Art 2. Konstytucji 2 RP:
>Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym,
>urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.
Jesli sprawiedliwosc spoleczna nakazuje polepszenie bytu jednej czesci spoleczenstwa kosztem drugiej (a takie do tej pory bylo orzecznictwo TK) to nie widze zadnych problemow z zatwierdzeniem zestrzeliwania porwanych samolotow.
Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć co ten artykuł konstytucji dokładnie oznacza? Pytam bez ironii, po prostu nie rozumiem co to znaczy "urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.".
Moim zdaniem sprawiedliwość to sprawiedliwość i nie można tworzyć jej różnych "odmian"
wiesz jaka jest różnica między sprawiedliwością społeczną a sprawiedliwością wg liberała? Taka jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym :)
Ale co to jest sprawiedliwość społeczna?? Naprawdę, chciałbym poznać definicję tego hasła.
Pewnie, że może. Państwo nie jest od tego, by sobie
ograniczać "wolność", lecz by ograniczać JĄ swoim poddanym. Czy może zestrzelić samolot? A któż mu tego zabroni? A czy mogło rozstrzeliwać ludzi na ulicach Warszawy, palić żywcem w wioskach Kielecczyzny, mit Sonderzuegen wywozić do Treblinki?
uzurpują sobie ludzie z żółtymi papierami...
.
wezcie prosze pod uwage taka sytuacje.
Wasza rodzina przywiazana jest do drzewa. Jedzie na nia rozpedzona ciezarowka, ktorej powiedzmy siadl uklad kierowniczy i hamulcowy, a w srodku uwieziony jest niewinny kierowca.
Macie wyrzutnie rakiet i ulamek sekundy na reakcje- w przeciwnym wypadku wasza rodzina zginie. Co robicie?
Ja bym strzelil...
Oczywiscie, gdyby terrorysci porwali samolot z 200 osobami i mieli wbic sie w instalacje Tarczy zabijajac 50 zolnierzy - to zestrzelic taki samolot byloby przegieciem, ale sama zasada nie jest niewlasciwa- kwestia przepisow wykonawczych i zdrowego rozsadku. W przeciwnym wypadku porwanie nawet jednego czlowieka daje pelna swobode dzialania i zabijania tlumow. To bylby absurd.
Inna sprawa, ze nie chcialbym kiedys byc tym porwanym spisanym na straty w imie interesu ogolu- ale umierac w zatloczonym centrum handlowym, bo antyterrorysta nie mogl zdjac kogos z ladunkiem wybuchowym, bo jegomosc prowadzil przed soba jednego zakladnika tez bym nie chcial...
Czy polskie specsłużby razem z partnerami z CIA,Mossdu,MIA5 mogą robić w Polsce operacje typu "false flag". Bo po Gladio, operacji susanah, pytaniach o 9-11, Londynie, Madrycie itp. jakoś to pytanie wydaje mi się ważniejsze, niż marginalna działalność prawdziwych terrorystów - którzy w porównaniu ze specłużbami superpotęg mają niewielkie możliwości. A jeśli juz jakieś możliwości mają, to okazują sie związani z ta czy inną służbą. Świadomie, badz jako sterowani pożyteczni idioci.
PS. Z ostatnich dni. Pakistan zaczął ostrzeliwać amerykańskie wojska, które polując na terrorystów przekraczały granicę paksitanską. Jak zareagowali terroryści? Zaraz po tym dokonali zamachów na cele w...Pakistanie! Tak działają ci "terroryści". Naprawdę nieźle trzeba mieć sprany mózg by wierzyć w oficjalną wojnę z terrorem.
Ludzie !
Po 11 września wiadomo, że celem terrorystów "wreszcie" stali się politycy. Samoloty były kierowane na pentagon, ośrodki "władzy" finansowej itp.
Jak można się spodziewać, że rządzący naszym krajem będą głosować przeciw mordowaniu ludzi w majestacie prawa , skoro na szali są ich własne tyłki ???