Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

USA: Senat uchwalił Plan Paulsona

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

kapitalizm

pęka w szwach:)

autor: liber, data nadania: 2008-10-02 10:35:02, suma postów tego autora: 114

liber

Piszesz, że kapitalizm pęka w szwach. I wcale tym bym się nie martwił, gdybym jeszcze wiedział, w co się zamieni. Przywilejów nikt nigdy dobrowolnie nie oddał. Walka o ich zachowanie może nas wszytkich drogo kosztować. Ile? Trudno przewidzieć. Kto na tym najlepiej wyjdzie? Myślę, że państwa surowcowe, jeżeli bedą umiały militarnie ochronić swoje dobra. Może dlatego już tworzą sojusze... W każdem bądź razie świat staje się niebezpieczny. A to cieszyć nie może.

autor: steff, data nadania: 2008-10-02 10:59:35, suma postów tego autora: 6626

Iranu Plan Paulsona nie uratuje

Kolejny superlotniskowiec USA jest już na wysokości Madagaskaru. Jeszcze w październiku dojdzie do interwencji w obronie praw mniejszości seksualnych i przeciwko religijnemu fundamentalizmowi.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2008-10-02 11:38:46, suma postów tego autora: 6195

sumienie

ty sie o iran nie martw.martw sie o usa,wczoraj dowodca wojsk w fganistanie zebral o pomoc a twoi supermeni z usa nawet 1000 zolnierzy nie moga mu podeslac na pomoc w tym roku
:).hehe ostatnio pokazywali jak marines wkraczalo do jakies wiochy i zywnosc rekwirowalo.glodno i chlodno im tam zaczyna sie robic.zabojady slimakami z nimi nie chca sie podzielic,niemcy wurstami tez nie to niedlugo jankesi beda ryz z baranina tam wcinac i stac w kolejce do toalety zeby sie biegunki pozbyc.o ile beda mieli ten ryz i baranine,jak na razie to dochodzi do nich 5% konwojow z zywnoscia.zostaje jeszcze im wiac przez granice i prosic rosjan o azyl moze im dadza...

autor: pazghul, data nadania: 2008-10-02 12:02:52, suma postów tego autora: 1489

dobre!

i co jliber? szczeneczka opadła, co? gdyby nie podatki zwykłych ludzi i warta 700 mld $ państwowa interwencja (machloja), to twój korporacyjny, spekulacyjny i kapitalistyczny raj rozpiździłby się w mgnieniu oka, wrzeszcząc swoje: bankructwo, bankructwo...

autor: rote_fahne, data nadania: 2008-10-02 12:09:45, suma postów tego autora: 1805

A co jest złego w bankructwie? To normalne i pożądane

zjawisko. W "planie Paulsona" nie chodzi o samo uchronienie instytucji finansowych przed bankructwem, tylko o utrzymanie płynności.

autor: west, data nadania: 2008-10-02 13:06:46, suma postów tego autora: 6710

kapitalizm pęka w szwach???

O ile dobrze pamiętam to Karol Marks przewidział to już jakieś 100 lat temu. Czemu się więc ludzie dziwią?

autor: Lexxx, data nadania: 2008-10-02 13:13:33, suma postów tego autora: 157

To nie kapitalizm

@rote_fahne

System gospodarczy w SZA to nie kapitalizm, tylko korporacjonizm z elementami wolnego rynku.

Fakt, ze banki kreuja pieniadze z powietrza (system rezerw czastkowych) oznacza ze fundamenty systemu nie sa wolnowynkowe. I to jest przyczyna kryzysu finansowego: system opiera sie na zaufaniu, ze bank powierzone pieniadze odda, zas bank posiad tylko procent wierzytelnosci jako depozyt (obowiazkowa rezerwa), wiec wiara ta jest zludna.

Nie mozna demonizowac bankructw. Spoleczenstwo kozysta na nich: ktos wydal pieniadze na inwestycje, okazala sie nietrafiona i teraz musi sprzedac aktywa bez zysku, nawet ponizej kosztow. To jest sprawiedliwa dystrybucja kapitalu. Bez bankructw producenci moga sie tylko bogacic.

Spekulacja jest neutralna etycznie: ktos kupuje towar, liczac na to ze wartosc jego wzrosnie. To gra, w ktorej moze wygrac albo stracic. Spekulacje wystepuja jesli producent oferuje towar po cenie ponizej rynkowej.

autor: radek.szkaradek, data nadania: 2008-10-02 13:25:34, suma postów tego autora: 88

pazghul - ja nie martwię się o Iran tylko o prześladowanych w tym kraju homoseksualistów i o

mniejszości narodowe, którym odmawia się prawa do autonomii (13 milionów Azerbejdżan).

Jak rozumiem jesteś religijnym fundamentalistą, który nienawidzi homoseksualizmu i popiera wieszanie gejów?
Jesli tak, to gratuluję - tylko nie uważaj się za lewicowca.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2008-10-02 13:42:12, suma postów tego autora: 6195

tak west,

a "płynność" utrzymuje się dla...samej płynności - każdy jliber to wie!

autor: rote_fahne, data nadania: 2008-10-02 14:13:46, suma postów tego autora: 1805

west

tak, do utrzymania plynnosci finansowej gospodarstwa nie potrzeba az takiej wielkiej pomocy. wyobrazasz sobie przekazanie 700 mld$ na programy socjalne dla ubogich w tak krotkim czasie, balcerowiczu, jestes i nie grzmisz ???

przyjecie tego planu to calkowita porazka amerykanskiego kapitalizmu, kiedy rosla banka spekulacyjna, wszyscy spekulanci liczyli zyski z dywident, a kiedy pekla, niema kto pokryc strat i strasza jeszcze zalamaniem systemu, powinni zalamac sie razem z nim, cicha zmowa, to jeszcze nie koniec, jeszcze nie raz wyciagna raczki po setki miliardow od podatnikow, bo plan dziala, tylko nie paulsona, ale zupelnie inny hehe:)

autor: dyzma_, data nadania: 2008-10-02 14:52:05, suma postów tego autora: 2960

west

Utrata plynnosci to wlasnie bankructwo

autor: radek.szkaradek, data nadania: 2008-10-02 14:57:00, suma postów tego autora: 88

sojusz biurokratów a nie żaden tam upadek

Rynki finansowe - atak klonów
Autor: Robert Gwiazdowski, czw, 02/10/2008 - 11:57

Usłyszałem dziś w jednym z programów radiowych głosy kilku wybitnych przedstawicieli „rynków finansowych”, że nie wprowadzenie planu Paulsona doprowadzi do jeszcze większego kryzysu!!! Ergo – nie zabranie amerykańskim podatnikom 800 miliardów dolarów ma doprowadzić świat na skraj zapaści!

Dlaczego??? No bo domy potaniały!!! W skrócie tak wygląda pokrętna argumentacja „rynków finansowych” mająca uzasadniać dlaczego podatnicy mają te „rynki” ratować.

Na zdrowy rozum jak domy potaniały to ludzie, którzy chcą je kupić powinni się cieszyć! Nieprawdaż??? Przedstawiciele „rynków finansowych” straszą, że ludzie nie będą mieć pieniędzy na te tańsze domy! A wcześniej to niby mięli „pieniądze”??? NIE!!! To ich podpis pod zobowiązaniem do spłaty kredytu stawał się „pieniądzem”, za który inni kupowali domy!

Czy z tego powodu, że banki przejęły własność domów, których właścicieli nie stać na spłatę rat kredytowych z powodu podwyższenia stóp procentowych, to miliony Amerykanów przeniosły się pod mosty nie mając dachu nad głową??? NIE!!! Zamiast płacić ratę kredytową, będą płacić czynsz. Czy to w czymkolwiek zmieni ich realną siłę nabywczą??? NIE!!! Owszem stracą przedsiębiorcy budowlani – mniej się buduje. Ale czy przedsiębiorstwa w sektorze rolniczym, artykułów spożywczych, naftowym, komputerowym zmniejszają zatrudnienie, albo obniżają pensje? NIE!!!

Na prawdziwym rynku dokonałaby się naturalna alokcja naszego popytu – WYNIKAJĄCEGO Z NASZEJ REALNEJ SIŁY NABYWCZEJ OKREŚLONEJ WARTOŚCIĄ NASZEJ PODAŻY – w kierunku realnych towarów i usług, a nie „produktów finansowych”.

Tymczasem zwolennicy i przeciwnicy planu Paulsona nie kłócą się wcale o takie „detale”. Oni się kłócą o to, kto położy łapę na pieniądzach odebranych podatnikom. Sama zasada nie wzbudza specjalnych emocji. Państwo ma przynieść ratunek rynkom finansowym! Ale co to jest „państwo”??? „Państwo” w tym przypadku to nic innego jak urzędnicy państwowi! A czy krytykowany dziś powszechnie Alan Greenspan nie był aby urzędnikiem państwowym??? Więc dokonajmy subsumpcji: w miejsce: „państwo” wstawmy: „urzędnik”. Jak będzie brzmiało takie oto zdanie: „Urzędnicy mają przynieść ratunek rynkom finansowym”! Prawda że ładnie?

Cały dowcip polega na tym, że urzędnicy państwowi doskonale się rozumieją z „rynkami finansowymi” – bo to także urzędnicy, tyle że korporacyjni. Takie „klony”. Różnica między nimi polega na tym, że pierwsi zarządzają pieniędzmi podatników, a drudzy akcjonariuszy. Podobieństw zaś jest o wiele więcej.

- Po pierwsze i ci, i ci zarządzają nie swoimi pieniędzmi.
- Po drugie, akcjonariusze są dziś tak samo anonimowi jak podatnicy.
- Po trzecie, wywalenie urzędnika korporacyjnego jest dla akcjonariusza tak samo trudne, jak dla podatnika wywalenie urzędnika państwowego. Trzeba zdobywać większość, zawiązywać koalicje i sporo się natrudzić.
- Po czwarte, urzędnicy korporacyjni zajmują się tym samym co urzędnicy państwowi: robieniem wody z mózgu podatnikom-wyborcom i podatnikom-akcjonariuszom.

Instrumenty są tylko inne. Urzędnik państwowy po pieniądze podatnika może wysłać policjanta. A urzędnik korporacyjny musi się bardziej natrudzić, żeby akcjonariusze sami mu tę kasę przynieśli. Ale jak już nie ma pomysłu – „formuła kredytów subprime uległa wyczerpaniu”, a próba pompowania kolejnej bańki surowcowej wzięła w łeb, to co się wtedy robi? Ano idzie się do kolegów urzędników (państwowych) i prosi, żeby wysłali do podatników policjantów.

Jeżeli już urzędnicy państwowi rąbną podatnikom tę kasę – to niech przynajmniej sami odpowiadają za to co z nią zrobią. Pomysł, żeby urzędnicy państwowi kasę od podatników wyciągnęli, i oddali ją „rynkom finansowym” jest kuriozalny. To tak samo jak z OFE: podatnicy muszą płacić, a zysk z operacji mają akcjonariusze OFE i ci, którzy biorą w OFE pensje.

Określenia „rynki finansowe” nadużywam z lubością, bo zaobserwowałem, że jeszcze nie tak dawno ciągle pytano przedstawicieli „rynków finansowych”, jak zareagują „rynki finansowe” na to, czy na tamto. A od kilku dni jest chyba cenzorski „zapis” na to określenie. W każdym razie przedstawiciele „rynków finansowych” nie są pytani jak zareagują „rynki finansowe” na sytuację na „rynkach finansowych”. I to jest w tym całym bajzlu pewna pociecha.


Robert Gwiazdowski

autor: Cud2, data nadania: 2008-10-02 14:12:34, suma postów tego autora: 3207

...

ktos juz wyliczyl, ze aby pomoc bezposrednio rzeszy ludzi ktora zostalaby dotknieta "upadkiem" tego spekulanctwa wystarczylaby kwota znacznie mniejsza, ale w calym tym planie chodzi oto zeby garstka ludzi ktora odpowiada za ten stan zachowala prawo do daleszej gry, nie dosc, ze fauluja, to jeszcze nie otrzymuja czerwonych kartek tylko ekstra premie od...:), takich zagran nie ma nawet w lidze mistrzow :)

autor: dyzma_, data nadania: 2008-10-02 15:11:13, suma postów tego autora: 2960

szkaradek napisał, że

"Spekulacje wystepuja jesli producent oferuje towar po cenie ponizej rynkowej".
Hm...to się chyba dumping nazywa...

Za moich czasów spekulacja miała miejsce wówczas, kiedy towar sprzedawano nabywcy z przebitką kilku, kilkunastokrotnie większą, niż cena "wywoławcza". Producent nie miał nic do gadania, bo swoje już zarobił.
Ze spekulacją walczył m.in. generał Jaruzelski fundując nam stan wojenny, szkaradku...
Jankesi zapatrzeni w "osiągi" generała fundują se plan Pulmana, czyli wyrzucają w błoto 700 mld, by ratować "amerykański rynek finansowy", tłumacząc to przewrotnie, że "Ten pakiet ratunkowy nie jest dla tytanów z Wall Street. On jest dla zwykłych ludzi, którzy nie spowodowali problemu, ale sami nie są też w stanie go rozwiązać".
Taaa... Wypisz- wymaluj "generalskie" myślenie. Ino w roli komisarzy w mundurach za "ratowanie" systemu wzięli się jankescy senatorowie...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2008-10-02 16:11:41, suma postów tego autora: 5956

Przykro mi, ale Gwiazdowski w tym komentarzu bredzi

Cały problem z kryzysem na amerykańskich rynkach finansowych nie polega na tym, że bank X czy Y może zbankrutować, tylko na tym, jakie skutki załamanie systemu finansowego będzie miało dla gospodarki. A może mieć ten skutek, że sektor bankowy, a za nim i pozostałe sektory utracą płynność finansową. Dla Gwiazdowskiego, który w życiu nie prowadził choćby kiosku z hot-dogami, może to być problem abstrakcyjny, natomiast każdy, kto miał do czynienia z realnym biznesem może sobie łatwo wyobrazić konsekwencje sytuacji, w której np. niemożliwe będzie uzyskanie kredytu obrotowego.

autor: west, data nadania: 2008-10-02 16:13:55, suma postów tego autora: 6710

"Spekulacje wystepuja jesli producent oferuje towar po cenie ponizej rynkowej". Hm...to się chyba du

Ci, którzy wezmą teraz kasę na jego "odłamanie" i "posklejanie", i "połatanie" - na krótko. Przy okazji odławiając się na boku. I doprowadzą do jeszcze większego "załamania". Pisze o tym dyzma...
Można się załamać, west, nawet z płynnością finansową...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2008-10-02 16:22:18, suma postów tego autora: 5956

Spekulacje

@Hyjdla
Skoro towar ktos kupowal po cenie kilkunastokrotnie wyzszej niz "wywolawcza", oznacza to ze cena rynkowa jest kilkunastokrotnie wyzsza niz "wywolawcza". Wartosc ustala konsument, podaz producent, i tam gdzie sie spotykaja powstaje cena.

@west
Gdybologia.
Jaki bylby skutek upadku bankow inwestycyjnych (nie mylic z bankami) nie wiemy, bo nie dane bedzie im upasc (na razie). Zas konsekwencja taniego kredytu powoduje kumulacje nietrafionych, czyli nie (najlepiej) zaspokajacych potrzeby konsumentow inwestycji.
Przyklad: majac dostep do taniego kredytu otwieram zaklad naprawy zegarkow elektronicznych. To nic, ze koszt naprawy jest porownywalny z kupnem nowego. Klientow mam malo, a jak kredyt sie konczy to zamiast oglaszac bankructwo, to protestuje i zadam kolejnego kredytu w imie ochrony rynku naprawiaczy zegarkow elektronicznych oraz miejsc pracy.

To czy kredyt jest przeznaczony na nowa inwestycje czy na podtrzymanie obecnej nie ma znaczenia. To ze nie mozna uzyskac kredytu, to chyba oznacza nie mozna uzyskac "taniego" kredytu.

autor: radek.szkaradek, data nadania: 2008-10-02 16:43:35, suma postów tego autora: 88

"Zjadło" mi "dupmping", a to przeinacza mą "myśl głęboką" ,acz przewrotną....

Twoje wywody w tym wątku, szkaradku, są jak majaczenia "pijanej woźnej".
Bo nie wmówisz mi, że w jankeskich bankach "Wartosc [operacji finansowych] ustala konsument [jankeski klient], podaz producent [jankeski bankier], i tam gdzie sie spotykaja powstaje cena".
Na razie spotkali się w jankeskim senacie jankescy spekulanci finansowi z jankeskimi senatorami, by kosztem jankeskiego podatnika ratować swoje tyłki. A jaka będzie "cena", którą zapłaci jankeski podatnik już se wstępnie oszacowali - będzie bezcenna, a jeszcze wzrośnie, co się okaże "w praniu", bo pralkę dopiero włączono...
(Tak mi się jakoś jakoś luźno skojarzyło z "mafią" i "pralniami... szkaradku).
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2008-10-02 17:18:37, suma postów tego autora: 5956

west

To prawda. Środki obrotowe to krwioobieg każdej gospodarki. Więc dlaczego ich nie ma? Czy przyczyną tego nie jest kapitalistyczny bożek zysku, który każe środki płatnicze przeznaczać wyłącznie na te cele, które mogą go maksymalnie zwiększyć? A więc zbrojenia, a więc apartamentowce, a więc takie różne księżycowe pomysły, które nie są nastawione na zaspakajanie zwykłych ludzkich potrzeb.

autor: steff, data nadania: 2008-10-02 17:37:18, suma postów tego autora: 6626

Hyjdla

Nie zrozumialem najwyrazniej ze piszesz o spekulantach z SZA, pomyslalem ze o spekulantach wogole.

Sytuacja w Stanach byla taka, ze "rynki finansowe" dzieki tanim kredytom mialy duzo pieniedzy. Pieiadze te nie mialy pokrycia w czymkolwiek, byly wyprodukowane przez zanizone stopy procentowe. A jak wiadomo, im wiecej pieniedzy sie ma, tym wiecej mozna zaplacic za towar. W rezultacie ceny akcji poszybowaly w gore. Podobnie pozniej stalo sie z zywnoscia i ropa naftowa.

W trakcie tej spekulacji akcjami w pewnym momencie grube ryby sie przeliczyly: liczyly na wzrost cen, a tu nikt kupowac nie chce... Spekulacja to gra, i oni ja przegrali.

I teraz finansisci wine zwalaja na "niewidzialna reke" rynku, przed ktora rzad ma ich ochronic.

PS. W zasadzie niepotrzebnie chyba odpisalem, bo wyglada na to, ze stanowiska w tej materii mamy zblizone.

autor: radek.szkaradek, data nadania: 2008-10-02 17:44:24, suma postów tego autora: 88

:)

ekonomia wg. radka.szkaradka:

- ("poproszę chleb, ten tam za 20 gr i te tam masełko za 35 groszy, i niech pani dorzuci kilogram sera żółtego - 1,20 zł, w końcu to nie dużo. stać mnie!)

- ("a dziś panie kaziu, mam ochotę wyprodukować tylko jedną parę butów, a jutro proszę mi wyprodukować, butów 100 par; natomiast pojutrze zamierzam nie produkować, bo wypada trzech króli")

- cena "spotkaniowa" (spotyka się wartość swobodnie ustalona przez konsumenta z towarem wyprodukowanym przez producenta w liczbie określonej przez jego wolną wolę, i proszę: cena jak się patrzy!)

jaki to proste, prawda?

autor: rote_fahne, data nadania: 2008-10-02 17:45:57, suma postów tego autora: 1805

:) powinno być tak (coś się pokaszaniło)

:)

ekonomia wg. radka.szkaradka:

"wartość ustala konsument" - ("poproszę chleb, ten tam za 20 gr i te tam masełko za 35 groszy, i niech pani dorzuci kilogram sera żółtego - 1,20 zł, w końcu to nie dużo. stać mnie!)

"podaż ustala producent" - ("a dziś panie kaziu, mam ochotę wyprodukować tylko jedną parę butów, a jutro proszę mi wyprodukować, butów 100 par; natomiast pojutrze zamierzam nie produkować, bo wypada trzech króli")

koncepcja "ceny spotkaniowej" - (spotyka się wartość swobodnie ustalona przez konsumenta z towarem wyprodukowanym przez producenta w liczbie określonej przez jego wolną wolę, i proszę: cena jak się patrzy!)

jaki to proste, prawda?

autor: rote_fahne, data nadania: 2008-10-02 17:53:54, suma postów tego autora: 1805

Na Grochowie...


Fragment najnowszego tekstu Ikona:

Na Grochowie...

Wszystko tu jest: lichwa, lombard, paser, komornik, złodziej, czyli gospodarka rynkowa na normalnym przedwojennym poziomie. Nie dotarły tylko kredyty hipoteczne.

W tej części miasta ceni się gotówkę, nie płaci podatków ani mandatów. Ale za to wszyscy na Grochowie mają telewizory. I ze zdumienia przecierają oczy. Tu za parę groszy łatwo pójść siedzieć. A tam w Ameryce taka kasę przekręcili i co? Prokurator? Guzik. Państwo mówi, że będzie zwracać. Klientom? Nie, złodziejom będzie zwracać. To znaczy tym, co pożyczali na lewe białka. Normalnie na słupa kredyty załatwiali i interes się bujał, aż ktoś się skapował i na giełdzie zrobiła się totalna obsuwa. I w dodatku nikt za to nie beknie, bo za duże szychy w tym siedzą. Człowieku, sama góra!

Banki ludzi oszukały, fundusze inwestycyjne ludzi oszukały, maklerzy ludzi oszukali. Ludzie kupili domy. Klienci kupili akcje. Wszyscy wszystko stracili. I państwo odda pieniądze.

Komu? Ludziom? Nie. Oszustom, bankom, funduszom i maklerom, żeby się interes dalej kręcił a ludzie byli robieni w trąbę.

No nie, u nas na Grochowie też się różne kanty robi, ale żeby coś takiego? W życiu!…


autor: krik, data nadania: 2008-10-02 18:24:47, suma postów tego autora: 1649

Radku, nic nie rozumiesz; ja w ogóle nie piszę o przyczynach i mechanizmach

problemów amerykańskiego sektora finansowego, tylko o możliwych konsekwencjach. I to te konsekwencje są przyczyną, dla której administracja amerykańska nalega na interwencję.

autor: west, data nadania: 2008-10-02 19:59:19, suma postów tego autora: 6710

sumienie

ty jestes chyba zawodowym politykiem.tylko w tej grupie humanoidow jest tak wielki procent osobnikow nie rozumiejacych slowa pisanego.juz szympans by zrozumial a ty w kolko lewicowiec i lewicowiec jaki tam ze mnie lewicowiec.nie jestem zadnym lewicowcem i daleko mi do niego.
rozgryzles mnie.pewnie ze jestem fundamentalista religijnym(uwielbiam to okreslenie nawet osoby go uzywajace nie wiedza o czym bredza)i latam co miesiac do mekki taki gorliwy jestem a jak widze homoseksualiste to tak nienawisc we mnie wzbiera ze od razu lece i szukam kobitki na zlosc mu.co nie zmienia faktu ze jankesi gloduja w afganistanie,ich dowodca zebrze o pomoc a ty tu wmawiasz ze oni sa gotowi do nowej wojenki hehehe.skad ci sie wzielo 13mnl azerow w iranie?rozmnazaja tam sie przez podzial?a nawet jaby tam bylo 30mln to ja nie slyszalem zeby jakos wrzeszczeli o obrone przed persami a wrecz odwrotnie bardzo chwala sobie chomeinistow,maja swoje gazety,tv,radio swoich ministrow w teheranie a za szacha to mieli najwyzej lomot od savak.nie wspominajac o tym ze ci z pln modla sie 5 razy dziennie zeby komus nie wpadlo do lepetyny laczyc ich z tymi z iranu.z homoseksualizmem w iranie to jak z terroryzmem na zachodzie.takie wygodne oskarzenie z ogromnymi konsekwencjami.

ps.jak czytam niektore komentarze to odnosze wrazenie ze dla niektorych czas zatrzymal sie na ekonomii w "ziemi obiecanej".na ekonomii sie nie znam ale caly ten pakiet to pod wybory w usa jest zrobiony.demokraci wytargowali troche zeby ladnie w mediach wygladalo a republikanie sie wsciekli ze tak duzo wytargowali.co nie zaslania faktu ze jest to pomoc skierowana do wielkich a nie maluczkich.

autor: pazghul, data nadania: 2008-10-02 21:35:26, suma postów tego autora: 1489

@rote_fahne

Alez oczywiscie tak jest.


Kazda strona kalkuluje co sie jej oplaca: klient kupujac buty u szewca nie interesuje sie ile kosztuje skora, ile zelowki i klej a ile nalicza sobie rzemieslnik robocizny. Ma potrzebe chodzenia w butach i za pomoca pieniedzy ja wartosciuje. Jak ma duzo pieniedzy to moze duzo zaplacic, jak malo, moze zaplacic malo.
Z kolei szewc jak cena butow nie pokryje kosztow, to poprostu przestanie je sprzedawac: zmniejszy podaz az cena wzrosnie.

Przyklad uproszczony ale sens oddaje. Taki jest mechanizm dobrowolnej transakcji.

Co wynika z powyzszego rozumowania:
1) To ile klient zaplaci zalezy od tego ile ma pieniedzy: ergo wzrost zarobkow oznacza wzrost cen.


@west
Moze opacznie Cie zrozumialem.

autor: radek.szkaradek, data nadania: 2008-10-02 22:14:40, suma postów tego autora: 88

radek,

wybacz, ale to chyba nie odróżniasz pojęcia "ceny" od pojęcia "wartości", ewentualnie zrównujesz te dwa pojęcia, co jest idiotyczne. [biorąc na warsztat twój wywód o "dobrowolności", można wnioskować, że dla bosego buty są wartościowe o tyle, o ile stać go je sobie kupić. jeżeli ma 0zł. w portfelu to buty są po prostu bezwartościowe, nie mają wartości, bo wartość leży w woli kupującego, jest stanem woli - nie ma kupujących nie ma wartości towaru lub wartość towaru równa się zero.]

autor: rote_fahne, data nadania: 2008-10-03 01:20:29, suma postów tego autora: 1805

Sumienie,

to ty teraz już homoseksualistów bronisz? Nieźle, niedługo będziesz bardziej poprawny politycznie niż ja. :)

autor: Angka Leu, data nadania: 2008-10-03 08:20:45, suma postów tego autora: 3102

Żałosne

są to tłumaczenia liberałów, że za kryzys odpowiada brak wolnego rynku. Twierdzenie, że winę ponosi polityka państwa a nie chciwość prywatnych banków to tłumaczenie złodzieja: dlaczego mnie lepiej nie pilnowaliście.
Cały czas przedstawiali świetlany przykład liberalnej gospodarki USA a teraz, po dekadach reaganomiki, okazuje się, że tam był prawie socjalizm! Pamiętam, jak przez całe lata 90. Balcerowicz dawał Polsce za przykład rzekomo ultraliberalne Tygrysy azjatyckie. Gdy pojawił się tam kryzys - nagle odkrył, ze tam panował interwencjonizm państwowy.
Jeśli więc nigdzie na świecie nie ma tego waszego idealnego wolnego rynku to może jest on po prostu NIEMOŻLIWY?

autor: Angka Leu, data nadania: 2008-10-03 08:26:33, suma postów tego autora: 3102

Angka Leu - proponuję czytać uważnie

Jeśli zapoznasz się z moimi wypowiedziami z lewica.pl z ostatnich 6 lat to zauważysz, że zawsze broniłem prawa homoseksualistów do zawierania związków partnerskich. Kilka razy pisałem też o tym, że znam więcej homoseksualistów (z wieloma się przyjaźnię), niż jest aktywnych użytkowników tego forum.
W przyszłości staraj się więcej myśleć przed "atakami" na Sumienie :)

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2008-10-03 09:21:28, suma postów tego autora: 6195

rote_fahne

Wlasnie ze odrozniam wartosc od ceny i wydaje mi sie ze konsekwentnie nie stosuje tych pojec zamiennie.

I dokladnie jest tak jak napisales: wartosc jest w umysle kupujacego oraz jak nie ma kupujacych, to cena rowna sie zero.
Jako przyklad dam Ci kaszanke: nie mam ochoty jej posiadac bo jej nieznosze. I wartosc kaszanki jest dla mnie zerowa, jesli nie ujemna. Niemniej jednak kaszanka ma jakas cene rynkowa, bo sa ludzie ktorym ona smakuje.

Cena oferowana przez klienta jest funkcja wartosci i zasobnosci portfela. Im cos wyzej cenie, tym wiecej pieniedzy za to dam: czlowiek glodny jest sklonny zaplacic wiecej za jedzenie niz syty. Co do drugiej czesci stwierdzenia, to zastanow sie co sie stanie z cenami, jesli wszyscy zaczna zarabiac 10x wiecej niz teraz, albo 10x mniej.

Przyklad z klientem ktory chce kupic buty, ale ma 0 zl, to jesli transakcja jest dobrowolna, to sprzedajacy moze nie sprzedac mu tych butow (czyli ograniczyc podaz).

autor: radek.szkaradek, data nadania: 2008-10-03 09:41:14, suma postów tego autora: 88

Angka Leu

mnie sie jednak najbardziej podoba wypowiedz sumienia :"Jeszcze w październiku dojdzie do interwencji w obronie praw mniejszości seksualnych i przeciwko religijnemu fundamentalizmowi."

uwazam ze lewica powinna zrobic to cytatem miesiaca.czegos tak glupiego to juz dawno na lewica.pl nie czytalem.hehe amerykanie zrobia wojne z iranem zeby bronic praw homoseksualistow a moze i zeby demokracje tam zaprowadzic?

autor: pazghul, data nadania: 2008-10-03 10:03:58, suma postów tego autora: 1489

Sumienie,

faktycznie, Twoje solidaryzowanie się z homoseksualistami jakoś mi umknęło. Kojarzę Cię raczej z poparciem dla PiS i Busha.

autor: Angka Leu, data nadania: 2008-10-03 10:10:59, suma postów tego autora: 3102

Nie myśl stereotypami, Angka Leu

Jak ktoś popiera PiS to nie znaczy, że jest praktykującym katolikiem, nienawidzącym gejów. Ja popieram PiS, będąc ateistą i homofilem.
A Busha popieram wyłącznie na złość paru gagatkom z lewica.pl, którzy są bardziej antyamerykańscy niż Osama do kwadratu. Lubię patrzyć jak się pienią, czytając moje peany ;).

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2008-10-03 11:47:34, suma postów tego autora: 6195

pazghul - jeśli Rosja oficjalnie zaatakowała Gruzję w obronie mniejszości osetyńskiej to ja

przyjmuję ten rodzaj argumentacji i wykorzystuję go w drugą stronę.

Ty chłopie naprawdę nie wyczuwasz ironii? :)

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2008-10-03 11:55:17, suma postów tego autora: 6195

Sumień... o tym, że tolerujesz

homoseksualistów, a nawet masz wśród nich przyjaciół, wiem od dawna, bo z zapartym tchem czytam Twoje wpisy, tak zapartym, że aż mnie niekiedy zatyka (*_*) Ale, że jesteś zwolennikiem związków partnerskich - o tym czytam pierwszy raz - se "zakonotuję"...

pazghul... Sumień jest zwykle przewrotny i zwykł był drążyć temat od końca. Z tą interwencją jankeską "w obronie praw mniejszości seksualnych i przeciwko religijnemu fundamentalizmowi", to wcale nie surrealizm. Po tym jak iracką awanturę tłumaczono nieprzebranymi zasobami broni chemicznej i biologicznej zalegającymi cały niemalże Iran, potem walką z terroryzmem (czyli Bin Ladenem i Al-Kaidą), a teraz przede wszystkim "stabilizacją" (czyli dalszym rozmontowywaniem i grabieżą Iraku), nie zdziwiłabym się wcale, by Jankesi "bronili" w Iraku praw gejów i destabilizowali fundamentalizm religijny. Wcale bym się nie zdziwiła. Każdy powód jest "dobry"...

Plan Pulsona to tylko plaster na zrakowaciały wrzód na jankeskiej rzici. Karuzela będzie kręcić się dalej, bo w tym jankeskim lupanarze (tfu, lunaparku) wielki byznes wielkich złodziei to priorytet bandyckiego państwa. A szary Jankes kupi najdebilniejsze tłumaczenie, nawet takie, że "Ten pakiet ratunkowy nie jest DLA TYTANÓW z Wall Street. On jest DLA ZWYKŁYCH LUDZI ludzi, którzy NIE SPOWODOWALI problemu, ale sami NIE są też W STANIE go rozwiązać"...
Otóż to... (_*_)
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2008-10-03 12:29:27, suma postów tego autora: 5956

..."zalegającymi cały niemalże IRAK,"

miało być, psiakrew. Za dużo tych jankeskich "biznesów" i awantur światowych, to się może Hyjdli porąbać...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2008-10-03 12:47:38, suma postów tego autora: 5956

Trudno, żebym przyjaźniąć się z kilkunastoma gejami odmawiał im prawa do legalizacji związków

partnerskich. Adopcja dzieci to inna kwestia, ale to raczej postulat wojującej mniejszości, niż przeciętnego geja.
Żeby jeszcze bardziej zaszokować moich przeciwników powiem, że wczoraj byłem w gejowskiej knajpie (kameralne "Pod Orzechem", Hyjdlusiu:)i widziałem całujących się facetów. Na mnie po kilkunastu latach bywania nie robi to wrażenia, ale zapewne jakiś lewicowy wolnościowiec spłonąłby na ten widok rumieńcem i spuścił wzrok.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2008-10-03 13:16:23, suma postów tego autora: 6195

sumienie

ja odnosze wrazenie ze mylisz ironie z ...dopowiedz sobie sam.hmm a od kiedy osama jest taki anty-amerykanski?i co to jest mniejszosc seksualna za cholery nie moge tego rozgryzc to jakas nowa grupa etniczna?hehe i co to wg ciebie fundamentalizm religijny?jak mi wyjasnisz to moze zaczne twoje wpisy traktowac jako ironiczne na razie traktuje je jako....dopowiedz sobie sam.

autor: pazghul, data nadania: 2008-10-03 13:26:51, suma postów tego autora: 1489

hyjdla

ja pare lat juz laze po tym portalu to i znam co poniektorych "wypisywaczy" :)
sumienie sie przyjazni z homoseksualistami nie widze w tym nic zlego.ja jestem nawet za tym zeby mieli prawa do adopcji.legalizacja malzenstw homoseksualnych to sprawa bardziej finansowa niz jakiegos tam wielkiego halo.chodzi o podatki ,spadki itd..sa oni rzeczywiscie poszkodowani.ja tam nie mam zwyczaju zagladac komus pod koldre.widok calujacych facetow wzbudza we mnie niesmak estetyczny ale tak samo reaguje na widok zujacego gume co mi nieodparcie sie kojarzy z krowa.gapic sie nie musze jak ktos lubi jego wybor :)

autor: pazghul, data nadania: 2008-10-03 13:44:23, suma postów tego autora: 1489

pazgul, mnie też razi widok

całujących się facetów, tak jak razi mnie widok obściskujących się publicznie par hetero. Starej daty jestem, więc czułości rezerwuję sobie na miejsca bardziej kameralne. Może ci znajomi "sumieniowi" geje odreagowują po prostu w "swojej" knajpce stresy wyniesione z hetero-świata?
Mnie wystarczy "Pod Orzechem", nie łaknę "egzotyki, więc nie muszę zachodzić do gejowskich "całowalni"...

Ale niestety, pazghul, po urzędach muszę łazić... Wczoraj miałam wątpliwą przyjemność załatwiać coś z jedną przeżuwają gumę biurwą. Resztką swojego wrodzonego taktu i wpojonej uprzejmości (*_*) ugryzłam się w język, by tego odpowiednio nie skomentować. Zależało mi na załatwieniu sprawy, więc poszłam ze sobą na kompromis, ale niedobrze mi się robiło...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2008-10-03 14:26:39, suma postów tego autora: 5956

Sumienie Narodu.

I analogicznie: ktoś kto nie popiera PiS nie oznacza, że popiera PO. A taki stan jest nachalnie przedstawiany w głównych mediach, a nawet nie tak rzadko w komentarzach na lewica.pl
Próba stworzenia przez główne media systemu dwupartyjnego jest denerwująca. No może dopuszczają jeszcze istnienie SLD (fuj!) z poparciem 6%
A co do tego, że nie każdy w PIS to katolik to się zgadzam. Wydaję mi się, że J. Kaczyński nie jest katolikiem.

autor: Getzz, data nadania: 2008-10-03 14:51:36, suma postów tego autora: 3554

Sumienie

taką przyjemność sprawia Ci denerwowanie kogoś?:)
Nieładnie:)
Zresztą większość (ogromna większość) osób "pieni się" nie z powodu Twoich komentarzy, tylko tej tarczy.
PS. Tak, tak, ja też się pienię z powodu tych rakiet, a nie czytając Twoje komentarze.

autor: Getzz, data nadania: 2008-10-03 14:57:31, suma postów tego autora: 3554

A we mnie niesmaku taki widok nie budzi, nie razi też mej estetyki.

Jak widać nawet katofaszystowski oszołom Sumień może światłoliberalnych lewicowców wyprzedzać w dziedzinie postępowości i tolerancji :)

To kwestia przyzwyczajenia jak sądzę.

PS. Hyjdla, masz rację - chłopaki odreagowują. A knajpa jak każda knajpa, tyle że klientela głównie męska. Z całowaniem nikt się tam nie afiszuje, to wychodzi samo, jak to u zakochanych. Pod Orzechem nigdy nie widziałaś chopa całującego się ze swą libstą?

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2008-10-03 15:04:51, suma postów tego autora: 6195

Sumienie Narodu - trol czy osoba uboga rozumem?

Napisał:

"A Busha popieram wyłącznie na złość paru gagatkom z lewica.pl, którzy są bardziej antyamerykańscy niż Osama do kwadratu. Lubię patrzyć jak się pienią, czytając moje peany ;)"

i tym przyznał się, że jest infantylnym trolem, który o merytorycznej dyskusji nie ma bladego pojęcia. Np. te jego wyrazy poparcia dla jakiejś opcji nie mają związku z oceną sytuacji, pogladami etc, a jedynie chęcią zrobienia nielubianym dyskutantom na złość. Albo gość zdaje sobie z tego sprawę (czyli socjopata) albo nie (lekki niedorozwój umysłowy). A może i jedno i drugie, bo np. taki ABCD celowo prowokuje, ale jednka z wyższą klasą (nie robi z siebie kompletnego głupkka).

Panie Sumienie. Może jeszcze Hitlera będziesz popierał? Paru gadadkom zrobisz na złość. I związek z Bushem jest. Rodzina Bushów współpracowała przecież z nazistami, Bushowie lubią wojny. Z pewnością zrobisz na złość "antyamerykanom" - bo przeceiż administracja Busha + neocons = Ameryka, a więc ich krytykowanie to antyamerykanizm, tak jak antysyjonizm = antysemityzm = radykalny islamizm. Dla pewnego sortu ludzi świat jest wyjątkowo prosty...

autor: Panek, data nadania: 2008-10-03 15:37:30, suma postów tego autora: 896

Gynał, Sumień...

"Pod Orzechem" nigdy NIY widziałach chopa całującego się ze swoją libstą. "Pod Orzech" sie chodzi na piwo (albo sznapsa), a niy na mamlanie. To porzondno knajpa...
(*_*)

autor: Hyjdla, data nadania: 2008-10-03 15:38:09, suma postów tego autora: 5956

Getzz - Ciebie nigdy nie miałem zamiaru zapienić, jesteś wporzo :)

Czasami zbyt stonowany i zbyt łagodny, ale takich osobników to forum też potrzebuje.

Na lewica.pl jest stanowczo zbyt wielu antyamerykanistów ;).
Dlatego ja, choć Busha uważam za wyjątkowego lebiegę (to say the least), nolens volens muszę go wspierać, by zachować względną równowagę pomiędzy rusofilami i jankesofilami.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2008-10-03 15:54:03, suma postów tego autora: 6195

@Sumienie Narodu

Cytat: "Dlatego ja, choć Busha uważam za wyjątkowego lebiegę (to say the least), nolens volens muszę go wspierać, by zachować względną równowagę pomiędzy rusofilami i jankesofilami."

To jest idiotyczna motywacja. To tak jakby napisać: "ponieważ wszyscy tutaj uwazają, że 2+2=4, a Hitler był zbrodniarzem, to ja dla równowagi napiszę, że 2+2=5, a Hitler był wporzo".

Masz jakiś argument na obronę Busha? No to dawaj. Bo jarmark i licytacja na liczbę zwolenników/przeciwników nie jest podstawą intelektualnej dyskusji. Mnie np. nie obchdozi czy Busha popierasz czy nie. Obchodzą mnie racjonalne argumenty.

autor: Panek, data nadania: 2008-10-03 16:11:25, suma postów tego autora: 896

Hyjdlo,

może podaj bliższe dane tego "Orzecha".
Byłoby to wyborne miejsce na zlot forumowiczów.

autor: ABCD, data nadania: 2008-10-03 17:11:02, suma postów tego autora: 20871

ech sumienie

znowu ci zamiast ironi wyszlo...dopisz sobie sam.
co ma wspolnego estetyka z przekonaniami politycznymi?
sa tacy w ktorych psia kupa wzbudza zachwyt i tacy ktorzy ja omijaja zeby nie wdepnac.jeden i drugi moze byc np.komunista czy liberalem.ta twoja ironia coraz bardziej jednak przypomina ...dopisz sobie sam.

autor: pazghul, data nadania: 2008-10-03 17:19:24, suma postów tego autora: 1489

Już podaję namiary, Al-Facet...

Od kościoła p.w. Św. Michała Archanioła w Michałkowicach trza iść ulicą Kościelną (jakże by inaczej) w dół coś około 200 metrów. Po lewej stronie jest "Orzech" - nawet ubzdryngolona woźna trafi.
Na I zlot forumowiczów proponuję dyskusję panelową pod tytułem "Plan Paulsona jako szczytowe (ew. szczytujące) osiągnięcie jankeskiej gospodarki rynkowej". Dyskusję zagai jliber - wybitny znawca papierowego pieniądza. Zakończy ją Al-facet - koneser heteronormarywności. "Podsumuje" ją Józek M. - właściciel lokalu i były bokser (każdy płaci za siebie). Tylko Hyjdla ma tam otwarty kredyt...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2008-10-03 17:58:59, suma postów tego autora: 5956

west

"natomiast każdy, kto miał do czynienia z realnym biznesem może sobie łatwo wyobrazić konsekwencje sytuacji, w której np. niemożliwe będzie uzyskanie kredytu obrotowego."

wlasnie przyznanie takiej swobody i wolnosci rekinom finansjery mialo zredukowac ryzyko takiego kryzysu do minimum, jak widac, nie zredukowalo i teraz inne branze moga odczuc uzaleznienie od hopla rekinow rynkow finansowych, ktorzy nie poniosa nawet odpowiedzialnosci za proceder ktory de facto jest pra przyczyna obecnego stanu rynkow finansowych.

autor: dyzma_, data nadania: 2008-10-04 10:07:47, suma postów tego autora: 2960

Dodaj komentarz