Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Kolejna posłanka PO "kręciła lody"?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Najważniejsze,

żeby na drobnych błędach polityków Platformy Obywatelskiej nie skrzystali prawicowi populiści, którym marzy się powrót do policyjnego państwa PiS.

autor: ABCD, data nadania: 2008-09-19 09:00:50, suma postów tego autora: 20871

Na oskarżenia

fundamentalistów rewolucji moralnej nie naraża się tylko ten, kto grzeje stołek na państwowej posadce za głupie 10 tys. PLN.
A jak się potrafi coś robić, zawsze będzie się ofiarą resentymentów i frustracji, od których aż kipi pod pokrywą polskiego piekła.

autor: ABCD, data nadania: 2008-09-19 09:13:16, suma postów tego autora: 20871

Wszystko kwestia skali drogi ABCD

Istotnie trudno zaprzeczyć, że najwięcej na krzyku stróżow moralności tracą ale zwykle małe płotki oraz a ujawniane są mikro-przekręty aż do idiotyzmów w rodzaju, ryby na koszt państwa za pięć złotych.

Prawdziwe „lody”, kręcone ze szkodą dla państwa, rzędu milionów i więcej przechodzą niezauważane, często bo trudno byłoby sobie to wyobrazić. Tego typu „zaradność życiowa” jednak powinna być ujawniana i karana ale to akurat jest skrzętnie skrywane, a wszelkie pomówienia mogą być odtrącone w majestacie prawa. Tego prawa ustanowionego przez szacownych „lodziarzy”. I to już nie jest kwestia moralności tylko naprawdę wymiernych strat.

I proszę żadnych pomówień. Zamiana PO na PiS to wymiana jednej choroby na drugą. PiS to prymitywna vendetta przez zakompleksionych cymbałow, PO to polakierowne i bardzo kulturalne g....o czyli nic serwowane z przekonaniem misji i nadzieją na dużą kapuchę. W obydwu przypadkach nerwowe obserwowanie słupków notowań i przekonanie słuchaczy o reprezentowaniu prawdziwej Polski i prawdziwych Polaków. Cokolwiek by to nie znaczyło...

autor: zielmik, data nadania: 2008-09-19 12:10:26, suma postów tego autora: 60

Dziwi mnie nie to że takie sprawy bulwersują apologetów PiS

tylko to, że potrafią oni godzić sprzeciw moralny wobec przekrętu (jeżeli był tu przekręt) na kilkaset tysięcy złotych z obojętnością wobec wydawania milionów z budżetu państwa na piramidy naszych czasów w rodzaju dworca we Włoszczowej, ogrzewanego chodnika przed pałacem prezydenckim, "muzeum" w Świątyni Opatrzności Bożej czy na banalne cotygodniowe loty pana prezydenta na trasie Warszawa-Gdańsk i z powrotem.

autor: west, data nadania: 2008-09-19 12:16:32, suma postów tego autora: 6717

west,

czy prezydent powinien z Warszawy do Gdańska chodzić pieszo i boso?
A dworce w niewielkich miejscowościach buduje się od dawna w Niemczech, bo to, wbrew pozorom, się opłaca.

autor: ABCD, data nadania: 2008-09-19 12:37:43, suma postów tego autora: 20871

ABCD, a po co Kaczyński lata (czy latał) tam i z powrotem co tydzień?

Nie mów mi, że wymagały tego nie cierpiące zwłoki sprawy służbowe. A jeżeli już taka potrzeba zaistnieje, to nie widzę powodu dla którego nie można dla niego kupić biletu na rejs LOTem Warszawa Gdańsk. Koszty będą zupełnie nieporównywalne. Natomiast podróże prywatne powinien odbywać za własne pieniądze.
Co do Włoszczowy - nie krępujmy się. Skoro robimy nowy przystanek na trasie ekspresu Warszawa-Kraków, żeby zabrać paru pasażerów z małego miasteczka, nie widzę powodu dla którego nie można tam wybudować lotniska. Czego się w końcu nie robi dla obywatela, prawda?

autor: west, data nadania: 2008-09-19 13:04:09, suma postów tego autora: 6717

Wydaje mi się,

iż zaczynający się spór o tyle będzie jałowy, że po lewej stronie nienawidzi się Kaczyńskich za ich stosunek do mowiąc hasłowo - lustracji i aborcji.
Od czasu do czasu, przypominając sobie słowa klasyka, że najważniejszy jest byt ekonomiczny, próbuje się tam jakoś wydziobać preteksty do atakowania Kaczyńskich i na tym polu.
Mało skutecznie.
Nigdzie na świecie prezydent nie łapie taksówek, żeby sobie zapewnić środek transportu.
A Niemcy doskonale wiedza, dlaczego budują bahnhofy nie tylko w Berlinie i Hamburgu.

autor: ABCD, data nadania: 2008-09-19 13:31:35, suma postów tego autora: 20871

west

Czy twoi ulubieni lewicowi politycy - Kiszczak i Jaruzelski, gdy byli u wladzy, cokolwiek robili za wlasne pieniadze?

autor: wojtas, data nadania: 2008-09-19 13:43:28, suma postów tego autora: 4863

Wojtas, nie tam szukasz moich ulubionych polityków lewicy :-)

Choć rzeczywiście Jaruzelski w porównaniu z braćmi Kaczyńskimi to człowiek przyzwoity. I kiedy był I sekretarzem jeździł samochodami klasy średniej wyższej (np. peugeot 505), podczas gdy obecni "demokraci" nie ruszą się bez opancerzonego S-klasse czy analogicznego BMW.
Co do meritum sprawy - czy ktoś potrafi uzasadnić dlaczego Kaczyński nie może polecieć na weekend do Gdańska rejsowym samolotem albo pojechać pociągiem?

autor: west, data nadania: 2008-09-19 14:05:09, suma postów tego autora: 6717

Bo wie,

ile dobrego dla zdrowia czytelników Nie robią rewelacje o jego rozrzutności.

autor: ABCD, data nadania: 2008-09-19 14:15:57, suma postów tego autora: 20871

Rozrzutność? Po prostu brak hamulców moralnych

i tyle. Nie sądzę żeby bracia Kaczyńscy nawet się nad omawianą kwestią zastanawiali.

autor: west, data nadania: 2008-09-19 14:22:44, suma postów tego autora: 6717

"aferomania" na lewicy.pl?

Świetnie, to przecież znakomity sposób odwrócenia ludzi od walki klasowej...

autor: Luke, data nadania: 2008-09-19 14:56:30, suma postów tego autora: 1782

ABCD

lepiej byś PiSowskiej młodzieży wymyślił coś na miejsce "konDonka".

Czy potrafiłbyś, w oparciu o kryteria ekonomiczne, przeprowadzić lewicową krytykę kanclerza Hitlera?

Czy potrafisz wykazać, że z punktu widzenia ekonomii budowa włoszczowskiego peronu była nie tylko uzasadniona, ale i bardziej pilna niż inne czekające na doinwestowanie projekty "w tym zakresie"?

autor: pandada, data nadania: 2008-09-19 15:26:12, suma postów tego autora: 213

west,

mógłbyś przypomnieć, ilu niewinnych ludzi zabili bracia K.?

autor: ABCD, data nadania: 2008-09-19 17:43:54, suma postów tego autora: 20871

Luke,

warto sprawdzić, ile razy w historii tak się stało, że walka z korupcją nakręcala walkę klasową. Między innymi we Francji przed rokiem 1789.

autor: ABCD, data nadania: 2008-09-19 18:11:43, suma postów tego autora: 20871

pandada,

oczywiście. Sens ekonomiczny nazimu: wojna zamiast nacjonalizacji.

autor: ABCD, data nadania: 2008-09-19 18:12:29, suma postów tego autora: 20871

Na pewno jeszcze

kiedyś wyjdzie na jaw więcej takich afer- przecież PO to kontynuatorka słynnego KLD
Niestety media nie są zbyt chętne by ukazywać nieprawidłowości rządów PO- typowo ,,klasowy punkt widzenia''

autor: Postsocjalista, data nadania: 2008-09-19 18:31:10, suma postów tego autora: 1953

ABDC

tak jak u PiS "dezubekizacja zamiast nacjonalizacji"?

autor: pandada, data nadania: 2008-09-19 21:22:25, suma postów tego autora: 213

W programie

i działaniach PiS było tak: częściowe zatrzymanie neoliberalnego tornada plus ujawnienie jego sprawców z kręgu starej nomenklatury i Służby Bezpieczeństwa.
A propos: słyszałeś o grupie, która postuluje nacjonalizację?

autor: ABCD, data nadania: 2008-09-19 21:45:34, suma postów tego autora: 20871

ABCD

Pis przecież zaplanował podatki wg stawek 18 i 32, a mógł wprowadzić liniowy, jak obiecywała PO. Serce na to tak mi rośnie, że się po lewej nie mieści i płucko lekko przytyka.

Jasne, że nikt (pomińmy plankton) nacjonalizacji nie postulował. Nie rozumiem jednak dlaczego nie można od strony argumentacji ekonomicznej zaatakować "nieco mniejszego zła".

PiS zastosował ten sam zabieg co NSDAP. Za niedociągnięcia systemu obarczył spiskujących "onych". Wystarczy pozbyć się wskazanych grup i jednostek, przeciąć domniemane powiązania, a wszystko zadziała ku chwale ojczyzny.

Żeby ten PiS sens przynajmniej jednej prywatyzacji rzetelnie zakwestionował, przyczyniając się do obalenia dogmatu o braku innego wyjścia. Nie zrobili niczego poza biciem piany i ustawianiem kolesi kosztem niekolesi.

autor: pandada, data nadania: 2008-09-20 03:35:30, suma postów tego autora: 213

west

Bo jest prezydentem 38 milionowego panstwa. Podobnie robia tez inni prezydenci, nawet znacznie mniejszych panstw.

autor: wojtas, data nadania: 2008-09-20 17:54:54, suma postów tego autora: 4863

Wojtas, różnie to jest. Z artykułu w Polityce z maja br.

Z jednej strony "Czesi od roku mają dwa nowoczesne Airbusy 319 CJ. Prezydent i premier nigdy, nawet w podróżach prywatnych, nie korzystają z samolotów rejsowych.". Z drugiej "Węgrzy rządowej floty na razie nie zbudowali - prezydent oraz premier latają Malevem" czy "Premier Gordon Brown po kraju jeździ niemal wyłącznie samochodem lub pociągiem. ".
Ważniejsze jest jednak co innego. Republika może zapewnić swoim funkcjonariuszom nawet drogie i wyszukane obiekty, środki transportu itp. - jednak powinny one być wykorzystywane do celów publicznych. Weekendowy wypoczynek prezydenta do takich, w moim przekonaniu, nie należy.

autor: west, data nadania: 2008-09-20 20:10:52, suma postów tego autora: 6717

Dodaj komentarz