w większym stopniu niż inni zgadzam się z poglądami Pawła Michała Bartolika. A pamiętam.
jo chłop prosty - nie pojmuje o czym tera godosz