Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Polska Partia Pracy za referendum i demonstracjami przeciw tarczy

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

referendum

ws Tarczy jest niewykonalne- gdyz sprawy dotyczace obronnosci sa z tej procedury wylaczone... Tez zbieralismy przez jakis czas podpisy, ale okazalo sie to bezcelowe.
Oczywiscie zawsze jest to jakis symbol, ze ludzie chca decydowac, ale przynajmniej nie mozna im sciemniac, ze to cos realnie da.

autor: MJ, data nadania: 2008-09-11 14:35:16, suma postów tego autora: 1280

do MJ

Widzisz, są różne opinie na ten temat różnych prawników i konstytucjonalistów. Nawet w SLD co prawnik to inaczej mówi. Musiałby się tu wypowiedzieć Trybunał Konstytucyjny, co raczej nie nastąpi.

autor: PaKo, data nadania: 2008-09-11 14:44:07, suma postów tego autora: 90

może niech głos zabiorą eksperci...

poniżej artykuł prof. P. Winczorka z Rzeczpospolitej

Referendum w sprawie tarczy?
Piotr Winczorek 20-08-2008, ostatnia aktualizacja 20-08-2008 10:35

Już na wiele miesięcy przed parafowaniem polsko-amerykańskiej umowy o instalacji w naszym kraju elementów tarczy antyrakietowej pojawiały się głosy, że podjęcie ostatecznej decyzji w tej sprawie powinno należeć do całego narodu wypowiadającego się w drodze ogólnokrajowego referendum.

Wśród głównych argumentów na rzecz takiego rozwiązania wskazywano, że postanowienie to ma kapitalne znaczenie dla bezpieczeństwa i suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej. A także to, że usytuowanie urządzeń militarnych innego państwa łączyć się będzie z wprowadzeniem na nasze terytorium obcych baz wojskowych (jednej lub wielu), których tu szczęśliwie nie było od czasu usunięcia z Polski w latach 90. ubiegłego wieku jednostek armii dawnego ZSRR.

Cokolwiek się powie o trafności tych argumentów, problem sposobu, w jakim przyjąć (lub odrzucić) należałoby traktat z USA, nie przestanie pojawiać się na forach publicznych, tym bardziej że, jak wiadomo, znaczna część obywateli RP jest jemu przeciwna.

Ratyfikacja konieczna

To, że umowa o utworzeniu tarczy antyrakietowej wraz z instalacją urządzeń mających ją i nasz kraj chronić przed atakami z zewnątrz oraz o pobycie na jego terytorium obcych oddziałów wojskowych wymaga ratyfikacji przez prezydenta Rzeczypospolitej, nie budzi niczyich wątpliwości. Konieczność ta wynika wprost z art. 89 konstytucji. Stanowi on, że ratyfikacji podlega umowa, która dotyczy między innymi „układów wojskowych”. Co więcej, jest to ratyfikacja, której głowa państwa dokonać może dopiero po uzyskaniu zgody wyrażonej w ustawie.

Zatem sprawa ratyfikacji będzie przedmiotem dyskusji i głosowania w obu izbach polskiego parlamentu. Wydaje się, że z uwagi na istniejący obecnie w nich układ sił politycznych (za tarczą są bowiem dwa najliczniejsze kluby parlamentarne – PO i PiS), zgoda taka będzie bez problemu uzyskana. Prezydent Lech Kaczyński wypowiada się o tarczy entuzjastycznie, stąd przyjąć można, że jego pozytywne postanowienie w tej sprawie jest już przesądzone.

Ratyfikacja umowy międzynarodowej, aby była legalnie dokonana, musi przebiegać zgodnie z wymogami konstytucji, ustawy o umowach międzynarodowych, regulaminu Sejmu i Senatu oraz innych przepisów prawa. Dokonanie jej bezpośrednio w drodze referendum jest niemożliwe. Co najwyżej możliwe jest wyrażenie w ten sposób politycznej zgody na taką ratyfikację.

Tak więc, jeśli naród w wiążącym (udział w nim więcej niż 50 proc. uprawnionych do głosowania) i ważnym (a zatem zgodnym z wymogami rzetelności i prawa) referendum poparłby przyjęcie przez nasze państwo umowy o tarczy antyrakietowej, to i tak, aby do niego w sposób skuteczny doszło, konieczna byłaby ratyfikacja przeprowadzona na podstawie art. 89 konstytucji.

Orzech dla Trybunału

Nie jest jednak wykluczone, że referendum takie przyniosłoby dla umowy wynik negatywny, co oznaczałoby, że naród w większości opowiada się przeciw tarczy w naszym kraju. Jakie by to miało znaczenie prawne?Konstytucja w art. 125 ust. 3 stanowi, że zarówno w pierwszym (pozytywnym), jak i w drugim (negatywnym) przypadku wynik referendum byłby wiążący. Czy oznaczałoby to, że po uzyskaniu wyniku negatywnego procedura ratyfikacyjna nie powinna być podjęta? Odpowiedź na to pytanie jest dosyć prosta, przynajmniej z politycznego punktu widzenia: podjęta być nie powinna.

Ale co by się stało, gdyby Sejm i Senat, wbrew wiążącemu negatywnemu wynikowi referendum, ustawę o wyrażeniu zgody na ratyfikację jednak przyjęły, a prezydent ją ratyfikował? To, że parlament i głowa państwa nie uszanowały wiążącej ich woli suwerena, byłoby z pewnością przyczyną gigantycznej awantury polityczno-ustrojowej, a być może nawet doprowadziłoby do zakwestionowania takiej umowy przed Trybunałem Konstytucyjnym.

Trybunał miałby wtedy nie lada orzech do zgryzienia. Ścierałyby się przed nim dwie racje: o nielegalności, w obliczu art. 125 ust. 3, i legalności, w świetle art. 89 konstytucji, całej procedury ratyfikacyjnej, a w konsekwencji i umowy. Być może rozstrzygnąłby tu argument oparty na art. 4 ust. 1 ustawy zasadniczej, który władzę narodu uznaje w Rzeczypospolitej Polskiej za zwierzchnią.

"Czy możliwe jest, aby umowa o tarczy antyrakietowej została odrzucona w referendum, a potem przyjęta przez parlament i ratyfikowana przez prezydenta?"

Ale z kolei (art. 4 ust. 2) władza ta sprawowana może być przez przedstawicieli narodu pośrednio lub bezpośrednio. I to w takiej właśnie kolejności – przede wszystkim za pośrednictwem wybranych przedstawicieli, w Sejmie, Senacie i na urzędzie prezydenta państwa, a dopiero uzupełniająco, bezpośrednio – przez cały naród w drodze referendum. Ze swej strony postawiłbym jednak na to, że Trybunał uznałby tak ratyfikowaną umowę za niekonstytucyjną.

Argumenty z jednej półki

Trzeba powiedzieć, że rozwiązania dotyczące referendum ogólnonarodowego przyjęte przez konstytucję z 1997 r. nie są najszczęśliwsze. Jedynie w dwóch przypadkach jego wyniki są bezpośrednio i ostatecznie wiążące: w sprawie zgody na ratyfikację niektórych umów międzynarodowych (takich np. jak traktat akcesyjny do Unii Europejskiej; art. 90 ust. 3 konstytucji) i w sprawie zmiany konstytucji, gdy dotyczy ona jej I, II lub XII rozdziału (art. 235 ust. 6; referendum zatwierdzające).

W innych przypadkach realizacja wiążącej decyzji narodu może napotykać trudności, zwłaszcza jeśli jej skuteczne wykonanie wiązać się musi z uchwaleniem ustawy lub oddaleniem jej projektu – na co parlament może nie mieć ochoty.

Okoliczności te mogą uzasadnić odrzucenie propozycji ogólnonarodowego referendum w sprawie tarczy antyrakietowej. Są to jednak argumenty jurydyczne i to wzięte z jednej tylko półki. Nie jest bowiem tak, że kompetentne w sprawie ratyfikacji umowy międzynarodowej organy państwowe są prawnie zobligowane do niepodporządkowania się wiążącemu wynikowi referendum, zwłaszcza gdyby był on dla niej niekorzystny.

Decyzja polegająca na poddaniu się woli narodu w tej sprawie jest w pełni możliwa i znajduje silne uzasadnienie w obowiązujących przepisach konstytucyjnych. Zgoła odrębną kwestią jest natomiast to, czy od politycznej i pragmatycznej strony wejście na drogę referendalną jest uzasadnione, a jeśli nie jest uzasadnione, to dlaczego.

Niech władza podejmie trud

Zakładam, że władze wykonawcze państwa – rządowa i prezydencka – które przesądziły w ostatnich dniach o parafowaniu układu w sprawie tarczy antyrakietowej, nie są zwolennikami przeprowadzenia ogólnonarodowego referendum w tej sprawie. Nie powinny jednak przechodzić bez reakcji obok pytań, które najprawdopodobniej w związku z nim się pojawią.

Jeśli moje założenie jest trafne, to winny już obecnie i bez szczególnych zachęt podjąć trud wyjaśnienia nie tylko dlaczego instalacja tego urządzenia w Polsce jest dla naszego kraju korzystna, ale także dlaczego mają o niej decydować samodzielnie obecne elity polityczne, zwłaszcza że raczej nie są one (na co wskazują niskie notowania w opinii publicznej Sejmu, Senatu, rządu i prezydenta) darzone zaufaniem przez obywateli. Jestem zdania, że jest to kwestia na tyle ważna, że wyniosłe milczenie w tej sprawie naszych polityków raczej pogorszyłoby, niż polepszyło atmosferę, w jakiej ma dojść do przyjęcia tarczy przez polskie społeczeństwo.

Autor jest profesorem Uniwersytetu Warszawskiego, znawcą tematyki konstytucyjnej, stałym współpracownikiem „Rzeczpospolitej”

autor: Kautsky, data nadania: 2008-09-11 15:04:57, suma postów tego autora: 420

100 tys.

podpisów w ciągu roku.
Potrzeba jeszcze cztery razy tyle.
PPP zbuerze je najwcześniej za 4 lata.

autor: ABCD, data nadania: 2008-09-11 15:00:33, suma postów tego autora: 20871

Idą wybory do PE, więc

PPP znów zbiera podpisy. W obojętnie jakiej sprawie.

autor: Durango 95, data nadania: 2008-09-11 15:53:27, suma postów tego autora: 3848

Durango 95

Perfidnie powtarzasz to samo klamstwo. Jako ze zbieralem podpisy i na wybory i na referendum i czuje sie dotkniety tym co piszesz. Prosze o powiedzenie mi tego w twarz. Prosze o propozycje na mejl andrzej_lbc1917 malpa o2 pl

autor: A.Warzecha, data nadania: 2008-09-12 11:06:53, suma postów tego autora: 2743

Aha,

Nie bije, bo sadach nie ciagam, po prostu lubie weryfikowowac czy ktos nie robi z geby cholewy. Od pazdziernika jestem dyspozycyjny z czasem.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2008-09-12 13:02:47, suma postów tego autora: 2743

A.Warzecho,

Wybacz, ale Twoja deklaracja niewiele głosi do dyskusji.
Fakt, że Ty zbierałeś podpisy rzetelnie, nie świadczy, iż z równą rzetelnością postępowała partia, na której zlecenie to robiłeś.

autor: ABCD, data nadania: 2008-09-12 16:31:37, suma postów tego autora: 20871

Ja zapisalem pewna propozycje

i to koniec w temacie.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2008-09-13 12:30:57, suma postów tego autora: 2743

No to zapraszam.

Adres, pod którym regularnie bywam, jest łatwy do znalezienia. Co nie zmienia faktu, że kolega ABCD słusznie zwrócił ci uwagę, że warto nauczyć się czytać ze zrozumieniem.

autor: Durango 95, data nadania: 2008-09-13 14:11:45, suma postów tego autora: 3848

Nie no

ja po prostu chetnie zobacze dowody na to ze podpisy pod referendum szly na wybory co glosicie.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2008-09-13 17:12:41, suma postów tego autora: 2743

Dodaj komentarz