Może redakcja lewicy dowiedziałaby się u Pana Lafontaine ile człowiek może maksymalnie zgromadzić majątku, aby było to zgodne z niemiecka konstytucją.
A swoja droga problem można przenieść na grunt Polski. Ile można zgromadzić majątku aby było to zgodne z Polska konstytucją?
No towarzysze do dzieła!!
Na tym m.in. polega lewicowość. Dlatego wzrasta dla niego społeczne poparcie. Czy w szeregach polskiej lewicy jest ktoś taki?
Taki krok byłby już pewnym zakwestionowaniem systemu kapitalistycznego, ale wątpię, aby Die Linke dzierżąc ster władzy zdobyła się na coś takiego. Gdy czytam wywiady z Lafontainem, czuję emocjonalną huśtawkę. W jednym potrafi być radykalnym socjalistą mówiącym o alternatywie ustrojowej, a w innym jest już tylko socjaldemokratą chcącym jedynie retuszować ten zbrodniczy system oparty na przemocy, kradzieży i kłamstwie.
Niemniej jednak pomysł jak najbardziej słuszny. Życzę powodzenia w realizacji.
Jest takie powiedzenie: "kradzione nie tuczy". Tak więc pomysł tego pana nie zmieni sytuacji biednych. No może na chwilę. A co się stanie kiedy zabrane pieniądze się skończą bo zostaną przejedzone? A tak swoją drogą, to gdyby te 10 mld euro podzielić na wszystkich Niemców to raptem każdy dostałby ok. 150. Faktycznie, normalnie raj na ziemi.
porusza tematykę czysto lewicową i widać to po efektach wyborczych. Kiedy ludzie nie mają co do garnka włożyć nie jest mądrze walczyć o ich poparcie mówieniem o hetero normatywności. Die Linke potrafi zdobyć głosy ludzi wykluczonych.
O tym "przez ogródki", ale i na odlew mówi Lafontaine o rodzince Schaefflerów. Nie można uczciwie dojść do tak kolosalnego majątku, jak tylko po plecach wyzyskiwanych robotników, spekulacji i omijania prawa...
Przeciętnego Niemca nie interesuje twoje wyrachowane 150 ojro, tylko SYSTEM, dzięki któremu mogą istnieć takie rodzinne "potworki" kapitalistyczne.
Swoją drogą jak to librały zawsze wszystko skrupularnie przerachują co do centa, nie widząc szerzej - niesprawiedliwości i pospolitych szalbierstw i oszustw, które można NAPRAWIĆ...
kwaku, zostaw kalkulator. Pomyśl O LUDZIACH... Ale ja chyba za dużo od ciebie wymagam...
.
Skoro tak, to niech rodzince postawią zarzut kradzieży, oszustwa itd. Dlaczego tego nikt jeszcze nie zrobił? W zamian tego Lafontaine opowiada pierdoły. Skutkiem jego wypowiedzi jest określenie ile zgodnie z niemiecką konstytucją można zgromadzić majątku.
Poza tym majątek rodzinki jest w akcjach, nieruchomościach i innych aktywach. Dzięki tym aktywom pewnie tysiące ludzi ma pracę. A skoro majątek się powiększa, to oznacza że działalność ekonomiczna rodzinki jest efektywna, a to oznacza, ze zatrudnieni przez nią ludzie mogą bezpiecznie spojrzeć w przyszłość.
Hyjdla, odrzucenie kalkulatora powoduje, że papier toaletowy staje się luksusem, a robienie zwyczajnych zakupów zwie sie polowaniem.
Dobrze że w SPD się na nim poznali, szkoda że nie od razu.
Tej rodzinki nikt nie oskarżył / uczynił to przcież Lafontaine /, bo prawo pozwala bogatym okradać biednych, nie pozwala natomiast biednym okradać bogatch. Gdyby było inaczej nie byłoby kapitalizmu i tej rodzinki, na której przywileje ludzie ciężko pracują dla zdobycia oczywiście papieru toaletowego za co powinni jej być wdzięczni, czy tak?
Moja ciocia uczciwie cale zycie pracuje i nie stac jej nie mowiac juz o 100 pln/msc za internet.
Lafontaine opowiada pierdoły, ale z tych pierdół wyziera naga prawda o bezwstydności i krwiożerczości kapitalizmu.
Pisałam wyżej dzięki czemu bogacą się takie familie - niskie płace, spekulowanie zgromadzonym na wyzysku pracowników kapitałem i omijanie prawa. Każdy bowiem wie, że dzięki sprawnym doradcom finansowym i "papugom" można wyminąć niejedną rafę oraz znaleźć mnóstwo szczelin i luk, by zakpić sobie z najdoskonalszego prawa... i zbijać mamonę. Bo w ten właśnie sposób powiększa się "kapitał", czyli jak elegancko to ująłeś, kwaku roztomiły, "MAJĄTEK SIĘ POWIĘKSZA". I o to chyba chodziło Oskarowi.
Co dalej Die Linke zrobi z odkryciem swojego lidera - zaiste nie wiem, mój słodki kwaku...
Stwierdziłeś, kwaku mój wyjątkowy, że zatrudnionym przez rodzinkę pracownikom płaci ona tyle, by mogli BEZPIECZNIE SPOJRZEĆ W PRZYSZŁOŚĆ!!! Czytając tę frazę po prostu ZAKOCHAŁAM SIĘ W TOBIE!!!
Bo widzisz, kwaku, BEZPIECZNIE to nawet na pasach i na zielonym świetle można być elegancko rozjechanym i z wysokości napawać się życiem wiecznym, nawet bez papieru toaletowego...
(*_*)