stawiana za wzór wszelkich reform przez polskich neoliberałów, ma bezrobocie na poziomie 10%, a tymczasem "chylące się ku upadkowi" państwa socjalne - Dania, Austria - ledwie 3%. Jak wytłumaczą to libery, jlibery i reszta prawicowych ekspertów? Tymczasem w USA bezrobocie już sięgnęło 6%, a byłoby jeszcze wyższe gdyby: a) w amerykańskich więzieniach nie siedziały blisko 2 miliony ludzi, procentowo większa część populacji niż gdziekolwiek na świecie, z ChRL i stalinowskim ZSRR włącznie; b) nie były tam tak popularne śmieciowe umowy o pracę i zatrudnianie na pół, ćwierć itp. etatu, które sztucznie zaniżają bezrobocie.
To oczywiste, jak to wytłumaczą. Stwierdzą, że tam wszędzie jest socjalizm. Wszędzie. Cały świat jest socjalistyczny, rządzony przez podłych komuchów, a oni z Korwinem na czele mają za mało wolności.
Jak sobie wyobrażasz pełne zatrudnienie bez pracy sporej części zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin? Wszyscy od rana do wieczora w pracy siedzą?
W PRL też wszyscy byli zatrudnieni, nie pracowali ale "bezrobotnymi" nie byli, stąd niesamowity rozwój gospodarczy UE na poziomie 2% i tak potrzebne wszystkim projekty jak wielki precel do zużywania prądu zwany LHC.
pełnego zatrudnienia, ale bezrobocie na poziomie 2-3% - już tak. Świetnie prosperująca gospodarka Danii ma właśnie bezrobocie poniżej 3% przy znacznie, znacznie wyższej płacy minimalnej niż u USA, co udowadnia, że tylko neoliberalni kretyni a la Balcerowicz mogą próbować komukolwiek wmawiać, że wysokość płacy minimalnej jest powiązana z poziomem bezrobocia.
Tymczasem w Polsce mamy bezrobocie powyżej 9% nie dlatego, że Polacy pracują za krótko, ale wprost przeciwnie - właśnie dlatego, że pracodawcy zmuszają Polaków nie rzadko do pracy po 10-12 godzin. Znajdujemy się w europejskiej czołówce pod względem przepracowywanego przez siebie czasu, a i efektyność znacząco nam rośnie.
Dzięki wyzyskowi pracowników o 2-3 godziny każdego dnia, pracodawcy nie muszą zatrudniać ich większej liczby, a tym samym - zmniejszać bezrobocia. Hasło 3x8h pozostaje wciąż aktualne.